C64Power Forum
Inne => Scena => Wątek zaczęty przez: Raf w 11 Lipca 2018, 17:17
-
Stworzyłem temat, żeby podnieść pewna kwestie a że są chętni bredzić w jednolinijkowych komentarzach a do pracy chętnych nie ma - to nie jest przecież moja wina. Ja już nawet nie mam ochoty odpierać tego czarnego PR, który wokół mnie wytworzono a o prawdę i rację tez nie mam zamiaru się dochodzić, prosty temat zasilaczy jest dla wielu zbyt skomplikowany (zarówno bezpodstawne atakowanie mnie jak i np wyliczenie ceny komponentow xd) a co dopiero złożona sytuacja taka jak sp8, gdzie do tej pory pewne kwestie są dla mnie niejasne i wątpię też aby kisiel czy noise były skłonni napisać o co właściwie chodziło a rzucanie z mojej strony suchymi faktami dla wielu może być trudne do połączenia w całość :)
-
No dobra. Czujesz się pokrzywdzony. Ale dlaczego taplasz w gównie forum, na którym jest
wiele ludzi w ogóle nie związanych z tymi tematami ? Załatw swoje prywatne sprawy poza forum
i albo wracaj do roboty i zrób tutaj porządek albo #oddajfartucha sorki chciałem napisać oddaj stery
i niech tu zacznie być w końcu normalnie.
-
W telegraficznym skrocie: Bylem chujem, bo nie chcialem oddac organizacji party ekipie od RW (co oczywiscie nie zostalo zaproponowane wprost tylko backdoor mial byc w postaci lokalu drzwi zwane koniem, ktory mial byc zalatwiony przez feia) i to nie jest teoria spiskowa, choc samemu mi ciezko uwierzyc, ze ktos moze byc takim ***, zeby takie ruchy robic (tu jeszcze wkrada sie watek jak sie kisiel ugadal z noise za plecami moimi i odyna) :) ale niedlugo po SP8 wyszla historia z firma Kuzniewski (czyli uznanym sprzedawca laptopow najwyzszej klasy, takich jakie sam uzywam) gdzie pracownicy tejze firmy zalozyli sobie spolke i probowali doprowadzic do upadlosci Kuzniewskiego i przejac jego kontrahentow, aczkolwiek kontrahenci byli o dziwo lojalni :) Problem w tym, ze u Kuzniewskiego chodzilo o konkretne pieniadze a o co chodzi ludziom zaangazowanym w RW? Glosza wszem i wobec ze jest to "charity" impreza najlepsza i najwieksza w polsce a ja osmielilem sie napisac prawde, ze RW15 to byla kicha (Comanche, to tam gdzie mnie powitales na poziomie, ktory ci tu rzekomo przeszkadza, czyli "raf, czesc chuju", pamietasz? bylismy razem na tej imprezie i dziwi mnie ze przy Twoim wyszukanym guscie byles nia usatysfakcjonowany, jak mozna wnioskowac po tym co pisales na niebazarowym forum :)) no i zmontowalem film, ktory niektorym moglby dac do myslenia, czy nie przesadzaja z alkoholem - tak, jestem chujem! :D U Kuzniewskiego chodzilo chociaz o hajs, a o co chodzi takiemu sebalozowi? :) o flaszke? o kolegow do picia? o koleczko wzajemnej adoracji ? :)
Ludzie niemajacy wiedzy ani ochoty jej posiasc, jak Sudi czy Comanche zaraz sypac we mnie jednolijkowym kalem.. 3.. 2.. 1... start!
-
W telegraficznym skrocie: Bylem chujem, bo nie chcialem oddac organizacji party ekipie od RW (co oczywiscie nie zostalo zaproponowane wprost tylko backdoor mial byc w postaci lokalu drzwi zwane koniem, ktory mial byc zalatwiony przez feia) i to nie jest teoria spiskowa
Ale przeciez pisales 2 lata temu ze masz wtyki w lokalu drzwi zwane koniem, wiec dlaczego nie mogles tego lokalu sam zalatwic? Skonczylo sie na tym ze Noise zalatwil Undergroud - nie bales sie ze to tez jest backdoor? :)
-
Dlaczego fei nie mogl zalatwic tego lokalu skoro mial wtyki a noise tak bardzo nalegal ze musi byc kon bo on jest do tego przygotowany a do innego lokalu nie? xD
-
Dlaczego fei nie mogl zalatwic tego lokalu skoro mial wtyki a noise tak bardzo nalegal ze musi byc kon bo on jest do tego przygotowany a do innego lokalu nie? xD
Czyli wg Ciebie spisek sie nie udal, bo Fei nie mogl zalatwic tego samego lokalu, ktory udalo sie zalatwic dopiero na najblizszy Riverwash? Dziwie sie ze nie wyczules podstepu z Undergroud, przeciez to tez mogl Fei zalatwiac dla Noisa :)
-
Jedyne co załatwiłem za Twoimi plecami z Noisem to lokal, przyjechałeś podpisać umowę zamiast miesiącami szukać rozwiązania problemu konia który nie mówi :)
-
Jedyne co załatwiłem za Twoimi plecami z Noisem to lokal, przyjechałeś podpisać umowę zamiast miesiącami szukać rozwiązania problemu konia który nie mówi :)
Co tak Rafowi zalezalo zeby w Koniu bylo party? A nie mogliscie powiedziec Rafowi ze zalatwiacie inny lokal, przez takie zalatwianie za plecami powstaja potem spiski!
-
Niestety, tak się zaczęła organizacja sp8, pozniej lepiej nie było, poj też nie a na koniec będą z człowieka oddanego sprawie robić wariata - nikt nie mówił, że będzie lekko :) na szczęście to, że ta teraz jest w koniu to tylko przypadek, natomiast to że noise poszedł po sp8 do Underground pytać o lokal (ciekawe czy miało to być kolejne rw czy już Silesia ale bez mojego udzialu xd) szefu odprawil go z kwitkiem i wolał jednak gadać ze mną m.in. po tym jak widział jak się noise zachowywał podczas sp8... :) noise z kisielem również kiedyś prowadzili rozmowę na hangouts I nie zauważyli gdy się podłączyłem do niej i gadali o sp9, że trzeba mnie odsunąć od tego a twarzą zrobić Odyna - działo się wiele ciekawych rzeczy :) tylko dlatego z resztą odbyło się sp9, że z odynem postanowiliśmy nie odpuszczać po tym co przekazało szefostwo Underground i stąd niektóre osoby były takie cięte :) no ale to trzeba wiedzieć, zapytać obie strony, zastanowić się czasem a nie łykać czarny PR :)
Dalsze próby robienia że mnie wariata będą chyba wymagały jednak wyciągania na wierzch logow z rozmów, wtedy pewnie padną oskarżenia o ich preparowanie xd niektórzy by się pewnie zdziwili xd
-
Po prostu ciekaw jestem co sie stalo i probuje to wyjasnic. Kiedy wrzucisz te logi?
-
No ale nie wiesz co pisali twoi koledzy ? :) Jak bardzo kibicowali, żeby sp9 się nie odbyło, nie powiodło? :)
-
No ale nie wiesz co pisali twoi koledzy ? :) Jak bardzo kibicowali, żeby sp9 się nie odbyło, nie powiodło? :)
Nie wiem bo to byl wasz hangouts do ktorego nie mialem dostepu. Wrzucaj logi albo skoncz pierdolenie o spiskach. Jesli jak piszesz kibicowali zeby party sie nie odbylo to po co pomagali Ci w organizacji party i zalatwiali lokal? Nie wierzysz, ze mozna pomagac bezinteresownie?
-
Nie chcieliście katalizatora i wszystko negowaliście i wszytko było źle ble ble ble!
Teraz ja robię popcorn... wait... ok, już 8)
W trakcie procesów z udziałem katalizatora reakcja przebiega drogą o energii mniejszej w stosunku do reakcji bez udziału katalizatora.
Dzieje się tak, ponieważ w trakcie reakcji powstaje dodatkowy kompleks przejściowy...
Seba :) Wystarczy przeglądnąć 4 wątki na 2 forach traktujące o Silesia 8 i 9 jest tam trochę "logów".
Niedawno w jednym z nich pewien user sam zacytował własne słowa że namawia do bojkotu Silesia Party.
Serio pytasz o te logi? Czy po prostu z nudów...
-
Po SP8 dostałeś jasny komunikat ode mnie i od SN że nie chcemy robić z Tobą SP9 czyli parę minut po "podsłuchu", dlaczego ? to chyba wielokrotnie już słyszałeś. Jako lider projektu SP nie masz prawa obrażać innych potencjalnych uczestników, masz obowiązek zachęcić ludzi do wzięcia udziału w organizacji party. Przykrywanie ciepłym gównem Twoich wpadek było zawsze średnio miłe ale jak się wrzuca konkretne pieniądze w organizację to trzeba się postarać, szkoda kasy.
Z perspektywy czasu lepiej SP8 wyszłoby ze współorganizacją Fei, może jest dupa nie organizator bo go z tej strony nie znam ale nie jest konfliktowy oraz potrafi zamknąć gębę jak jest potrzeba chwili/grupy.
Masz ambicje ale podstaw brak. Podstaw możesz sie nauczyć i udawać teamspirit.
Prędzej się spodziewam że Fei z ekipą zorganizuje SP10 niż ktokolwiej ruszy dupsko z c64scene.
-
Fei, może jest dupa nie organizator bo go z tej strony nie znam...
Ja znam i raczej... organizator nie dupa.
-
Po sp8 nie było takiego komunikatu, tylko próbowaliście wywinąć numer z lokalem, zaraz po sp8 noise poszedl do Underground rezerwować termin pod imprezę :) jak się okazało, że z Odynem ogłosiliśmy sp9 to się zaczęło oberwanie mnie na dobre :)
"nie masz prawa obrażać innych uczestników" xd z twoich ust to brzmi rewelacyjnie prawilnie xd noise od samego początku chciał to party robić z feiem, nie wiem po co było się w ogóle kryć z tym w jakikolwiek sposób, przecież gdyby fei załatwił konia (a nie dało się go załatwić bo był tam pewien konflikt, co wiem od mojej wtyki i dlatego fei nie załatwił tego lokalu, co jest odpowiedzią na słabe trolle sebcia) to byście ze mną pewnie nie rozmawiali w ogóle albo byście mnie wkręcali że niby robię to party a nie mialbym na nic wpływu :) "wspolpraca" z tobą, polegająca niemal wyłącznie na wywieraniu wpływu i manipulacji uświadomiła mi z resztą definitywnie, że jesteś człowiekiem z którym nie warto wchodzić w jakiekolwiek układy, ile razy można się dawać zrobić w c***a? Noise broniąc cię po sp8 też raczej się kolejny raz pogrąża :) rzycie :)
No ale cóż, ja staram się z kronikarska dokladnoscia a po drugiej stronie same insynuacje i czarny PR. Generalnie nie znam odpowiedzi na pytanie po co angazowales się w organizację tej imprezy, bo ja to robiłem z pasji i zajawki, które się we mnie na polu demosceny już całkowicie wypaliły, niestety. Można było odnieść wrażenie, że żyłeś przeświadczeniem, że jak rzucasz hajs na party (na zasadach zmienianych w trakcie, a jak :) ) i ugadales się z noisem na coś, czego do tej pory nie znam, to będę na sznurku jak pies czy jak? Xd
-
Raf ja nic nie wiem o tym jakoby SN bookował jakieś lokum nie zajmuje się sprawami "scenowymi", z mojej wiedzy o nim on nic takiego by nie zrobił bo się bronił rękoma i nogami aby cokolwiek podpisywać tym bradziej kwita na tysiaka czy umowy.
