To, ze Commorodki beda za 30 lat warte krocie jest bardzo popularna opinia. Jednak rynek nie osiagnie poziomu deficytowego do tego stopnia, by uzyskac znaczy wzrost wartosci - uwzgledniwszy chocby, ze co 30 gospodarstwo domowe ma w odmetach swoich pawlaczy/piwnicy C64. Nie podzielam rowniez tej opinii co do tzw. "rzadkich modeli". Za 30 lat osob, ktore beda pamietaly, ze takie np. stacje 1581 byly cenione wyzej niz 1571, bedzie raptem garstka. Jeszcze mniejsza, niz obecnie. Rownie dobrze moze sie okazac, ze w ogole nie bedzie nabycow.