C64Power Forum
Ogólne => Forum Ogólnodyskusyjne => Wątek zaczęty przez: Raf w 26 Września 2016, 15:14
-
Jak myslicie, czy retro komputery wpisza sie trwale w swiadomosc spoleczenstwa zupelnie jak zabytkowe samochody, czy jest to tylko chwilowy boom?
-
Wydaje mi się, że jest to chwilowy trend. Zainteresowanie samochodami (także tymi starymi) trwa od pokoleń, natomiast zainteresowanie starymi komputerami jakie znamy dzisiaj dotyczy raczej pewnej grupki osób w zbliżonym wieku. Dzisiejsi nastolatkowie poza zauważeniem, że coś takiego jest jak kompy 8/16 bit, idą dalej. Im do głów przyrosły smartfony a resztki rozumu skutecznie pozbawiają konsole.
-
Zorganizowali kiedyś w naszym mieście "retro" impreze do pogrania na "starych" kompach i konsolach... jedyny przyniosłem C64... reszta "młodzieży" za retro uznała PS2 i to przeważało na sali.
-
[...]
Im do głów przyrosły smartfony a resztki rozumu skutecznie pozbawiają konsole.
+1 !
-
To jest jakiś retro komputerowy boom-trend?
Nie wiem jak było u was, ale kiedyś - kiedy nie miałem jeszcze zakoli i cycków - miałem gdzieś stary sprzęt. Pozbyłem się mojego C128 bez skrupułów, bo potrzebna była kasa na Amigę. Nowe pokolenie narzeka na słabą grafikę PS4, a sprzęt retro to dla nich PS2... w sumie nie ma w tym nic dziwnego.
-
Większość osób za kultowe uważa to z czym miało styczność w młodości.
Dlatego dla dzieciaków kultowe jest ps2 a niedługo będzie ps3.
Zainteresowanie c64 będzie malało bo ludzie zaczną umierać ;).
-
Dla nas retro sprzętem są komputery w lat 80/90 tych, dla nich konsole z początku XXI w. Retro trend w tym względzie polega chyba na powrocie do korzeni tj. do sprzętu od którego zaczynał się nasz kontakt z komputerami czy konsolami. Z drugiej strony nie wszystko co pochodzi z lat 80/90 tych mnie rusza np. MSX, Meritum, niektóre modele C. Dzięki emulacji czy yt można jednak nieco obejrzeć.
-
Dziwi mnie tylko, że dzisiejszych starszych od nas nie ciągnęło do sprzętu z lat młodości. A przecież były radia, gramofony itp. Taki dziadek co najwyżej ma sentyment do wędki, flaszki czystej i biwakowania na działce.
-
Dziwi mnie tylko, że dzisiejszych starszych od nas nie ciągnęło do sprzętu z lat młodości. A przecież były radia, gramofony itp. Taki dziadek co najwyżej ma sentyment do wędki, flaszki czystej i biwakowania na działce....
Albo otaczasz sie w kręgu 7 znajomych którzy mają hobby typu jak wyżej wymienione, albo delikatnie mówiąc mijasz sie z prawdą...
-
Dziwi mnie tylko, że dzisiejszych starszych od nas nie ciągnęło do sprzętu z lat młodości. A przecież były radia, gramofony itp. Taki dziadek co najwyżej ma sentyment do wędki, flaszki czystej i biwakowania na działce....
Albo otaczasz sie w kręgu 7 znajomych którzy mają hobby typu jak wyżej wymienione, albo delikatnie mówiąc mijasz sie z prawdą...
A zbieracie panowie magnetowidy czy magnetofony kasetowe?
To że było radio w domu nie znaczy że ktoś musi być pasjonatem.
-
Chyba to raczej chwilowy boom, który będzie trwał dopóki żyją ludzie którzy wychowali się na komodorkach, amigach i innych kultowych sprzętach. Kiedyś faktycznie sprzedawało się posiadany sprzęt żeby mieć fundusze na nowy + dołożenie gotówki, ale od pewnego czasu to już nie jest konieczne. Sam zacząłem zbierać sprzęty długo przed obecną modą na retro i swoją kolekcją mogłbym zapełnić co najmniej sali z 1/3 DKiG :)
Retro opiera się na sentymencie, a tego nie da się wyrobić z dnia na dzień. Dla nas (pokolenia 35-45 latków) to była piękna epoka wzlotów i upadków różnych marek, niesamowitego postępu w każdej dziedzinie i dlatego też potrafimy docenić co potrafią wycisnąć scenowcy z C-64. Amigi czy Atari. Świeżak tego raczej nie doceni. Oczywiście można się zarazić pasją retro w wieku lat dzisiejszych "nastu", ale czy da się w trybie "turbo" zapewnić wrażenia z użytkowania starego kompa jak to kiedyś my normalnie robiliśmy ?
