C64Power Forum

Ogólne => Forum Ogólnodyskusyjne => Wątek zaczęty przez: NeckUno1 w 22 Marca 2014, 20:35

Tytuł: Panie ile za to? Czyli o giełdach słów kilka
Wiadomość wysłana przez: NeckUno1 w 22 Marca 2014, 20:35
Witam kolegów!
Od pewnego czasu noszę się z zamiarem napisania tematu odnośnie "giełd staroci" tudzież "pchlich targów" (jak zwał tak zwał) , co też postanowiłem dziś zrobić. Ciekawi mnie jak to wygląda w waszym przypadku? Sam osobiście mieszkam w okolicach miasta Wałbrzycha, gdzie z chęcią odwiedzam giełdę pod hipermarkietem "SECTO" oraz starą dobrą giełdę "Na topolowej" w niedzielne poranki. Jest to dla mnie bardzo miłe doświadczenie, gdyż  magicznym jest przekopywać kartony pełne złomu wyciągniętego z niemieckich śmietników przez naszych rodaków. Często można natknąć się na ciekawe rzeczy, które można nabyć za śmieszne pieniążki. Oczywiście zdarzają się sytuacje, które sprawiają że na twarzy pojawia się uśmiech - Panie to prawie nówka jest, niech Pan zobaczy w internecie po kilka stówek to chodzi. Niech Pan ze mnie żebraka nie robi :D Żadne allegro nie jest w stanie zapewnić takich doznań. Na giełdę wybieram się razem z kumplem, co jest też swego rodzaju małą rywalizacją, która przyprawia o lekki dreszczyk emocji - w końcu kto pierwszy ten lepszy ;)
Jednak w ostatnim czasie niestety towarzyszą mi również negatywne emocje, a to za sprawą poruszających się po giełdach handlarzyn "byznesmenów" z telefonem przyklejonym do ręki, którzy tylko węszą żeby łyknąć coś za symboliczą "dyszkę", co później będą mogli wcisnąć ciemniakom na alledrogo za symboliczne "dwie stówki" - w końcu to super unikat zabytek, prawie nówka, lekko pożółkły (w istocie prawie brązowy jakby ktoś chuchał na niego fajkami przez x lat). W Lubinie ostatnio nawet dostrzegłem watahy handlarzyków, którzy się wymieniają wzajemnie informacjami przez telefon dotyczącymi modelu, ceny etc. (nie mówię tylko o komputerach czy grach video sprzed epoki, ale różntych sprzętach RTV).
Frustruje mnie to, ponieważ są to tylko hieny mające na celu tylko rżnąć ceny do minimum, żeby później sprzedać coś klilkurotnie drożej co uniemożliwia mi zdobycie różnych rzeczy, które kocham bądź do których mam sentyment (choć nie jestem jakimś zapalonym kolekcjonerem). Pewnych sprzętów zapewne nigdy nie zdobędę przez tą sytuację, gdyż na alledrogo ceny często bywają zaporowe, tymbardziej że większość przedmiotów jest wystawianych w formie aukcji. Jak to wygląda u was, w waszych miastach?

P.s. Może ktoś jeszcze z forum odwiedza giełdy w Wałbrzychu bądź Lubinie w poszukiwaniu retro sprzętów?
Tytuł: Panie ile za to? Czyli o giełdach słów kilka
Wiadomość wysłana przez: Kisiel w 22 Marca 2014, 21:23
Shango ale ma słabe serce i go lepiej nie wkurwiaj.
Nie masz sprytu, brak pieniędzy, w szkołę rzucałeś kamieniami .... rodzi się frustracja cóż możemy pomóc ? To nie jest forum psychologiczne, jedyne co mogę Ci doradzić to nie chodź tam jak masz przymus kupowania gówna byle było po dyszce. Idź lepiej do jakiegoś chińskiego centrum handlowego, tam można kupić konsole za dyszkę co ma większe możliwości od C64.
Tytuł: Panie ile za to? Czyli o giełdach słów kilka
Wiadomość wysłana przez: NeckUno1 w 23 Marca 2014, 13:37
Zaraz zaraz kolego, nie rozpędzaj się tak, chyba się źle zrozumieliśmy. Nie zależy mi na tym aby kupować "byle gówno" za dyszkę jak to określiłeś. Giełdę traktuję jako źródło gdzie można nabyć sprzęt za bardziej przystępną cenę. Spryt mam i to niemały, z pieniędzmi trochę gorzej, ale jest to zasługa tego, że żyjemy w nienormalnym kraju, bo do szkoły chodziłem i bynajmniej nie rzucałem w nią kamieniami.
Tytuł: Panie ile za to? Czyli o giełdach słów kilka
Wiadomość wysłana przez: shango w 23 Marca 2014, 13:57
Ja teraz głównie korzystam ze znajomych na wygnaniu coś czasami za 5-10 eurasów mi kupią tylko przedtem dzwonią czy mi potrzeba. Kiedyś jeździłem na giełdy w Lublinie i Sandomierzu ale ja po zawale i nie chcę się denerwować debilami handlarzami szkoda zdrowia i kasy na benzynę. Generalnie dobre czasy na takie giełdy czy targi się skończyły z 15 lat temu. Teraz nic nie ma a jak jest to sugerują się cenami allegro i ciężko coś utargować za sprzęt który nie wiadomo czy działa i jak był przechowywany.

