W końcu wyczyściłem C128 który nabyłem jakiś czas temu. Po zdjęciu klawiszy miałem wrażenie jakby ktoś trzymał go w stodole, albo oborze. W sumie cała operacja zajęła mi 3 dni.
Tak to wyglądało pod klawiszami:

Tak wygląda całość po wyczyszczeniu i złożeniu, może kiedyś wypróbuję na nim retobright:

Niestety niektóre sporadyczne demka zaliczają crashe, nie wiem czy to wina samego C128 czy Ultimate-2, kombinowałem z wartością PHI i zostawiłem na 120 lub 140ns, takim przykładowym demkiem z problemami jest "Wonderland X".
Stwierdzam że C64 w starej wersji daje lepszy obraz, będę jeszcze kombinował z rezystorem na chroma.
Do szczęścia brakuje mi jeszcze konwertera RGBI->VGA.