Dwa lata kręcenia dziury w brzuchu a Ty nie wiesz po co ja organizowałem te party :) :) To że wmówiłem Tobie że Tobą manipuluje uznaje za zaszczyt, prawda jest taka, że nie zrobiłbyś nic wiedząc że możesz stracić swoje pieniądze więc wszedłeś w to licząc że się coś przytuli, sława kasa kobiety .. ... Dla mnie ta kasa którą wyłożyłem w stosunku do tego ile straciłem poprzez zaniechanie pracy w Cassino i Ludwigsfelde.... masz pierdolca na tym punkcie, organizowanie party dla kasy w Twoim przypadku objawia się niechęcią do dzielenia się organizacją z innymi ludzmi bo więcej "ryji" do podziału. To spirala śmierci, więcej ludzi w organizacji powoduje więcej ludzi przybyłych (jeden lubi wacka, drugi fei itd).
Jak widać chciałeś zrobić samodzielnie ale stypę i to się Tobie udało, jak chcesz wiedzieć gdzie popełniłeś błąd to przeczytaj jeszcze raz : party to nie skarbonka, czym więcej ludzi w organizacji tym lepiej (jest to najlepsza sonda czy odwołać imprezę czy nie) , leader nie jest od plucia na współorganizatorów, zawsze, nawet po imprezie zachowujesz swoje przemyślenia dla siebie i starasz się aby nie nastąpiły błędy w przyszłości, nawet jak impreza jest klapą jest to udana impreza bo wyciągasz z niej wnioski o Swoich błędach nie o cudzych błędach "bo to inni nie ty". W przeciwieństwie do Ciebie nie jestem głupim chujem i lobbowałem u SN aby pomógł Wam w organizacji technikali/imprezy. Macie większy problem nie wnikam, wyszła stypa ja byłem w samolocie do Detriod więc nie mogłem wpaść.
Pytanie konkretne, z racji tego że przez półświatek zwany sceną zostałeś zignorowany, czy pozwolisz im się zorganizować pod szyldem SP10 ?
Nadal budżet na imprezę wynosi 3k a jak będzie potrzeba to się zalobbuje u kolegów to coś wrzucą do kotła.
-
Widzę że w przypadku braku argumentu nie masz problemów z zaginananiem rzeczywistości podobnie jak sebaloz w jednolinijkowych trollach. I tu jest problem, bo ja chciałem po prostu robic imprezę a nie podchody i politykę :)
Gdyby noise po prostu skupił się na technicznych sprawach zamiast wpierdalac we wszystko i pluc miesiącami przed imprezą na mnie do lepszych kolegów od riverwash to pewnie by byla ciut lepsza atmosfera :) notabene unikał jak ognia podpisywania papierów i wykładania jakiejkolwiek kasy, co potwierdzasz, co nie wykluczało pojsc do lokalu 300m od miejsca zamieszkania :) więc zamiast jątrzyć może warto było sobie jednak zostać przy obranej działce?
Insynuowanie, że party robilem dla pieniędzy jest słabe, bo jeśli sp8 była wtopa na ok 1.5-2k budżetu ogólnego i zapał rodaków do zasypania dziury był niezbyt duzy, to po co miałbym angażować sie w sp9, skoro ryzyko było duże, gownoburza mega itd? Coś tu logicznie się kupy nie trzyma :)
Nie ma ludzi niezastąpionych, sp8 bez noise też by się odbyło, bez rafa tez. Dziękuję tez, że tak ładnie potraktowałes Arise po sp8, na pewno miało to wpływ pozytywny na odbior sp9 :)
-
Dwa lata kręcenia dziury w brzuchu a Ty nie wiesz po co ja organizowałem te party :) :)
Ano nie wiem, nie chciales bys listowany jako organizator, nieustanne proby sterowania z tylnego fotela, niedomowienia, dziwne to jakies... nie o taka wspolprace walczylem.
leader nie jest od plucia na współorganizatorów, zawsze, nawet po imprezie zachowujesz swoje przemyślenia dla siebie i starasz się aby nie nastąpiły błędy w przyszłości, nawet jak impreza jest klapą jest to udana impreza bo wyciągasz z niej wnioski o Swoich błędach nie o cudzych błędach "bo to inni nie ty". W przeciwieństwie do Ciebie nie jestem głupim chujem i lobbowałem u SN aby pomógł Wam w organizacji technikali/imprezy. Macie większy problem nie wnikam, wyszła stypa ja byłem w samolocie do Detriod więc nie mogłem wpaść.
Jestem o tyle madrzejszym chujem, ze wiem na 101% juz jakim jestes czlowiekiem i w przyszlosci na pewno razem nic juz nie bedziemy robic :) Fajnie by bylo siasc w organizatorskim gronie i porozmawiac o tym co sie nie udalo ale niestety - nie bylo szczerosci i grania w otwarte karty od samego poczatku, to i teraz nie bedzie normalnego podejscia do tematu :) Ja nie pluje na ludzi, tylko podnosze, ze atmosfera backendowa wokol SP8 nie sprzyjala :) A piszac dlaczego - jestem jak gall nieanonim i tyle :)
Pytanie konkretne, z racji tego że przez półświatek zwany sceną zostałeś zignorowany, czy pozwolisz im się zorganizować pod szyldem SP10 ?
Nadal budżet na imprezę wynosi 3k a jak będzie potrzeba to się zalobbuje u kolegów to coś wrzucą do kotła.
primo: zapytaj feia, czy dalby komus innemu zorganizowac party pod szyldem riverwash ? xD
W zasadzie nie rozumiem proby wykorzystania marki "silesia party", to juz jest truchlo, probuje w tym odczytac jednak jakas forme uznania (moze nawet dla mnie tez...), ze nie bylo to party tak zle, jak probuja to przedstawic osoby takie jak sebaloz czy komancz.
Po SP7 zostalo 1500 zl i Raf sprawiedliwie zrobil przelewy do wspolorganizatorow. Volcano odeslal mu ten przelew i nie chcial z nim robic kolejnego party.
Tak, to prawda, ale niecala - temat ten byl juz poruszany kilka razy wiec chyba nie ma problemu z wyjasnieniem szerszym - szczegolnie, ze sa tez "kwity" :)
Otoz na SP7 Volcano mnie i Odyna tylko wkurwial opierdzielaniem sie, zostal hajs po party (tak sie tez czasem zdarza) wiec postanowilismy sie nim podzielic, padlo pytanie do Volcano jak on widzi podzial hajsu - stwierdzil ze po rowno, na co zaproponowalem inny podzial (wstepnie ustalony z Odynem, nie mial on roszczen co do nierownego rozdzielenia) i Volcano rzucil wtedy fochem, ktorego ma do dzisiaj szkalujac mnie na c64scene - kilkukrotnie z Odynem wysylalismy mu pieniadze a on je dzielil na pol i odsylal do mnie i Odyna po rowno, a pozniej glosil brednie, ze impreze robilem dla pieniedzy - mam nadzieje, ze rozwiewa to wszelakie watpliwosci na tym polu, choc niecierpliwie czekam na kolejne wytryvhy od drogiego kolegi sebastiana :)
ogolnie temat hajsu w pl drazliwy, wiec nie dziwie sie, ze niektore ekipy ucinaja tematy finansowe, twierdzac ze robia party po kosztach i koniec, kropka :)
-
na co zaproponowalem inny podzial (wstepnie ustalony z Odynem, nie mial on roszczen co do nierownego rozdzielenia)
Sam piszesz jak postępujesz, spisek za plecami Volcano jest cacy. Dogadanie się w sprawie kasy następuje przed imprezą a nie po tak robi Leader. Ja sprawę budżetu wyjaśniłem przed bo wiedziałem co myślisz.
Co do robienia , ja nic nie robię więc trudno mi zrobić cokolwiek z Tobą czy z innymi freakami.
Jeszcze raz, na leadera organizacji nie nadajesz się kompletnie, insynuacje , ploty zajmują Twój mózg i determinują działanie. Najważniejszy jest cel organizacji a nie problemy personalne leadera.
@Sebcio,
W przeciwieństwie do Rafa nie piorę starych historii po forach tylko patrzę w przyszłość, każdy z organizatorów może sobie poczytać co pisałem, nie pudelek.pl. Nazywa się to lojalnością ronina.
SP10+c64power widzę nadal w Underground nie w Krakowie problem tylko, że Raf się na to nie zgodzi bo mu "spisek" odebrał perspektywę po co się robi party. Jak chciał dla poklasku, czy hajsu to wyszło co wyszło, ryzyko SP9 było zerowe, party minimum, z racji tego ilu ludzi przedpłaciło na to party. Biznes plan zawiódł w punktach które opisałem plus ten...
Czasy gdzie ludzie "przyjeżdżają się najebać i to im w zasadzie wystarcza" minęły Raf.
Pytanie o SP10 nadal jest aktualne Raf, będziesz mógł sobie zobaczyć jak to się robi profesjonalnie.
-
primo: zapytaj feia, czy dalby komus innemu zorganizowac party pod szyldem riverwash ? xD
Riverwash 2011 w Łodzi. Pub Ferajna na Piotrkowskiej. Organizatorzy: Kbi, Bonzaj, Voyager. Byles tam, widziales.
Tak. Fei potem mowil "nigdy wiecej uzyczania nazwy party"
Silesia Party 6 (2012) w Czestochowie, Squat niedaleko gierkowki. Organizatorzy: CJ Warlock, Volcano. Byles tam, widziales.
Hint: Gdybym nie przywiozl tam laptopa + XM1541 to by sie nie odbylo kompo.
Sam piszesz jak postępujesz, spisek za plecami Volcano jest cacy. Dogadanie się w sprawie kasy następuje przed imprezą a nie po tak robi Leader.
