Żałuję, że nie spotkałem comankha...ale może następnym razem się uda:-)
dziadoski comankh na pewno jest teraz załamany, że nie znalazł ciebie jako sponsora, jak to ostatnio przeżywał po silesii, że musiał sobie sam postawić 6 piw. Zapewne teraz wylewa swoje żale na ukrytym forum C64scene, ile to go kosztowało Moonshine Dragons Party. comankh a jednak sam widzisz, że są jeszcze frajerzy tacy jak ty, którzy chcą ciebie zasponsorować na party, więc głowa do góry!