C64Power Forum
Hardware => Hardware => Wątek zaczęty przez: DJ Gruby w 22 Sierpnia 2015, 17:17
-
Mój C-64 ma jakiś problem z dźwiękiem. Objawia się to tak, że po około kilku minutach od włączenia komputera, SID zaczyna dziwnie pierdzieć, a po kilkunastu minutach dźwięk kompletnie zanika. Jaka może być tego przyczyna? Dodam, że na początku (zaraz po włączeniu komputera) wszystko gra całkowicie OK. Jakieś pomysły/sugestie? Czy można to naprawić, a jeśli tak, to czy jest sens to robić, czy lepiej od razu pozbyć się grata? Z góry wielkie dzięki za pomoc!
-
Teraz nawet po uruchomieniu komputera po dłuższej przerwie nie gra żadna muzyka. Jednak chyba coś gdzieś nie styka, bo czasem na krótki moment pojawi się poprawny dźwięk.
Edit... A teraz po kilku kolejnych minutach wszystko gra poprawnie, jak gdyby nigdy nic. :(
-
Sprawdz na innym zasilaczu najpierw.
-
to mogą być tz. "zimne luty"
Możesz dokładnie z pomocą lupy przejrzeć luty, lub poprawić wszystkie lutownicą :D
-
Za mało danych, by pomóc. Napisz, którym wyjściem wyprowadzasz audio (zakładam, że gniazdo AV) i gdzie go podłączasz, czy do wzmacniacza, czy monitora, czy cokolwiek? Winę może ponosić kabel. Zalecam też wyjąć SIDa i wsadzić go ponownie sprawdzając przy okazji, czy nie jest za luźny w podstawce. Jest też pewne prawdopodobieństwo, że zasilacz świruje.
-
A jakbyś go trochę ochłodził jakimś wentylatorem, albo najlepiej położył radiator? Gdyby pomogło, można by winić układ.
-
Sprawdz na innym zasilaczu najpierw.
Zasilacz na pewno nie stanowi problemu. Jest on stale podłączony do innego C-64, na którym dźwięk gra bez żadnych zgrzytów.
-
to mogą być tz. "zimne luty"
Możesz dokładnie z pomocą lupy przejrzeć luty, lub poprawić wszystkie lutownicą :D
Nie jestem ekspertem w tematyce "zimnych lutów". W jaki sposób odróżnić tzw. "zimny lut" od poprawnego? Sugerujesz przejrzeć całą płytę główną i wszystkie luty?
-
Za mało danych, by pomóc. Napisz, którym wyjściem wyprowadzasz audio (zakładam, że gniazdo AV) i gdzie go podłączasz, czy do wzmacniacza, czy monitora, czy cokolwiek? Winę może ponosić kabel. Zalecam też wyjąć SIDa i wsadzić go ponownie sprawdzając przy okazji, czy nie jest za luźny w podstawce. Jest też pewne prawdopodobieństwo, że zasilacz świruje.
Audio wyprowadzam z gniazda opisanego na obudowie etykietą VIDEO (wtyk duży DIN). Podłączam go do monitora. Kabel jest sprawny, podłączony do innego C-64 SID gra bez zarzutu. Zasilacza też bym nie winił (patrz odpowiedź do Noise'a). Spróbuję z wyjęciem SIDa, ale jeśli się poluzował, tzn. że pewnie będzie luzował się dalej... :(
-
Zalecam też wyjąć SIDa i wsadzić go ponownie sprawdzając przy okazji, czy nie jest za luźny w podstawce.
To wydaje się być właściwy trop. SID był faktycznie poluzowany, docisnąłem go mocno do podstawki i jak na razie muzyka gra. Dzięki wielkie za wskazówki, potwierdzę jeszcze za kilka godzin, czy to na pewno było przyczyną problemu.
-
to mogą być tz. "zimne luty"
Możesz dokładnie z pomocą lupy przejrzeć luty, lub poprawić wszystkie lutownicą :D
Nie jestem ekspertem w tematyce "zimnych lutów". W jaki sposób odróżnić tzw. "zimny lut" od poprawnego? Sugerujesz przejrzeć całą płytę główną i wszystkie luty?
https://pl.wikipedia.org/wiki/Zimny_lut
a tu kilka przykładów
https://www.google.com/search?q=zimny+lut&tbm=isch&tbo=u&source=univ&sa=X&ved=0CCMQsARqFQoTCNjnnLLzvscCFcG7FAodh-4Eig&biw=1024&bih=467
W sumie luz na podstawce powstały przez zabrudzenia, utlenianie zachowuje się podobnie, po nagrzaniu (rozszerzeniu metalu) styk wraca
Najlepiej byłoby przemyć podstawkę i nóżki układu (ale trzeba uważać na ładunki elektrostatyczne)
-
Zalecam też wyjąć SIDa i wsadzić go ponownie sprawdzając przy okazji, czy nie jest za luźny w podstawce.
Wszystko wydaje się być prawidłowo. Stawiam alkohol na najbliższym party za zdalne naprawienie mi komputera. 8)
-
sprzątasz swój pokój po powrocie do PL?
-
Zalecam też wyjąć SIDa i wsadzić go ponownie sprawdzając przy okazji, czy nie jest za luźny w podstawce.
Wszystko wydaje się być prawidłowo. Stawiam alkohol na najbliższym party za zdalne naprawienie mi komputera. 8)
W sumie to oznacza, że ten SID musiał być już kiedyś wyjmowany co namniej kilkukrotnie. Bo piny w zwykłych podstawkach same z siebie się nie rozjeżdżają. W zeszłym roku na RetroKompie kumplowi w ten sposób zdiagnozowałem C64, które nie wstawało. Okazało się, że któryś ze scalaków (chyba procek) nie trzymał się prawidłowo podstawki.
Spoko, cieszę się, że mogłem pomóc, polecam się na przyszłość. :-)