Aktualności: C64 Power - online od stycznia 2000 !

Autor Wątek: Dr Who and the mines of Terror  (Przeczytany 2037 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Gringo_w

  • Gość
Dr Who and the mines of Terror
« dnia: 27 Sierpnia 2007, 12:59 »
 Z  okazji  mojego  100  postu  trochę  się  postanowiłem  rozpisać.  
  Niedawno  udało  mi  się  ukończyć  niesamowitą  grę:  DR  WHO  and  The  mines  of  terror.Co  ciekawe  była  to  jedna  z  pierwszych  gier  jakie  zobaczyłem  na  moim  C64  i  zawsze  mnie  ona  intrygowała.Przez  tyle  lat  nie  miałem  pojęcia  o  co  w  niej  chodzi.Jakiś  spory  czas  temu  postawiłem  sobie  za  cel  ukończyć  tą  grę.Z  pomocą  przyszli  nawet  ludzie  z  zagranicy  :)  Wspólnymi  siłami  doszliśmy  do  całego  rozwiązania.Okazało  się  po  drodze,  że  do  przejścia  gry  bez  cheatowania  konieczny  jest  obrazek  dołączany  z  grą  gdzie  w  dość  ciekawy  sposób  jest  zakodowana  informacja  pozwalająca  otworzyć  drzwi  do  Passcard  umożliwiającego  ukończenie  gry.Kiedy  po  wielu  usilnych  staraniach  zebrałem  w  końcu  wszystkie  informacje  nie  wiem  czemu  dość  długo  czekałem  aby  zabrać  sie  za  ukończenie  gry.Jednak  satysfakcja  z  ukończenia  tak  tajemniczej  dla  mnie  gry  po  tylu  latach  jest  nie  do  opisania.Jestem  ciekaw  czy  znajdzie  się  ktoś  chętny  kto  podjąłby  się  przejścia  gry  bez  opisu.W  razie  dłuższych  przestojów  służę  radą  i  pomocą  :)  No  chyba,  że  ktoś  już  tą  grę  ukończył  to  niech  się  wpisze.  
  Inną  grą  która  mnie  zaintrygowała  tym  razem  rozmiarami  swojej  mapy  jest  Firelord.Czy  ktoś  znajdzie  równie  ciekwą  grę  o  bardziej  rozbudowanej  mapie?  
  Może  znacie  jakieś  inne  gry,które  Waszym  zdaniem  są  jakieś  takie  tajemnicze  lub  intrygujące  albo  mają  niesamowity  klimat  ?(np  dla  mnie  doskonały  klimat  ma  np  gra  Ninja  Spirit  ale  są  jeszcze  inne)  
  Jeśli  tak  to  wpiszcie  je  tutaj  i  zapraszam  do  dyskusji.



p.a.

  • Gość
Dr Who and the mines of Terror
« Odpowiedź #1 dnia: 27 Sierpnia 2007, 14:52 »
 Nigdy  nie  grałem  w  Dr  Who,  więc  trudno  mi  wyrazić  opinię,  czy  faktycznie  taka  trudna  \'\'  Ale  też  patrząc  na  screeny  na  lemonie  to  tak  jakoś  średnio  czuję  się  zachęcony...wolę  lokacje  bardziej  naturalne,  a  nie  takie  technokratyczne  \'\'    
  Firelord  może  i  kiedyś  sobie  włączyłem,  ale  na  tym  koniec.  Design`owo  gra  wygląda  nieco  podobnie  do  Willow  Pattern,  tyle  że  lepiej  \'\'  No  i  chyba  cel  gry  nieco  inny...    
   
  Dla  mnie  taką  grą  był  po  części  The  Detective  Game,  nad  którą  to  spędziłem  wiele  godzin,  zanim  ją  finalnie  skończyłem...ale  i  tak  stało  się  to  już  wiele  lat  temu,  jeszcze  na  oryginalnym  commodorku...    Z  rzeczy  mniej  oczywistych  wymieniłbym  grę  Flunky-  irytująca  i  średnio  zrobiona,  ale  w  przeciągu  lat  jakoś  mnie  intrygowała.  W  epoce  emulatorów  znalazłem  tzw.  partial  solution  na  jakiejś  stronie...Do  tamtej  pory  w  zasadzie  niczego  nie  potrafiłem  w  tej  grze  zdziałać  (no,  a  w  zasadzie  to  niewiele).  Akurat  zagadka,  z  powodu  której  rozwiązanie  było  jedynie  \'partial\'  wydała  mi  się  bardzo  prosta  i  grę  szybko  skończyłem.  Jeszcze  było  co  najmniej  kilka  tytułów,  które  późno  odsłoniły  przede  mną  swoje  tajemnice,  ale  w  tej  chwili  kojarzy  mi  się  tylko  to,  co  napisałem  powyżej.

p.a.

