C64Power Forum
Ogólne => Forum Ogólnodyskusyjne => Wątek zaczęty przez: tuluseabaska w 15 Czerwca 2006, 07:01
-
witam!
zlutowalem sobie testowy kabelek audio ale cos nie hasa, tzn brumi straszliwie glosno po podlaczeniu do miksera. kabel jest standartowy instrumentalny. na drugim koncu jest duzy jack mono. masa przylutowana do dwojki a sygnal do trojki. obraz idzie do tv po kablu antenowym, juz wczesniej podlaczalem dwa kable i z dzwiekiem problemow nie bylo. mam tez kabel scart zlutowany w taki sam sposob i dzwiek w tv jest. mikser ma wejscia mono neutrik combo (TR/XLR) takze nie wydaje mi sie zeby wina mogla lezec po jego stronie.
powiedzcie mi czy ja czegos nie wiem? czemu to tak buczy? plz help
-
Może masz właczony phantom w mikserze??
Albo gdzies zle przylutowane (zwiera do masy)
-
phantom jest wylaczony i na wtykach nic nie zwiera na bank
-
[edit]
najwieksze brumy pochodza z kabla antenowego, ale po jego odlaczeniu sygnal i tak jest ledwo slyszalnby (ze ledwo to zreszta mocno powiedziane) przy podbijaniu mocy slychac tylko pierdy. kable na bank sa polutowane dobrze nie dodawalem tylko kondensatorow ale z tego co mi wiadomo i tak duzo one nie robia.
kurna przeciez musi sie dac to jakos podlaczyc....
-
no wiec mialem czuja takiego i przylutowalem odwrotnie mase do sygnalu. co sie okazuje jest dzwiek a w zasadzie byl przez chwile (ale to bylo to). po chwili wylaczylem TV i od tego momentu moj c64 przestal wydawac jakiekolwiek dzwieki. SID nie wyglada jakby byl spalony, ale nie gra juz.
czy mozecie mi powiedziec co ja nie tak zrobilem? wolalbym w przyszlosci uniknac takich wypadkow, bo w koncu co jak co ale ja tylko wylaczylem telewizor :( PRZYCISKIEM
-
i czemu musialem lutowac kable odwrotnie? bede bardzo wdzieczny jezeli ktos rzuci nieco swiatla na ta sprawe. pozdrawiam
ps. sory ze pisze nowe posty ale nie da sie ich edytowac
-
po samym układzie nie zobaczysz okiem że jest uszkodzony a możliwe że właśnie go uszkodziłeś. Ktoś mi kiedyś powiedział że commodore nie lubi byc podpinany pod wzmacniacze i takie tam (w końcu mikser pewnie coś tam po drodze ma) ale nie jestem pewien na ile to prawdą jest.
-
no chyba wlasnie go uszkodzilem bo nie dziala a innej mozliwosci nie widze. tylko jak mozliwe ze istnieje tak ogromna rzesza ludzi zajmujacych sie muzyka na c64 i nikt o podobnych przypadkach nie donosi? wczoraj przyszedl do mnie prophet64 (www.prophet64.com), panowie dolozyli staran zeby umiescic w manualu wszystkie istotne ostrzezenia, owszem jest wzmianka o tym ze nie nalezy wylaczac miksera z pradu ale ja tego nie zrobilem.
wiec co zrobilem zle? nie moge sobie pozwolic na to zeby odprowadzac sygnal z tv, ale przeciez nie bede za kazdym razem kupowal nowego c64 jak bede chcial zgrac material bo to sie przeciez z celem mija...
-
nie zrobiłeś przypadkiem zwarcia?
niewiem jak to zrobiłeś to połączenie dokładnie ale ja dzwięk i obraz wyciągam ze złącza monitor i jest ok.
-
*%$#@ niech to szlag... gdybym tylko przeczytal te posty wczesniej i wiedzial, czym grozi zabawa w ten pierdo**** kabelek audio, to bym sobie darowal. U mnie tez chyba sie to stalo. Teraz dzwiek z sida jest tak cichy, ze musze podkrecac telewizor na full, a i tak dzwiek ginie zasloniety glosnym brumem. Chyba nastapilo jakies zwarcie... Za to jak laduje jakas gre, to dzwieki ladowania sa glosne, czyli cos jakby sie odwrocilo. Czy komp jest juz do wyrzucenia, a raczej SID? Nigdy sobie tego nie daruje, to byl egzemplarz w swietnym stanie..
-
Tak, to chyba bedzie SID. Sample graja z normalna glosnoscia, a reszty prawie nie slychac. Na szczescie wymiana jest prosta nawet dla kogos nieobeznanego z elektronika jak ja... Juz zagladalem i nawet probnie wyciagnalem SIDa.. Uff.
