OT
Cytat z tej strony, ktora podal Januzi:
\'jeśli twoja córka/syn przez telefon mówi: \'idziemy kiminić palenie\', \'chodźmy się zbakać\' - to oznacza, że właśnie umawia się na dawkę amfetaminy.\'
i hit:
\'Cenieni naukowcy dowiedli, że tzw. \'dijeje\' (rozwinięcie skrótu DJ) są odłamem hip hopowców sięgających po tzw. \'tabletki\', które są narkotykiem.\'
Ciekawe, ze jestem DJ`em, a z uzywek intersuje mnie jedynie domowe wino, i to czasem. ;]
Co do \'wystrzeliwania\' (bardziej mysle, ze w przenosni, niz na prawde) to, drogi Januzi, ukierunkowalbym szydere na tego typu oszolomow co takie strony tworza z manipulatorskim belkotem. Czepiaja sie oni bowiem fanatycznie rzeczywistosci zamiast pozostac obiektywnymi. Nie slyszeli widocznie, ze w ten sposob marnuje sie energie, ktora mozna przeznaczyc na cos pozytecznego. Ty czytasz o tym teraz. Nie lepiej zostawic innych sobie samym i zajac sie soba? Zdajsie poszanowanie wonosci to zaklada.
Chec naginania swiata do swojego widzimisie to jakis poryty egotyzm.
Wydaje mi sie, ze bardziej przeszkadzaja Ci wlasnie egotyczni ignoranci, niz gatunek sam w sobie. A na takie strony jak podales to nie wchodz, bo ryja beret i manipuluja ladnie. Dokladnie takie same byly kiedys teksty o rock`n`rollu, techno... A na dobra sprawe to co jest narkotykiem, a co nie jest to rzecz umowna - chemizowana sacharoza i telewizja sa rowniez narkotykami, co w przeciwienstwie do belkotu z tamtej stronki na prawde udowodniono naukowo i rowniez powoduja otepienie, \'haj\' i uzaleznienie.
Aby nie bylo calkiem offtopic, na zakonczenie powiem, ze dla coponiektorych kasa jest narkotykiem, co widac po przykladzie Timbalanda - kto normalny kradnie innym muzyke zeby sprzedac jako swoja? Wlasnie osoba psychicznie uzalezniona od kasy.
A jakos jeszcze nie delegalizuje sie pieniedzy...
Wiec moze wiecej wewnetrznego spokoju i tolerancji, Januzi. Ja po prostu nie slucham tego, co mnie nie interesuje, a slucham tego, co lubie. Wiem, co mowie, przechodzilem to, co Ty.