action - zgodnie z definicja abandonware, raczej tak.
inna sprawa gdy pojawia sie mod typu multiaction, ktory zawiera kilka softow mogacych byc jego salespointem (np. dracopy).
zgaduje ze duo kisiel&wegi poprosili o zgode autorów? ;] imo zalegalizowanie tego klocka sprowadzaloby sie wlasnie do tego.
ofc pole do interpretacji jakies zawsze jest - cart jest flashowalny i teoretycznie user moze go zapchac czymkolwiek.
Raf:
bomberland - czy olo ma zgode?
chciałeś zapytać - czy kupił licencję.
Raf:
czy jesli robisz taki cart na wlasny uzytek ale tym nie handlujesz to kradniesz?
najprawdopodobniej nie jest to kradziez. mówi o tym:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Dozwolony_u%C5%BCytek
Kisiel:
To było przed moimi wynalazkami.
mówię o addonach w carcie (F2), nie interesuje mnie datel tak jak datela od 20 lat nie interesuja losy AR (co jest bardziej lub mniej oczywiste)
"zgaduje ze duo kisiel&wegi poprosili o zgode autorów?"
ale przeciez to chyba zaden problem napisac na csdb do kogos - "hej, robimy fajnego carta i userzy chcieli miec w nim twoj soft, nie masz nic przeciwko?"
wiec jak, bylo?
wegi:
Dobre pytanie. Raczej do prawników.
Łapówki to ... nieformalne opłaty (uzadnienie wyroku Adrianny G.-Ł), to na jakie uzadnienie my możemy liczyć.
Kisiel:
Zresztą pogadaj z nim przy okazji zakupów o legalność AR w 1541U
pisalem - stuff datela mnie grzeje, jest oczywiste ze to abandonware (z definicji).
mialem na mysli raczej sdbrowse, dracopy, fibr i co tam jeszcze jest wsadzone.
z drugiej strony jest to flash i moze tam byc cokolwiek, ale z pewnoscia autorzy ucieszyliby sie ze ich job ma jakies kolejne zastosowanie. imo.
wegi, Riska B.V. chyba dawno zmarło wiec raczej noprob?
(co ciekawe zauwazylem ze ten fastload lubi niespodziewanie zadzialac tu i uwdzie w programach, ostatnio w mufli/nufli edytorach, nice)
co do bomberlanda i pop chyba nie ma watpliwosci.
Skull, jesli nie podpisales jakiegos nda moglbys uchylic rabka tajemnicy jak wyglada twoja umowa, czy przekazales pelne prawa etc.
Skull:
Umowa jest "dżentelmeńska", nie podpisywałem żadnych papierów
mmmkay...
Skull:
że firma Hudson Soft
:D no tak, to faktycznie trochę komplikuje sprawę.
Skull:
powiem tak, "nie przeszkadza mi to".
imo - jest to strzał do własnej bramki. w zasadzie jest to zaprzeczeniem tego co napisałeś w pierwszym zdaniu. bo na czym miałaby się ta umowa opierać jak nie na tymczasowej wyłączności w produkcji?
rozumiem w sytuacji gdy nakład zostaje wyczerpany i nie jest planowane wznowienie - wtedy jest okienko i można mówic o wygaśnięciu umow.
argument "ze polak sobie pogra" do mnie nie przemawia dopóki warunkiem nie bylołby zapłacenie licencji za image carta do każdej kopii takiego cartridge'a.
w zasadzie najciekawszym aspektem bootlega olo jest to z kim paktujesz:
"Ci którzy nie wiedzą ów wsad kosztuje 5 funciaków i można go kupić. Co potem zrobiłem ze swoją własnością to wyłącznie moja sprawa."
ale kumam że ci nie przeszkadza - bo to przywilej autora, choc imo słaba postawa wobec wydawcy.
Kisiel:
A tak to się pierdoli od rzeczy o taniości i legalności a SAMAR wyrasta powoli na grupę crakersów :P
o well. taka sytuacja - inflexion dev sprzedalo kiedys gre timsoftowi, zapłacił nie wydał. co spowodowalo wygasniecie jego praw (ówcześnie po bodajże 2ch latach).
gra do tej pory nie wyszła ponieważ nie uważamy żeby było to fair wzgledem wydawcy (zaplacil pelna kwote). ale coz - inna etyka :D
Skull:
Nie jest już to oryginalny cart wraz z dodatkami, a on zobowiązał się do wyprodukowania krótkiej serii takich kartów (kilkanaście) - mowa oczywiście tylko o naszym "rynku"
Wiesz dobrze, że olo sprzedawał pop'y na amibay do momentu aż komanch napisał w prost że to nie są oryginały. Ludzie którzy to kupowali myśleli że są. Tak więc nie wierzę w Twoje zapewnienia o małej ilości kartów tylko na rynek polski bo przecież nie możesz zaręczyć że kolega twojego kolegi nie sprzeda tego na amibay. Coż się więc stanie dalej, komanch napisze że to piracka kopia, sprzedawca przytoczy Twoje słowa o zezwoleniu "nie przeszkadza mi to" i jak następnym razem jakiś autor przypełznie z niezłą gierką do wydawcy ten puści polską gierkę na bambus tam gdzie jest jej należne miejsce.
