Aktualności: C64 Power - online od stycznia 2000 !

Autor Wątek: [S] Czasopisma C&A, Bajtek, 64+4&Amiga, Top Secret, Secret Service  (Przeczytany 4622 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline F7sus4

  • Level 6
  • ******
  • Wiadomości: 2410
[S] Czasopisma C&A, Bajtek, 64+4&Amiga, Top Secret, Secret Service
« Odpowiedź #60 dnia: 27 Września 2014, 16:37 »
Wiadomo, ze tam gdzie komus bardzo zalezy, bedzie licytowal w zawyzonych kwotach. To zaden argument. Natomiast to, ze ktos nie wygrywa aukcji za 1zl nie znaczy, ze nie probuje. Zwlaszcza, gdy jednoznacznie przeczy temu wielodziesietnych bilans podobnych ofert w miesiacu. Wymowka o "obserwowaniu" bylaby bardziej wiarygodna, gdyby nie dotyczyla 80-90% aukcji retro. Poza tym, jezeli dyskusje zaczyna sie od argumentu, ze wstawianie 10zl z miejsca to za duzo, to chyba nie mam wiecej pytan.

Jak dla mnie temat rowniez wyczerpany, wszystko zostalo do bolu przewalkowane, kazdy mial mozliwosc wyrazic wlasne zdanie. Jesli chodzi o mnie, nie zaczynalbym nawet tej dyskusji, gdyby nie glos oburzenia z tytulu odciecia od kolejnej, nie pierwszej, proby "zlotowkowania".

\"\"

Blahostka. Ze swojej strony, za znacznie bardziej szkodliwy uwazam proceder umawiania sie na sprzedaz poza Allegro i zamykanie w tym celu aukcji przed czasem. Od ogloszen jest Tablica/OLX, czy inne Gumtree, a nie Allegro z prowokacyjnymi opisami i numerem telefonu, zeby ktos tylko jak najszybciej chwycil za sluchawke. Takich ofert, niestety, nie brakuje.

sna

  • Gość
[S] Czasopisma C&A, Bajtek, 64+4&Amiga, Top Secret, Secret Service
« Odpowiedź #61 dnia: 27 Września 2014, 18:11 »
Powiem tylko tyle jeszcze, że ja zaznaczam swój ślad w licytacji, licytując np. te 1 zł po to by sprzedający nie mógł zamknąć aukcji kiedy jest już jakiś licytujący lub zmienić opisu czy ceny. Natomiast kwotę docelową jaką chcę zapłacić wpisuję zawsze w programie SNIP. SNIP licytuje 6 sekund przed końcem, dzięki czemu nie wdaję się z licytującymi wcześniej w bezsensowne przebijanie swoich ofert i niepotrzebne podwyższanie ceny.

Offline F7sus4

  • Level 6
  • ******
  • Wiadomości: 2410
[S] Czasopisma C&A, Bajtek, 64+4&Amiga, Top Secret, Secret Service
« Odpowiedź #62 dnia: 27 Września 2014, 19:04 »
sna: Strzelajac ze snajpera nie konczysz z 1,00zl na koncu licytacji, nawet jesli ktos Cie przebije.

Co do Snajpera, sa plusy i minusy. Na pewno skladajac maksimum od razu, odcina sie sprzedawce od mozliwosci zamkniecia aukcji z wygrywajaca oferta umowionej osoby - ostatnio jest to nagminne. Z drugiej strony, prowokuje to rywalizacje o przedmiot, ludzie beda chetniej podbijac cene itd. Przyklad z dzisiejszym C64GS, chociazby.

Swego czasu byla na Allegro opcja uniemozliwiajaca korzystanie ze Snajpera, jednak zrezygnowali z niej. Nic dziwnego - cena przedmiotu potrafi w ostatniej minucie skoczyc nawet dwukrotnie. Z pozycji sprzedawcy - strzal w stope.

