C64Power Forum
Inne => Offtopic => Wątek zaczęty przez: 3dh w 15 Października 2016, 07:15
-
Ostatnio rozglądam się za nowym joystickiem. Obecny działa, i na tym kończą się jego zalety. Sam jestem zainteresowany Competition Pro i oczarowany prostotą i wytrzymałością Suncom TAC-2 (https://ilesj.wordpress.com/2012/02/04/the-beauty-of-simplicity/). Kiedyś używałem QuickJoy TOPSTAR SV-127.
Które są wg was najlepsze?
Listę większości joysticków można sprawdzić na tej stronie:
http://members.optusnet.com.au/spacetaxi64/MAIN/JOYSTICK-MUSEUM.htm
-
Dla mnie najlepszy był Scorpion. Toporny ale trwały i może pracować w dwóch pozycjach. No i ten design. Cudo ! Potem wszelkie QuickShoty i QuickJoye
-
QuickShoty Pythony są dobre. Mi najbardziej podpasiła wersja na gumki (chyba QS-130F), ale z racji tego, że ma dedykowane gumki, ciężko znaleźć zamienniki.
Wychowałem się na MATT. :-)
Mialem też QS-155 i ciekaw jestem, kto go teraz posiada. Sprzedałem, gdy byłem w desperacji finansowej i teraz troszkę żałuję.
Na zdjęciach oczywiście nie ma wszystkich joyów. Brakuje m.in. wielkiego przezroczystego joya z pomarańczową gałą i 3 przyciskami. W zasadzie joy nie do zajechania - prędzej łamały się wewnętrzne plastiki, a joy działał dalej.
Ciężko o dobrego joya, bo sprężynki pękały, gumki się ścierały... czasami coś się łamało. ;)
-
Mam 3 szt Competition Pro, są rewelacyjne, te z gładką gałką są precyzyjniejsze.
Na co dzień używam Quick Shot II, na spodzie ma napisane SVI Spectravideo, model: SVI-102 PLUS.
-
Mam 3 szt Competition Pro, są rewelacyjne, te z gładką gałką są precyzyjniejsze.
Nie chcesz sprzedać 1 sztuki? Gdybyś chciał, to pisz na PW.
Ciężko o dobrego joya, bo sprężynki pękały, gumki się ścierały... czasami coś się łamało. ;)
Racja, m.in. dlatego zdecydowałem się na Competition Pro. Łatwiej dostać mikroprzełączniki jak te śmieszne sprężynki czy gumki.
-
Racja, m.in. dlatego zdecydowałem się na Competition Pro. Łatwiej dostać mikroprzełączniki jak te śmieszne sprężynki czy gumki.
Są dostępne jakieś gotowe, sprawdzone rozwiązania?
-
Nie jestem pewien o jakie rozwiązania ci chodzi. Całkiem nowy Competition PRO można kupić na icomp.de (https://icomp.de/shop-icomp/en/produkt-details/product/competition-pro-retro.html#filter=*). Swoją drogą nie podobają mi się dodatkowe przyciski w odświeżonym modelu. Same mikroprzełączniki są do kupienia w kilku polskich sklepach, chociaż większość z nich to tani bubel nienadający się do Joysticków.
-
Jak dla mnie ten joystick competition pro w odświeżonej wersji jest niezwykle wymagający .... wysiłku fizycznego. Chodzi bardzo ciężko. Nie będę narzekał, bo nie kupiłem go za tą cenę, którą wskazuje sprzedawca w podanym wyżej linku, a z wyprzedaży w pewnej francuskiej sieci za 25 zł. W komplecie był emulator winvice z paczką gier. Faktem jest, że wydaje się solidnie wykonany, a jednocześnie chodzi topornie. Niektórzy przerabiali go z usb na din9. Ja korzystam m.in. w c64 używając ryś usb.
-
Racja, m.in. dlatego zdecydowałem się na Competition Pro. Łatwiej dostać mikroprzełączniki jak te śmieszne sprężynki czy gumki.
Są dostępne jakieś gotowe, sprawdzone rozwiązania?
Może np. współczesny pad i coś w stylu ryś usb albo mk2. Wersja mk2 wspiera współpracę z c64, tyle że starsza wersja usb działa z moją komodą bezproblemowo, pomimo że autor urządzenia nie wymienił c64 jako komputer, z którym to ustrojstwo współpracuje. Pomiędzy ryś usb a komodą jest jeszcze joyswitcher ...
