Miałem do czynienia zarówno z jednym jak i drugim i uważam, że BlackBox (nawet w najprostszej wersji 3.0) jest wygodniejszy.
Choć komendy do ładowania z taśmy (czy też zapisu) są zdaje się takie same <-L, <-S, to już np, korektor skosu głowicy (w przypadku X) dostępny jest tylko z menu głównego po resecie, podczas gdy w BlackBoxie w każdej chwili za pomocą komendy <-HF.
Plusem X`a jest przełącznik pozwalający go odłączyć, bez wyciągania z gniazda.