Aktualności: C64 Power - online od stycznia 2000 !

Autor Wątek: Dr Who and the mines of Terror  (Przeczytany 2032 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

p.a.

  • Gość
Dr Who and the mines of Terror
« Odpowiedź #15 dnia: 29 Sierpnia 2007, 20:43 »
 Aha,  Skull,  przejrzyj  sobie  wątek  pt.  \'Chwat\'  -tam  trochę  pogadaliśmy  sobie  na  temat  naszych  ulubionych  gier...  Bo  z  tym  Dizzym  to  w  sumie  nieźle  wypaliłeś  \'\'      O  jajopodobnym  to  chyba  mi  pisać  nie  wypada,  bo  to  taki  giercowy  aksjomat  \'\'  

Gringo_w

  • Gość
Dr Who and the mines of Terror
« Odpowiedź #16 dnia: 30 Sierpnia 2007, 13:28 »
 Ten  opis  do  JoeGunn  jest  jakiś  zrąbany.Pisze  żeby  zejść  do  grobowców  na  prawo  od  drabiny  ale  tam  są  zamknięte  drzwi.Nie  wiem  jak  je  otworzyć.A  w  opisie  nic  o  tych  drzwich  nie  ma.Nawet  na  opisie  na  wikipedii  są  te  drzwi  na  mapie  ale  w  opisie  nic  nie  piszą  i  co  teraz?

p.a.

  • Gość
Dr Who and the mines of Terror
« Odpowiedź #17 dnia: 30 Sierpnia 2007, 13:51 »
 Hmm...podsycasz  moją  ciekawość  w  stosunku  do  tej  gry  \'\'    Wczoraj  jedynie  ją  włączyłem  i  użyłem  jakiegoś  tam  skarabeusza  (jeśli  dobrze  pamiętam),  by  otworzyć  te,  powiedzmy,  drzwi  wejściowe.  Potem  była  druga  salka  i  faktycznie  jakieś  murowane  drzwi  na  jej  końcu,  ale  wyłączyłem  grę...może  w  weekend  sobie  wreszcie  w  coś  pogram:)    
  No  i  nie  mów,  że  ściągnąłeś  sobie  walkthrough...fe,  nieładnie  \'\'  

Gringo_w

  • Gość
Dr Who and the mines of Terror
« Odpowiedź #18 dnia: 30 Sierpnia 2007, 14:14 »
 Ściągnąłem  solution  ale  to  i  tak  niewiele  pomaga  bo  jest  błędny  !  
  Sam  doszedłem  do  tego  jak  te  drzwi  się  otwiera.  
   
  Trzeba  dojść  maksymalnie  na  prawo  aż  się  dojdzie  do  miejsca  gdzie  podłoga  się  zapada.Przeskakując  wszystkie  klocki  dochodzi  się  do  następnego  miejsca  gdzie  można  użyć  scarabeusza  żeby  drzwi  otworzyć.Ponadto  po  prawej  jest  ukryta  komnata,  w  której  są  dwa  przedmioty  z  których  jeden  umożliwia  czytanie  hieroglifów  na  ścianach.  
   
  Nie  lubię  za  bardzo  labiryntówek,  bo  za  dużo  człowiek  kręci  się  w  kółko  ponadtro  gra  zawiera  elementy,które  wg  mnie  są  niewybaczalne  tj  jeżeli  czegoś  nie  zrobisz  za  wczasu  i  pominiesz  to  nie  będziesz  w  stanie  potem  wrócić  i  jesteś  w  kropce  -  grę  trzeba  zacząc  od  nowa.Dlatego  kieruję  się  opisem,  żeby  wiedzieć  w  jakiej  kolejności  podążać.Ponadto  gra  mimo  iż  fajna  to  daleko  jej  do  super  przygodówek,  więc  z  chęcią  ją  przejdę  ale  nie  mam  jakoś  ochoty  poświęcać  za  dużo  jej  czasu  na  ówki.

p.a.