Dziś jest fajny czas, retro stało się modne, sporo kanałów na youtube gdzie nawet jeśli samemu się nie bawi w retro, to przynajmniej można poczuć miłe wspomnienia z dawnych lat. Do tego masa nowego sprzętu ułatwiającego korzystanie ze starych komputerków.
Wydaje mi się, że jednak z czasem to minie. Poza tym nie każdy powrót do przeszłości jest dobry. Nieraz fajna gra zapamiętana z dzieciństwa, dziś staje się niegrywalna :)
Czasem magię lepiej zostawić tam gdzie jej miejsce :)
Pozdrawiam
-
A zbieracie panowie magnetowidy czy magnetofony kasetowe?
To że było radio w domu nie znaczy że ktoś musi być pasjonatem.
Oczywiście, że są pasjonacie starych odbiorników radiowych, TV, aparatów fotograficznych. Mam dwóch znajomych co właśnie zbierają radia i TV. Ten który zbiera TV posiada małą halę z odbiornikami - widok niezapomniany.
Pasjonaci znajdą się wszędzie, w każdej dziedzinie. Kto powiedział, że zbiera się tylko znaczki czy komputery.
Są osoby, które zbierają etykiety z piwa, a dla niektórych będzie to śmieszne.
-
Zgadzam się z przedmówcami. Pokolenie naszych rodziców i wujków zbiera stare radia lampowe i gramofony, okołoczterdziestolatkowie zbierają C64 czy laptopy z DOSem i Win 3.1 (w USA NESy i Maki), młodsi będą zbierać PS1/2 albo pierwsze ajfony. Taki lajf.
-
Zgadzam się z przedmówcami. Pokolenie naszych rodziców i wujków zbiera stare radia lampowe i gramofony, okołoczterdziestolatkowie zbierają C64 czy laptopy z DOSem i Win 3.1 (w USA NESy i Maki), młodsi będą zbierać PS1/2 albo pierwsze ajfony. Taki lajf.
Granica co jest retro, a co nie jest ruchoma :) Rzeczywiście za kilka lat PS3 będzie dla kogoś konsolą retro, bo kiedyś dostał na komunię z Biblią i spędził z konsolą mnóstwo miłych chwil jak my kiedyś na C-64 :)
Sam zbieram stare kompy, konsole i ciekawe pecetowe podzespoły do któych zaliczam ciekawostki jak Gravis Ultrasound Max, procesory WinChip czy karty 3fdx, Permedia 2 itd ale jakiś czas temu sprawiłem sobie magnetowid, dokładnie taki sam model jaki miałem w dzieciństwie, a jeszcze wcześniej magnetofon szpulowy Unitra na licencji Grundig. Również taki z jakim miałem styczność w dzieciństwie.
-
Także uważam że Retro Boom, jest trochę przeszacowany, nie mniej takie zjawisko należy odnotować.
Czyli powstają muzea, wystawy, coraz częściej temat jest wspominany w mediach, książki - powstało też trochę stron www o tej tematyce (głównie retro gry), sporo się dzieje na kanałach youtube i serwisach społecznościowych - wydaje się że również w popkulturze zapisał się trwale w swojej niszy, zaraz obok geeków, nerdów czy hipsterów.
Jeszcze kilka lat temu temat ten w takiej formie prawie nie istniał.
Nie jest to jednak wymiar, tj pokemon go czy innych tego typu nowinek.
No i trzeba odróżnić jednak temat Boomu Retro od kolekcjonowania sprzętu Retro. Ja uważam że 8-bitowce mają przewagę na nad PS i innymi konsolami, ponieważ w czasach swojej świetności po prostu były droższe (cenniejsze), trudniej dostępne, i zakup takiej maszyny nie był czymś przypadkowym, a raczej wiązał się z pewnymi wyrzeczeniami (w Polsce to już było zdobywanie, a nie kupowanie, zupełnie odwrotnie jak oprogramowanie). Np. c64 z czasem kosztowały już "psie pieniądze", i nie w dolarach, mimo wszystko to ten pierwszy boom decyduje o klasie przedmiotu.