\"\"

Offline wackee

  • Level 6
  • ******
  • Wiadomości: 2210
[S] Czasopisma C&A, Bajtek, 64+4&Amiga, Top Secret, Secret Service
« Odpowiedź #63 dnia: 27 Września 2014, 20:16 »
Lubię dyskusje akademickie ;)

Ja uważam że dodawanie ludzi "złotówkowiczów" do czarnej listy jest nie fair, i spróbuję wytłumaczyć swój punkt widzenia \"\"

Otóż wiadomo że wystawianie rzeczy od 1zł jest pewnym, nazwijmy to trochę na wyrost "cwaniactwem". Wystawiający liczy na zadziałanie magii tej minimalnej sumy i że ktoś rozpocznie licytację na zasadzie "a co mi tam, w końcu to złotówka". To następnie w większości przypadków daje "rozruch" aukcji i - o czym doskonale wiemy - ostatecznie aukcje od 1zł kończą wyżej, niż podobne aukcje zaczynające się od 5zł czy 10zł. (dowody tej tezy w wątku "ciekawostki allegro").

Teraz taki złotówkowicz również może "cwaniaczyć". Może faktycznie liczyć, że aukcja zakończy się na tym 1zł. I to się może wystawiającemu nie podobać, ale z drugiej strony w żaden sposób nie łamie zasad ani praw rządzących aukcjami. Dla mnie to jest tak - jeżeli próbujesz uzyskać dobrą cenę w aukcji od 1zł rozumując jak wyżej, to musisz liczyć się z ryzykiem i UWAGA! być gotowym sprzedać przedmiot za tę złotówkę! Ponieważ a) jeżeli Cię to 1zł nie satysfakcjonuje to od takich spraw są ceny minimalne (na których najcwańsi notorycznie oszczędzają odwołując oferty przed zakończeniem aukcji bo cena jest niesatysfakcjonująca), b) zasadniczo nie można odwoływać ofert dlatego że cena mi nie pasuje. Zasady powinny być takie same jak ktoś się pomyli w cenie lub w opisie - jesteśmy dorośli i bierzemy odpowiedzialność.

No i teraz moje rozumowanie jest takie: niby dlaczego cwaniak 1 > cwaniak 2 \"\"

Oczywiście to czysta teoria, ponieważ sprzedający nie musi się nikomu tłumaczyć z tego, dlaczego kogoś dodał do czarnej listy. Tak więc zasadniczo nie ma tu balansu między uprawnieniami jednej i drugiej strony \"\"

Ja osobiście staram się wystawiać swoje aukcje od minimalnej ceny którą jestem w stanie zaakceptować. I nie mam potem pretensji do kogoś że wystawiłem za 5zł i sprzedało się za 5zł \"\" Oczywiście wystawiam aukcje też czasem od złotówki, ale robię to najczęściej dlatego że nie mam bladego pojęcia ile przedmiot jest warty (jak kiedyś pociętą płytę do Amigi za którą dostałem tutaj onegdaj baty :D)...

Offline F7sus4

  • Level 6
  • ******
  • Wiadomości: 2410
[S] Czasopisma C&A, Bajtek, 64+4&Amiga, Top Secret, Secret Service
« Odpowiedź #64 dnia: 27 Września 2014, 22:31 »
wackee:
No i teraz moje rozumowanie jest takie: niby dlaczego cwaniak 1 > cwaniak 2

Zalozenie, ze wykorzystywanie posiadanej wiedzy do utworzenia atrakcyjnej oferty, a przez to lepszej kwoty sprzedazy, jest "cwaniactwem" to dalece posuniety absurd.

"Cwaniactwem" jest podbijanie aukcji przy pomocy osob trzecich, ustawianie sprzedazy i manipulacja odwolywaniem ofert, a nie sposob prezentacji przedmiotu. Taki jest cel i istota handlu.

"Cwaniactwem" jest oferowanie przedmiotu niezgodnego z opisem lub manipulacja slowami kluczowymi w taki sposob, by wprowadzic kupujacego w blad i aby ten zaoferowal wyzsza, niz w innym wypadku, kwote.

Tak samo, ze strony kupujacego "cwaniactwem" sa proby uzyskiwania przedmiotow po zanizonych kwotach. Nie przypadkiem proceder ten doczekal sie stosownych paragrafow w prawie polskim (przyklad z wyrokiem sadu na rzecz sprzedajacego, ktory zamiast 100 sztuk laptopow po 3000zl, wystawil 3000 sztuk po 100zl - niekorzystna proba rozporzadzenia cudzym mieniem). Oczywiscie, chetnych nie brakowalo. Dla porownania, 1zl przy przedmiocie szacunkowo wartym 30zl daje identyczny przelicznik.

