@kisiel. Mówiliśmy tutaj o czymś takim jak \'moda\'. Wiesz, to że jest grupka miłośników czegoś, nie oznacza mody na to coś. Tak rozumując to mielibyśmy modę absolutnie na wszystko. Czy to w ogóle trzeba wyjaśniać?
A te przykłady - Timbaland, Nelly...
- stare i przebrzmiałe
- ile razy można
- jak mówią jedna jakółka wiosny nie czyni
Nawet jeśli istnieje jakiś mały trend na wykorzystywania ośmiobitowopodobnych brzmień to nie jest to moda na ośmiobitowce. Tak jak wykorzystywanie przez niektórych wykonawców smyczków, nie jest modą na muzykę klasyczną i koncerty smyczkowe jej przedstawicieli.
@andrus. Nostalgia to nie to samo co moda. Te przedsięwzięcia, o których piszej swoje lata świetności mają już za sobą. Zainteresowanie ośmiobitowcami słabnie z dnia na dzień, strony są likwidowane, przestają być aktualizowane, pustoszeją.
Retrogaming to zupełnie inna historia, bo, tak jak już wcześniej pisałem, gry retro to swojego rodzaju megagatunek niezależny od platformy sprzętowej. A patrząc z innej perspektywy retrogaming to pojęcie zawierające w sobie o wiele więcej niż ośmiobitowce. Teraz jako \'retro\' określane są gry z początku tego stulecia. Fakt, w takim ujęciu zawsze będzie moda na retro, bo zawsze będzie jakieś kolejne \'retro\'. Ale to nie ma nic wspóolnego z modą na 8bit. Nie ma żadnej mody na komputery ośmiobitowe.