Ja rowniez slyszalem rozne glosy - ja sie zwyczajnie dobrze bawilem. Uwazam, ze kazdy mogl tam znalezc cos dla siebie. Komercha - tez byla ale nie na kazdym kroku. Impreza z kameralnego zlotu giercownikow przerodzila sie w cos w rodzaju targu dla graczy.
Jedni mowoli ze tam jest wszystko czyli nic, ze imprezy gdzie jest retro+scena sa ok bo sa tylko 2 fronty a na PH jest multum, podobno ktos od indie twierdzil: po co retro, innym ze wejsciowka za droga... przyrownalem sobie w glowie to do targow motoryzacyjnych - gdzie nadrzednym tematem jest motoryzacja a wystawiaja sie ludzie ze wszystkim dookola - tez ktos moze plakac "ze woli imprezy drift only" - i taka formula PH mi pasuje, jak komus to nie odpowiada PH to sa imprezy o "wezszm" zakresie.
impreza, która zabija scenę
ale ktora scene?