"Shango ale ma słabe serce i go lepiej nie wkurwiaj" Kisiel poprawiłeś mi humor straszliwie \"\"
Tytuł: Panie ile za to? Czyli o giełdach słów kilka
Wiadomość wysłana przez: NeckUno1 w 23 Marca 2014, 15:54
No właśnie rozmawiałem jakiś czas temu z jednym znajomym zbieraczem z Wałbrzycha i on również stwierdził, że złote czasy dawno minęły. Wspominał, że kilka, kilkanaście lat temu zdarzało mu się ponoć wynosić reklamówkami sprzęt z giełdy, czasem musiał nawet rezygnować z zakupu na rzecz innych sprzętów bo brakowało rąk do dźwigania albo pieniędzy. Ciężko jest mi to sobie wyobrazić bo u nas na giełdach straszna bieda, dlatego też postanowiłem zapytać kolegów z forum jak wygląda sprawa w przypadku innych miast w Polsce.
Tytuł: Panie ile za to? Czyli o giełdach słów kilka
Wiadomość wysłana przez: Raf w 23 Marca 2014, 16:25
W bedzinie na "badziewiu" przy zamku kilka lat temu z kazda wizyta mozna bylo cos przyniesc ciekawego, teraz tam znajdziesz tylko to co ze smietnika wybiora w okolicy + dzikie lumpexy. Co do cen nie moge sie wypowiedziec bo *tego* sprzetu tam po prostu juz nie ma.
Tytuł: Panie ile za to? Czyli o giełdach słów kilka
Wiadomość wysłana przez: shango w 23 Marca 2014, 16:48
Powiem tak, na przełomie wieków z kolegami jeździliśmy na giełdę w elizówce (Lublin) i czasami Sandomierz. Koledzy zbierali sprzęt głównie Audio ja komputerowy. Często bywało tak , że po zakupach w samochodzie nie było miejsca i zostawał tylko kierowca, reszta wracała autobusem. Ceny były śmieszne bo nikt na allegro czy ebaju z handlarz nie sprawdzał. Mało także było zbieraczy komputerów i jak się zostało po giełdzie to za przysłowie piwo można było wyrwać np. C128. Ale najlepszy zakup zrobił mój kolega fiolatelista, przez przypadek  kupił dwa klasery z znaczkami warte około 50 tys za 20 zł bo handlarz reklamował że ma klaser ze skórzaną oprawą \"\".
Na giełdzie zresztą kupiłem kilka wspaniałych magnetofonów AKAI z serii GX i trochę innego audio złomu.
Tytuł: Panie ile za to? Czyli o giełdach słów kilka
Wiadomość wysłana przez: NeckUno1 w 23 Marca 2014, 18:53
Jeśli chodzi o sprzęt audio to nadal można trafić na świetne egzemplarze, chociaż szpulowców AKAI z serii GX, ok których wspomniałeś nie widziałem w obecnych czasach ani jednej sztuki. Ostatnio rozglądałem się za gramofonami, ale sam znaczek Technics czy Pioneer sprawia, że sprzedawca woła co najmniej 100 - 150 PLN, stan techniczny oczywiście nieznany bo ucięty przewód od zasilania \"\"
Tytuł: Panie ile za to? Czyli o giełdach słów kilka
Wiadomość wysłana przez: shango w 23 Marca 2014, 18:59
Mam szpulowca GX-747 lepszego nic chyba nie było dla amatorów. Kupiłem za niestety 500 zł
https://www.youtube.com/watch?v=ADrRRBKdjkc . Mam też płyte laser disc z gwiezdnymi wojnami. W czasach kiedy w Polsce dopiero pojawiały się magnetowidy w Japonii miełi laser disc. Kupiłem też okazyjnie magnetowid D-VHS taki bluray pod koniec lat 90-tych. Kolega akajowiec ma tego całe mieszkanie, i na lubelskim KULU też jego sprzęt leży bo nie ma gdzie tego trzymać.
Tytuł: Panie ile za to? Czyli o giełdach słów kilka
Wiadomość wysłana przez: F7sus4 w 23 Marca 2014, 19:25
Jest gielda w Poznaniu przy "starej rzezni" i mozna trafic tam czasem jakies Commodore, Amige, czy Atari w niezlym stanie, czasami na czesci. Towar, ktory trafia na gielde jest raczej przebrany i nie ma takich smieci, jakie trafiaja sie na wystawkach na trasie od Zielonej Gory do Zgorzelca. Zainteresowanym z okolic polecam rowniez gielde w Lubinie - utrzymuje ona przynajmniej 3 posrednikow z Allegro. Sprzet tez trafia przebrany, bywaja rowniez konsole SNES, NES i automaty arcade.

