No, ja też będę dmuchał na zimne. A z tamtą stacją, co zdechła, to było jeszcze tak: po pierwszym podłączeniu do sieci, bez komputera, zadziałała dobrze. Nic nie migało i bya gotowa do pracy. Następnie podłączyłem ją do komputera, włączyłem komputer, potem stację. Wczytałem bez problemu kilka programów z dysku demo, ale po wczytaniu pierwszego, gdy napęd już niepracował, migała czerwona dioda. Myśląc, że oznacza to korzystanie z napędu przez program (utwierdzało mnie w tym miganie diody co któreś wczytanie jakiegoś programu), niewyciągałem dyskietki. Potem zrestartowałem komputer (a więc on zrestartował stację) i ta już odmówiła pracy.
Teraz dowiedziałem się, że miganie diody oznaczało, że z ROMem było już coś nie tak. A później się wszystko sypnęło.
Co do uszkodzenia stacji poprzez skok napięcia na SERIAL PORT - uszkodzone zostałyby najwyżej układy 7414 (UA1) lub 7406 (UB1), a te są powszechnie dostępne za złotówkę lub mniej. Oby następna stacja była pozbawiona tej wady!