\"\"

Offline wackee

  • Level 6
  • ******
  • Wiadomości: 2210
[S] Czasopisma C&A, Bajtek, 64+4&Amiga, Top Secret, Secret Service
« Odpowiedź #65 dnia: 27 Września 2014, 23:10 »
Ene.
"Wykorzystywanie posiadanej wiedzy do uzyskania wyzszej kwoty sprzedazy" czyli wiedza jest OK, ale już wsparcie z zewnątrz (podbijanie) nie? Moralnie - jaka to różnica, skoro cel uświęca środki? Czym się różni taka wiedza od wiedzy jak "manipulować słowami kluczowymi" etc?

Due.
"Próby uzyskiwania przedmiotów po zaniżonych kwotach" dotyczą przedmiotów których wartość da się ocenić obiektywnie, a nie rzeczy których wartość jest absolutnie subiektywna. Do takich rzeczy należą retrosprzęty. Dla jednego taki GS jest wart 3000zł, dla innego jest wart ujemnie, tzn. koszt utylizacji elektrozłomu.

Rabe.
Proporcje i "przelicznik" nie mają zastosowania przy dyskusji o pieniądzach. To nie jest to samo zniszczyć komuś sprzęt za 3000zł i oddać 1000zł a zniszczyć za 3zł i oddać 1zł (w miejsce "zniszczyć" wstaw dowolny czasownik: "ukraść", "wyłudzić" etc).

\"\"

Offline F7sus4

  • Level 6
  • ******
  • Wiadomości: 2410
[S] Czasopisma C&A, Bajtek, 64+4&Amiga, Top Secret, Secret Service
« Odpowiedź #66 dnia: 27 Września 2014, 23:30 »
wiedza jest OK, ale już wsparcie z zewnątrz (podbijanie) nie?

Zgadza sie. W jaki sposob niemoralne jest przedstawienie przedmiotu w sposob, ktory jest atrakcyjny dla odbiorcy, a jednoczesnie zgodny z rzeczywistoscia? Decyzja o wzieciu udzialu w licytacji i tak nalezy do kupujacego. Natomiast podbijanie przy uzyciu osob trzecich przeczy uczciwosci handlowej, poniewaz wprowadza licytujacych w blad nt. rzeczywistej ilosci osob zainteresowanych zakupem, jak i co do wysokosci zlozonych ofert. Tak samo zakonczenie aukcji przed czasem wprowadza kupujacych w blad, ze przedmiot bedzie dostepny w licytacji przez X dni.

absolutnie subiektywna

W innej dyskusji na forum raczej jednomyslnie ocenilismy, ze nie ma czegos takiego jak "absolutnie subiektywna", natomiast jest wartosc przyblizona. Na tej drodze, kupujac sprawne C64C w dobrym stanie za 5zl pomyslisz "tanio", za 30-50zl "OK", a za 300zl pomyslisz "kurwa, drogo".

Proporcje i "przelicznik" nie mają zastosowania przy dyskusji o pieniądzach. To nie jest to samo zniszczyć komuś sprzęt za 3000zł i oddać 1000zł a zniszczyć za 3zł i oddać 1zł

Tym pierwszym rozwaliles caly system akcyjny i walutowy - tak trzymac. Moze podsumowujac powiem, ze nie spotkalem sie jeszcze, by przedmiot o znacznej wartosci poszedl w tak uczeszczanej kategorii jak "Stare komputery" za rzeczone 1zl, takze zalozenie o istnieniu takiej sprzedazy jest dalece hipotetyczne. Tym samym wszystkie, rzeczywiste lub "przypadkowe", proby zlotowkowania spisane sa odgornie na fiasko. Problem solved.

Offline wackee

  • Level 6
  • ******
  • Wiadomości: 2210
[S] Czasopisma C&A, Bajtek, 64+4&Amiga, Top Secret, Secret Service
« Odpowiedź #67 dnia: 27 Września 2014, 23:38 »
F7sus4:
W jaki sposob niemoralne jest przedstawienie przedmiotu w sposob, ktory jest atrakcyjny dla odbiorcy?

