C64Power Forum
Inne => Offtopic => Wątek zaczęty przez: hobocti77x w 28 Listopada 2017, 14:15
-
Ignorantia legis non excusat ( łac. nieznajomość prawa nie jest usprawiedliwieniem)
Wiec ku przestrodze skoro zyjemy w ciekawych czasach, a urzednicy wciaz szukaja zrodel dochodu. ;)
Kilka fragmentow z ustawy o recyklingu i
" Art. 70. Kto, wbrew przepisowi art. 5, przeprowadza demontaż zużytego sprzętu poza zakładem przetwarzania, podlega karze grzywny w wysokości od 2000 zł do 100 000 zł."
oraz "2. Za niekompletny zużyty sprzęt uważa się zużyty sprzęt, który nie zawiera istotnych, z uwagi na przeznaczenie
sprzętu do jakiego został zaprojektowany, części składowych, podzespołów i materiałów eksploatacyjnych, stanowiących
część sprzętu, z którego powstał zużyty sprzęt, w dniu wprowadzenia do obrotu tego sprzętu."
-
Ta sama ustawa nie precyzuje czym jest dokładnie "zużyty sprzęt", tak więc już pod tym względem jest bublem prawnym. Ustawa odsyła do innej ustawy (art. 3 ust. 1 pkt 6 ustawy z dnia 14 grudnia 2012 r. o odpadach), gdzie przyjmuje się, że zużyty sprzęt = odpady "łącznie ze wszystkimi częściami składowymi, podzespołami i materiałami eksploatacyjnymi
stanowiącymi część sprzętu w momencie pozbywania się go", a definicja odpadu to "każda substancja lub przedmiot, których posiadacz pozbywa się, zamierza się pozbyć lub do których pozbycia się jest obowiązany".
Tak więc udowodnienie, że dany sprzęt jest zużyty, będzie prawie niemożliwe. Kara grzywny za demontaż zużytego sprzętu może ewentualnie dotyczyć firm, które zajmują się demontażem bez posiadania do tego uprawnień. Jak sobie w domu rozkręcisz C64 i wyjmiesz z niego SID-a, to absolutnie nie podlega to pod ustawę. Chyba że ktoś jawnie przyzna podczas kontroli, że jego C64 był sprzętem zużytym. :)
-
C64 był sprzętem zużytym
Bluźnierstwo !!!
Za samo takie gadanie powinny byc kary :)
-
Jak znajdę Commodorka pod śmietnikiem i wezmę na części to będzie wykroczenie?
-
Jak znajdę Commodorka pod śmietnikiem i wezmę na części to będzie wykroczenie?
Ustawa z dnia 11 września 2015 r. o zużytym sprzęcie elektrycznym i elektronicznym
Art. 35. 1. Zakazuje się zbierania niekompletnego zużytego sprzętu oraz części pochodzących ze zużytego sprzętu
podmiotowi niebędącemu:
1) dystrybutorem prowadzącym jednostkę handlu detalicznego o powierzchni sprzedaży w rozumieniu art. 2
pkt 19 ustawy z dnia 27 marca 2003 r. o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym (Dz. U. z 2015 r. poz. 199,
z późn. zm.9)), wynoszącej co najmniej 400 m2
poświęconej sprzedaży sprzętu przeznaczonego dla gospodarstw domowych;
2) prowadzącym zakład przetwarzania;
3) odbierającym odpady komunalne od właścicieli nieruchomości lub prowadzącym punkt selektywnego zbierania odpadów
komunalnych, o których mowa w ustawie z dnia 13 września 1996 r. o utrzymaniu czystości i porządku
w gminach (Dz. U. z 2013 r. poz. 1399, z późn. zm.10)).
-
Jak znajdę Commodorka pod śmietnikiem i wezmę na części to będzie wykroczenie?
Sam fakt wzięcia sprzętu nie oznacza, że łamiesz prawo. Dopiero gdyby ktoś Ci udowodnił, że w warunkach domowych przeprowadzasz demontaż na części i trzymasz stos zdemontowanego sprzętu bez żadnego celu, to wówczas mogłaby Ci grozić jakaś kara. W praktyce jest to nierealne. Poza tym jest ogromna różnica między zbieraniem a kolekcjonowaniem.
-
Dzięki temu nie mamy tego co mają w Indiach, gdzie byle Janusz prowadzi zakład utylizacji odpadów, a ludzie babrają się w tosycznym syfie. Za renowację zabytków w Polsce nikogo jeszcze nie zamknęli. Chociaż nie przeczę, ostatnio czytałem, że u nas policja wystawia mandaty za przejechanie 30 metrów buspasem by zaparkować na legalnym(!) miejscu koło szpitala.
-
Za renowację zabytków w Polsce nikogo jeszcze nie zamknęli.
C64 na szczescie zabytkiem jeszcze nie jest, a juz na pewno nie kazdy egzemplarz ::)
Zreszta gdyby byl, bylo by pewnie jeszcze gorzej, bo tak np. naprawa, modernizacja itp. bez zgody Lokalnego Konserwatora Zabytkow moglaby byc juz scigana ;D
-
C64 jest zabytkiem, zgodnie z definicją słowa "zabytek" w języku polskim.
«stara i cenna rzecz lub budowla o dużej wartości historycznej i naukowej»
Nie mylić z rejestrem zabytków. Do rejestru wpisuje się obiekt lub przedmiot po to, by był chroniony prawnie. Inaczej mówiąc, zabytek wcale nie musi być wpisany do rejestru, by można było go nazywać "zabytkiem". Ale chyba mało osób to rozumie.
-
Dzięki temu nie mamy tego co mają w Indiach, gdzie byle Janusz prowadzi zakład utylizacji odpadów, a ludzie babrają się w tosycznym syfie.
Kto był na tych ładnych, dotowanych i certyfikowanych recyklingach i widział co się dzieje z żarówkami rtęciowymi ręka w górę :). Z Polski po 1989 robią się powoli drugie Indie, bo każdy może pozwolić sobie na kupienie ustawy czy urzędnika. Widać to już w Krakowie, gdzie osiedla z wysokimi budynkami stawiane są w poprzek korytarzy przewietrzających miasto.
-
Dzięki temu nie mamy tego co mają w Indiach, gdzie byle Janusz prowadzi zakład utylizacji odpadów, a ludzie babrają się w tosycznym syfie.
Kto był na tych ładnych, dotowanych i certyfikowanych recyklingach i widział co się dzieje z żarówkami rtęciowymi ręka w górę :). Z Polski po 1989 robią się powoli drugie Indie, bo każdy może pozwolić sobie na kupienie ustawy czy urzędnika. Widać to już w Krakowie, gdzie osiedla z wysokimi budynkami stawiane są w poprzek korytarzy przewietrzających miasto.
A do tego dochodzi masowe wycinanie cennych drzew w miastach... bravo.
-
drzewa są wycinane bo sa odtykane korytarze przewietrzające miasto ;-)
-
Wiadomo, że wszystko co z zagranicy idzie to jest lepsze😁
-
C64 jest zabytkiem, zgodnie z definicją słowa "zabytek" w języku polskim.
«stara i cenna rzecz lub budowla o dużej wartości historycznej i naukowej»
Co w tym przedmiocie decyduje ze mozna go nazwac zabytkiem ?
http://allegro.pl/plyta-glowna-do-commodore-64-uszkodzona-i7067732574.html
dla jednego zabytek, dla drugiego zuzyty sprzet elektroniczny zawierajacy odpady / elementy (elektrolity) niebezpiczne dla srodowiska.
Jak myslisz ktora wersje wybierze kontroler z urzedu ? ::)