-
nio wywaliles SIDa :) jestli to 8580 .. to jeszcze \'pol biedy\' bo ich jest dosc duzo , gorzej z 6581 :)
-
Moj pierwszy spalony SID, niemile uczucie. To chyba przez to, ze odlaczalem kabel od miksera przy wlaczonym kompie, bo mam taki kabel DIN na 4 czincze i szukalem, ktorym idzie dzwiek... Teraz juz wiem, ze nie mozna tak. SIDa mam model 8580R5. Czy w C64C instalowano tylko ten model, czy np. R4 tez? Jak tu teraz kupic komode z odpowiednim SIDem na podmianke na allegro?
-
ja pare lat temu tez uwalilem sida w posobny sposob...
z oznaczen rewizji sidow wynika ze do R4 AR jest 6581 , a piata rewizja jest automatycznie ukladem 8580R5 :)
8580R5 jest oryginlanie zawarty we wszystkich C64G (aka \'bialy bochenek\' alias \'mydelniczka\') oraz C64-II (obudowa C64C , klawisze z nadrukiem tylko u gory) - innymi slowy tylko nowa plyta glowna domyslnie zawiera 8580
-
Ok, dzieki wielkie. Chyba kupie kilka \'klawiatur\' na zapas (\'kocham\', gdy okreslaja tak komodora na allegro...). Podsumowujac ku przestrodze dla innych audiofili: 1. Podlaczac komode do miksera/wzmacniacza tylko przy wylaczonej komodzie jak i mikserze/wzmacniaczu 2. Najpierw wlaczac mikser/wzmacniacz, potem komode 3. NIE ODLACZAC kabla ani od strony komody, ani od strony miksera/wzmacniacza podczas pracy tychze 4. Po skonczonej pracy wylaczac najpierw komode, potem wzmacniacz/mikser. Chyba te zasady wystarcza, zeby zachowac naszego SIDa przy zyciu i nadal cieszyc sie jego dzwiekiem. Pominalem cos?
-
napisal do mnie Manganiac w sprawie (prawdopodobnie) spalonego SID`a, postaram sie rzucic troche swiatla na ta sprawe.
no wiec po pierwsze powodem dla ktorego moj SID sie spalil byl fakt ze wylaczylem TV podczas pracy komody. fakt faktem bylo to idiotyczne \'polaczenie testowe\' ze zlacza monitor szedl tylko dzwiek a obraz po antenowcu - odradzam takich kombinacji.
problem opisywany przez Manganiaca zdaje sie nie byc zwiazany z walnietym SID`em, ale ciezko mi powiedziec bo nie napisales chopie czy to tylko na twoim kablu tak sie robi czy juz zostalo tak na stałe.
przy pierwszym podlaczeniu mojego kabla tez mialem glosne brumy i ledwie slyszalny sygnal. problem ten rozwiazalem lutujac AUDIO OUT i GND odwrotnie. do tej pory uzywam kabla zrobionego w ten sposob i nie ma to zadnego zwiazku z tym ze spalilem sidka.
co do palenia to mysle ze przesadziles z ta lista czego nie nalezy robic. jedyne czego nie nalezy robic to wlaczac/wylaczac miksera przy podlaczonym c64. a podlaczac/odlaczac kabel audio podczas pracy c64 mozna jak najbardziej, sam tak robie czesto i nie ma strachu. ba, nawet AUDIO IN podlaczam tak sobie i jest elegancko.
a jesli ktos chce miec z tym spokoj to mozna sobie zbudowac maly uklad chroniacy SID`a. tutaj troche info na ten temat:
http://www.prophet64-forum.com/viewtopic.php?id=250
-
Na kablu antenowym mam to samo, wiec na 100% SID. I robilem tez tak, ze obraz wysylalem antenowym, a dzwiek dinem, moze to powoduje jakies wieksze obciazenie.. Tak wiec zrobilem tyle rzeczy, ze nie jestem w stanie dojsc, co bylo ostatecznie przyczyna.
-
nie wnikajac dokladnie czemu sid sie kaszani - bo uklad zabezpieczajacy w C64 przeciwko temu jest , a ja go z lenistwa nawet nie probwalem nalizwac:
zwarcie audio_out z gnd = sid gra ale bardzo cicho albo przestaje.
nie mozna podlaczac a szczegonie odlaczac urzadzen audio szczegolnie duzej mocy od portu Audio/video w trakcie pracy komputera.
istotne jest aby co najmniej jedno z urzadzen bylo wylaczone, a najlepiej gdy zarowno komputer i sprzet audio sa wylaczone.
przy wylaczaniu sprzetu jak juz nadmienione zostalo - lepiej najhpierw wylaczyc wzmacniacz a dopiero potem C64.
tyle powinno wystarczyc aby nie spierdolic SIDa. generalnie pozniej podlaczajac rozne bajery do C64 i swiadomie przestrzgajac tamtych regul nic nie zbabralem.
-
dodam tylko że u mnie wstawiłem potencjometr do audio in i gnd. Działa jako podgłsśniacz sampli. Mnie sie nigdy nie udało spalić sida :)
-
U mnie zwarcie audio out i gnd tez prawdopodobnie nastapilo, o czym wczesniej chyba nie wspomnialem. Oprocz tego kupionego kabla testowalem prowizoryczne jeszcze kabelek wlasnej roboty ale bez zrobionych lutow, wiec zyly lataly i zetknely sie prawdopodobnie. Ot nieopatrznosc, ale teraz bede ostrozniejszy, chociaz przyznam, ze od teraz bede podpinal audio z drzacym sercem, o ile w ogole bede. Musze sobie zorganizowac co najmniej dwie jednostki C64C i jednej z nich w ogole nie katowac.
