Lemon64

[Tomaaz]

 Czy  ktoś  udziela  się  na  forum  Lemona?  Ciekawi  mnie  jaka  jest  tam  atmosfera.  Na  pierwszy  rzut  oka  wygląda  całkiem  przyjemnie  i  zastanawiam  się  czy  by  się  nie  zarejestrować.

[p.a.]

 Ja  się  sporadycznie  udzielam...Na  forum  jest  wielu  speców,  żeby  np.  pomóc  komuś  znaleźć  grę  trzeba  być  naprawdę  szybkim:)  Ciekawe  wątki  \'ankietowe\'...  Ale  trzeba  wziąć  też  pod  uwagę,  że  większość  z  udzielających  się  tam  osób  pamięta  czasy  komodorowskie  inaczej,  niż  my  w  Polsce.  Po  pierwsze  -  większość  osób  miała  C-64  wcześniej,  niż  my  tu  w  Polsce.  No  i  chyba  nie  piraciła  tak,  jak  my  tutaj;)  

[chateau]

 lemon  poza  forum  ma  fajna  baze  gier-  nie  ma  w  niej  co  prawda  wszystkich  tytulow  jak  w  gb64  ale  mozna  poczytac  sporo  opinii  na  temat  gier.  losowo  skaczac  po  tytulach  i  czytajac  opinie  odkrylem  kilka  calkiem  ciekawych  tytulow  ktorych  wczesniej  nie  znalem.

[Tomaaz]

 Mam  wrażenie,  że  panuje  tam  luźniejsza  i  przyjaźniejsza  atmosfera.  Jak  ktoś  zada  głupie  pytanie,  to  mu  odpowiedzą  bez  złośliwości  i  puszczania  oka  do  innych  \'wtajemniczonych\'.  I  każdy,  niezależnie  od  poziomu  wiedzy,  jest  mile  widziany.  To  pewnie  wynik  braku  kompleksów  -  wszystko  mieli  wcześniej,  taniej,  łatwiej  dostępne,  powszechniej  i  na  co  dzień  wszędzie  dookoła.  U  nas  ludzie  do  dzisiaj  sobie  odbijają  te  braki  zadęciem  elitarnym,  co  generalnie  jest  trochę  śmieszne.  A  szkoda,  bo  właśnie  taką  wizję  forum  miałem  jak  próbowałem  rozkręcić  własne.  Ale  się  niestety  nie  udało.  

[Kisiel]

 i  tu  jest  pies  pogrzebany.  Ludzie  stają  się  aktywni  przez  tą  nadętą  elitarność,  to  przypomina  im  młodość..    hehe

[p.a.]

 Dodam  jeszcze,  że  lemon  to  moja  ulubiona  strona  o  C-64.  Cudowna  dawka  nostalgii.  Warto  zwrócić  uwagę,  że  w  komentarzach  pod  grami  często  wypowiadają  się  sami  autorzy.  A  czytając  wypowiedzi  \'zwykłych\'  użytkowników  aż  żałuję,  że  C-64  nabyłem  dopiero  w  1991  roku,  a  nie  np.  7  lat  wcześniej...