  • Gość
Dr Who and the mines of Terror
« Odpowiedź #19 dnia: 30 Sierpnia 2007, 16:00 »
 Labiryntówki  faktycznie  mogą  zirytować,  ale  na  tym  też  polega  ich  urok  \'\'    Jest  taka  gra  Heli  Rescue  -  świetnie  zrobiona  powtórka  z  rozrywki  (nie  pamiętam  teraz,  jak  się  nazywał  \'oryginał\').  I  obszar  gry  stanowiła  taka  jakby  gigantyczna  jaskinia...też  niezły  labirynt.  Ale  ta  radość,  gdy  odkryło  się  jakieś  utajnione  miejsce...  Nie  wiem,  czemu  akurat  ten  tytuł  mi  się  teraz  przypomniał,  bo  gier,  w  których  błądziłem,  było  przecież  mnóstwo.  
   
  Co  do  błędów...  Jeszcze  \'ciekawszy\'  błąd  zaobserwowałem  w  grze  Abnormal  Faction...Gra  to  taki  mały  podziemny  labirynt,  który  trzeba  po  prostu  przejsć...  Otóż  gdzieniegdzie  napotykamy  w  tej  grze  na  takie  ruchome  drabiny,  przy  wejściu  na  które  albo  możemy  je  przesunąć  do  góry,  albo  w  dół.  Zdarza  się,  że  stracimy  życie  już  po  użyciu  takiej  drabiny.  I  czasem  nie  jesteśmy  w  stanie  wrócić  tą  samą  drabiną,  bo  np.  jest  podniesiona  i  jedyne,  co  nam  wtedy  pozostaje,  to  zacząć  od  samego  początku.

Gringo_w

  • Gość
Dr Who and the mines of Terror
« Odpowiedź #20 dnia: 30 Sierpnia 2007, 21:55 »
 No  i  kolejna  gra  zaliczona.Szkoda  że  się  skusiłem  na  opis  ale  sam  jestem  sobie  winien.Znalazłem  tylko  9  masek  (ponoć  jest  ich  10).I  widziałem  dwa  zakończenia.Jak  ktoś  przejdzie  grę  czekam  na  jego  efekty  i  może  znajdzie  tą  10-tą  maskę.

Offline OSH

  • Level 5
  • *****
  • Wiadomości: 503
Dr Who and the mines of Terror
« Odpowiedź #21 dnia: 31 Sierpnia 2007, 00:44 »
 Mnie  się  podoba  cała  seria  Last  Ninja  i  Infiltrator  \'\'  

p.a.

  • Gość
Dr Who and the mines of Terror
« Odpowiedź #22 dnia: 31 Sierpnia 2007, 09:33 »
 No,  gratuluję  mimo  to.  Może  spróbuję  się  w  weekend  nad  tą  grą  pochylić...i  spróbuję  ją  przejść  bez  pomocy.  Chyba,  że  jednak  postawię  na  coś  innego,  np.  Hero  of  the  Golden  Talisman...ale  czuję  głód  grania,  super    \'\'    
  OSH,  The  Last  Ninja  to  też  ikona,  chociaż...  tak  naprawdę  ubóstwiam  jedynie  drugą  część-  najlepsza  grafika  i  muzyka  a  i  storyline  najbardziej  przekonujący,  poziomy  zróżnicowane,etc.  
  Jedynka  też  jest  niezła,  chociaż  pierwszych  kilka  poziomów  jest  strasznie  do  siebie  podobnych,  a  te  skakanie  przez  bagno  jest  okropne.  Za  to  lochy-  rewelacja.    
  Trójki  nie  lubię...zbyt  wiele  chciano  upchnąć  graficznie,  ale  to  pikuś  -gorzej,  że  trudno  mi  było  się  zawsze  domyślać,  czym  są  dane  przedmioty  (w  innych  częściach  też  miewałem  takie  problemy,  ale  nie  aż  takie)  a  czasami  nawet  trudno  je  było  podnieść...nigdy  też  nie  skończyłem  tej  części...Za  to  Intro-  rewelacja.

p.a.

