@Grogzbeak
@gornipio 1541-II czeka gdzieś na Ciebie
@wegi Piraci rules?
Jeżeli już kogoś było stać na np.Commodore w czasach PRL`u, to byłby również w stanie wydać te kilka $ / kilkaset zł na oryginalną grę.Kupując u pirata nie czułeś/czułbyś się nabity w butelkę płacąc za kasetę zawierajacą feezowanego i w konsekwencji niegrywalnego Last Ninja?? Ogólnie w kwesti piractwa stanowiska są zawsze dwa.\'PIRACY IS THEFT\' - taką informację na nośnikach wydawanych przez siebie gier umieszczał US Gold i tak również uważam Ja.
@kenji00 \'...no i fakt, że jak było coś ciekawszego to zazwyczaj w wersji na stację\'
Według mojej wiedzy wynikało to raczej nie z faktu, że gra była bardziej rozbudowana, lepsza graficznie, a jedynie uwarunkowań lokalno-gospodarczych.
Skoro i tak niemal wszyscy posiadali stację (a tak było w RFN) to lepiej dany program było wydać go na nośniku szybszym, tańszym i łatwiejszym w dystrybucji (cover). Za przykład może posłużyć CP Verlag, który sprzedawał swoje gry (niekiedy całkiem niezłe vide NO MERCY) tylko w wersji dyskietkowej pod szyldem magazynów Magic Disk 64, Golden Disk 64...