Mentos: Zgadza sie. Mysle, ze temat przerabialismy juz wzdluz i wszerz, choc wyczerpac sie nie da go nigdy. Zastanawiajaca jest ilosc ludzi, ktorzy zaczeli lawirowac obecnie pomiedzy Tablica, a Allegro. W temacie C64, przynajmniej 30-40% ofert wystawionych jest podwojnie (przy okazji mozna z Tablicy wyczytac, ile by sprzedawcy planuja "wyciagnac" ze sprzedazy).
hsimpson: 
Ty naprawdę jesteś farciarzem. Ty uważasz, że to Allegro/PayU zmusiło sprzedających do zwrotu kasy?
Fartem to zwinalem wczoraj BOXowa stacje za osiem dych, dzieki. Co do interwencji, nie musze zgadywac, by wiedziec, ze maja faktycznie miejsce. Powiedzmy, ze sam przeciagalem sprzedaz przedmiotu ze wzgledu na kwote, za jaka zostal "fartem" wylicytowany - moja wina, nie dopilnowalem. Chcialem sie porozumiec, kupujacy nie czekal - zglosil sprawe. Zawieszenie konta to jedna grozba, konkretne paragrafy to druga. Allegro jasno stwierdzilo, ze w sporze prawnym biora strone kupujacego, poniewaz z korespondencji i historii przelewow (dzieki wlasnie PayU) wiedza, kto nie wywiazal sie z umowy. Kupujacy mial 7 dni na potwierdzenie, ze doszlo do porozumienia - jesli nie, wezwanie. Nawet jesli pozniej sprawa i tak bylaby rozmydlana, zalatwi to 3/4 przypadkow. Od pewnego czasu, moje ponaglenia i spory aukcyjne rowniez skutkowaly wrecz natychmiastowa wysylka "zapomnianych" przedmiotow lub zauwazeniem "przeoczonych" przelewow - w mig. Jesli komu malo, nie musi z tego w ogole korzystac. 
