Hej. Nie maiłem czasu spojrzeć na forum a już obgadują

F7sus4:
Z aukcji Slawery: Heh, "Ustawiona pamiec"?!
Wiesz, jak się długo tłumaczy to czasem takie dziwolągi wychodzą... jak masz jakieś fajniejsze stwierdzenie na tyle samo liter to chętnie zmienię :|
shango:
Dlatego Slawera sprzedaje swój monitor nie żona go zmusiła.
Shango proszę Cię, niektórzy są po prosto szczerzy nie cwani

Z tą żoną to dłuższa historia bo nie tylko jej monitor zawadzał... (na allegro poszły jeszcze inne moje zabawki na szczęście nie związane z C64) do garażu nie wsadzę bo szkoda, a C64 to trzeba do TV w sypialni podłączać i trzeba się z tym pogodzić.
Kisiel:
no i Slawera sie dorobił żony

haha
Kiedyś spalił mi się Procesor w C128 i jeszcze wtedy nie żona mówiła do mnie (przez radio , grubo ponad 15 lat temu)
idż spać bo rano o 7 wstajesz jutro będziesz naprawiał, poszedłem spać po 4

i tak bym nie spał jak bym się nim nie zajął . Comodorka oczywiście naprawiłem, a sprzęt to lutownica transformatorowa 20W i odsysacz (nawet wlutowałem z podstawką też z wylutu jak procesor) to było jeszcze jak byłem młody i nie używałem "balkonika"

Nie którzy to jeszcze pamiętają te czasy co niczego nie było w sklepach, nie było nowoczesnych stacji lutowniczych i trzeba było samemu sobie jakoś tam radzić.