Spisek xd
Zelazna logika c.d. : Kisiel najpierw mowi, ze da pod warunkiem, ze jesli cos zostanie to idzie na nastepne party, jak jest juz podpisana umowa to Kisiel twierdzi ze takie stwierdzenie nie padlo i twierdzi, ze pieniadze uzycza - znajdz roznice vs to, co napisalem wyzej :) takiego pokroju akcji z Noisem odjebaliscie z reszta w toku przygotowan do SP8 wiecej :) Niemniej jednak po party zostales splacony w pierwszej kolejnosci a ja potem latalem za zasypaniem dziury budzetowej wiec tak naprawde nie wiem ocb (a juz szczegolnie nie wiem o co chodzilo noisowi, ktory mial sie zajac tylko technikaliami a ciagle jeczal m.in. w sprawie hajsu)?
Ja sprawę budżetu wyjaśniłem przed bo wiedziałem co myślisz.
Co do robienia , ja nic nie robię więc trudno mi zrobić cokolwiek z Tobą czy z innymi freakami.
Jeszcze raz, na leadera organizacji nie nadajesz się kompletnie, insynuacje , ploty zajmują Twój mózg i determinują działanie. Najważniejszy jest cel organizacji a nie problemy personalne leadera.
Chetnie wszak znajde chociaz jedna osobe, usatysfakcjonowana "wspolpraca" z kisielem :) Organizacje wzajemnej adoracji na szczescie mnie nie interesuja i moge robic party na zajawce zamiast pod dyktando "lepszych kolegow" :D Aczkolwiek party organizowalem dla ludzi, z pasji, zajawki, poniewaz demoscena mnie mega jarala i chcialem to podtrzymywac, just it. Nie szukalem kolegow do flaszki albo smiertelnych wrogow.
SP10+c64power widzę nadal w Underground nie w Krakowie problem tylko, że Raf się na to nie zgodzi bo mu "spisek" odebrał perspektywę po co się robi party. Jak chciał dla poklasku, czy hajsu to wyszło co wyszło, ryzyko SP9 było zerowe, party minimum, z racji tego ilu ludzi przedpłaciło na to party. Biznes plan zawiódł w punktach które opisałem plus ten...
To wez sobie noisa i feia i zrobcie retro+demoscene party, takie ultymatywne :)
Czasy gdzie ludzie "przyjeżdżają się najebać i to im w zasadzie wystarcza" minęły Raf.
To jest wciaz aktualne podejscie :)
Pytanie o SP10 nadal jest aktualne Raf, będziesz mógł sobie zobaczyć jak to się robi profesjonalnie.
Dziekuje, robilismy juz SP8 razem, twoj profesjonalizm ciagnie sie odkad pierwszy raz spotkalismy sie na zywo :)
-
Pierwszy ? Mam pokazac wiretranfer po party? Dostaleś kase na party, ja dostałem po przelewie z Australii ztcp.To ja byłem w plecy i o to właśnie chodziło z budzetem, mnie akurat jebało że jest strata na biednego nie trafiło.
Zawsze pokrzywdzony i niczemu nie winny.
Dogadanie Raf Odyn na temat kasy przeciwko interesowi Volcano cacy, wymiana opini o losie Rafa jako szefa sp9 zdrada. Masz dziwną logikę, zawsze pod siebie. Zawsze żal, inni to spiskowcy itd.
Nadal domagam się odpowiedzi na pytanie co dalej z organizacją SP10 bez Twojego udziału jako organizatora. Przebolejesz czy foch?
-
W temacie odezwal sie Noise
http://www.c64scene.pl/viewtopic.php?p=36725#p36725
-
Czemu tu nie napisał skoro był dzisiaj zalogowany, sebcia?
-
Zawsze pokrzywdzony i niczemu nie winny.
Dogadanie Raf Odyn na temat kasy przeciwko interesowi Volcano cacy, wymiana opini o losie Rafa jako szefa sp9 zdrada. Masz dziwną logikę, zawsze pod siebie. Zawsze żal, inni to spiskowcy itd.
Nadal domagam się odpowiedzi na pytanie co dalej z organizacją SP10 bez Twojego udziału jako organizatora. Przebolejesz czy foch?
Volcano był istotną postacią w pierwszych sp - pewne tematy faktycznie trzeba było wziąć krótko i dał wtedy radę, natomiast podczas SP7 bardziej przeszkadzał niż pomagał więc taka propozycja nie była niczym niegodnym (volcano wtedy też bardzo brzydko potraktował noise choć z perspektywy kilku lat nawet go rozumiem, po prostu zacząłem dążyć do obranych celów zamiast rezygnować pod wpływem durnych opowiesci innych osób). Dzisiaj w każdym razie nie zaproponowałbym zmiany podziału :) szkoda się potem męczyć z bezrefleksyjnymi ludźmi :)
Co do sp10 - dlaczego nie north party? To tylko label przecież :) (ps. Wiem przecież że mnie testujesz :) )
-
Organizacja SP9 odbyla sie w dobrej, milej atmosfere, bez spinek, organizatorzy nie skakali sobie do gardel, mieli jasno rozdzielone zadania. Vato chcial zrezygnowac ze wspolorganizacji - porozmawialismy bez klotni i wasni, dalo sie wszystko jakos po ludzku rozwiazac.
Czego zabraklo na SP8? oddania imprez pod skrzydla Fei? Moze bylo o jednego Kisiela-hipokryte za duzo? Moze Noise mowil, ze chce sie zajac technikaliami a tak bardzo skupial sie na szkodzeniu imprezie :)
Zastanawiam sie jakim cudem czlowiekowi, ktory przez kilka lat sral w to miejsce, zniechecal ludzi, kazdego nowicjusza nazywal klonem ola i tak narpawde nigdy nikomu nie pomogl, stac go bylo tylko na szydere i gowniane rebusy, przechodzi przez gardlo/klawiature nazywanie mnie konfliktowym gosciem bez podstaw do pracy w grupie, jaki przyklad dawales w "grupie c64power"? chama, prostaka, buca, oszusta... zwyczajnie nie potrzba mi kooperacji z takimi ludzmi.
Ponadto jeszcze zaskakujace jest to, ze czesc osob przyrownuje tez i mnie do tego typu postaw :)
Gdyby dyskusja odbywala sie wedle takich regul:
- badz otwarty na komunikacje obustronna
- skup sie na problemie a nie na osobie
- przekazuj jasne komunikaty
zamiast wjazdow spryciul typu komancz/sudi/sebaloz (na ktore, o dziwo, spolecznosc w ogole nei reaguje, co innego jak raf rzuci kurwa czy durnymi polaczkami xd), to mysle ze do czegos moglibysmy dojsc a tak to bedzie tylko wpychanie wytrychow w cudze wypowiedzi, szczerze mowiac nie mam czasu ani ochoty na jalowe gownoburze a bydlo rzucajace jednolinijkowcami nie zasluguje na poswiecanie czasu na jakiekolwiek odpowiedzi.
Zycze wszak powodzenia w organizowaniu czegokolwiek z Kisielem, ktory:
- nie jest na scenie
- nie jest organizatorem party
- nie wiadomo kim wlasciwie jest w procesie (rebus: jak to raf nie wiesz? xD)
ale rzuca niesamowita kwote 3000PLN na impreze z zalozeniem, ze jesli cos zostanie, to ta kwota przejdzie na organizacje nastepnej (ups, jak juz nie ma odwrotu sie okazuje, ze jedynie pozycza) ale jest tak dobroduszny, ze po tym wszystkim jeszcze jednak wyciaga czlonka do potencjalnych wspolpracownikow.
To, ze jestes podlym chujem bylo w sumie zawsze wiadomo, ale sie ludzilem ze moze jednak raz bedzie inaczej, natomiast Noise mnie niesamowicie zaskoczyl.
-
chłopaki musicie zrozumieć że Raf ma problemy, z tożsamością, kasą. Jego pamięć płata mu figle, tworzy fakty które nie mają potwierdzenia w dokumentach (np. przelew po party ze zwrotem). Oczywiście zasadne pytanie jest ile dostałeś przelewu od sponsora i ile na tym zarobiłeś, czy podzieliłeś się z Odynem to nie wiem natomiast SN twierdzi że nie. Przypomina to już ewolucje, od Volcano z którym nie uzgodniłeś jak ma wyglądać podział prac i kasy, do SN którego po prostu pominąłeś przy podziale. Oczywiście nikt nie ma z nas o to żalu, masz problemy finansowe więc jest to akceptowalne, w końcu narobiłeś się przy organizacji party najwięcej. Te wywoływanie konfliktów kosztuje bardzo dużo energii, którą jeszcze potem tracisz na bezsensowne utarczki itd. Najlepsze podsumowanie tego to "Kłamiesz jak naoczny świadek"
Co do Vato, na easter party Revision zapytałem się go co on będzie robił na SP9 jako organizator, przyjąłem z zaskoczeniem że on tego nie wie. Wyszły stare utarte drogi, leader deleguje zadania dlatego jest leaderem. Ponieważ zawsze się obawiasz, że możesz stracić przywództwo w organizacji pozbywasz się członków. Co do bycia członkiem, nie widzę też abyś nim mógł być. Zresztą sama sprawa Fei udowodniła że pomyślunku nie było. Wystarczyło zaproponować wymianę, Fei w SP8 za Raf w RW. Nauczyłbyś się co to znaczy pracować w grupie jak leader deleguje zadania i co to jest odpowiedzialność za grupę. Leader jest silny jak jego organizacja, ma prawo do zmiany członków organizacji ale jest wprost odpowiedzialny za wynik. Możesz sobie dorabiać dowolne teorie i dziwić się ludziom. Pieprzyć o kisioleniu dowolnie, różnica pomiędzy Tobą a mną jest taka że ja nie jestem liderem SP i nigdy do tego nie aspirowałem. Twoje głupie i mądre decyzje popierałem, pomiędzy moim zarządzaniem ludźmi a Twoim jest przepaść.
Winnym klapy SP9 jesteś tylko i wyłącznie Ty, nie ludzie, marsjanie czy budynie.
Co dalej ?
Nie pytam się w imieniu kogokolwiek o SP10, pytam Ciebie, to takie samo pytanie jak "czy rozumiesz swój błąd" zadane w inny sposób.
a jak wolisz inaczej bo... 11 to liczba pierwsza a 10 to rocznica.
-
to chyba oczywiste że to nie alko tylko zrobił to kisiel manipulując mózgiem rafa po wzięciu niebieskiej pigułki matrix-sceno-gwałtu :)
Jak to dobrze że Scena ma takich przedstawicieli, byłby problem odróżnienia kto zacz.
-
Coz - takie rzeczy niby nie powinny byc wywlekane publicznie ale jesli nie da sie dogadac we wlasnym gronie a ja i tak nie mam nic do ukrycia...
Kisiel, zechcesz sie odniesc do konwersacji, ktora dolaczylem jako screenshot do niniejszego posta?