Spoko, ale to Ty sobie zdecydowałeś, gdzie leży ta moralna granica.
Odwracając pytanie, skoro moralny jest interes sprzedawcy aby sprzedać jak najdrożej, czemu niemoralny jest interes kupującego aby kupić jak najtaniej - chociażby za tę symboliczną złotówkę? \"\"

F7sus4:
Na tej drodze kupujac sprawne C64C w dobrym stanie za 5zl pomyslisz "tanio", za 30-50zl "OK", a za 300zl pomyslisz "kurwa, drogo".

To pomyślisz Ty. Albo ja. Bo się znamy. Bo jesteśmy "kolekcjonerami". Ale nie jest to ocena obiektywna, tylko stricte subiektywna. Może sobie coś tam wcześniej "jednomyślnie oceniliście", ale "subiektywna jednomyślność w ocenie obiektywności lub subiektywności" to wiesz ile jest warta? \"\" Laptopa można wycenić stosunkowo obiektywnie - koszty wytworzenia, komponentów, amortyzacja w czasie albo poprzez użyteczność etc. C64 GS wyceniasz w kategoriach kolekcjonerskich, które z definicji są subiektywne. I w tych kategoriach 5zł tanio, 300zł drogo.

F7sus4:
Tym pierwszym rozwaliles caly system akcyjny i walutowy

Wiesz doskonale o co mi chodziło, będziemy grać czy dyskutować? \"\"

Offline F7sus4

  • Level 6
  • ******
  • Wiadomości: 2410
[S] Czasopisma C&A, Bajtek, 64+4&Amiga, Top Secret, Secret Service
« Odpowiedź #68 dnia: 27 Września 2014, 23:55 »
wackee:
Spoko, ale to Ty sobie zdecydowałeś, gdzie leży ta moralna granica.

Moralna granica wytyczona jest przez zgodnosc lub niezgodnosc z prawda. Pierwszy akapit.

wackee:
Laptopa można wycenić stosunkowo obiektywnie - koszty wytworzenia, komponentów, amortyzacja w czasie albo poprzez użyteczność etc. C64 GS wyceniasz w kategoriach kolekcjonerskich, które z definicji są subiektywne.

Roznica polega wylacznie na tym, ze cena rynkowa nowego sprzetu wytyczana jest odgornie, a uzywanego - oddolnie. Przy ustalaniu obydwu brane sa pod uwage tak samo subiektywne kryteria.

wackee:
Wiesz doskonale o co mi chodziło, będziemy grać czy dyskutować?

Dla mnie dyskusja jest juz dawno skonczona, obecnie zmiarzamy juz tylko do zejscia z tematu.

Offline wackee

  • Level 6
  • ******
  • Wiadomości: 2210
[S] Czasopisma C&A, Bajtek, 64+4&Amiga, Top Secret, Secret Service
« Odpowiedź #69 dnia: 28 Września 2014, 00:08 »
F7sus4:
Moralna granica wytyczona jest przez zgodnosc lub niezgodnosc z prawda.

Koleś licytujący 1zł naprawdę jest gotów tyle zapłacić. "Prawda to czy nie? Dobrze tak czy źle?" że pozwolę sobie zacytować ostatnio słuchaną namiętnie w samochodzie płytę Turbo \"\"

F7sus4:
Roznica polega wylacznie na tym, ze cena rynkowa nowego sprzetu wytyczana jest odgornie, a uzywanego - oddolnie. Przy ustalaniu obydwu brane pod uwage tak samo subiektywne kryteria.

Oj tam, nie wrzucajmy całego przemysłu elektronicznego do jednego worka z Apple \"\"
A tak na poważnie, to nie masz niestety racji, ale na pewno będziesz mi udowadniać że nawet wycena śrubki jako komponentu w przemyśle jest subiektywna itp itd. Będzie to ciekawy konstrukt myślowy, niestety zupełnie wyabstrahowany i trochę szkoda mi czasu na walkę z nim, ponieważ tam gdzie Ci wygodnie stąpasz mocno po ziemi, tam gdzie nie - nie \"\"

Próbuję Ci tylko uświadomić, że oceniając złotówkowiczów za punkt odniesienia "moralnego" przyjąłeś sobie jakieś swoje założenia i z definicji uznałeś je za słuszne. Tymczasem o wiele bardziej wydawałoby się proste moralnie zasady takie jak "nie zabijaj" można poddać pod dyskusję i uznać że nie zawsze sposób w jaki na nie patrzymy jest zgodny z moralnym postępowaniem. Powiedziałbym - więcej dystansu jeszcze nikogo nie zabiło ;)

