Dlaczego C&A fan jest lepsze od C64Power?

[Raf]

Ramos:

Czy strona Fan jest lepsza, tego nie wiem? To by musieli się wypowiedzieć ludzie.

no i sie wlasnie wypowiadaja

Jednak statystyki z Facebooka mówią za siebie. C64Power lubi na chwilę obecną 21 osób, a Fan lubi 173.

to akurat nie jest _zadna_ statystyka. statystyka moze byc stat4u czy nowowproadzony podglad .. statystyk na fanpageach facebookowych. Poza tym oprocz klikow w "lubie to" jest takze box na dole, gdzie obecnie sa 54 osoby + box nk gdzie jest osob 26 (huh wczoraj bylo +1 tu i tu...). Czesc osob sie oczywiscie pokrywa w kazdym z tych 3 obszarow are razem daje to na pewno co najmniej 70 'lajkow', ale ja tego nie traktuje jako miary popularnosci strony - na pewno nie jest to wymierne (sprobuje zatrudnic kolegow do klikania lajkow, i wrocimy do tematu za tydzien ).

Poza tym strona C&A Fan jest tylko dodatkiem do wydawanego pisma.

i tak i nie... wystarczy popatrzec na stopien rozdmuchania forum przy c&a fan, na ktorym ruchu za duzego to nie ma jesli chodzilo by tylko o pismo... IMO powinien chyba wystarczyc tylko dzial pokroju "listy od czytelnikow" i inne formy kontaktu z czytelnikiem... obecny ksztalt forum wyglada na skrzyzowanie c64scene + ppa + c64power.

Uważam i nie tylko ja

 czyli kto

, że na Fan trochę więcej się dzieje. Pojawiają się nowe artykuły, czasami jakieś newsy. Jednak podobnie jak i tu brakuje ludzi do pomocy. Bez wsparcia ludzi, nie ma sensu prowadzenia żadnej strony.

Well... na Power od dawna jest tak szeroka baza artykułów (ponad 100, w zasadzie wiekszosc merytorycznej objetosci serwisu zostala stworzona do 2005r) oraz recenzji gier (150 + 27 tips and tricks), że trudno oczekiwac aby raz po raz pojawialy sie tu nowe tresci... bo ilez mozna w kolko pisac o starych grach i starym dobrze opisanym sprzecie ?

Newsy natomiast pojawiaja sie rowniez na Power, ale nie chce mi sie analizowac ani nie bede sie klocic gdzie pojawiaja sie czesciej, cokolwiek trudno uznac to za jakis argument z Twojej strony.

w calym Twym poscie zgodze sie tylko z ostatnim zdaniem.

[Ramos]

Masz racje i nie będę wchodził w dalsze dyskusje, bo to do niczego nie prowadzi. C64Power i C&A Fan to dwie jedyny strony o C64, na których tak naprawdę nie dużo się dzieje. Czasy Emu64 chyba już nie powrócą, choć może się mylę.

[Kisiel]

ej no ale się miziacie, widać wagino sceptycyzm.
Ramos target C&A to C i A, jak porównujesz forum do C to wydajesz mi się śmieszny, nie kumam porównania, no bo jak porównać dwa różne światy, amigowców i comodziarzy.
Forum C&A fakt jest martwe, nawet tekst z cAnalBat'em jakoś nie rozruszał obrońców moralności, wielbicieli gier itp,  a popatrz na C64Power nawet Tomaszek znalazł chwilkę pomiziać się pręcikiem w jego ulubionych tematach śmierci i umierania.

Przybywają nowi userzy, gracze i pasjonaci na C64P, przestańcie pitolić

[Skull]

ten wątek to oczywiście czysta prowokacja i drwinki z C&A fan.

To forum jest oczywiście zdecydowanie lepsze bo:
1) tematycznie jest tylko o c64
2) w końcu administracja poszła w dobre (czytaj czynne) ręce - chociaż z widzę że z megalomańską fantazją (z jednej strony to może i dobrze)
3) jest najstarsze  - prawie tak stare jak stary poczciwy c64, którego domena się nie zmieniła
4) jest najwięcej o grach

CAFan to strona gazety (którą paradakoslanie chętniej skomentują tutaj), to że ma tak rozbudowane katalogi forum to tylko zasługa aktwynego admina (przynajmniej do pewnego czasu). Szczerze mówiąc to też uważam, że wystarczył by tam tylko dział "listy od", ew. rubryka dla jakiegoś kursu - o ile powstanie.
Rekordy odwiedzin strony są tylko w czasie wydawania numerów - które jak wiemy nie wychodza zbyt często.
Oczywiście pewne minimum ruchu na stronie cały czas jest podtrzymane i jest raczej też stałe grono zaglądających z ciekawości, przynajmniej co pewien czas. Najaktywniej jest w dziale redakcja który oczywiście nie jest powszechnie dostępny. No a dział c64 w tej chwili jest wręcz symboliczny, i oprócz tematu gier -który już w zasadzie przeszedł do CA Games, zostali aktywni amigowcy.
Nie ma też zbyt wielkiego zainteresowania ze strony czytelników, czego by oczekiwali w artykułach.

Cieszy oczywiście, że TU się coś dzieje, ale był też już okres gdzie cafan zostawał ostatnim bastionem komodorowców - ale na całe szczęście nie został.