C64Power Forum
Inne => Imprezy => Wątek zaczęty przez: Raf w 20 Grudnia 2017, 16:26
-
http://www.atari.org.pl/forum/viewtopic.php?id=15034
-
Kto?
-
Smutno, że trzoda is back. Invite only to słuszny pomysł.
-
http://www.atari.org.pl/forum/viewtopic.php?id=15034
Gej na alko party to jak lis w kurniku :)
-
Kto?
Jestem bardzo ciekaw, jakim trzeba być idiotą, aby zmieniać w ten sposób tytuł wątku.
Domyślam sie ze masz 13 lat, i Cie to bardzo bawi.
-
Kto?
Jestem bardzo ciekaw, jakim trzeba być idiotą, aby zmieniać w ten sposób tytuł wątku.
Domyślam sie ze masz 13 lat, i Cie to bardzo bawi.
no, Rafik, przystylowałeś.
btw. czy ja dobrze słyszę że na tym party był darmowy browar?:>
-
Oczywiście "gey" zamiast Grey był to typo ale widzę że niektórzy będą mieli trudności w percepcji, szczególnie że zmieniłem to jak tylko się zorientowałem ale jakiś cache trzymał wciął tytuł wątku na stronie głównej.
-
Kto?
można wysądzić z dyskusji na atari kiery chachary to byli...
-
@Comankh
tak piwo jest na SV w cenie.
Z tego wątku na AOL który założył Grey wyczytać się da także że panowie się martwią że było mało komputerów. Jak dla mnie sala była pełna komputerów Atari jak nie przymierzając na naszym X'ie więc nie rozumiem ich zmartwień. Chyba nie byli na party C= w naszym kraju ;) - chociaż ja też dawno nie byłem a może coś się zmieniło...
Z tym rzyganiem to faktycznie była masakra i prosiło się aby wywalić tych brudzących. I tutaj przypomniało mi się party z Poznania w latach 90'tych gdzie po rozbiciu szyby czy lustra właściciel lokalu wezwał policję i po prostu wywalono wszystkich - koniec! Nie jestem pewien który scenariusz jest lepszy. Pobłażanie jak na SV czy radykalny jak w Poznaiu, a fakt pozostaje że Grey ma problem do rozwiązania bo że będzie SV za rok to IMO pewne.
-
@Carrion : aaa kumam, nie pytałeś kto narozrabiał na party bo byłeś na nim, tylko o przedświąteczną stylufe szacownego admina...
-
tak czytam na obu forach Atari tą burzę wywołaną na SV przez te żygoty...moje refleksje :
1) od dłuższego czasu jestem zwolennikiem kar finansowych, imo zadziała najlepiej w wielu aspektach. Ban czyli wyrzucenie z party nie jest imo wielką karą dla takich typków, oni i tak przyjechali głównie się naebać, wyrzuci się takich za drzwi, pójdą w miasto, wynajmą jeden pokój i dalej tam będą kontynuować swój trip. Żadna kara. W dyskusjach na Atari pojawiło się kilka ciekawych rozwiązań m.in. zakomponowanie do regulaminu imprezy kar finansowych za podobne występki (trza napisać z grubsza co pod to podchodzi), ustalić karę umowną + koszt sprzątania / usunięcia szkód + koszty dodatkowe (np. wynajęcie firmy prawniczej). Na biletach napisać że z jego zakupem zgadzamy się z regulaminem. I ścigać do oporu...prawnik / komornik / firma windykacyjna...żadne invite-only, żadne zero piwa itp.
2) często przewija się w tle dyskusji kolega z naszej sceny, nowo obwołany Faraonem czy innym cesarzem...nie, nie żeby był głównym sprawcą, ale do cholery to "jego" ekipa (najwidoczniej jest w taki sposób postrzegany), może trzeba jak najszybciej wystosować jakieś publiczne przeprosiny? Sebix, przyciśnij tego i owego i to migiem bo rzutuje to na inne sceny w tym naszą. Potem inni będą być może musieli prosić się o invite na party...Ja np. parę lat temu na RiverWash w Raciborzu jak jeden z naszych wywinął brzydki kawał, podszedłem następnego dnia do jego 'ofiary' (związana z inną sceną) i ją przeprosiłem za to. Tylko dlatego że przez większą, pozytywną cześć całej historii mu towarzyszyłem. Brzydkie zakończenie było tylko i wyłącznie jego solówką z którą absolutnie nie miałem nic wspólnego. A mimo tego...
Grow up, biatch!
-
Ad 2 - ja kiedys z osobami zwiazanymi z tematem bylem na wynajmowanym mieszkaniu podczas Decrunch - miejscowka spalona ;)
podczas jednego z SACP tez byl zostawiony zarzygany sanitariat - twierdzili ze to problem organizatorow.
Szkoda, ze nie widziales jak niektorzy kiedys sie bawili podczas imprez typu Symphony (Trzcianka 2005 do tej pory zapadla mi w pamiec, podobno w 2006 bylo jeszcze lepiej - nie bylem, miejscowka oczywiscie spalona ;) ).
