Czesc, na pewno nie wracam. Ten etap mojego zycia ewidentnie sie zakonczyl wiele lat temu. Milo wspominam tamte czasy. Na pewno dzieki programowaniu na C64 zdobylem wiele doswiadczenia, ktore zaowocowalo pozniej w pracy zawodowej.
Napisze o kilku ciekawostkach, ktore towarzyszyly przy tworzeniu intra \'Realtime\'. Czesci, ktore skladaja sie na intro powstawaly niezaleznie i nie powstawaly dla jakiegos konkretnego celu. Byly po prostu ewolucja moich umiejetnosci i pomyslow. Najpierw nauczylem sie rysowac linie, pozniej zoptymalizowalem kod, nastepnie bryly, obroty, pozniej przerzucilem obliczenia do stacji dyskietek, itd. Wypelnianie, mozna powiedziec na owe czasy nowatorskie, poniewaz odbywalo sie liniami poziomymi, a nie pionowymi jak to robili chyba wszyscy opracowalem sam, nie mowiac juz o dithering`u. Po czesci to intro powstalo przy pomocy moich znajomych, nigdy nie bylem dobry z matematyki, wiec kolega Sylwka Zarebskiego (Kenjiro) pomogl mi zoptymalizowac wzory, aby bylo mniej obliczen. Sylwek pozyczyl mi ksiazke o cieniowaniu goraud`a oraz jak obliczyc, ktore sciany bryly sa tylem i nie trzeba ich rysowac. Obrazek goscia z wytrzeszczem oczu przerysowalem z jakiegos miesiecznika w ktorym byly zamieszczane opowiadania kryminalne.