-
Niektórzy przerabiali go z usb na din9. Ja korzystam m.in. w c64 używając ryś usb.
Joy z linku jest z kablem 9-pin a nie usb. W wersji usb podobno są jakieś opóźnienia, czy tam lagi. Ciekawe czy adaptery typu ryś usb też nie powodują podobnych efektów ubocznych.
-
Racja, nie doczytałem. Założyłem błędnie, że jak nowe to musi być wersja usb. Co do opóźnień w konfigu joy usb + ryś to nie zauważyłem problemów tego typu tj. nie odczułem opóźnień, co nie oznacza że ich nie ma. Być może nie zwracałem uwagi a być może są niezauważalne. Sprawdzę jeszcze pod tym kątem jakby ktoś reflektował.
-
W Competiton wymienilem sprężynę na słabszą. Na oryginalnej ręka szybko się męczy.
-
Jeśli chodzi o pady to polecam boomerangi. Dobra cena. Nie najgorzej leżą w dłoni. Trzeba go lekko bo krzyżyk sterowania jest trochę niedopracowany.
-
A ja odradzam boomerangi. Kupiłem dwie nowe fabrycznie sztuki i działają jakby chciały a nie mogły.
-
Faktem jest, że wydaje się solidnie wykonany, a jednocześnie chodzi topornie.
W Competiton wymienilem sprężynę na słabszą. Na oryginalnej ręka szybko się męczy.
Mam 3 szt Competition Pro, są rewelacyjne, te z gładką gałką są precyzyjniejsze.
Wytrzymałość to ważna cecha, ale zależy mi też na precyzyjnym sterowaniu. Pytanie do posiadaczy Competiton PRO. Jak wchodzą wam skosy? W moim obecnym joysticku mogę zapomnieć o kilku ciosach w takim np. Barbarian, IK+ czy Fist II, albo o precyzyjnym skoku w niektórych platformówkach.
-
Jeśli chodzi o pady to polecam boomerangi. Dobra cena. Nie najgorzej leżą w dłoni. Trzeba go lekko bo krzyżyk sterowania jest trochę niedopracowany.
A ja odradzam boomerangi. Kupiłem dwie nowe fabrycznie sztuki i działają jakby chciały a nie mogły.
Przepraszam.. zjadłem słowo "zmodować" :)
hsimpson podklej filcem przyciski krzyżyka i załóż drążek. Będzie o niebo lepiej. Widocznie trafiłem na lepszejsze sztuki bo praktycznie nie mam większych zastrzeżeń.
-
Nie jestem pewien o jakie rozwiązania ci chodzi. Całkiem nowy Competition PRO można kupić na icomp.de (https://icomp.de/shop-icomp/en/produkt-details/product/competition-pro-retro.html#filter=*). Swoją drogą nie podobają mi się dodatkowe przyciski w odświeżonym modelu. Same mikroprzełączniki są do kupienia w kilku polskich sklepach, chociaż większość z nich to tani bubel nienadający się do Joysticków.
Chodziło mi właśnie o mikrostyki, w jaki sposób je naprawić w przypadku awarii.
-
Podobnie jak zużyty kondom zakładasz nowy:)
-
Z ciekawości rozkręciłem mój egzemplarz Competition Pro.
http://i.imgur.com/f5L37cz.jpg
http://i.imgur.com/GdzmwMv.jpg
Saia XGK56-91 - ciekawe czy pochodzą z pierwszego montażu.
-
Z ciekawości rozkręciłem mój egzemplarz Competition Pro.
Saia XGK56-91 - ciekawe czy pochodzą z pierwszego montażu.
a co za roznica?
kupisz nowe za 5zł chinola i jak dasz 50zl za wodoszczelnego Omrona.
-
a co za roznica?
kupisz nowe za 5zł chinola i jak dasz 50zl za wodoszczelnego Omrona.
Te moje mają siłę nacisku 1.5N. Byłem ciekawy jak to się zmieniało na przestrzeni lat np. już ktoś tu wspomniał, że nowa wersja na usb chodzi znacznie ciężej.
-
Dzięki za zdjęcia Kusiu, mnie też interesują takie szczegóły.