  • Gość
Dr Who and the mines of Terror
« Odpowiedź #23 dnia: 31 Sierpnia 2007, 09:43 »
 Ahaa,  Gringo,  może  spróbujesz  The  Rocky  Horror  Picture  Show?  Zawsze  mnie  ta  gra  intrygowała,  ale  też  nigdy  porządnie  nie  przysiadłem,  jak  w  ww  tytułach..

Gringo_w

  • Gość
Dr Who and the mines of Terror
« Odpowiedź #24 dnia: 31 Sierpnia 2007, 14:31 »
 W  Rocky  Horror  znalazłem  wszystkie  klocki  oprócz  3.Jeden  widzę  za  promieniem  elektrycznym  ale  nie  wiem  jak  go  wyłączyć.Nie  wiem  po  co  jest  jeszcze  ten  termometr  w  grze.Osiągnał  20  stopni  i  nic.

p.a.

  • Gość
Dr Who and the mines of Terror
« Odpowiedź #25 dnia: 01 Września 2007, 13:57 »
 Ja  dzisiaj  sobie  pogram  albo  właśnie  w  The  Rocky  Horror...  albo  w  Joe  Gunn,  albo  w  Golden  Talisman...

p.a.

  • Gość
Dr Who and the mines of Terror
« Odpowiedź #26 dnia: 01 Września 2007, 19:16 »
 Pograłem  kilka  minut  w  każdą  z  tych  trzech  gier  i  zabieram  się  za  Rocky  Horror  Picture  Show...może  dlatego,  że  w  ciągu  kilku  minut  gry  zebrałem  z  5  kawałków  tego  czegoś,  co  trzeba  zbierać:)  Joe  Gunn  wydaje  mi  się  dość  jednostajny...i  to  wykonanie  mi  nieco  przeszkadza....może  kiedy  indziej:)

p.a.

  • Gość
Dr Who and the mines of Terror
« Odpowiedź #27 dnia: 01 Września 2007, 21:36 »
 No  to  sobie  gram  \'\'  Brakuje  mi  jeszcze  4  klocków,  licznik  na  dole  niepokojąco  zbliża  się  do  zera...Laser  czy  co  to  tam  jest  akurat  łatwo  wyłączyć-  wystarczy  wejść  na  drabinę  i  wcisnąć  guzik,  potem  szybko  przejść,  zabrać,  wejsć  na  drugą  drabinę,  etc.

p.a.

  • Gość
Dr Who and the mines of Terror
« Odpowiedź #28 dnia: 01 Września 2007, 21:44 »
 Zostały  mi  2  klocki  i  skończył  mi  się  czas.  Snapshotowałem  jak  szalony  i  raczej  nie  błądziłem...ciężko  się  raczej  z  tym  wyrobić.  Pozostałe  klocki  są  w  tej  części  za  laserem  -tam  też  jest  przełącznik,  który  obniża  temperaturę  -ale  po  co,  tego  nie  wiem.  Trzeba  by  było  znać  pierwowzór  filmowy..

p.a.

  • Gość
Dr Who and the mines of Terror
« Odpowiedź #29 dnia: 02 Września 2007, 00:41 »
 Ech,  ta  gra  jest  okropna...  zdążyłem  na  styk  z  wszystkimi  kawałkami,  ale...  to  nie  wszystko,  co  trzeba  zrobić.  Po  włożeniu  ostatniego  klocka  ożywia  się  druga  postać,  stojąca  za  kurtyną.  Więc  pewnie  trzeba  jeszcze  uciec  z  budynku,  a  to  kolejnych  kilka  sal  do  przejścia,  tego  czasu  jest  stanowczo  za  mało...