-
Raf - lekko pierdolisz odnośnie traktowania nas.
Nikt z nas niczego dobrego po Kisielu się nie spodziewał, mamy za sobą gadki Kisiela jak to niby ktoś od nas rysował swastyki, jak to Piernik to zlot narkomanów i alkoholików i z wujkiem z milicji przyjdzie - wiadomo co to za człowiek i ile bzudr potrafi przelać przez klawiaturę (i jak się potem trzęsie ze strachu jak ma to samo powtórzyć na żywo).
Za to po Tobie, mimo wszystko, nie spodziewaliśmy się, że będziesz w to grać. A trzeba się było dopominać kilkakrotnie abyś jego bzdury moderował. Sam też pisałeś, że 'było coś na rzeczy'... Po tym tekście wiedziałem, że na SP9 raczej sie nie pojawię, szkoda mojego czasu na wspieranie gościa, który potem napluje na okazywaną mu pomoc.
To, że innych ludzi wpuszczałeś za free/ze zniżką a mi i Wackowi jakoś nie należało się - w chuj słabe.
Wasze kwity i kwasy - marność. Z obu stron. Po co Wam 6K budżetu na party w jakieś norze? Tel tyle kosztował czy te kabelki? Do tego płacze o cennym czasie - myślisz, że Wacek np. mieszka z rodzicami, kieszonkowe ma od babci i seta przygotował bo wykpił się od sprzątania na wielkanoc? Nie mówiąc o ludziach kodujących dema na Silesie - tę ilość włożonego czasu w ogóle można porównać do organizowania party?!
Twoje płacze, że nikt Cieibe nie pyta o zdanie - zapytany wyciągasz jakieś żale maliniaka, że inni goście nie chcieli z Tobą dalej organizować imprezy. Może po prostu nie da się z Tobą żyć albo źle dobierasz kolegów, ale wiesz, nas wszystkich, potecjalnych gości imprezy chuja obchodzą Wasze niesnaski - wbrew pozorom udostępniasz ludziom przestrzeń a co jest warta Twoja impreza bez ludzi to przekonałeś się całkiem niedawno. Jakaś (auto)refleksja?
To była naprawdę impreza z potencjałem a spierdoliliście ją w chuj.
-
Raf - lekko pierdolisz odnośnie traktowania nas.
Nikt z nas niczego dobrego po Kisielu się nie spodziewał, mamy za sobą gadki Kisiela jak to niby ktoś od nas rysował swastyki, jak to Piernik to zlot narkomanów i alkoholików i z wujkiem z milicji przyjdzie - wiadomo co to za człowiek i ile bzudr potrafi przelać przez klawiaturę (i jak się potem trzęsie ze strachu jak ma to samo powtórzyć na żywo).
Za to po Tobie, mimo wszystko, nie spodziewaliśmy się, że będziesz w to grać. A trzeba się było dopominać kilkakrotnie abyś jego bzdury moderował. Sam też pisałeś, że 'było coś na rzeczy'... Po tym tekście wiedziałem, że na SP9 raczej sie nie pojawię, szkoda mojego czasu na wspieranie gościa, który potem napluje na okazywaną mu pomoc.
Chcialem po ludzku z Wackiem temat wyjasnic, problem robil Kisiel (ktory tutaj twierdzi, ze co zlego na party to tylko i wylacznie ja a to zagranie z wyzywaniem Wacka bylo zupelnie niepotrzebne) wiec gowno wpadlo w wentylator, finalnie moge tylko zalowac, ze sie w ogole odzywalem, ale mam nadzieje, ze teraz zalowac nie bede, ze chcialbym po prostu wyjasnic temat SP8, gdyz wiele smaczkow jest dla mnie wciaz zagadkowych, taki wariat jestem :) Szkoda, ze Ci, ktorzy szkalowali mnie piszac takie rzeczy:
http://www.c64scene.pl/viewtopic.php?f=3&t=2321&start=238
http://www.c64scene.pl/viewtopic.php?f=3&t=2321&start=247
http://www.c64scene.pl/viewtopic.php?f=3&t=2321&start=269
nie byli wtedy nazywani wariatami oderwanymi od rzeczywistosci ani nikt tez nie byl zainteresowany moim zdaniem, podobno mialem dostac unbana, zeby sie wypowiedziec ale dziwnym trafem gdy chcialem z tego skorzystac, to sie okazalo, ze sorry - bad luck :)
Kisiel natomiast wpuszczony tutaj zostal przeze mnie po to, abysmy mogli sobie pogadac o SP8 :) Ale najpierw pokazal, ze nie odrobil pracy domowej i dalej jest smieciem, ktory atakuje w swoj mega wyszukany sposob uczestnikow forum, czyli ostatnio hobocti77x :)
To, że innych ludzi wpuszczałeś za free/ze zniżką a mi i Wackowi jakoś nie należało się - w chuj słabe.
Kto chcial - pytal, sam nikomu wejscia taniej nie proponowalem (i to nie jest tajemnica ze jestem niechetny, na SP9 ktokolwiek chcial taniej to bil do Odyna a nie do mnie :) Oh, z kronikarska dokladnoscia: Za Jammera zaplacilem czesc wejsciowki,, bo mnie przenocowal z czwartku na piatek), czasem nie byla to decyzja stricte calego zespolu tylko ktos komus obiecal i jak sie potem wycofasz? Fei, po dlugim wierceniu dziury w brzuchu (az w koncu przeciwny bylem temu tylko ja z naszej 4ki) wszedl za darmo bo Noisowi i Kisielowi mega zalezalo na krejzi kompo pod jego wodza :) na drugi dzien, gdy pytalem co bedzie robil i jakie beda nagrody, ze on musi koniecznie za darmoszke wejsc - to dostalem od wspanialych kolegow szydercza odpowiedz "za pozno raf, ustalilismy juz" :) Niektorzy sponsorowali mocno party i nie mieli problemow z doplaceniem dodatkowo wejsciowki w ramach supportu - nigdy nie ma tak, ze kazdemu zrobisz dobrze, ale insynuowanie, ze ktokolwiek z Arise (czy hgw jakiej opcji) z tego powodu zostal potraktowany gorzej jest nie na miejscu. Z drugiej strony wymagajac szacunku wypadalo by tez jednak czasem szanowac innych, wyrazanie sie lekcewazaco o Vato per "watek zablokowal jakis typek" na prawdziwie scenowym forum, jest przywilejem elit? ;) ;) ;)
Wasze kwity i kwasy - marność. Z obu stron. Po co Wam 6K budżetu na party w jakieś norze? Tel tyle kosztował czy te kabelki? Do tego płacze o cennym czasie - myślisz, że Wacek np. mieszka z rodzicami, kieszonkowe ma od babci i seta przygotował bo wykpił się od sprzątania na wielkanoc? Nie mówiąc o ludziach kodujących dema na Silesie - tę ilość włożonego czasu w ogóle można porównać do organizowania party?!
Zakladanie, ze piszac o tym, ze organizowanie party wymaga nakladau pracy i finansow jest umniejszaniem wkladu kogokolwiek innego jest po prostu slabe :)
Z finansow dotyczacych party spowiadac sie nie bede, wystarczy mi przyjemnosci przy np zasilaczach. Jak ktos przyjechal na party, to znaczy, ze zaakaceptowal warunki, jak sie nie podoba to nikt nikogo nie zmusza.
Kurła, moglem przylepic "charity" jak na RW, notabene zamiast prawidlowego "Volunteering", to nikt by w pieniadze nia paczau, moze.
Twoje płacze, że nikt Cieibe nie pyta o zdanie - zapytany wyciągasz jakieś żale maliniaka, że inni goście nie chcieli z Tobą dalej organizować imprezy. Może po prostu nie da się z Tobą żyć albo źle dobierasz kolegów, ale wiesz, nas wszystkich, potecjalnych gości imprezy chuja obchodzą Wasze niesnaski - wbrew pozorom udostępniasz ludziom przestrzeń a co jest warta Twoja impreza bez ludzi to przekonałeś się całkiem niedawno. Jakaś (auto)refleksja?
Splycasz temat - wiekszosc ludzi, ktorzy przyjezdzaja na impreze, na ogol interesuje sie flaszka i kolegami sprzed 20 lat a reszta im kolo czlonka lata - takie jest moje spostrzezenie po latach organizowania eventow scenowych, osob naprawde zajawionych jest malo. Z reszta... po co Elban jezdzi na party? -> https://csdb.dk/scener/?id=1669 raczej nie, zeby uczestniczyc w konkursach, chyba ze jest to pytanie do rafa :)
Ogolnie towarzystwo wyszlo po SP8 calkiem zadowolone, ale po party: Czarny PR, Noise probujacy zarezerwowac lokal za plecami moimi i Odyna, rzucanie we mnie kalem, ekipa RW dbajaca aby nikt z amisceny przypadkiem nie przyjechal na potencjlane kolejne party a wyslannicy sami przyszli posiedziec w ogrodku - zeby nie zaplacic + ichniejszy "tajny czacik" na ktorym szly pod moim adresem mega hejty - miedzy innymi od Twojego zacnego kolegi Kordiego + "kibicowanie" aby SP9 sie w ogole nie odbylo.... , durnie wzywajacy do bojkotu imprezy - trzeba bylo byc naprawde niespelna rozumu, zeby zabijac ostatnia tego typu impreze w PL, srac we wlasne gniazdo, bo kilka osob mialo do mnie problem, przy czym niektorzy nie potrafili tego nawet wyartykulowac :)
To była naprawdę impreza z potencjałem a spierdoliliście ją w chuj.
Byla. Teraz czas na jakas alternatywna opcje, moze Noise + Kisiel + Fei? tylko kto wtedy na multiplatofrmie sie wylamie? ;(
-
Za to po Tobie, mimo wszystko, nie spodziewaliśmy się, że będziesz w to grać. A trzeba się było dopominać kilkakrotnie abyś jego bzdury moderował. Sam też pisałeś, że 'było coś na rzeczy'... Po tym tekście wiedziałem, że na SP9 raczej sie nie pojawię, szkoda mojego czasu na wspieranie gościa, który potem napluje na okazywaną mu pomoc.
