Szanowny Panie Administratorze, warto dodać możliwość dopisywania do postów.
No, płytka prostego miksera gotowa, dzięki temu mogę zakłócać dźwięki z Commodore np. jakimś odtwarzaczem. Ale nie tylko, urządzenie uniwersalne.
A teraz demonstracja lenistwa w moim wykonaniu. Problem: Wydruk z nowo zakupionego tonera nie klei się do miedzi.
Rozwiązanie: Nie, nie poszedłem do punktu ksero, bo tam nie chcą już drukować na stronach z gazet. Uwzięli się. Trzeba było wykazać się inwencją a'la Słodowy szczególnie, że mam całą piwnicę złomu:
Dwa wydruki, jeden (strona ścieżek) na papierze w 1:1, drugi na folii (tak, tej, w którą owinięte były pewne produkty spożywcze) w sporym zmniejszeniu, żeby płytka weszła na kwadrat 6x6cm. Ten na papierze wycinam i przyklejam do PCB, po czym szpikulcem "odpukuję" otworki w miedzi. Folię odcinam do postaci "tasiemki" szerokości 6cm, i długości większej, i wstawiam to w stary projektor lub powiększalnik.
Dalej przyrząd pisarski: strzykawka, igła 0.8 spiłowana do długości 1cm (na tępo, sztachnąć to się oparami lakieru można), w igle drucik przechodzący przez strzykawkę, zakończony "w świński ogonek" opierający się na tłoczku strzykawki, przedziurawionym strategicznie w jednym punkcie. Do strzykawki nalewam ok. 1cm lakieru (taki zwykły do metalu), w praktyce zużyłem połowę strzykawki. Po przyłożeniu "pisaka" do płytki drucik cofa się i wypycha trochę lakieru. Pisze się jak piórkiem, i można sobie jeszcze zrobić od szablonu (macie do czynienia z istotą, która pisała pismo techniczne od linijki i ekierki) ciekawie wyglądające i niezmywalne napisy na przednią ściankę jakiegoś urządzenia.
Unieruchamiam płytkę pod rzutnikiem, ustawiam cień do "odbitych" otworów i odrysowuję. Całość zajmuje mniej czasu niż przerysowywanie z wydruku szczególnie gdy jest dużo pokręconych ścieżek, a gdzie indziej wypełnienia. Błędy widać od razu. Po wytrawieniu (co ciekawe - zupełny brak podtrawień, zero mostków, a ścieżki były jak na amatorską płytkę dość gęsto) szczotka + proszek do szorowania i lakier schodzi. Wynikiem byłem zdziwiony, bo myślałem, że będzie jak po markerze - pełno podtrawień i postrzępione brzegi ścieżek, a tu ładne, pełne płaty miedzi i ostre kontury.
Lenistwo level: Wieczny student.