\'
przy wylaczaniu sprzetu jak juz nadmienione zostalo - lepiej najhpierw wylaczyc wzmacniacz a dopiero potem C64. \'
Raf - a nie na odwrot? :D Najpierw komode, a potem wzmacniacz, bo ewentualny impuls bedzie juz niegrozny?
-
jak tam uwazasz hehe , ja (prawie) zawsze wlaczam najpierw audio , potem komputer , a przy wylaczaniu ... w sumie jak sie tak zastanwaoilem to raz tak , raz tak :)
generalnie najwazniejsze jest jednak aby nie p / odlaczac kabla w czasie pracy.
-
dobra to teraz juz napewno kazdy bedzie wiedzal czego nie nalezy robic zeby nie spalic sidka. hm.. ale zaraz, namieszaliscie tak ze sie gorzej nie dalo ;)
rafvte napisal
---------------------------------------- -
istotne jest aby co najmniej jedno z urzadzen bylo wylaczone, a najlepiej gdy zarowno komputer i sprzet audio sa wylaczone.
przy wylaczaniu sprzetu jak juz nadmienione zostalo - lepiej najhpierw wylaczyc wzmacniacz a dopiero potem C64.
---------------------------------------- -_
przeciez w ten sposob wlasnie mozna sida spalic! wszedzie zaleca sie aby nie wylaczac audio (wszystko jedno czy to jest mikser, wzmachol czy telewizor) jak c64 pracuje. ja tak wlasnie spalilem pierwszego - wylaczylem tv.
-
Witam.
Kochani, przeginacie troche z tym wynajdywaniem roznych \'zasad\'. A nie lepiej zrozumiec zjawisko, zamiast go sie bac i powielac belkot? ;)
Lutowac kable nalezy uwaznie: nie w pospiechu, spokojnie, sam przewod przed przylutowaniem wtyków sprawdzic omomierzem, a potem gotowy kabel jeszcze raz sprawdzic na okolicznosc przewodzenia i zwarc.
Zmierzyc woltomierzem potencjal miedzy masa C64 a masa sprzetu, do ktorego go podlaczamy. Czasem moze on wyniesc i kilkanascie volt. Jak sie okazuje, masa masie nie rowna. Pamietajmy wiec, ze laczac ze soba sprzety `ujednolicamy` ich mase do wspolnego poziomu.
W pojemnosciach wejsciowych sprzetu audio moga byc zgromadzone male ladunki napiec, co prawda niewielkich, ale w sytuacji z roznica mas sprzetu i C64 grozne dla C64.
Wladnie DLATEGO (z powodu obydwu akapitow wyzej) laczymy C64 do sprzetu audio kiedy przynajmniej jedno z laczonych urzadzen ma odlaczone zasilanie.
Moj monitor i moj wzmacniacz juz znam i wiem, ze moge podlaczac do nich C64 przy wlaczonym zasilaniu obydwu. Mimo to, raczej stosuje powyzsze zasady bezpieczenstwa (jesli nie moge wylaczyc C64 to wylaczam monitor lub wzmacniacz).
Jesli dzwiek z SIDa jest to polecam sprawdzic tranzystor w ukladzie prostego wzmacniacza SIDa. Sam SID jest bardzo cichy, ten tranzystor wzmacnia jego sygnal. Jest to zwykly tranzystor w obudowie TO-92. Nie chce mi sie teraz otwierac komody zeby sprawdzic jego oznaczenie. Lokalizacja: niespodzianka, nie blisko SIDa, lecz w okolicach CIA, tego od joystickow.
Rysunek obudowy tu: http://www.serwisant.pl/parts/obudowy/pages/to_92_gif.htm
I na koniec stare serwisowe porzekadlo: jesli nie uwazales jak robisz to teraz rob jak uwazasz. Zatem mniej obaw, a wiecej zrozumienia. Mam nadzieje, ze powyzszy post pomogl w tymze.
Acha, zeby nie bylo, ze sie wymadrzam, hehe: spalilem 3 SIDy i mam okolo 9 komodorkow. ;)
Pozdrawiam.
-
a umnie w grach hula ale jak prpisałem z książki program to ledwie słychć
-
Wstawilem wlasnie SIDa z innej komody do komody, w ktorej uszkodzilem dzwiek podczas opisywanej wczesniej zabawy z kabelkiem audio i teraz dzwiek znowu hula.
Z jednej strony to dobra wiadomosc, ale z drugiej to niezbyt milo, ze tak z pozoru proste i niegrozne operacje, jak podlaczanie sprzetu audio moga spowodowac uszkodzenie nie jakiejs tam pierdoly, ale samego serca muzycznego C-64.