NeckUno1:
magicznym jest przekopywać kartony pełne złomu wyciągniętego z niemieckich śmietników przez naszych rodaków.

Zalezy, gdzie kto mierzy - dla mnie to nie jest magiczne, tylko przytlaczajace.
Tytuł: Panie ile za to? Czyli o giełdach słów kilka
Wiadomość wysłana przez: heniek29cr w 23 Marca 2014, 19:49
NeckUno1
W Opolu na giełdzie przy TESCO czasem coś się trafi mi udało się upolować fajną A500  za 15zł po negocjacjach\"\" czy w idealnym stanie pudełko na dyskietki Datalux za 2zł\"\"
Ale niestety fajnego sprzętu jest jak na lekarstwo.
Zdjecie Ami za 15zł\"\"

http://www.ppa.pl/images/graffiti/sprzt/heniek29cr/52362955e96e1.jpg
Tytuł: Panie ile za to? Czyli o giełdach słów kilka
Wiadomość wysłana przez: F7sus4 w 23 Marca 2014, 20:42
Ostatnio przynioslem A600HD z owczesnym dyskiem 80MB i 1541-II za 50zl. Bez zasilaczy, ale sprawne. Stacja wymagala przeczyszczenia, na dysku Amigi bylo niemieckie porno.

\"\"
Tytuł: Panie ile za to? Czyli o giełdach słów kilka
Wiadomość wysłana przez: heniek29cr w 23 Marca 2014, 20:54
F7sus4
Niemieckie porno............ aż monitor obforskałem ze śmiechu\"\"
to ci znalezisko.....
Tytuł: Panie ile za to? Czyli o giełdach słów kilka
Wiadomość wysłana przez: mentos w 23 Marca 2014, 21:11
shango:
Mam szpulowca GX-747 lepszego nic chyba nie było dla amatorów.

kurde, odkupię \"\"
Tytuł: Panie ile za to? Czyli o giełdach słów kilka
Wiadomość wysłana przez: hsimpson w 23 Marca 2014, 21:17
NeckUno1:
Ciężko jest mi to sobie wyobrazić bo u nas na giełdach straszna bieda, dlatego też postanowiłem zapytać kolegów z forum jak wygląda sprawa w przypadku innych miast w Polsce.

W Warszawie jest straszna posucha od czasów zlikwidowania giełdy na Grzybowskiej \"\". Czasami bywam na Wolumenie, ale tam nic nie było wartego uwagi (jeśli chodzi o 8/16-bit). Jest też kiepska giełda na Batorego. Byłem tam jakiś dłuższy czas temu i nie było zupełnie nic ciekawego. Ostatnio zaczęli się reklamować jako nowy twór "naBatorego.pl". Chyba się przejadę z czystej ciekawości, a nóż widelec coś znajdę \"\".
Tytuł: Panie ile za to? Czyli o giełdach słów kilka
Wiadomość wysłana przez: shango w 23 Marca 2014, 21:18
heniek29cr:
Niemieckie porno............ aż monitor obforskałem ze śmiechu
to ci znalezisko.....