Nareszcie przyszedł do mnie joy Competition PRO Retro z icomp.de (https://icomp.de/shop-icomp/en/produkt-details/product/competition-pro-retro.html#filter=*). Pierwsze wrażenia? Joy nie działa tak ciężko jak mi się wydawało, podejrzewam też, że z czasem będzie stawiać co raz mniejszy opór. Jest precyzyjny, wszystkie skosy wchodzą jak trzeba, a postawiony na stoliku nie ślizga się i jest zadziwiająco stabilny, bardziej od joya z przyssawkami. Wszystko ładnie głośno klika, wszystko oprócz dużego przycisku z prawej strony, ten jest jakiś zjebany >:( Co tam jeszcze... aha, kabel ma ok 2 metrów.
Za jakiś czas dodam zdjęcia od środka, może kogoś to zainteresuje.
-
Cześć, czy ktoś z Was używa/używał takiego Joya jak poniżej ?? Zamierzam kupić i chciałbym się czegoś dowiedzieć o nim. Pzdr303
(https://zapodaj.net/images/267cbf278afc5.jpg)
-
Mój znajomy miał taki joystick do atari xe. Sprzedawane były w pewexie i wielu atarowców, którzy nabyli to ustrojstwo w tym sklepie miało takie cudo. Nie pamiętam, aby miał szarą naklejkę. Może różniły się zawartością. Pamiętam, że były cholernie awaryjne. Tam były sprężynki, które w zestawieniu z decathlon kończyły swój żywot w krótkim czasie.
-
Miałem styczność z podobnym w latach 90-tych. Tylko na naklejce mial napis Commanderca, czy coś takiego. Przez ksztalt korpusu byl niewygodny w trzymaniu. W środku miał mikro styki, nie blaszki czy sprezynki.
-
Miałem styczność z podobnym w latach 90-tych. Tylko na naklejce mial napis Commanderca, czy coś takiego. Przez ksztalt korpusu byl niewygodny w trzymaniu. W środku miał mikro styki, nie blaszki czy sprezynki.
Dzięki, zadzwonię do nich i zapytam się co tam siedzi.
-
Chciałem się pochwalić i krótko opisać pierwsze wrażenia z tytanem joysticków: Suncom Tac-2 8)
(http://i.imgur.com/0s1pj3u.jpg?1)
Pierwsze co mnie zaskoczyło to rozmiar. Spodziewałem się kobyły (w końcu to produkt USA), a to całkiem mały i zgrabny kontroler. Trochę mniejszy (za to szerszy) od CPRO i z dużo mniejszymi przyciskami. Mimo to jest wygodny i o wiele cichszy, prawie bezgłośny. Działa też bardzo lekko i tu niestety pojawia się jedyna wada. Przez ostatnie dwie cechy ciężej wyczuć skosy. W CPRO były wyraźne kliknięcia + opór, przez co słychać i czuć kiedy wchodzi skos. W Tac-2 miałem z tym kłopot. Może to kwestia czasu/opanowania, nie wiem, w każdym razie jeśli idzie o gry wykorzystujące 4 kierunki, to już zawsze będę wybierać Tac-2. No i ten wygląd, wg mnie równie kultowy i zajebisty jak chlebaczek i CPRO.
-
Jakoś nigdy nie lubiłem grać na joyu, zawsze wolałem pady. Do swojej komody mam przerobioną cegiełkę z nes'a. W życiu nie znalazłem lepszego pada do platformówek. Nawet DualShock3 wysiada ;)
-
Też lubię pady i to na nich najczęściej gram, ale w przypadku C64 itp. wolę joystick. Dużo starych gier jest stworzona dla "drążków sterowniczych" i żaden pad tego nie zmieni.
-
Wracając do gier stworzonych pod konkretne kontrolery, to marzy mi się zagrać Atari Paddle (pokrętłem sterującym) w takiego Breakouta na RPi. Rozglądam się za adapterami jak i kontrolerami USB. Może znacie coś wartego polecenia?
-
Jakoś nigdy nie lubiłem grać na joyu, zawsze wolałem pady.
Zagraj padem w The Last Ninja ;)
W The Last Ninja 2 już prędzej, tam można zmienić funkcje sterowania.
Dla mnie najlepszy to ten, który nie jest na żadnych sprężynkach, microstykach itp. Posiadam dwa Cheetah 125+.
-
Jakoś nigdy nie lubiłem grać na joyu, zawsze wolałem pady.
Zagraj padem w The Last Ninja ;)
W The Last Ninja 2 już prędzej, tam można zmienić funkcje sterowania.