Chcialem po ludzku z Wackiem temat wyjasnic, problem robil Kisiel (ktory tutaj twierdzi, ze co zlego na party to tylko i wylacznie ja a to zagranie z wyzywaniem Wacka bylo zupelnie niepotrzebne) wiec gowno wpadlo w wentylator, finalnie moge tylko zalowac, ze sie w ogole odzywalem, ale mam nadzieje, ze teraz zalowac nie bede, ze chcialbym po prostu wyjasnic temat SP8, gdyz wiele smaczkow jest dla mnie wciaz zagadkowych, taki wariat jestem :) Szkoda, ze Ci, ktorzy szkalowali mnie piszac takie rzeczy:
http://www.c64scene.pl/viewtopic.php?f=3&t=2321&start=238
http://www.c64scene.pl/viewtopic.php?f=3&t=2321&start=247
http://www.c64scene.pl/viewtopic.php?f=3&t=2321&start=269
jasne, nawet po ludzku mogę zrozumieć, że jesteś na to wkurwiony, ale co to ma do naszego case'a? Ani to nasze forum, ani to nie my Ci tam wrzucamy kamyczki do ogródka. To, że Voclano Cię gdzieś zaczepia nijak ma się do tego, że pozwalasz obrażać nas, w kontekście party ludzi CI życzliwych, temu misiowi co ma wujka w policji.
podobno mialem dostac unbana, zeby sie wypowiedziec ale dziwnym trafem gdy chcialem z tego skorzystac, to sie okazalo, ze sorry - bad luck :)
chyba jest jakaś wypowiedź Nitro precyzująca dlaczego Ci tego bana nie zdjemie. Bo zajebałeś sto lat temu posty i nie zrobiłeś nic aby tę sytuację odwrócić. I ja jego postawę rozumiem.
To, że innych ludzi wpuszczałeś za free/ze zniżką a mi i Wackowi jakoś nie należało się - w chuj słabe.
Kto chcial - pytal, sam nikomu wejscia taniej nie proponowalem [...] ale insynuowanie, ze ktokolwiek z Arise (czy hgw jakiej opcji) z tego powodu zostal potraktowany gorzej jest nie na miejscu.
jeżeli za prowadzenie comp ktoś wchodzi za darmoszkę, to sorry, imho, wszyscy prowadzący compa powinni mieć taką możliwość. (w miejsce krejzi comp, wstaw granie setów czy co tam chcesz). Tak jak pisałem wcześniej, i tak bym nie skorzystał. Jeżeli jest inaczej, to chcesz czy nie chcesz - to jest wybiórcze wręczanie medali i to jest chujowe. Po takich decyzjach zawsze będą kwasy.
Z drugiej strony wymagajac szacunku wypadalo by tez jednak czasem szanowac innych, wyrazanie sie lekcewazaco o Vato per "watek zablokowal jakis typek" na prawdziwie scenowym forum, jest przywilejem elit? ;) ;) ;)
gość (spoza sceny) zamknął dyskusję w połowie gdy wypowiedziałem się merytorycznie, nawet tego nie motywując (wywołany do tablicy na innym forum tłumaczył się jakimiś zgłoszeniami). imho, straszna chamówka, stąd taki a nie inny komentarz. zdaje sobie sprawę, że jest on cieńki, odnosi się do konkretnego zachowania.
Zakladanie, ze piszac o tym, ze organizowanie party wymaga nakladau pracy i finansow jest umniejszaniem wkladu kogokolwiek innego jest po prostu slabe :)
nic nie rozumiem z tego zdania. o co chodzi?
Twoje płacze, że nikt Cieibe nie pyta o zdanie - zapytany wyciągasz jakieś żale maliniaka, że inni goście nie chcieli z Tobą dalej organizować imprezy. Może po prostu nie da się z Tobą żyć albo źle dobierasz kolegów, ale wiesz, nas wszystkich, potecjalnych gości imprezy chuja obchodzą Wasze niesnaski - wbrew pozorom udostępniasz ludziom przestrzeń a co jest warta Twoja impreza bez ludzi to przekonałeś się całkiem niedawno. Jakaś (auto)refleksja?
Splycasz temat - wiekszosc ludzi, ktorzy przyjezdzaja na impreze, na ogol interesuje sie flaszka i kolegami sprzed 20 lat a reszta im kolo czlonka lata - takie jest moje spostrzezenie po latach organizowania eventow scenowych, osob naprawde zajawionych jest malo. Z reszta... po co Elban jezdzi na party? -> https://csdb.dk/scener/?id=1669 raczej nie, zeby uczestniczyc w konkursach, chyba ze jest to pytanie do rafa :)
pewnie i masa osób jeździ tak jak ja, spotkać kolegów z dawnych lat. tyle, że nieprawdza jest teza, że reszta lata koło chuja.
oprócz pytania do Rafa mam na swoim koncie kilka innych "prac", takich w sam raz na Piernikowe kompo :p
Ogolnie towarzystwo wyszlo po SP8 calkiem zadowolone, ale po party: Czarny PR, Noise probujacy zarezerwowac lokal za plecami moimi i Odyna, rzucanie we mnie kalem, ekipa RW dbajaca aby nikt z amisceny przypadkiem nie przyjechal na potencjlane kolejne party a wyslannicy sami przyszli posiedziec w ogrodku - zeby nie zaplacic + ichniejszy "tajny czacik" na ktorym szly pod moim adresem mega hejty - miedzy innymi od Twojego zacnego kolegi Kordiego + "kibicowanie" aby SP9 sie w ogole nie odbylo.... ,
nie byłem na żadnym tajnym czacie ani nic o nim nie wiem. szczerze mówiąć, w ogóle nie bujam się z ekipą od RW i może dlatego nie rozumiem w ogóle zarzutów w ich stronę? Co oni w ogóle mogli zaszkodzić Silesii? Jaki mogli by mieć w tym interes? Możesz wytłumaczyć?
Bo o ile jestem w stanie zrozumieć, że ktoś (niech będzie Noise czy Volcano - nie wiem czy to prawda, po prostu przyjmijmy na potrzeby dyskusji) chcieli zrobić party bez Ciebie (bo sie nie potraficie dogadać a widzą przestrzeń dla siebie) to co ma do tego rzeczony Fei czy ktokolwiek inny z amisceny czy RW?!
-
glebokosc quotowania uniemozliwia swobodne pisane kolejnego posta, wiec...
Za to po Tobie, mimo wszystko, nie spodziewaliśmy się, że będziesz w to grać. A trzeba się było dopominać kilkakrotnie abyś jego bzdury moderował. Sam też pisałeś, że 'było coś na rzeczy'... Po tym tekście wiedziałem, że na SP9 raczej sie nie pojawię, szkoda mojego czasu na wspieranie gościa, który potem napluje na okazywaną mu pomoc.
Chcialem po ludzku z Wackiem temat wyjasnic, problem robil Kisiel (ktory tutaj twierdzi, ze co zlego na party to tylko i wylacznie ja a to zagranie z wyzywaniem Wacka bylo zupelnie niepotrzebne) wiec gowno wpadlo w wentylator, finalnie moge tylko zalowac, ze sie w ogole odzywalem, ale mam nadzieje, ze teraz zalowac nie bede, ze chcialbym po prostu wyjasnic temat SP8, gdyz wiele smaczkow jest dla mnie wciaz zagadkowych, taki wariat jestem :) Szkoda, ze Ci, ktorzy szkalowali mnie piszac takie rzeczy:
http://www.c64scene.pl/viewtopic.php?f=3&t=2321&start=238
http://www.c64scene.pl/viewtopic.php?f=3&t=2321&start=247
http://www.c64scene.pl/viewtopic.php?f=3&t=2321&start=269
jasne, nawet po ludzku mogę zrozumieć, że jesteś na to wkurwiony, ale co to ma do naszego case'a? Ani to nasze forum, ani to nie my Ci tam wrzucamy kamyczki do ogródka. To, że Voclano Cię gdzieś zaczepia nijak ma się do tego, że pozwalasz obrażać nas, w kontekście party ludzi CI życzliwych, temu misiowi co ma wujka w policji.
podobno mialem dostac unbana, zeby sie wypowiedziec ale dziwnym trafem gdy chcialem z tego skorzystac, to sie okazalo, ze sorry - bad luck :)
chyba jest jakaś wypowiedź Nitro precyzująca dlaczego Ci tego bana nie zdjemie. Bo zajebałeś sto lat temu posty i nie zrobiłeś nic aby tę sytuację odwrócić. I ja jego postawę rozumiem.
To, że innych ludzi wpuszczałeś za free/ze zniżką a mi i Wackowi jakoś nie należało się - w chuj słabe.
Kto chcial - pytal, sam nikomu wejscia taniej nie proponowalem [...] ale insynuowanie, ze ktokolwiek z Arise (czy hgw jakiej opcji) z tego powodu zostal potraktowany gorzej jest nie na miejscu.
jeżeli za prowadzenie comp ktoś wchodzi za darmoszkę, to sorry, imho, wszyscy prowadzący compa powinni mieć taką możliwość. (w miejsce krejzi comp, wstaw granie setów czy co tam chcesz). Tak jak pisałem wcześniej, i tak bym nie skorzystał. Jeżeli jest inaczej, to chcesz czy nie chcesz - to jest wybiórcze wręczanie medali i to jest chujowe. Po takich decyzjach zawsze będą kwasy.
Z drugiej strony wymagajac szacunku wypadalo by tez jednak czasem szanowac innych, wyrazanie sie lekcewazaco o Vato per "watek zablokowal jakis typek" na prawdziwie scenowym forum, jest przywilejem elit? ;) ;) ;)
gość (spoza sceny) zamknął dyskusję w połowie gdy wypowiedziałem się merytorycznie, nawet tego nie motywując (wywołany do tablicy na innym forum tłumaczył się jakimiś zgłoszeniami). imho, straszna chamówka, stąd taki a nie inny komentarz. zdaje sobie sprawę, że jest on cieńki, odnosi się do konkretnego zachowania.
Zakladanie, ze piszac o tym, ze organizowanie party wymaga nakladau pracy i finansow jest umniejszaniem wkladu kogokolwiek innego jest po prostu slabe :)
nic nie rozumiem z tego zdania. o co chodzi?
Twoje płacze, że nikt Cieibe nie pyta o zdanie - zapytany wyciągasz jakieś żale maliniaka, że inni goście nie chcieli z Tobą dalej organizować imprezy. Może po prostu nie da się z Tobą żyć albo źle dobierasz kolegów, ale wiesz, nas wszystkich, potecjalnych gości imprezy chuja obchodzą Wasze niesnaski - wbrew pozorom udostępniasz ludziom przestrzeń a co jest warta Twoja impreza bez ludzi to przekonałeś się całkiem niedawno. Jakaś (auto)refleksja?