Pewnie z Teresa Orlowsky
Tytuł: Panie ile za to? Czyli o giełdach słów kilka
Wiadomość wysłana przez: hsimpson w 23 Marca 2014, 21:44
shango:
Pewnie z Teresa Orlowsky

Jak niemieckie, to musi być z Teresą \"\"
Tytuł: Panie ile za to? Czyli o giełdach słów kilka
Wiadomość wysłana przez: shango w 24 Marca 2014, 08:42
hsimpson:
shango:
Pewnie z Teresa Orlowsky

Jak niemieckie, to musi być z Teresą

A tu jej samochód, nawet znalazłem film przyrodniczy w którym występuje. Full opcja wyposażenia i wszelkie bajery jakie tylko mogły być w latach 80-tych, typu pierwsza strefowa klimatyzacja , no najważniejsze jest telefon w samochodzie. Wszystkie dresy w bmw zabijam śmiechem na światłach. Tylko jedyna wada to bydle z 15 l pali jak stoi \"\"

\"\"

\"\"

\"\"
Tytuł: Panie ile za to? Czyli o giełdach słów kilka
Wiadomość wysłana przez: NeckUno1 w 24 Marca 2014, 15:54
F7sus4:
NeckUno1:
magicznym jest przekopywać kartony pełne złomu wyciągniętego z niemieckich śmietników przez naszych rodaków.

Zalezy, gdzie kto mierzy - dla mnie to nie jest magiczne, tylko przytlaczajace.

Wiesz bardziej mi chodziło o to, że zawsze jest ta ciekawość i niepewność co też może ciekawego się w tych kartonach skrywać, bo jeśli chodzi o niemieckie zarazki to one nie są magiczne faktycznie \"\"

@ heniek29cr

Tak się składa, że moja dziewczyna studiuje w Opolu i zdarza mi się czasem zaglądać na giełdę jak u niej jestem - tą pod Tesco, jak i tą na Obr. Stalingradu. Ostatnio spotkałem tak kolesia, który miał na sprzedaż kilka konsol typu SNES, Atari 2600, GB SP oraz sporo gier na PSX. Jak się okazało koleżka kolekcjonuje tylko gry na PSX-a, ma w domu około 700 tytułów z tego co mówił i wszystko w pudełkach \"\" Tyle, że kupuje hurtem z Anglii, Japonii i ma dziadka u dojczów. Co lepsze zostawia sobie, resztę opycha to na allegro, to na giełdzie.
Tytuł: Panie ile za to? Czyli o giełdach słów kilka
Wiadomość wysłana przez: F7sus4 w 24 Marca 2014, 18:31
Na calkiem ciekawy pomysl wpadl kolega z rodzimego miasta. Wynajal powierzchnie w komunikacji miejskiej z reklama nt. skupu retro-komputerow. Ilosc telefonow przekroczyla oczekiwania, rzeczy z ktorych ludzie wyskakiwali przyprawialy o zbieranie kopary. Powiedzmy jeszcze, ze wszystko w cenach skupu elektro-zlomu. Cwana bestia.

NeckUno1: Nie chodzi o zarazki, tylko prozaiczny fakt, ze zbierasz rzeczy, ktore Helmut Szwab jego mac wyrzucil. Jak zwyczajny smieciarz.
Tytuł: Panie ile za to? Czyli o giełdach słów kilka
Wiadomość wysłana przez: NeckUno1 w 24 Marca 2014, 20:18
F7sus4:
NeckUno1: Nie chodzi o zarazki, tylko prozaiczny fakt, ze zbierasz rzeczy, ktore Helmut Szwab jego mac wyrzucil. Jak zwyczajny smieciarz.

