Również postawiłbym na Microprose Soccer. Większość piłek nożnych na C-64 jest niegrywalna, a już na pewno ciężko się wdrożyć. MP wciąga od samego początku prostotą sterowania. I o ile łatwo pokonać Oman, to z Brazylią - zwłaszcza w MŚ - już tak łatwo nie będzie. Faktem jest, że większość bramek można strzelić z ukosa, ale z trudniejszymi przeciwnikami ciężko czasami w ogóle dojść do pozycji strzeleckiej, tym bardziej, iż bramkarze też coraz lepsi (z Omanem wystarczy strzał z ukosa skądkolwiek, z Brazylią - z jednego konkretnego miejsca; tak, by piłka wpadła tuż obok słupka). Jest jeszcze sposób na strzelanie z okolic linii bramkowej przy maksymalnie ustawionej sile \'banana power\', czyli podkręcania. Trzeci sposób to rzuty różne, w których zawodnik wbiegający w pole karne mija interweniującego bramkarza i wpada z piłką do bramki.
Mnie osobiście najmniej podobają się dwie rzeczy: po pierwsze, ciężko rywalizować z bramkarzem. Gdy piłka wpadnie w pole bramkowe, bramkarz przeciwnika niemalże natychmiast ją wyłapuje. Po drugie - słaba jest implementacja przepisów. Faule niby są, ale występują na tyle rzadko, iż ciężko wskazać, kiedy człowiek fauluje, a kiedy nie. Implementacja stałych fragmentów gry jest dość sztywna, nie pozostawiająca zbyt wiele pola do popisu, zaś rzutów karnych nie ma w ogóle. Podobnie sprawa ma się z kartkami.
Ale lepszej piłki na C-64 nie znam. W większość nie byłem w stanie nawet zbyt długo pograć, bo irytowała mnie trudność sterowania.