Splycasz temat - wiekszosc ludzi, ktorzy przyjezdzaja na impreze, na ogol interesuje sie flaszka i kolegami sprzed 20 lat a reszta im kolo czlonka lata - takie jest moje spostrzezenie po latach organizowania eventow scenowych, osob naprawde zajawionych jest malo. Z reszta... po co Elban jezdzi na party? -> https://csdb.dk/scener/?id=1669 raczej nie, zeby uczestniczyc w konkursach, chyba ze jest to pytanie do rafa :)
pewnie i masa osób jeździ tak jak ja, spotkać kolegów z dawnych lat. tyle, że nieprawdza jest teza, że reszta lata koło chuja.
oprócz pytania do Rafa mam na swoim koncie kilka innych "prac", takich w sam raz na Piernikowe kompo :p
Ogolnie towarzystwo wyszlo po SP8 calkiem zadowolone, ale po party: Czarny PR, Noise probujacy zarezerwowac lokal za plecami moimi i Odyna, rzucanie we mnie kalem, ekipa RW dbajaca aby nikt z amisceny przypadkiem nie przyjechal na potencjlane kolejne party a wyslannicy sami przyszli posiedziec w ogrodku - zeby nie zaplacic + ichniejszy "tajny czacik" na ktorym szly pod moim adresem mega hejty - miedzy innymi od Twojego zacnego kolegi Kordiego + "kibicowanie" aby SP9 sie w ogole nie odbylo.... ,
nie byłem na żadnym tajnym czacie ani nic o nim nie wiem. szczerze mówiąć, w ogóle nie bujam się z ekipą od RW i może dlatego nie rozumiem w ogóle zarzutów w ich stronę? Co oni w ogóle mogli zaszkodzić Silesii? Jaki mogli by mieć w tym interes? Możesz wytłumaczyć?
Bo o ile jestem w stanie zrozumieć, że ktoś (niech będzie Noise czy Volcano - nie wiem czy to prawda, po prostu przyjmijmy na potrzeby dyskusji) chcieli zrobić party bez Ciebie (bo sie nie potraficie dogadać a widzą przestrzeń dla siebie) to co ma do tego rzeczony Fei czy ktokolwiek inny z amisceny czy RW?!
1. Ostatecznie byle bylo na rzeczy, ze dwie osoby zwiazane z Arise mialy identycznie wypelnione votki, jesli dobrze pamietam :) Musisz sie zastanowic, czy odpowiadam zbiorowo za wszystkie akcje podjete przez wszystkie osoby, z ktorymi wspolorganizowalem SP8.
2. Wiem za co jest ban, ale wynikowo nie mialem mozliwosci odniesienia sie do tego co mnie wrzucano na c64scene.pl i nie przypominam sobie, zeby chociaz jedna osoba zwrocila na to uwage a juz na pewno nikt nie zapytal mnie kanalem prywatnym co jest grane, takie zycie nadstawiajacego glowe :) Bana nie kwestionuje, natomiast druga sprawa jest dla mnie prywatnie intrygujaca :)
3. Mam jeszcze jakas kase komus odeslac na otarcie lez? Bo w tym momencie raczej nic juz nie jestem innego w stanie poradzic, kolejnej imprezy organizowac nie zamierzam, moglbym wtedy napisac w regulaminie, zeby sepy wyp***** i ze absolutnie nie ma zadnych znizek za prowadzenie czegokolwiek, nawet jesli jest to Fei.
4. ale to forum bazarowe przeciez xd poza tym on jezdzi na imprezy scenowe i pije jak wiekszosc xd polemizowalbym xd
5. chodzi o to, ze zdaje sobie sprawe z tego, ile pracy potrzeba aby wyprodukowac demo i to porownanie niespecjalnie trafne jest w konteksie mojego wkladu w organizacje imprezy - inna domena, inne problemy. apples to potatoes.
6. ok
7. Niespecjalnie chce mi sie o tym pisac po raz kolejny, tu i owdzie sa rozne informacje, wystarczy skaldac puzzle do kupy :)
to, ze ktos potencjalnie chce robic party ze mna czy bezemnie to mi lata, ale to ze dokoptowuje mnie do zespolu na niejasnych / zmiennych w trakcie zasadach a potem robi w chuja juz troszke mniej mi lata ale probuje sobie wytlumaczyc brak zrozuemienia tegoz faktu tym, ze wiekszosc ludzi pilnuje tylko swojego interesu/flaszki, lub swojej grupy :)
Zasadniczo bede sie powtarzac chyba jak kataryniarz no ale coz:
Pisze o pewnych rzeczach dopiero po SP9 - nie zalezy mi na organizowaniu kolejnych imprez demoscenowych. Na SP8 tez mi nie zalezalo w pierwszej chwili, gdy sie wkrecilem to chcialem aby impreza zawierala pewne elementy, na ktorych mi osobiscie zalezalo, wylozylem mimo niestabilnej sytuacji finansowej 2000zl przed impreza, podpisalem umowe (Odyn tez podpisal, czego nie chcial zrobic ani Kisiel ani Noise, gdzie wstyd mi przytaczac brednie, ktore opowiadal Noise jako argument, Odyn bedac w podobnej sytuacji zyciowej na szczescie problemow nie robil). Do tej pory nie wiem po co Kisiel chcial to party orga... przepraszam sterowac party z tylnego fotela, bo robotny to on za bardzo nie jest ale do manipulacji i wykorzystywania innych to łau (jesli faktycznie jest gdzies "liderem" to wspolczuje tym, ktorzy sa pod, po moich doswiadczeniach z Kisielem zgaduje, ze maja naprawde przejebane). To tak tytulem wstepu i moze tez kontry do bredni, ktore popisal Volcano na c64scene.pl.
Na wczesniejszych SP, gdy Noise opowiadal jakies rzeczy typu impreza bedzie za duza do obsluzenia to przytakiwalem, z persketywy czasu skumalem ze to smutne pieprzenie i nie nalezy sie przejmowac ludzmi, ktorzy rzucaja klody pod nogi tylko szukac rozwiazan. Noise z reszta deklarowal chec zajecia sie tylko sprawami technicznymi - mialy go nie interesowac pieniazki ani umowy itd.
W miedzyczasie, miedzy SP7 a SP8 Noise zaczal dzialac z ekipa od RW - trudno zebym mial o to konkretnie pretensje czy problem, choc ktos mi podpowiedzial, ze kilka lat temu Noise nie bralby takiej mozliwosci w ogole pod uwage, ale to tez nic zaskakujacego, ze ludzie zmieniaja zdanie - kazdy nosi jakas historie i rozne doswiadczenia, ktore weryfikowaly jego postawe wobec swiata.
Problem zrodzil sie w momencie, gdy spotkalismy sie ja+N+K + na telefonie O i Noise naciskal, zeby do zespolu dokoptowac Feia, bo nam lokal zalatwi :) Dla Kisiela, jak to kiedys mi powiedzial, na dosc dlugo jeszcze sprzed SP8, wszystko jedno bylo z kim bedzie impreza robiona, tylko zastanawiajace, czemu Kisiel musial sie do kogos kleic niczym gowno do buta, jako swietny lider powinien sobie raczej sam dac rade ze zorganizowaniem dream teamu i cos jednak nie wyszlo, rzekomo z mojego tylko i wylacznie powodu :)
Z reszta puzzle latwo ulozyc, przeciez na c64scene.pl sa posty Noisa nawolujace do przyjazdu na RW itd - samo w sobie to nic zlego ale ja tez nie oczekiwalem wylacznosci Noise w kontekscie SP8, za to montowanie Feia i rozne dziwne przypadlosci okolokisielowe nie byly tym, co by ulatwialo wspolprace :) Fanatyzm Noisa w konteksie RW jest jednak klarowny.
Noise w sytuacjach spornych stawal zawsze po stronie RW, plakal tam do lepszych kolegow jaki to ja jestem slaby i zly itd - prawdziwa burza byla po tym jak napisalem co sadze o ktorejs edycji riverwash na c64scene - bylo grubo: Fei mnie wtedy usunal ze znajomych z fb xD no i ekipa rw wycofala sie z jakiegokolwiek wsparcia dla SP8, taki oto byl interes ekipy od RW, zeby robic mi pod gorke. Czy bylo to strategicznie madre z mojej strony, ze ich "uklulem"? Zasadniczo itemy od ekipy RW nie mialy jakiejs mega wartosci (na SP9 i tak trzeba to bylo kupic... < 200zl), Voyager wycofal sie tez z pomocy z rzutnikiem od Benq ale ostatecznie jednak pomogl tak przy SP8 jak i SP9 i chwala mu za to, ze potrafi stanac ponad podzialami. Ja sie natoamist dowiedzialem wowczas, ze Noise znalazl swoja grupe adoracji (Elban, znasz temat takich grup, co? ;) )
Zasadniczo do samego konca bylo w ekipie organizatrow penisowo i niestabilnie ale na szczescie dotrwalismy do konca, impreza sie odbyla, byla wzglednie udana - nie widzialem wielu negatywnych opinii, przynajmniej w pierwszych dniach, potem mnie znienawidzono :). Zachowan Kisiela na party nawet nie mam zamiaru szerzej komentowac, po prostu szkoda czasu, udawalem ze wszystko jest ok zeby zoabczyc jak daleko jest w stanie sie posunac...
W niedziele po party Noise poszedl do Underground, zeby wyczaic czy da sie zabookowac lokal, wiedzial o tym Kisiel ale nie ja i Odyn. To, ze za naszymi plecami nasi "koledzy" chcieli wejsc do Underground i zrobic tam prawdopodbnie kolejne RW (lub silesie albo RW+SP) i czemu potem juz na calego gowno we mnie poszlo jak okazalo sie ze To my rozdajemy karty i czemu ekipa od RW robila czarny PR i zniechecala ludzi do przyjazdu tez mam tlumaczyc ?
-
Fei dostał gratis wejście za zorganizowanie kompo i kupno nagród dla zwycięzców, co miało pokryć jego koszty. Mnie miało nie być w organizacji SP8 od początku do końca, oficjalnie.
Po co chciałem zorganizować SP8, bo chciałem być mędą i przylepić się do buta :)
Gdyby nie ja to by nie było SP8, musicie jakoś przeżyć tą informację.
-
1. Ostatecznie byle bylo na rzeczy, ze dwie osoby zwiazane z Arise mialy identycznie wypelnione votki, jesli dobrze pamietam :) Musisz sie zastanowic, czy odpowiadam zbiorowo za wszystkie akcje podjete przez wszystkie osoby, z ktorymi wspolorganizowalem SP8.
taka różnica, że Odyn od razu napisał (na innym forum), że to jakaś bzdura, a Ty, na swoim folwarku to tolerowałeś to jedno, i się od tego nie odciąłeś (taka milicząca akceptacja). I tyle Twojej odpowiedzialności. Ot wsjo.
2. Wiem za co jest ban, ale wynikowo nie mialem mozliwosci odniesienia sie do tego co mnie wrzucano na c64scene.pl i nie przypominam sobie, zeby chociaz jedna osoba zwrocila na to uwage a juz na pewno nikt nie zapytal mnie kanalem prywatnym co jest grane, takie zycie nadstawiajacego glowe :) Bana nie kwestionuje, natomiast druga sprawa jest dla mnie prywatnie intrygujaca :)
z tego co oni tam piszą i piszesz Ty tutaj można wywnioskować w sumie tyle: nie lubicie się, nie macie do siebie zaufania, nie potraficie współpracować i się komunikować. takie to ludzkie ;)
3. Mam jeszcze jakas kase komus odeslac na otarcie lez?
mi nie potrzeba, ale jak się dziwisz skąd niesmak po kolejnych edycjach, to masz odpowiedź: po takich akcjach jak te, pozostawionych bez komentarza.