No tak tutaj niestety muszę tobie przyznać rację.
Co do reklamy, o której napisałeś. Cóż sam jakiś czas temu zaprojektowałem sobie ogłoszenie z karteczkami z nr. telefonu do oderwania, że kupię lub przyjmę stare komputery typu Amiga, Atari, Commodore...Wydrukowałem i rozwiesiłem ogłoszenia po całym mieście, w pracy na stołówce, na przystankach i...zadzwoniło może z pięć osób z pytaniem czy nie potrzebuję starego telewizora albo lodówki na części \"\" Także w ten sposób swojej kolekcji nie powiększyłem
Tytuł: Panie ile za to? Czyli o giełdach słów kilka
Wiadomość wysłana przez: heniek29cr w 30 Marca 2014, 22:08
NeckUno1
Dziś giełda przy Tesco w Opolu przeszła moje oczekiwania po prostu była gigantyczna\"\"
choć  sprzętu commodore nie znalazłem to udało mi się za 20zł kupić PS2 Fat model 50004 z uszkodzonym padem i kompletem okablowania i po oczszczeniu ukazała się w praktycznie idealnym stanie w 100proc.sprawna śliczna czarnula\"\" z nienaruszoną plombą sony.
Po odpaleniu sprzętu ukazało się menu auf deutsch\"\" handlarze z wystawek zataczają coraz szersze kręgi\"\"
Tytuł: Panie ile za to? Czyli o giełdach słów kilka
Wiadomość wysłana przez: NeckUno1 w 31 Marca 2014, 01:41
heniek29cr
Ja osobiście jestem również zadowolony z dzisiejszego dnia. Akurat dzisiaj byłem w Opolu z racji tego, że odwoziłem dziewczynę do domu, to prawdopodobnie się minęliśmy na giełdzie \"\" Ktoś co prawda mi zwędził 8 cartów do Atarii 2600 2 minuty wcześniej jak mówił sprzedawca, ale samą konsolę z joyami zostawił...co prawda klon, ale zachował się w idealnym stanie...no i cały komplet za 2 PLN. Tak po za tym wyniosłem z giełdy pełne dwie siatki z grami i konsolami, a wydałem tylko 35zł. Chyba pogoda robi swoje \"\" Wiosna idzie, ludzie robią porządki na strychach. Ale jeśli chodzi o sprzęt typu C64 to niestety pustki i to się raczej już nie zmieni.
Tytuł: Panie ile za to? Czyli o giełdach słów kilka
Wiadomość wysłana przez: okult w 20 Czerwca 2014, 17:07
Ja u siebie też coś zawsze trafię. Może bez szału ale to jakieś oryginalne kasety z Avalony, to jakiś black box. Innym razem gierka Elektronika albo sikor Timexa za 5 zyla ;) W każdym razie raz na jakiś czas opłaca się kopnąć MPK ;)
Tytuł: Panie ile za to? Czyli o giełdach słów kilka
Wiadomość wysłana przez: ExciterELB w 28 Czerwca 2014, 23:32
A u mnie w mieście to nic nie ma \"\" ani żadnej giełdy staroci, ani ludzie za specjalnie nie dzwonili jak dałem ogłoszenie. Ktoś mi chciał wcisnąć starego laptopa, a z całej akcji reklamowej to trafiło się pudełko Datalux z dyskietkami do Amigi (ok 90 szt.) za 35 pln. I na tym koniec.
Tytuł: Panie ile za to? Czyli o giełdach słów kilka
Wiadomość wysłana przez: F7sus4 w 29 Czerwca 2014, 11:25
Skubancy wyczuli, ze cos jest z retro-komputerami na rzeczy i ubrali to w standardowa gadke: "Ueee, panie, my to jako antyki sprzedaja - panie, biora jak cieple bulki". \"\"

A gierka z Elektroniki to nie lada gratka. Na "Wilku i zajacu" mam obecnie nabite 889 punktow na poziomie A. \"\"
Tytuł: Panie ile za to? Czyli o giełdach słów kilka
Wiadomość wysłana przez: okult w 01 Lipca 2014, 21:02
JA za złotóweczkę kupiłem Elektronika im-22 ale w kiepskim stanie. Ekran wyświetla tylko w kilku punktach, obudowa w zajechana i nie ma klapki od baterii. Jak by ktoś miał pomysł jak ogarnąć ten wyświetlacz to chętnie poczytam na PW.
Tytuł: Panie ile za to? Czyli o giełdach słów kilka
Wiadomość wysłana przez: mikser w 01 Lipca 2014, 21:41
Spróbuj go dokręcić, mi to kiedyś pomogło w konsolce 5.000 in 1