->V-12
Przepraszam, mogło dojść do małego zamieszania. Nie jest to kaseta Relaxu (w których rzeczywiście niektóre kasety nosiły oznaczenie Computer Cassette, mam kilka takich, niektóre duże naklejki, inne mniejsze), w której było Turbo 250 (u mnie na niektórych ładowało ciągiem "Turbo ABC"), tylko Commodore 64 Computer Cassette - To zupełnie inna seria, czarna okładka z charakterystycznym kółkiem dzielonym jak uogólniona przesłona aparatu fotograficznego.
A ja kupuję płytki po niskiej cenie od śmiecionurków, którzy "sprzątają" po tych, co wyrzucają

. Chociaż kiedyś za "astronomiczną sumę" 4zł wygrałem na Allegro zestaw numerów Chipa od 1992 do 2010 roku, sporo z płytkami.
Ja też mam kabelek na jeden port i zrzuciłem wszystkie jakie mam dyskietki, a oryginały do G64.
->Kenji00
Najstarsza płyta, jaką mam to z marca 1997. Zbieram Gamblery ubocznie (koncentruję się na PCWK, Enter, Chip), więc nie wiem dokładnie, która to jest.
A co do tematu postu, trochę nie na temat: Dzisiaj zamiast doprowadzać do użytku płytę do C64 lub chociaż wreszcie podłączyć Datassette do laptopa via karta dźwiękowa i oddzielić się od tego peceta z DOSem, sterczałem na dachu i instalowałem pułapkę na gryzonie, bo mi jakaś bestia weszła i wywraca ocieplenie do góry nogami.
Rano zaś dorobiłem nie wiem po jakiego grzyba wyjście słuchawkowe do mojego kieszonkowego PC/XT (HP 200LX), który poza nową cegłą (Samsung e2370) stanowi nieodłączną część mojego wyposażenia kieszonkowej elektroniki, bez której się raczej nie ruszam. Sprzęt dysponuje 1-bitowym PC-Speakerem

. Po zaaplikowaniu filtra złożonego z cewek i kondensatorów daje się rozumieć odtwarzane WAVy, lecz jakość wywołuje u odbiorcy nudności po 15 minutach audioksiążki. Poprzestaję na korzystaniu z niego jako kieszonkowego czytnika e-książek, organizera, prostej bazy danych, arkusza kalkulacyjnego, środowiska programowania, Derive (program do rozwiązywania całek i różniczek), edytora tekstu z formatowaniem (+ jakaś stara wersja TeXa) i WW wersji 1.1. Aha WW czyli "Wkurzanie Wykładowcy" to własnej roboty program wyłączający wszystkie możliwe projektory podczerwienią palmtopa. Stanowi idealne wyposażenie studenta, który zapomniał przygotować referatu.
Co jeszcze zabawniejsze, sprzęt na wszystkich egzaminach przechodził jako kalkulator!.