Sentyment powiązany z wartością, to bardzo trwałe połączenie, jeśli będzie w ten sposób przekazywany dalszym pokoleniom, to legenda nadal będzie żyła.
No i co by nie mówić 8-bitowce są kojarzone z zaraniem cyfrowej rozrywki (powstanie wszechświata gier), przecież wcześniej nie było ery np. 4-bitowców. Tak więc zawsze gdzieś będą praojcem wszystkich obecnych rozwiązań, co dodaje im aury (mimo oczywistej prymitywności) wręcz mitologicznej.
-
Dziwi mnie tylko, że dzisiejszych starszych od nas nie ciągnęło do sprzętu z lat młodości. A przecież były radia, gramofony itp. Taki dziadek co najwyżej ma sentyment do wędki, flaszki czystej i biwakowania na działce....
Albo otaczasz sie w kręgu 7 znajomych którzy mają hobby typu jak wyżej wymienione, albo delikatnie mówiąc mijasz sie z prawdą...
A zbieracie panowie magnetowidy czy magnetofony kasetowe?
To że było radio w domu nie znaczy że ktoś musi być pasjonatem.
Z sentymentu skompletowałem cały zestaw UNITRA ZM-8000 i to w wersji eksportowej sygnowanej logiem HGS... a dla uproszenia Altus D-60 (M8010), Altus V-60 (PW8010), Altus T-60 (T8015-"zachodni" UKF w oryginale), Altus P-100 (G8010 vel. Bernard). Co do magnetowidów to posiadam dwa w tym jeden w pełni sprawny i idealnie spełnia swoją rolę zgrywania VHS na HDD(DVD). Natomiast mój kumpel sąsiad starszy tylko ociupinkę ode mnie zbiera Radmory.
-
A to takie moje małe kolekcje, prócz komputerów:
(http://mian.internetdsl.pl/kolekcja/new3/1.JPG)
(http://mian.internetdsl.pl/kolekcja/new3/2.JPG)
(http://mian.internetdsl.pl/kolekcja/new3/3.JPG)
-
A to takie moje małe kolekcje, prócz komputerów:
A pilnujesz, by baterie w tych telefonach były naładowane na 40%? Ponoć to najlepszy poziom na długie "leżakowanie" dla Li-ion. Zostawiłem kiedyś rozładowany tablet na kilka miesięcy i stracił chyba z 50% pojemności.
-
Ciężko jest utrzymać sprawność baterii w tych telefonach. Niezależnie jak by się o nie dbało to czas robi swoje i nic się z tym już nie zrobi.
A dbać o baterie w ponad 140 telefonach to już trochę czasochłonne, gdyż w gablotkach jest tylko mała część kolekcji.
-
Wychodzi na to, że trzeba kupić dom 250m^2+, żeby trzymać te kolekcje.
-
Można samemu wybudować - wychodzi o wiele taniej.
-
@Canga widzę, że mamy podobne zbiory :) Też mam trochę starych telefonów na pamiątkę w tym dwie Nokie "banan" - 8110 i 8110i :) tylko baterie w nich to już totalne trupy :( no i mam piękny komplet z kartonem 9110 i 9210i :)
..a co do tego decka stereo technica.. nie świruje Ci? u mnie nie wiem co jest grane, ale po otwarciu kieszeni sama się zamyka, po wciśnięciu PLAY zaczyna losowo albo przewijać, albo grać na siłę tylko w jedną stronę, po wciśnieciu przewijania potrafi zacząć grać albo nagrywać.. cuda na kiju :(
-
Gratuluję 8110 i kartonowego 9110 i 9210 - to jest wypasik.
Co do włączania losowych przycisków, lub samoczynnego zamykania się to standard.
Zamykanie automatyczne udało mi się naprawić zarówno w w decku magnetofonów (AZ-6, BX747 jak i 701) wymagało rozebrania, wyczyszczenia oraz nasmarowania (smar z teflonem). Z tego co zauważyłem to stary smar zrobił się twardy i powodował "przytrzymanie/hamowanie" klapki czy tacki. Deck wówczas rozpoznaje jako "ręczne popchnięcie" i zamykał.
