Co do myszki kulowej lub optycznej: Niech każdy weźmie to, co mu najlepiej odpowiada.
Osobiście używam tzw. kota (trackballa) a w lapkach trackpointa. Nie lubię touchpadów.
W myszkach optycznych problemem jest to, że po 30 minutach uważnego prowadzania maski w programie graficznym kursor \'umknie\' w róg ekranu i po wszystkim. Kulowe znowu nie są takim horrorem, poza tym, że trzeba czyścić co jakiś czas (zależny od syfu na biurku).