seba:
nie chodzi mi o kebab tylko o takie drukowane co w Ruchu mozna bylo kupic.... nie pamietam nazwy a bylo calkiem sporo o scenie i o c64 wogule
mialo taka zielona okladke i na dyskietce dodawanej byly zazwyczaj dema quartetu albo sidy trackera... kurde nie umiem sobie przypomniec nazwy a wychodzilo to dosc regularnie i mozna bylo kupic na gieldzie we Wrocku, Katowicach i penie w Wawie tez.
a cruel soldiers to faktycznie moja pierwsza grupa

2 kolegow z Opola

zrobilem wtedy pierwsze w polsce

fli logo a potem wstapilismy do asphyxii