Moge? Ale moge moge?

Carrion, ale co to znaczy oryginalne - przerobione? Prodigy od zawsze jechali na samplach i jezeli uznajemy ze sampling jest sztuka - a jest (kropka) - to nie winno zmieniac naszej oceny pracy wlozonej przez Liama w skomponowanie tego utworu. To raz.
Idac dalej, mowienie ze \"to nie jest jego dzielo\" jest rownie trafnym stwierdzeniem, co powiedzenie ze obraz Dalego jest w rzeczywistosci autorstwa faceta co wyplotl mu plotno oraz pracownikow fabryki w ktorej kupil farby

Teraz ten caly filmik jest ciekawy, ale na mnie to nie robi wrazenia. Po pierwsze, aby znac liste sampli wchodzacych w sklad SMBU wystarczy kupic oryginalna plyte - wszystkie sample sa wymienione na wkladce ze wzgledu na prawa autorskie. Dobrac to tego efekty - pestka, zwlaszcza ze takie rzeczy jak timestretch czy distortion nawet gluchy uslyszy, a parametry dobiera sie metoda prob i bledow, do ktorej nie trzeba talentu, tylko duzo wolnego czasu

Popis sprawny, lecz bezcelowy - cos jakby film jak ktos maluje reprodukcje.
Co do pisania ze w 1997 roku nie bylo Abletona Live... Pitulicie jak poparzeni, panie Leming. Po pierwsze w 1997 nie bylo Abletona Live, za to dawno istnial chociazby Cubase czy inne sekwencery, na ktorych mozna bylo taki track zrobic z podobna \"latwoscia\". Identyczny trak mozesz zrobic w Ableton Live, jak i w Cubase, Logicu czy innym. Wszystkie one maja mocno zblizone mozliwosci, zdefiniowane glownie przez zawarte w nich pluginy VST ktore (tadaaaam!) sa cross-kompatybilne.
Wiec nie pierdzielcie mi tu, ze Liam w 1997 mial do szkoly pod gorke, bo sie ze smiechu nie utrzymam

Poza tym wbrew temu co myslicie, zrobienie tych rzeczy w hardware jest latwiejsze niz w software. Zawsze bylo.
A Ableton Live jest zajebistym softwarem (glownie) nie dlatego ze potrafi co potrafi, bo wiekszosc z tego potrafilo 25362 sekwencerow przed nim, natomiast ma swietna intuicyjnosc obslugi i bardzo dobrze brzmiacy engine (o niesamowitej wrecz stabilnosci nie wspominajac), co pozwala robic w nich rzeczy bardzo szybko i dobrze. Jest podobna rewolucja (w kontekscie przyspieszenia pracy na rzecz kreatywnosci) dla sekwencerow (dla mnie), jak Fast Tracker byl dla trackerow.
Podsumowujac:
Carrion, kochales Prodigy to kochaj dalej. Nikt tu nikogo nie zrzucil z piedestalu.
Leming, klikanie joyem w Art Studio i pikselowanie myszka w Timanthesie sa porownywalne. Nie mozesz porownac samplingu do konwertowania picow color rampem w Timanthesie, bo to jest - jakby to ladnie ujac - glupie
