WojT_GL:
Dla mnie mistrzostwem była analogowa gra - metalowe kulki z nakręcanym mechanizmem, gdzie trzeba było doprowadzić kuleczkę w dół stołu - wow
Zgadzam się! Fenomenalna gierka. Doszedłem do ostatniej przeszkody i poległem. 
Owszem, ogólnie komputerków było mało, a 8-bit to jak na lekarstwo. Jeden C64 i to w dodatku podłączony do jakiegoś brudnego, pecetowskiego monitora przez konwerter
Za to dużo ciekawych konsol - i tych małych - i tych dużych.