ja to robiłem w ten sposób, że wzorcem była nagrana cyfrowo kaseta - matka i z niej leciała taka 1 kopia analogowa, paski widoczne na Heat Ficie były tak ze 2 razy szersze nić na oryginale, ale wczytywało się to bez większych problemów, oczywiście 2 kopii z tego nie dało rady już zrobić, ale dla mnie akurat wtedy była to bardziej zaleta niż wada (taki ze mnie \'chitrus\' był). Aha, i drobny szczegół, kaseta matka była odczytywana przez naszego 1531, więc może to jednak robiło różnicę !