Ale co się unosisz, synek ;P Ot taki zwrot z programu młodzieżowego z minionych czasów a Ty już skaczesz z gulem na stołku
![Uśmiech :)](http://c64power.com/forumng/Smileys/default/smiley.gif)
Ok, to napiszę, że mijasz się z prawdą w stwierdzeniu a)"piszę że dostaniesz zwrot kasy jak płacisz przez payU" - możesz zapłacisz jak chcesz, bylebyś miał na to dowód, b) "Alegro zajmuje się odzyskaniem kasy i to ono ma prawników i współpracuje z Policją i Prokuraturą." - Nie zajmuje się tym allegro wszystko jest po stronie poszkodowanego.
Samemu musisz latać, po komendach składać zeznania, dowody itd itp nie jest takie chop siup - mnie to osobiście wkurzało i straciłem mnóstwo czasu i nerwów. W moim przypadku nie używali żadnych swoich prawników tak jak to piszesz czy sobie wyobrażasz - oddali kasę na podstawie moich dowodów, że rzeczywiście sam na własną rękę próbuję coś z tym zrobić i udowodniłem, że przedmiotu nie otrzymałem. Musiałem mieć wystarczająco dobre - bo nie każdemu uznają, z tego co wiem z kilku rozmów telefonicznych z Bydgoską policją pomogło to, że delikwent był zgłoszony w kilkunastu miejscach w Polsce i musieli się tym zająć. W pojedynczych przypadkach od razu może być umorzenie i może być problem z odzyskiem kasy bo nie udowodnisz allegro, że policja podejmuje jakieś działania skoro ich nie podejmuje.
Potem jak napisałem sprawa została umorzona, ale tylko ja i sprzedający byliśmy stronami - nikt z allegro w tym nie uczestniczył.