Nie no, samo partyplace jest naprawde rewelka, potezna sala z podium dla organizatorow i pomocnikow + bigscreen. Budynek w stylu poznego CSSR, ale czysto i schludnie, w centrum wsi, obok kosciol, knajpa i sklep GS. Niedaleko pizzeria. Tylko ze to wies na koncu drogi, bociany tu pionowo startuja a psy dupami szczekaja. Droga z miasta jest fest kreta i te 15 km jedzie sie pol godziny, nie przesadzam, kto byl ten wie.
W zeszlym roku jak 2 godziny przed rozpoczeciem party okazalo sie ze przenosimy sie tam to kilka razy kursowalem z Trenczyna do tej wsi wozac ludzi takze wiem co mowie.
Dzis mi opowiadal CreamD ze nawet partyzanci z Wegier pili ostro z miejscowymi w karczmie i wyszli cali i zdrowi. No jak Madziarzy moga to my tez, nie? Chociaz wolalbym w miescieee...