Dla mnie najlepszy to ten, który nie jest na żadnych sprężynkach, microstykach itp. Posiadam dwa Cheetah 125+.
Ten Cheetah 125+ jest na blaszki (blachy) ?
-
Uściślę może dokładniej. Używam VG-125. Sam joy nie ma nazwy, to klon Cheetah. Jest na blaszkach.
-
Uściślę może dokładniej. Używam VG-125. Sam joy nie ma nazwy, to klon Cheetah. Jest na blaszkach.
Mówisz, że taki dobry ten Joy ? Ja pamiętam jak się te blaszki podginało i non stop łamiący się ten element który naciska blaszki.
Może kiedyś miało się za dużo energii i braku wyczucia ;)
-
Uwierz mi na słowo, że teraz mam więcej siły i jakoś jeszcze nie połamałem tego joya.
Używałem go kiedyś i używam teraz. Dobrze "leży" i nieśmiertelne blaszki powodują, że nie spotkałem lepszego (jak dla siebie).
-
U mnie te z blaszkami łamały się strasznie :) Teraz podłapałem temat od dhg z tymi padami od nesa coś pokombinuje. Boomerang hmm nie wiem czy już "odszczekałem" ;/ szajs mega. Coś próbowałem podklejać filcem zeby miękko chodziło ale nie dało rady na dłuższą metę. Jest jeszcze temat takiej przejściówki z USB - TOM ?? to by można lepszejsze PCtowe pady podpinać.
-
Uwierz mi na słowo, że teraz mam więcej siły i jakoś jeszcze nie połamałem tego joya.
Widać nie grałeś jeszcze w olimpiady ;)
-
Nie ma znaczenia w co, liczy się wyczucie. Połamać można każdy jaki tylko się w ręce chwyci :P
A w olimpiady nie grałem, jak sport to ten prawdziwy a nie "wirtualny" 8)
-
... Teraz podłapałem temat od dhg z tymi padami od nesa coś pokombinuje...
Dla mnie osobiście szkoda by było niszczyć jakiś starszy sprzęt - bardziej poleciłbym przeróbkę jakiegoś pada z PC.
Pady z PC są wdzięcznym materiałem do przerabiania, no i można je dość tanio odkupić, a te z NESa mają jednak swoją "cenę"
Ostatnio trafiłem na trzy PCtowe TRACERy za parę groszy i łącznie z przesyłką prawie 20zł wyszło plus te trzy wtyczki i jakiś kabel byle przynajmniej sześciożyłowy, to więcej niż 10zł za sztukę nie wyszło, a działają chyba nawet perecyzyjniej niż dość leciwe już z NESa :)
-
A czy tą przejściówkę TOM ktoś ma używa ?
-
Najlepszy łamacz joyów to SexGames. tak machałem quickshotem że się rozleciał ;)
... Teraz podłapałem temat od dhg z tymi padami od nesa coś pokombinuje...
Dla mnie osobiście szkoda by było niszczyć jakiś starszy sprzęt - bardziej poleciłbym przeróbkę jakiegoś pada z PC.
Pady z PC są wdzięcznym materiałem do przerabiania, no i można je dość tanio odkupić, a te z NESa mają jednak swoją "cenę"
Ostatnio trafiłem na trzy PCtowe TRACERy za parę groszy i łącznie z przesyłką prawie 20zł wyszło plus te trzy wtyczki i jakiś kabel byle przynajmniej sześciożyłowy, to więcej niż 10zł za sztukę nie wyszło, a działają chyba nawet perecyzyjniej niż dość leciwe już z NESa :)
Miałem farta znajdując (przy śmietniku!!!) ubite pady - ktoś sobie rejestry przesuwne wylutował wiec szkoda mi nie było poświęcić jednej cegiełki na pad do c64.Tą w lepszym stanie wizualnym naprawiłem i po przeróbce wtyczki działa mi spokojnie z przenośnym famiklonem ^^
dhg's famiklon protable ghetto edyszyn (http://i.imgur.com/4sd8ryJ.jpg)
-
Fajny. Szkoda ze pod klapka sie kart nie zmiescil.
-
Fajny. Szkoda ze pod klapka sie kart nie zmiescil.
Zmiesciłby sie ale.. pcb famiklona rozleciało by sie przy wylucie slotu karta. Zreszta takie bylo zalożenie zeby kart ładować od przodu/boku, niestety wykonanie tego klona zabilo takie funkcjonalności