@Komoda, opisywałeś już może w swoim magazynie grę: \'Fort Apocalypse\' (1982 ze stajni Synapse Software)? Jeżeli nie, to wg. mnie warto ją opisać. Jeśli tak to podaj w którym nr, to z chęcią przeczytam, co tam naskrobałeś na ten temat (nie bardzo mam czas na czytanie wszystkiego od deski do deski
).
Dla mnie ta gierka to wyjątkowa produkcja - przykład tego, że niekoniecznie wypasiona grafika musi decydować o atrakcyjności i grywalności gry. Gra ma w zasadzie bardzo prostą grafikę, wręcz zgrzebną, oraz niewydumane efekty dźwiękowe, ale sam pomysł, scenariusz i detale są w niej dopracowane do perfekcji. Gra jest niezwykle wciągająca - ma po prostu TO COŚ, co nie pozwala graczowi, po krótkiej zagrywce, oderwać się od niej!
Nigdy specjalnie grami się nie pasjonowałem, bo jak pojawiły się 8-bitowe komki na naszym rynku, to byłem już \'starym koniem\', planującym założenie rodziny.
, ale Fort Apocalypse przyciągnął moją uwagę (było to chyba w 84r - ech, to, już prehistoria)