Autor Wątek: Jak to działa - Nośniki pamięci - magnetofon C64. (Przeczytany 4692 razy)

Data · « **dnia:** 15 Stycznia 2013, 18:49 »

http://www.tvp.pl/vod/audycje/wiedza/jak-to-dziala/wideo/nosniki-pamieci-odc-12/57151 51

10:20 - prezentacja magnetofonu do C64.

mentos · « **Odpowiedź #1 dnia:** 15 Stycznia 2013, 21:52 »

Czemu już któryś raz słyszę o grach które się wczytywały ponad pół godziny?
Co to za gra bo nawet na Atarynie takich rekordów nie pamiętam?

Raf · « **Odpowiedź #2 dnia:** 15 Stycznia 2013, 22:06 »

sterotypowe ponad 30 min

zapomnial dodac o regulacji glowicy

o dyskietkach tez brednie, niestety dyskietki 5.25 sa trwalsze niz 3.5, kazdy kto ma amige to powie

Kisiel · « **Odpowiedź #3 dnia:** 16 Stycznia 2013, 01:57 »

Raf:

niestety dyskietki 5.25 sa trwalsze niz 3.5

stety stety, tzn ja się cieszę.

MCbx · « **Odpowiedź #4 dnia:** 16 Stycznia 2013, 02:50 »

Co do trwałości - warto dodać dobrze przechowywane.
5.25 z piwnicy częściej niż 3.5" mają wirusa sprzętowego czyli grzyba. Co prawa jest wtedy metoda na odzyskanie danych, ale na ponowne użycie takich dyskietek nie ma szans.

Kisiel · « **Odpowiedź #5 dnia:** 16 Stycznia 2013, 05:43 »

MCbx
Zgadza się, jak waniajet to lepiej to cuś wyrzucić niż wsadzać do stacji dysków.
Kiedyś dostałem coś takiego od Hansa (btw, pozdrawiam) no po kilku obrotach syf na głowicy taki że nie szło zczytać.

Data · « **Odpowiedź #6 dnia:** 19 Stycznia 2013, 16:49 »

W tym odcinku znalazło się dużo nieścisłości. Nie mniej, program nie jest skierowany do ludzi takich, jak my $\"\"$

wackee · « **Odpowiedź #7 dnia:** 20 Stycznia 2013, 00:18 »

MCbx:

Co prawa jest wtedy metoda na odzyskanie danych, ale na ponowne użycie takich dyskietek nie ma szans.

Hmm. Po zmyciu grzyba spirytusem da się i odczytać oryginalne dane, i sformatować aby korzystać dalej $\"\"$ bynajmniej ja mam takie doświadczenia.

MCbx · « **Odpowiedź #8 dnia:** 20 Stycznia 2013, 01:59 »

Zależy. Gorzej jest jeżeli grzyb jest też w wyściółce z tkaniny. Ponowne uświnienie jest tylko kwestią czasu.

Kisiel · « **Odpowiedź #9 dnia:** 20 Stycznia 2013, 04:02 »

inhalacje grzybkami halunami wcale nie są obojętne dla organizmu.... znany jest przypadek bibiotekarzy... choroba zawodowa lub śmierć

Raf · « **Odpowiedź #10 dnia:** 20 Stycznia 2013, 10:35 »

MCbx:

Zależy. Gorzej jest jeżeli grzyb jest też w wyściółce z tkaniny. Ponowne uświnienie jest tylko kwestią czasu.

inna sprawa, ze mozna uzywac tych dyskietek do odczytu po prostu bez koperty, a sama koperte chalupniczo na pewno z czegos dalo by rade wykonac, choc nie slyszalem zeby cos takiego robil, swoja droga dyskietek jeszcze jest tyle pod dostatkiem ze czyms takim sobie poki co nie trzeba zawracac glowy