Co do klawiszy to mnie pomogło rozebranie panelu z klawiszami, przeczyszczenie (kontakt) oraz wygrzanie hot air (oczywiście delikatnie).
Obecnie nie mam z tym problemów.
-
Hmmm.. czyściłem ten panel, ale bez efektu.. w takim razie muszę jeszcze raz do tego podejść..
a tak przy okazji to z kartonowców mam jeszcze 9300 (gdyby tylko miała WiFi i aparat byłaby telefonem wszechczasów - najdłużej używana nokia przeze mnie) i E90, standardowo 6310i :) 6021, 6233, E51 i wiele innych.. a z SE k710, k750, T300, P910i i Alcatel One Touch Easy :) - wszystko z pudełkami
-
Nokia 9300 wersja "i" posiadała wifi :)
-
Nokia 9300 wersja "i" posiadała wifi :)
Miałem. Szkoda że na S80 było mało gier. Miałem tylko Bounce.
I ciekawostka ten telefon można zobaczyć w filmie Szklana pułapka 4.
-
O jejajeja..a C64+1541 gra 20minut w Mr.Robot s2 :)
-
O jejajeja..a C64+1541 gra 20minut w Mr.Robot s2 :)
Dziwne, że wzięli C64, a nie np. Apple ][, który cieszy się tam bardziej kultowym statusem.
-
Może Apple nie chciał dorzucić się do filmu? Nam w czasach VHS lokowanie produktu było nieznane.. tam rynek z tego żył już dłuuuuugo.
-
Może Apple nie chciał dorzucić się do filmu? Nam w czasach VHS lokowanie produktu było nieznane.. tam rynek z tego żył już dłuuuuugo.
Właściciel praw do Commodore raczej się do filmu nie dorzucił ;)
Swoją drogą ciekawe, czy właściciel jakiejś marki może zaprotestować przeciwko używaniu swojego sprzętu w filmie?
-
jak ma jakiś wuj prawa do marki to nie trzeba pytać:) mnie zaskoczyło że to nie jest tło akcji że widać komcia sekunde w elektro śmieciach tylko to jest punkt w akcji który buduje napięcie..oczywiście gówniany dźwięk stacji..mogli dać UK1541 ....wystarczyło poprosić.
-
Nie jest tak do końca, że do komputerów retro wracają ci, którzy w młodości mieli z nimi styczność. Jestem tego przykładem, zaczynałem już na pececie i to 386, a jednocześnie interesuję się komputerami wcześniejszymi, a zainteresowania pojawiły się znacznie później. Chodzi nie tylko o "ogarnialność" starego sprzętu, ale i o łatwość programowania, zastosowania, a także przy naprawach i usprawnieniach możliwość poznania ciekawych rozwiązań. Dzisiaj dostaje się czarną skrzynkę, do której często prawnie zakazane jest zaglądanie.
Ale nie sądzę, by wielu próbowało tak ze starymi maszynami, do których siadają pierwszy raz w życiu długo po wycofaniu komputera z eksploatacji.
-
Znam takiego jednego nastolatka, co nie miał styczności z A500, nie wiedział, że takie coś istniało, a jakoś wkręcił się w pisanie modułów muzycznych i na ostatnim Amiparty w Chełmie wystawił 2 szt., z których lepszy zajął 3cie miejsce. Oczywiście zakupił sprzęt i muzykę robił na niej a nie na emulatorze. Reasumując ... to jest was dwóch. O innych nie słyszałem.
-
... to jest was dwóch. O innych nie słyszałem.
Zdarza się więcej - szczególnie muzyków, których interesuje muzyka chip-owa, ale nie tylko. Przykład z "naszego podwórka" - Nitro. Chłopak mając 16-17 lat tak się zafascynował sceną c64, że założył w 2008 forum c64scene.pl, czyli w zasadzie nie miał fizycznej możliwości kontaktu z c64 w latach 80/90. Przez wiele lat był chyba najbardziej aktywnym komodorowcem, zgłębiał tajniki sprzętu, nawet stworzył grupę, i zakodował kilka całkiem udanych dem. Co prawda teraz poszedł w inne sceny, ale nadal jest adminem na jedynym forum Polskiej sceny c64.
Owen/Conrad muzyk który napisał mi muzykę do Bombermana, to w zasadzie jego równolatek.
Po Nitro już mnie nic nie zdziwi w tym temacie :)))