  • Gość
Dr Who and the mines of Terror
« Odpowiedź #2 dnia: 27 Sierpnia 2007, 14:56 »
 Aha,  a  w  kwestii  klimatu  dobrze  kojarzy  mi  się  Shadow  of  the  Beast,  w  które  to  grałem  przed  laty.  Naprawdę  dziwna  i  niesamowita  jest  też  pozycja  pt.  Dante`s  Inferno,  ale  ten,  kto  wymyślił,  że  po  stracie  życia  zaczynamy  od  początku...  
  O  klimacie  Wizard  of  Wor  wspominać  chyba  nie  trzeba,  bo  ta  gra  przebija  moim  zdaniem  wiele  późniejszych  FPP..  
  Aha,  przypomniał  mi  się  też  tytuł,  który  zawsze  nieco  mnie  intrygował,  ale  też  nigdy  nie  przysiadłem  tak  naprawdę,  by  chociaż  spróbować  ukończyć  grę...chodzi  o  Hero  of  the  Golden  Talisman.

Gringo_w

  • Gość
Dr Who and the mines of Terror
« Odpowiedź #3 dnia: 27 Sierpnia 2007, 14:59 »
 Znam  te  gre  o  których  tu  piszesz.Z  detective  miałem  podobne  przeboje  co  Ty.Z  (MAD)  Flunky  również.Co  do  Dr.Who,  trzeba  trochę  pograć,  żeby  się  wkręcić.Zachęcam  do  spróbowania.

p.a.

  • Gość
Dr Who and the mines of Terror
« Odpowiedź #4 dnia: 28 Sierpnia 2007, 10:53 »
 Hmm...wezmę  tę  propozycję  pod  uwagę  \'\'    Myślę,  że  chwila,  gdy  znów  zasiądę  do  jakichś  gier,  jest  już  bliska,  stęskniłem  się  nieco  \'\'  W  kwestii  gier,  które  późno  skończyłem  dodam  jeszcze-  właśnie  mi  się  przypomniało  -  Into  The  Eagle`s  Nest.  Ale  przyznam  się  bez  bicia,  że  tutaj  pomogły  mi  znalezione  w  necie  mapy  \'\'  

Gringo_w

  • Gość
Dr Who and the mines of Terror
« Odpowiedź #5 dnia: 28 Sierpnia 2007, 13:03 »
 No  ja  się  biorę  za  Flunky.Już  oddałem  perułkę,piłeczki  polo.Dostałem  od  tych  dwojga  autografy.Teraz  kombinuję  nad  łodzią  dla  gościa  w  wannie  i  piegami  dla  babki.Używając  pilota  uruchomiłem  helikopter  ale  te  2  łódki  które  tam  są  to  nie  te  które  koleś  potrzebuje.Ta  obok  to  też  nie  ta.Weszłem  do  tajnego  przejścia,  i  jest  tam  jeszcze  jedna  łódź  ale  nie  umiem  jej  wydostać.No  i  kombinuję  nad  tą  małą  bombą  co  z  nią  zrobić  i  nie  wiem  też  co  to  jest  za  biała  kostka  z  napisem  RED  i  co  z  nią  zrobić.Gra  mnie  już  trochę  irytuje.  
  A  co  do  Hero  of  the  golden  talisman  to  mi  się  kiedyś  udało  ją  przejść.Też  fajna  gra.

Gringo_w

  • Gość
Dr Who and the mines of Terror
« Odpowiedź #6 dnia: 28 Sierpnia 2007, 14:30 »
 Ok.Już  sobie  z  wszystkim  poradziłem  poza  ostatnim  zadaniem.Trzeba  królowej  dostarczyć  pieski.Jest  kiełbasa  u  kucharza  ale  pies  ją  zjada  i  nic  się  nie  dzieje.Podejrzewam,  że  jakoś  trzeba  podbierać  tą  kiełbasę  tak  żeby  zmusić  pieski  to  przyjścia  na  miejsce.Daj  znac  jak  tu  zajrzysz  jak  to  przeszedłeś.  
  Ps.Też  znalazłem  ten  partial  solution.

Gringo_w

  • Gość
Dr Who and the mines of Terror
« Odpowiedź #7 dnia: 28 Sierpnia 2007, 14:46 »
 Dobra  gra  zaliczona  :D  Za  co  by  się  tu  jeszcze  zabrać...    \'\'  

Offline Skull

  • Level 6
  • ******
  • Wiadomości: 2034
Dr Who and the mines of Terror
« Odpowiedź #8 dnia: 28 Sierpnia 2007, 22:04 »
 Ja  się  zagrywałem  serią  Dizzy.  pzdr

p.a.

  • Gość
Dr Who and the mines of Terror
« Odpowiedź #9 dnia: 29 Sierpnia 2007, 09:54 »
 Ja  nie  miałem  pojęcia,  jak  Flunky`ego  ruszyć.  No,  piłki  stosunkowo  łatwo  dostarczyć,  ale  w  życiu  bym  nie  wpadł  na  tę  łódkę  na  przykład...  Na  pieski  akurat  wpadłem  sam...jeśli  znalazłeś  partial  solution  to  już  nie  powinno  być  ono  partial,  tylko  jest  tam  zapis  w  stylu  \'fixed  by  vampiro@poczta.onet.pl\'  \'\'    Tak  tak,  to  ja  \'\'    
  Powiadasz,  że  Hero  skończyłeś...nono...  może  się  za  to  zabiorę  w  takim  razie..

p.a.

