W moim przypadku najczesciej zapuszczane multiplayer\'y na C64 to North&South i Scenario. Wczesniej, w erze magnetofonicznej, Pitstop2 (z podzielonym poziomo ekranem) oraz Spy vs Spy.
To bylo na prawde piekne w C64, ze rownie dobrze mozna sie nim bylo bawic samemu jak i podlaczyc drugi joystick i grac godzinami razem z kumplem/bratem/ojcem. Kiedy zjezdzala sie rodzina, w dobrym tonie bylo WLACZYC komode, natomiast pozniej w dobrym tonie bylo WYLACZYC peceta, bo nikt nie lubi tepo patrzec jak gra ktos inny. Cos bylo w tym graniu razem, cos czego nie moge jakos znalezc we wspolczesnych grach sieciowych na PC