Cześć. Dawno, dawno temu, za czasów Pentium 120 MHz, zrobiłem sobie kabel X1541

za pomocą którego przenosiłem dane między stacją Commodore 64 (1542 II) i PC. Po kilkunastu latach postanowiłem powtórzyć tę zabawę. Poświęciłem na to cały dzisiejszy dzień. Kabel do poprawnej pracy wymaga ustawienia (w BIOS-ie) portu LPT w tryb SPP, co też uczyniłem. Niestety
Star Commander przy próbie wybrania stacji 8 wyświetla komunikat o konieczności dokonania ustawień. Niestety, po wprowadzeniu poprawnych ustawień, nie udało mi się nawiązać komunikacji ze stacją. Innym programem, którego próbowałem użyć, był
X1541. Niestety przy próbie otwarcia stacji 8 program zawieszał się.
Poświęciłem się do tego stopnia, że znalazłem jakąś starszą płytę Gigabyte (niestety nie taka stara, bo na LGA775 z DDR2 - jakaś na chipsecie 965 (
ta ). Podpiąłem stary 4 GB dysk i zainstalowałem Windows 98 SE. Z jakiegoś powodu Windows wstaje wyłącznie w trybie awaryjnym (inaczej nie chce) ale wystarczy tak na prawdę "uruchom wiersz poleceń". Po uruchomienie, czy to Star Commandera czy to X1541 - przy próbie nawiązania kontaktu ze stacją - ta reaguje. Zaczyna kręcić dyskietką, niemniej na tym w zasadzie koniec. Na koniec dnia udało mi się zobaczyć dający nadzieję efekt reakcji stacji na żądanie dostępu. Niestety, kręci wtedy w nieskończoność i niezbędny jest wtedy reset komputera.
Podejrzewam, że działanie portu na nowszej płycie, mimo, że ustawionego we właściwy tryb SPP, nie jest do końca kompatybilny z rozwiązaniami wcześniejszymi (np. płyta Pentiom 120 - pamiętam, że tam działało.
A może komuś z Was na jakimś sprzęcie ostatnio udało się użyć kabla X1541? Z góry dzięki piękne za podpowiedzi.
W międzyczasie kupiłem na allegro interfejs XU1541. Czekam na przesyłkę. Podobno ma działać po USB na Windows 10 64bit. Zobaczymy. Byłoby miło.