  • Gość
Dr Who and the mines of Terror
« Odpowiedź #10 dnia: 29 Sierpnia 2007, 10:11 »
 Może  spróbujesz  którąś  z  tych  dziwnych  nieco  gier  w  rzucie  izometrycznym?  Nie  wiem,  np.  Head  Over  Heels,  Chimera,  Nosferatu  czy  co  tam  jeszcze  się  pojawiło...  Albo  The  Great  Escape...  Te  pozycje  zawsze  mnie  nieco  odstraszały  swoim  tempem  i  sposobem  sterowania,  ale  chyba  są  niezłe...

Gringo_w

  • Gość
Dr Who and the mines of Terror
« Odpowiedź #11 dnia: 29 Sierpnia 2007, 10:55 »
 Co  do  Hero  of  the  golden  talisman  przypadkiem  znalazłem  to:  
   
  http://c64.tin.at/hero_of_the_golden_talisman/hotgtmap.jpg\' target=_blank>http://c64.tin.at/hero_of_the_golden_talisman/hotgtmap.jpg
   
  ale  bez  mapy  też  dało  się  przejść.  
  W  Head  over  heels  pamiętam  że  dość  daleko  doszedłem  ale  w  jednym  miejscu  muszą  się  te  dwie  postacie  spotkać,  żeby  jedna  mogła  wskoczyć  na  drugą  i  w  ten  sposób  przejść  krytyczny  moment.  
  W  sumie  też  mnie  zawsze  te  gry  też  mnie  zawsze  intrygowały.Great  Escape  też  byłem  daleko  ale  po  pewnym  dniu  jakoś  zapomniałem  o  tej  grze.Może  najwyższy  czas  je  ukończyć...  
   
  @Skull:W  Dizzy  to  się  zagrywałem  i  przechodziłem  te  gry  wzdłuż  i  wszerz  :)  Dla  mnie  to  klasyka  klasyk  gier  przygodowych  na  c64.Jak  będziesz  miał  mało  dizzy  to  polecam  Knoorkiego.

Offline Skull

  • Level 6
  • ******
  • Wiadomości: 2034
Dr Who and the mines of Terror
« Odpowiedź #12 dnia: 29 Sierpnia 2007, 14:15 »
 Hehe  w  Knurkim  są  fajne  przedmioty    typu  słodkie  jabuszko  itd  :)  
   
  Ale,  ale  teraz  nie  dawno  wyszła  nowa  gra!  
  http://noname.c64.org/csdb/release/?id=51491\' target=_blank>http://noname.c64.org/csdb/release/?id=51491
   
  całkiem  sympatyczna.  pozdro

Gringo_w

  • Gość
Dr Who and the mines of Terror
« Odpowiedź #13 dnia: 29 Sierpnia 2007, 15:06 »
 Rzeczywiście  -  odpaliłem  i  pierwsze  wrażenie  -  miodzio  !!!  Na  pewno  będę  chciał  ją  przejść.Może  pierwsze  wrażenie  nie  powala  graficznie  na  kolana  ale  i  tak  jest  ok  !

p.a.

  • Gość
Dr Who and the mines of Terror
« Odpowiedź #14 dnia: 29 Sierpnia 2007, 20:38 »
 Widzę  Gringo,  że  sporo  się  nagrałeś  w  swoim  życiu:)  Ja  akurat  te  tytuły  wymieniłem,  ale  należą  one  do  kategorii,  którą  opisowo  można  nazwać  \'gierki,  które  mnie  intrygowały,  a  do  których  nigdy  porządnie  nie  przysiadłem\'...  Kiedys  może  próbowałem  przez  moment  zabrać  się  za  Nosferatu,  ale  szybko  mi  przeszło  -bo  mi  nie  szło:)  
   
  A  grałeś  kiedyś  w  Entombed?  Ja  w  \'epoce\'  nie,  ale  jakiś  czas  temu  ściągnąłem  ją  sobie,  w  ogóle  jej  wcześnie  nie  znając...  pograłem  tylko  kilka  minut,  ale  wyglądało  to  dość  nieźle...  
   
  A  może  spróbujesz  jakichś  zupełnie  innych  gatunkowo  gier?  Gry  zręcznościowo-labiryntowo-przygodowe  to  też  moje  ulubione,  ale  czasami  warto  włączyć  sobie  coś  innego...  
   
  A  ta  nowa  gra...fabularnie  zapowiada  się  nieźle,  dobra  muzyka,  dość  słaba  grafika  i  sterowanie...ale  może  coś  się  da  z  niej  wycisnąć