Taki klimat, charity(?!) & biggest polish multiplatform party... a filmy dokumentalne typu czlowiek rejestrator #1 bola :)
Nie mi to wszak oceniac, ja moge tylko relacjonowac i czekac na odwokatow diabla tak jak tu: http://www.atari.org.pl/forum/viewtopic.php?pid=237073#p237073
-
Szkoda, ze nie widziales jak niektorzy kiedys sie bawili podczas imprez typu Symphony (Trzcianka 2005 do tej pory zapadla mi w pamiec, podobno w 2006 bylo jeszcze lepiej - nie bylem, miejscowka oczywiscie spalona ;) ).
od tego czasu wszystkim przybyło jakieś +11 +12 lat. no i podobno kultura picia w narodzie rośnie...
ps. wiem o kogo chodzi...a ponoć tylko w szachy grają ;)
-
Na biletach napisać że z jego zakupem zgadzamy się z regulaminem. I ścigać do oporu...prawnik / komornik / firma windykacyjna...żadne invite-only, żadne zero piwa itp.
dziękuję, wolę rzygać w domu.
invitka z groźbą windykacji w stopce FTW
-
O ile kary finansowe są dobrym straszakiem, o tyle sposób kontroli jest imho bardziej problematyczny. Organizator imprezy nie jest w stanie być w każdym miejscu i widzieć, czy ktoś rzyga w kącie, szczególnie gdy na imprezie bawi się 200 osób. Ciężko będzie znaleźć do pilnowania wolontariuszy, skoro tym razem nie było chętnych do sprzątania. Z drugiej strony przy tak dużej imprezie powinna być wynajęta ekipa sprzątająca (vide X party), bo do tematu po prostu trzeba podchodzić profesjonalnie.
-
invitka z groźbą windykacji w stopce FTW
na invitce/wejściówce tylko adnotacja że kupując wjazd zgadzasz się z regulaminem imprezy.
Sam regulamin napisany małym druczkiem będzie schowany glęboko w czeluściach darknetu ;)
-
O ile kary finansowe są dobrym straszakiem, o tyle sposób kontroli jest imho bardziej problematyczny. Organizator imprezy nie jest w stanie być w każdym miejscu i widzieć, czy ktoś rzyga w kącie, szczególnie gdy na imprezie bawi się 200 osób. Ciężko będzie znaleźć do pilnowania wolontariuszy, skoro tym razem nie było chętnych do sprzątania. Z drugiej strony przy tak dużej imprezie powinna być wynajęta ekipa sprzątająca (vide X party), bo do tematu po prostu trzeba podchodzić profesjonalnie.
nie mówię o pojedynczych skrajnych przypadkach puszczenia hafta gdzieś w kącie, ale sytuację o której toczy się tyle piany - wszyscy widzieli, wszyscy wąchali...
-
a kto z was was byl ???? (poza carrionem :P cheers ;P ) .... tak tylko z ciekawosci pytam zeby nie bylo ze troeluje ;P
-
a kto z was was byl ???? (poza carrionem :P cheers ;P ) .... tak tylko z ciekawosci pytam zeby nie bylo ze troeluje ;P
W wątku na forum Atari też wypowiadają się ludzie, którzy nie byli na party, więc...? :D
-
nie interesuje mnie watek na AA. Interesują mnie wypowiedzi uczestników.
Kufa, nie zdajedzie sobie sprawy ile kosztowao mnie napisanie tego po pijku :D
-
nie interesuje mnie watek na AA. Interesują mnie wypowiedzi uczestników.
Kufa, nie zdajedzie sobie sprawy ile kosztowao mnie napisanie tego po pijku :D
Widac, przeciez na AA sa wypowiedzi uczestnikow...
-
nie interesuje mnie watek na AA. Interesują mnie wypowiedzi uczestników.
Kufa, nie zdajedzie sobie sprawy ile kosztowao mnie napisanie tego po pijku :D
Nie pij tyle, bo skończysz jak Buddha, BotX, retrozbych, thevoid i milion pińcset jego klonów.
-
Nie pij tyle, bo skończysz jak Buddha, BotX, retrozbych, thevoid i milion pińcset jego klonów.
+1
-
nie interesuje mnie watek na AA. Interesują mnie wypowiedzi uczestników.
Kufa, nie zdajedzie sobie sprawy ile kosztowao mnie napisanie tego po pijku :D
Nie pij tyle, bo skończysz jak Buddha, BotX, retrozbych, thevoid i milion pińcset jego klonów.
uiii tam , piątunio musi byc ;)
enyuej, dlatego napisalem ze mnie ten wątek na AA nie interesuje bo przewaznie najwiecej do powiedzenia maja ci co ich nie bylo.
-
nie pij tyle bo skończysz jak to forum. o czym wkrótce xd
-
Spoko ;) Jestem dobrej myśli, a to dlatego ze tylu bystrzaków ale nikt nie zajarzył że dziwnym trafem tylko na tym forum jestem "pijakiem" ;) Kto mnie zna osobiscie ten wie o co kaman ;)
W kazdym razie , te informacje ktore chcialem to juz teraz mam.
Z mojej strony EOT i wesołych ;)
-
Spoko ;) Jestem dobrej myśli, a to dlatego ze tylu bystrzaków ale nikt nie zajarzył że dziwnym trafem tylko na tym forum jestem "pijakiem" ;) Kto mnie zna osobiscie ten wie o co kaman ;)
W kazdym razie , te informacje ktore chcialem to juz teraz mam.
Z mojej strony EOT i wesołych ;)
Nie mam czasu stalkowac i analizowac drygola na innych forach, takze nie wiem o co kaman, ale to co pisales w watku http://c64power.com/forumng/index.php?topic=7909 to w kazdym razie, te informacje, ktorych sie nie spodziewalem, to juz teraz mam.