4. ale to forum bazarowe przeciez xd poza tym on jezdzi na imprezy scenowe i pije jak wiekszosc xd polemizowalbym xd
good point. Wasze reguły, ciężko się tutaj odnaleźć, niemniej, to tyle co mam do powiedzenia na temat administrowania tym forum, nie jestem zainteresowany dyskusją o tym.
7. Niespecjalnie chce mi sie o tym pisac po raz kolejny, tu i owdzie sa rozne informacje, wystarczy skaldac puzzle do kupy :)
coż, wydaje mi się, że kumam, ale serio, nie ma w tym nic. po prostu, jako zespół byliście beznadziejni, choć niewykluczam, że każdemu z Was, osobno, chciało się, miał jak najlepsze chęci. Niemniej, z tego co piszesz Ty i pisze 'reszta' to potrafię sobie wyobrazić, że nie da się w ten sposób współpracować.
-
Dobry komentarz dzisiaj znalazlem pod filmem historycznym, oto relewantny cytat:
"(...)Zasadniczo to typowy mechanizm - jeśli nie możemy zrozumieć jakiegoś konfliktu to wystarczy powiedzieć, że się nienawidzili to wtedy wszyscy już ogarną. Widać to wszędzie(...)"
-
Raf,
czemu się dziwisz? Dobierałeś sobie tych ludzi sam, gotów byłeś współpracować nawet z Kisielem, który jest, hmmm, jaki jest i nie wiem dla kogo może być niespodzianką, że Cię potrakował tak jak Cię potraktował (w ogóle, czy zasadnym jest pytanie kogokolwiek potraktował by lepiej)? Noise znałeś z organizacji SP4, poza tym, (zapewne) znałeś go latami, zapewne wcześniej też był jakiś powód dla którego nie chciałeś z nim organizować 5/7/8 edycji.
ja mam swoje inne doświadczenia - dla nas organizacja party w wuwua była łatwa i tania. Marek ogarnął projektor, w jednym roku załatwił sale, która zdaniem moim i Prezesa była nie do ogarnięcia, wybłagał to jakoś u rektora i zrealizował mission impossible, ktoś podłączył kabelki (pewnie Prezes), a ktoś kupił identy i wydrukował votki. Samą salę znaleźliśmy kiedyś przypadkiem włócząc się po mieście (w latach 90 była to kultowa miejscówka hiphopowców, w czasach gdy tam dotarliśmy był to pusty lokal, w którym czasem chlali mieszkańcy akademika, wcześniej go nie znaliśmy). Wszyscy mniej lub bardziej pilnowaliśmy porządku na sali i robiliśmy jakieś głupoty z mikrofonem w ręku a potem lataliśmy na szmacie sprzątając przy pomocy innych salę (i kupiliśmy im za to obiad). Wątpie, żeby ktokolwiek z nas wspominał to jako nadludzki zapierdol, i pewnie, że mieliśmy jakieś kwasy pt: może powinieneś zrobić więcej (albo wręcz mniej) - normalna sprawa, gdy się jest na wysokich obrotach przez dwie doby nonstop i zależy od innych ludzi robiąc wszystko na mniejszym lub większym spontanie starając sie przy okazji dobrze bawić. i też mieliśmy żał do świata (zupełnie irracjonalny), że przyjechało ledwo 30 osób, że goście z warszawy wpadali na dwa piwka i szli do chaty, więc się wkurwiliśmy i zamknęliśmy interes. najwidoczniej słusznie, bo pierwsze edycje silesii łapały znacznie lepszą frekwencje niż ostatnie northy.
Twoja impreza nie upadła dlatego, że nie przyjechali jacyś goście z amisceny (party komodorwskie były raczej hermetyczne i przez lata było bardzo niewielu 'gości', nigdy nie stanowili realnej siły), nie przyjechali na nią scenowcy. Myślisz, że na moją czy tam nie wiem - kmega, decyzję o nieprzyjechaniu na to party miał jakikolwiek wpływ co napisał/zrobił/nie zrobił ktokolwiek związany z RW (party, które przez lata latało mi koło chuja?)?! Pytałeś innych ludzi ze sceny dlaczego nie zamierzają przyjechać? Zastanawiałeś się dlaczego to party ma tak chujową prasę, mimo, serio, całkiem udanej ósmej edycji?
ps. a kto zaprosił Tela? Ile prawdy jest w tym, że to był Twój pomysł, któremu inni organizatorzy byli przeciwni?
-
Raf się zgodził na organizację party a Super Noisa też trzeba było za wora ciągać jak czytam na fb... nie wiem jaki miał wybór Raf. O tym że jestem w organizacji party wypaplał SN, tak byś nawet nie miał co paplać na forum.
SP8 było największą imprezą jeżeli chodzi o zaproszonych gości/uczestników i budżet. Wydaliśmy wpierdylion kasy , była legenda C64 traktowana jak królewicz i wyszły nawet dinozaury.
Jak ktoś teraz chce zobaczyć Tella czy inne legendy to będzie musiał polecieć na X.... zawsze taniej hahaha
-
Kisiel, skoro się zgodził współpracować z Tobą to znaczy, że podjął taką decyzję. Nie wiem co miał Noise wypaplać, skoro siedziałeś na SP8 w koszulce organizator i skasowałeś mnie za wejściówkę. Może przestań oceniać innych poprzez swój pryzmat, na podstawie tych dwóch faktów sam sobie skojarzyłem jaka jest Twoja rola, niepotrzebny był mi do tego SN. ;)
wydawanie kasy na przyjazd Tela to chyba najgłupsza decyzja jaką można było podjąć - oglądanie jego żałosnych popisów na scenie to jak zabijanie wspomnień z dzieciństwa, szczególnie, że spora część publiki miała już wątpliwą przyjemność słuchać jego popisów na X -> żeby się prężyć z radości z tego powodu trzeba być... hmmm. Tobą?
ps. uważam też za mistrzowskie posunięcie wystawienie Jericho aby oprowadzał Tela z małżonką po śląskich atrakcjach. ;)
-
konserwatywnego Rafcia omamił blask zgniłego zachodu 8)
(https://image.ibb.co/fFuByd/Raf_X2016.jpg)
-
ps. uważam też za mistrzowskie posunięcie wystawienie Jericho aby oprowadzał Tela z małżonką po śląskich atrakcjach. ;)
powiem więcej, mistrzostwo było większe bo jeszcze ich przywiózł i odwiózł. Co do reszty szkoda klikać, masz swój świat.
-
Ja negocjowałem z tess&tel występ, fotka sudiego to tylko dodatkowy dowód, w końcu teaser/invitka na sp9 z udziałem "gwiazd" była już kręcona podczas x'16. Jericho I spacerowanie - nie wiem do czego pijesz ale faktycznie zajął się on transportem t&t.
Sp8 miała mieć otwarty piątek - scenowcow wtedy i tak jest mało ale m.in. z powodu tarc w zespole nie udało się z piątku zrobić tego, co mogło być (ogólnie chciałem aby piątek samosfinansowal występ t&t, niestety nie wszyscy chcieli to zrozumieć, do tego pewne kuRWy wchodziły w piątek na wejściówkę koncert only zamiast wesprzeć imprezę scenowa, dziękuję im serdecznie :) ) ale tu wchodzimy kolejny raz w pole "wymagania wielu scenowcow", czyli kult elit, miejsce do picia i spania oraz big screen oraz konkursy - taka właśnie była sp9 :)
Tak czy siak co cię nie zabije, to cię wzmocni - organizowanie sp nauczyło mnie wielu rzeczy - patrz komu ufasz, oddanie dla społeczności jest gówno warte jeśli nie masz odpowiednich kolegów, środowisko c64 jest hermetyczne i nie warto z tym walczyć...
Ps. Dla noisa problemem było tak wiele rzeczy, że zastanawiam się jak on się odnajduje przy organizacji rw - więcej ludzi, więcej sprzętów... A tak bał się otwartego piątku, problemem były dodatkowe maszyny na party (tak, lobbowalem za pracami na sprzęty takie jak vic20 czy +4 ale noise to bojkotowal, mimo że sprzęt ten podłącza się w setup identycznie jak c64) ale koniecznie musieliśmy mieć konkurs na 3sid bo noise ma taki hardware, jako jedna z dwóch czy z trzech osób w pl i jeśli się nie mylę nikt w pl jeszcze nie wydał utworu na taką konfigurację :) tezy noisa były tak z dupy że naprawdę żal to przytaczać i nie spodziewalem się że akurat on będzie zdolny tak się zachowywać, że kisiel jest manipulantem badającym cudze granice i zawsze próbuje innych wykręcić pod siebie to powiedzmy, że zaskoczony nie jestem, prawo serii :) jednakowoż między mną a noisem była jedną różnica względem poprzednich sp - ja po prostu ulegałem jego smutnym opowieściom przy poprzednich imprezach a tym razem nie miałem oporów iść w obranym kierunku :)
-
a tym razem nie miałem oporów iść w obranym kierunku :)
Na dno. A kiedy udostepnisz zapowiadane kwity i logi?
-
Po co ci kwity czy logi, nie wiesz jak "amiscena" dzialala na rzecz demosceny w pl? To taka sama miłość do tematu jak miłość do amigi okazywana niszczeniem tych komputerów podczas wielu party :)
Jesteś blisko logów, możesz je również pokazać, niektórym by się może oczy wtedy jednak otworzyły? :)
-
To taka sama miłość do tematu jak miłość do amigi okazywana niszczeniem tych komputerów podczas wielu party :)
Kto, gdzie i kiedy niszczyl Amigi?
Jesteś blisko logów, możesz je również pokazać, niektórym by się może oczy wtedy jednak otworzyły? :)
Jestem blisko, ale najpierw musialbym je zdobyc od Odyna, Kisiela lub Noisa. A ty napisales ze sam udostepnisz te kwity, wiec na co czekasz?
-
To taka sama miłość do tematu jak miłość do amigi okazywana niszczeniem tych komputerów podczas wielu party :)
Kto, gdzie i kiedy niszczyl Amigi?
Masz przecież lepszą pamięć ode mnie,nawet crazy demo było z materialem z rozwalaniem a500 z warszawy (czyżby tytuł "z miłości do amigi" czy jakoś tak? ) :) na symphony w 2005 a500 została przywieziona na party, potem otagowana flamastrami i rozjebana w drobne puzzle, do tej pory mam z niej układy scalone - chociaż tyle się uchowało ::) ach ta niepodwojna moralność kółka wzajemnej adoracji pod hasłem "riverwash".