Offline F7sus4

  • Level 6
  • ******
  • Wiadomości: 2410
[S] Czasopisma C&A, Bajtek, 64+4&Amiga, Top Secret, Secret Service
« Odpowiedź #70 dnia: 28 Września 2014, 01:00 »
wackee:
ciekawy konstrukt myślowy, niestety zupełnie wyabstrahowany i trochę szkoda mi czasu na walkę z nim, ponieważ tam gdzie Ci wygodnie stąpasz mocno po ziemi, tam gdzie nie - nie

Oprocz goloslownego twierdzenia, nie ma tu zadnej argumentacji, ktora obala tamto zalozenie. Jak i wczesniejsze. Odpowiedzialbym wrecz zacytowanymi slowy.

F7sus4:
Na tej drodze kupujac sprawne C64C w dobrym stanie za 5zl pomyslisz "tanio", za 30-50zl "OK", a za 300zl pomyslisz "kurwa, drogo".

wackee:
To pomyślisz Ty. Albo ja. Bo się znamy. Bo jesteśmy "kolekcjonerami".

Mhm, zatem posiadajac te wiedze, nie widzisz problemu w zaoferowaniu sprzedawcy 1zl za sprzet, ktorego wartosc doskonale znasz. Jak dla mnie, bomba!

\"\"

Offline Skull

  • Level 6
  • ******
  • Wiadomości: 2034
[S] Czasopisma C&A, Bajtek, 64+4&Amiga, Top Secret, Secret Service
« Odpowiedź #71 dnia: 28 Września 2014, 07:49 »
Ja też nie rozumiem tego podejścia do "złotówkowiczów" (reszta zasad jak najbardziej ok).
Skoro wystawiasz przedmiot, który z założenia jest więcej warty niż 1zł, a potem dodajesz do czarnej listy kogoś, kto właśnie dał złotówkę to jest to dla mnie prowokacja.

Z drugiej strony nie rozumiem zasadności aukcji od złotówki, prócz tej w której przedmiot ma wartość śmietnikową dla sprzedawcy (czyli żadną), ale liczy że może dla kogoś jest to coś warte (może przez sentyment, może przez coś innego), druga opcja to prowokacja - wiadomo że coś jest dużo warte, i sprzedający popisuje się nonszalancją na starcie - bo mógłby zacząć od dowolnej kwoty i tak aukcja by szła w górę.
Nigdy nie wystawiłem przedmiotu za złotówkę, bo liczę się z tym, że na takiej kwocie może się skończyć, a wtedy po prostu byłbym wściekły, i to nie o pieniądze, ale o stratę czasu poświęconego na wystawienie takiej aukcji (swój czas za wystawienie aukcji ze zdjęciem etc. oceniam na więcej niż 1 zł).
Z trzeciej strony (ha wchodzę w trójwymiar), na mnie nie działają aukcje za złotówkę - tzn. działają w ten sposób odwrotny, przez podejście opisane powyżej, zalicytuję czasem z "litości" (o ile przedmiot jest chociaż w niewielkim stopniu jest interesujący) i to za skromną kwotę, i to chyba po to, aby ktoś po "nie udanej" aukcji nie wywalił przedmiotu do śmietnika . Piszecie tu, że akcja od złotówki daje najlepsze końcowe rezultaty - to ja jestem ostro zaskoczony.
No i na koniec, jeżeli będziemy tak drobiazgowo rozpisywać co wolno, a co nie wolno to gdzie jest miejsce na slogan allegro "łap okazje"??

Offline Kisiel

  • Level 7
  • *******
  • Wiadomości: 11447
  • Number 7 in all users competition...
    • http://wiki.projekt64.filety.pl/doku.php
[S] Czasopisma C&A, Bajtek, 64+4&Amiga, Top Secret, Secret Service
« Odpowiedź #72 dnia: 28 Września 2014, 09:50 »
Skull:
Piszecie tu, że akcja od złotówki daje najlepsze końcowe rezultaty - to ja jestem ostro zaskoczony.

to wynika z efektu kowalskiego/sąsiada, jedziesz sobie wózkiem patrzysz a ktoś ma przedmiot za złotówkę więcej niż ty no to jak on był zainteresowany to ty też jesteś.
Jakby nie było takiego efektu to jak by się sprzedawały przedmioty z pomocną dłonią przyjaciela? Słabo. W licytacji masz element rywalizacji czym więcej ludzi wciągniesz  swoją gierkę tym wyższa cena końcowa.