Pieski szczekają, karawana jedzie dalej, mniej offtopu proszę :), temat jest chyba poważny i należy podejść do tego z należytym szacunkiem, chyba że jednak przyznajemy w koncu, że chodzi o flaszkę z kolegami a nie festiwal niszowej, niezależnej sztuki podtrzymywany przez grupke zapaleńców :)
-
Kto dokladnie wchodzi w sklad kółka wzajemnej adoracji pod hasłem "Riverwash"?
Nie posiadam wiedzy na temat Symphony, ale w Warszawie Azzaro rozwalil A500, na filmiku widac jak Aceman zbiera jej szczatki wiec pewnie myslales ze ja rozwalil skoro ostatni byl widziany na miejscu zdarzenia. Amiga zostala potem naprawiona przez Voyagera i jest teraz u Acemana. Jest wiec dokladnie odwrotnie niz piszesz, bo zostala uratowana przez ekipe RW.
-
Po co mam pisac kto jest w tym kolku, przeciez sam wiesz lepiej bo macie "tajne" czaciki, na ktorych pociskacie pierdoly i wysmiewacie innych ludzi, na poziomie szkoly podstawowej :)
-
Podsumowujac SP8 zostalo zorganizowane przez ekipe RW: lokal oraz technikalia zalatwil Noise, kable byly od Borysa, projektory przyslal Voyager, crazy kompa zorganizowal Fei. Raf mial zrobic konkurs w retrogierke ale nic z tego nie wyszlo. Udalo sie mu tylko spalic c64 Noisa :)
-
Spoko, pisz dalej takie pierdoly, dzieki Tobie mam filtr na debili, ktorzy lykaja takie bzdety :)
-
Spoko, pisz dalej takie pierdoly, dzieki Tobie mam filtr na debili, ktorzy lykaja takie bzdety :)
Zamiast pierdolic o spisku powinienes podziekowac ludziom z ekipy RW, ktorzy pomogli w organizacji SP8. Bez lokalu, technikalii, kabli, projektorow i crazy komp nie bylo by tego party. Wymysliles spisek, bo bales sie ze nie bedziesz do niczego potrzebny :)
-
Moglbys tak zaczerniac obraz sytuacji, gdyby SP9 sie nie odbylo, ale sie odbylo i poza projektorem zalatwionym przez Voyagera (dzieki!) wszystkie "grubsze" tematy zostaly podjete przez Odyna i mnie, przypadek? :)
Jesli komus zalezy na dociekaniu prawdy a nie na kolegach, flaszce i kolach wzajemnej adoracji, to przeciez prawie wszystko da sie wyczytac z postow roznych osob, tj co sie wlasciwie dzialo w kuluarach SP8, bo odnosnie samego eventu, dla przybylych gosci, wiele zlego nie slyszano, dopiero niedlugo po party, gdy okazalo sie, ze to nie Kisiel+Noise+RW rozdaje karty a Odyn+Raf to zaczelo sie robienie czarnego PR na calego :) - tak zle i tak nie dobrze, bo przciez gdybysmy odpuscili SP9 to zapewne szla by szydera na calego, ze jestem frajerem i nie mam juz wplywu na nic, do tego przeciez zreszta chcieli doprowadzic N+K :) no ale to "kazdy sobie moze ocenic", ja to mam juz serdecznie w d***e :) sa inne wyzwania w zyciu, niz uzeranie sie z prowokujacym Sebalozem, jednolinjkowymi krzykaczami, multikontowymi mistrzami elektroniki, prawilniakami od zasilaczy itd :)
Mam tylko nadzieje, ze nikt juz nie bedzie probowal wzniecac labelu "Silesia Party", bylo juz tylo pogrzebow, ze nie warto odkopywac truchla.
-
wiele zlego nie slyszano
(https://i.ytimg.com/vi/Yyv8eeb7Li0/maxresdefault.jpg)
dopiero niedlugo po party
(https://m.ocdn.eu/_m/627c8dc626e220e89bc2176ca35daadc,62,37.jpg)
-
Moglbys tak zaczerniac obraz sytuacji, gdyby SP9 sie nie odbylo, ale sie odbylo i poza projektorem zalatwionym przez Voyagera (dzieki!) wszystkie "grubsze" tematy zostaly podjete przez Odyna i mnie, przypadek? :)
Czy to ten sam Voyager ktory jest w ekipie RW?
Czy lokal na SP9 to ten sam lokal, ktory na SP8 zalatwil Noise z ekipy RW?
Jakie to grubsze tematy zostaly podjete przez Ciebie, przeciez wystarczylo zrobic wszystko tak samo jak na SP8?
Jesli komus zalezy na dociekaniu prawdy a nie na kolegach, flaszce i kolach wzajemnej adoracji, to przeciez prawie wszystko da sie wyczytac z postow roznych osob
Mnie interesuje to czego nie da sie wyczytac z tych postow. Kiedy wrzucisz zapowiadane kwity i logi?
okazalo sie, ze to nie Kisiel+Noise+RW rozdaje karty a Odyn+Raf to zaczelo sie robienie czarnego PR na calego :) - tak zle i tak nie dobrze, bo przciez gdybysmy odpuscili SP9 to zapewne szla by szydera na calego, ze jestem frajerem i nie mam juz wplywu na nic
A wiec chodzilo Ci o wplywy i rozdawanie kart? Ciesze sie ze bez pomocy ekipy RW udalo sie zorganizowac calkiem udane SP9. Udowodniles ze nie jestes frajerem i nie ma zadnego powodu zeby z Ciebie szydzic (zreszta nigdy nie bylo). Niestety w tym kraju zawiść panuje wiec czym wiekszy sukces odniesiesz tym wiecej ludzi Tobie zazdrosci. A na zlosc ekipie RW moglbys zorganizowac SP10 w Krakowie: party invite only (pomoge w selekcji kandydatow), wejsciowka 200 zl (przedplacona), wstep tylko dla ludzi z bogatym CV i ogolnie wszystko na najwyzszym poziomie!
-
calkiem udane SP9
jaki mistrz oksymoronów.
-
calkiem udane SP9
jaki mistrz oksymoronów.
Trzeba docenic starania. Zrobil najlepiej jak potrafil.
-
Im dalej w las, tym Sebaloz zazywa mocniejsze grzyby :)
Z perspektywy czasu bardzo zaluje, ze dalem sie namowic Kisielowi na organizacje SP8 - dziwi mnie niezmiernie to zagranie z leaderem z tylnego fotela, niczym jaroslaw k. :)
Sprytnie to wszak wyszlo, bo gowno na klate lapac musialem ja, a Noise jeszcze po party, wbrew logice, pompowal Kisiela, ze to swoj chlop a pojebany jest tylko w necie. Telenowela po calosci a moje chronologiczno-logiczne wywody maja taki sam posluch, jak akcja zasilacze, gdzie burak mnie zaatakowal a potem rzucil fochem i stwierdzil ze "tylko winny sie tlumaczy" :D
Sebaloz, powiem tak - odpierdol sie, idz do lepszych kolegow, zrobcie sobie to party, pospisujcie pesele, nabierzcie kredytow na odwiedzajacych (the real ca$hback) i bawcie sie dobrze, ja sie z tego burdelu wypisuje. Jak bede w okolicy to moze zajrze ale tylko do ogrodka, w stylu prawdziwego riverwash.
-
Z perspektywy czasu bardzo zaluje, ze dalem sie namowic Kisielowi na organizacje SP8 - dziwi mnie niezmiernie to zagranie z leaderem z tylnego fotela
Co bys zrobil gdyby sie okazalo ze to ekipa RW od samego poczatku namawiala Kisiela zeby namowil Cie na organizacje SP8? Wiadomo ze nie zrobilbys party z ekipa RW, bo balbys sie przejecia party, ale Kisiel bylby idealna przykrywka dla ewentualnego spisku. Dlaczego Kisielowi tak bardzo zalezalo zeby nikt spoza party nie wiedzial ze jest on organizatorem?
Sprytnie to wszak wyszlo, bo gowno na klate lapac musialem ja
Byles glownym organizatorem, wiec ponosisz odpowiedzialnosc za wszystko co wokol SP8/SP9 zrobila ekipa RW!
-
odpierdol sie, idz do lepszych kolegow, zrobcie sobie to party, pospisujcie pesele
kiedy sebaloz tak prosto z serca i czysto ironicznie:
(https://i.kym-cdn.com/photos/images/facebook/000/844/770/e9d.jpg)
-
(https://image.ibb.co/bAApYz/Rafvte_03text.gif)
-
Z perspektywy czasu bardzo zaluje, ze dalem sie namowic Kisielowi na organizacje SP8 - dziwi mnie niezmiernie to zagranie z leaderem z tylnego fotela
Co bys zrobil gdyby sie okazalo ze to ekipa RW od samego poczatku namawiala Kisiela zeby namowil Cie na organizacje SP8? Wiadomo ze nie zrobilbys party z ekipa RW, bo balbys sie przejecia party, ale Kisiel bylby idealna przykrywka dla ewentualnego spisku. Dlaczego Kisielowi tak bardzo zalezalo zeby nikt spoza party nie wiedzial ze jest on organizatorem?
Dziwi ludzi że ktoś chce robić coś nie dla hajsu i taniego poklasku ? Gdyby mnie się nie chciało SP byłoby nadal wspomnieniem.
Co do ekipy RW , to ja lizałem dupę i Voyowi i Fejowi i Argaskowi i SN (szczególnie po akcji dywizjonu na c64scene), jeżeli kogoś zabrakło na liście to przepraszam, wychodząc z założenia jako menago że w grupie jest siła.
Jak to się różni z party twoman każdy z obecnych mógł się przekonać.
-
Dziwi ludzi że ktoś chce robić coś nie dla hajsu i taniego poklasku ? Gdyby mnie się nie chciało SP byłoby nadal wspomnieniem.
Ale karty rozdawał Raf! Poza tym mogles darowac sobie żądanie zwrotu pożyczki gdy Raf juz zastanawial sie jak podzielic pieniadze zarobione na kolejnej edycji :)
-
umowa jest umową, jak umówię się z Tobą że masz wpierdol to dotrzymam słowa.
-
Dziwi ludzi że ktoś chce robić coś nie dla hajsu i taniego poklasku ? Gdyby mnie się nie chciało SP byłoby nadal wspomnieniem.
Czy to automatycznie sugestia, ze ktos z ekipy SP8 robil impreze dla pieniedzy i tzw "taniego poklasku" ? Formula SP skonczyla sie tak naprawde po SP5, mozna bylo zorbic zupelnie inna impreze, z innymi ludzmi, bez ryzyka wywolywania fermentu, ale niektorzy lubia szum :)