Adix1975:
A czy konto "nie mam pieniędzy" też było Twoje bo też byłem dodany do czarnej listy.

A czy moje konto to też uznasz za jego ? Notabene podobno można mieć dwa konta na allegro więc w czym problem?
Ogólnie henio i adix bye bye. Alex ma wiele słupów/klonów nie chce mi się myśleć dlaczego pousuwał aukcje z czasopismami z Allegro.
idz wyprostowany wśród tych co idą na kolanach

...w przypadku checi zakupu UK1541,GA,MA,T8500,T7501 prosze o kontakt na Facebooku, haslo: UK1541....

Offline wackee

  • Level 6
  • ******
  • Wiadomości: 2210
[S] Czasopisma C&A, Bajtek, 64+4&Amiga, Top Secret, Secret Service
« Odpowiedź #73 dnia: 28 Września 2014, 10:04 »
Skull:
Ja też nie rozumiem tego podejścia do "złotówkowiczów" (reszta zasad jak najbardziej ok). Skoro wystawiasz przedmiot, który z założenia jest więcej warty niż 1zł, a potem dodajesz do czarnej listy kogoś, kto właśnie dał złotówkę to jest to dla mnie prowokacja.

Dziękuję za to co napisałeś, bo jak się czyta f7 to możnaby pomyśleć że to ja jestem dziwny i się czepiam ;)

Offline F7sus4

  • Level 6
  • ******
  • Wiadomości: 2410
[S] Czasopisma C&A, Bajtek, 64+4&Amiga, Top Secret, Secret Service
« Odpowiedź #74 dnia: 28 Września 2014, 10:13 »
Tak po prawdzie, zeby dyskusja w ogole miala charakter akademicki, trzebaby zrobic test wystawiajac odpowiednia ilosc podobnych rodzajem i wartoscia przedmiotow od roznych progow startowych i porownac jak koreluje to z zainteresowaniem wokol aukcji, a takze ustalic kryteria oceny zainteresowania.

Bylbym natomiast wstrzemiezliwy od przerzucania odpowiedzialnosci za wszystkie biorace udzial czynniki na ktorakolwiek strone (kupujacy/sprzedajacy). To konstelacja wspolzaleznosci. Rowniez psychologia. W przypadku Kup Teraz, sprzedajacy "narzuca" cene odbiorcy, co niemal automatycznie skuktuje mniejszym zainteresowaniem, zwlaszcza w przypadku podobnych ofert w licytacji o nizszej cenie (proba redukcji wkladu). W licytacji natomiast, kupujacy otrzymuje (poniekad zludna) mozliwosc samodzielnego zadecydowania o finalnej "wartosci" przedmiotu, dlatego chetniej otwiera portfel. Poniewaz dziala tu rowniez czynnik rywalizacji, ryzyka i (w pewnym sensie) hazardu, wartosc koncowa jest najczesciej wyzsza.

Dla przykladu, jest na Allegro babeczka wystawiajaca ladne C64C po 80-90zl w Kup Teraz (ewp). Praktycznie nikt tego nie bierze, komputery leza 2-3 tygodnie, schodza jak krew z nosa, najczesciej dopiero po obnizkach. Takie same zestawy, w gorszym stanie, z byle jakim opisem i zdjeciami z telefonu, wystawiane w licytacji koncza na poziomie 120-150zl. Nie sa to odosobnione przypadki.

A tak poza wszystkim, ilosc licytacji retro-komputerowych, ktore w ciagu ostatniego kwartalu skonczyly na poziomie 1zl jest bledem statystycznym z p<0,001. Takze, nawet nie rozstrzygajac, czy ktos probowal "zlotowkowac", czy nie, szanse na pozyskanie jakiegokolwiek przedmiotu przy tym progu cenowym sa praktycznie zadne. Poszedl raptem jeden. Kabel.

\"\"