Wszyscy którym przetarłeś drogę powinni ciebie po stopach całować.
Co do czarnego PR:
- AMIGA 4000 , akcja wymyślona i zorganizowana przez użytkowników c64power, dokładnie Raf i Kisiel.. biedny olo,
- brak podstawowej wiedzy z dziedziny AMIGI i elektroniki.. gaszenie olka przez userów ppa którzy oczywiście mają mocodawców komanch i skuter.
- biedny biedak musiał przerzucić POP-y bo mu zbanowali sprzedaż jako NIELEGALNĄ na allegro.
Powiedz szczerze kto jest temu winien.. Kisiel to oczywista oczywistość.
Powiedzonko jest takie.. lepiej z mądrym zgubić niż z głupim znaleźć... ja dodaje do tego każdy jest heniem własnego losu. I dobrze że Ciebie wyruchał 
PS. olo puścił marketing na allegro i ma już pierwsze zamówienia. Gratulacje bez mydła.
Kisiel:
nie możesz zaręczyć że kolega twojego kolegi nie sprzeda tego na amibay
dokładnie.
comankh:
mialem na mysli raczej sdbrowse, dracopy, fibr i co tam jeszcze jest wsadzone.
Nie pytałem. To są PD udostępnione nieraz ze źródłami. Jad też sam udostępnił swój program. Jaka różnica czy ktokolwiek uruchomi ten program z carta, czy ściągnie go sam na kartę SD załaduje i uruchomi.
Różnica to wygoda
Skull:
ale problem jest złożony przez prawa firmy Brøderbund - która to już przeszkadza mr. SID-owi,
Dokładnie to powinien podziękować trolowi za sprzedaż "oryginalnych" POP-ów. Informacje o tym procederze poszły też przez adminów amibay i użytkowników. W świecie twórców gierek jest podobna zasada każdy każdego przez kogoś zna, tak jak na NK czy facebook. Zgłoszone sprawy kradzieży w Polsce olali natomiast admini Amibay mieli już troszkę gorzej.
Allegro jako passer też może mieć gorzej w końcu prowizję od sprzedaży pirata biorą.
Skull:
tylko nie mówcie żeby kupować sobie EF
EF możesz sobie sam zrobić lub kupić, jest to platforma do wgrania różnych gier. Kartridge olka imituje oryginał. Sprzedaż EF z POP też została zablokowana na amibay.
Teraz pytanie na inteligencję czy jak ktoś kupi tanio to znaczy że kartridge jest rzeźbiony w garażu przez amatora elektroniki ? Jak to się ma do oryginalnego karta ?
Psujesz swój image wprowadzającąc tanią kupę na rynek tłumacząc to polskimi realiami.
Teraz czekamy na kopie instrukcji do Bomberlandi i zostaje tylko opakowanie do obcykania.
Skull:
że zasięg tą drogą dystrybucji byłby raczej mizerny
Błąd nie znasz olka i jego możliwości produkcji pcb w chałupie. Nie odrobiłeś pracy domowej. Nie będę tutaj przytaczał komentarzy na temat jakości z elektrody ale jeden utkwił mi w pamięci... "to znaczy że tam jest to robione... bo wygląda jakby chińczyk zdechł przy robieniu " czy tak jakoś. Czarny PR ? Osoba podstawiona przez kiśla? Oczywista oczywistość.
Spójrz synu w tę studnię przeszłości i powiedz mi co widzisz?
Skull:
ps. traktuj to bardziej jako "eksperyment"
No i to by był eksperyment jakbyś to robił z olkiem od początku, słowa by nikt nie powiedział na temat legalności. Jakość rzecz gustu, jedni lubią grube baby a inni jak im nogi śmierdzą.
Teraz to jest kwas, znowu polacy to złodzieje.
wegi:
Jaka różnica czy ktokolwiek uruchomi ten program z carta, czy ściągnie go sam na kartę SD załaduje i uruchomi.
taka że sprzedajesz nośnik (cart) właśnie z taką zawartością. rozpowszechnianie w celu uzyskania korzyści majątkowej.
ofc wiemy ze soft pd.
ale formalnie tak to wlasnie wyglada.
Skull:
tylko nie mówcie żeby kupować sobie EF, bo to naciągane.
absolutnie nie jest. właśnie dlatego do np. nintendo DS możesz kupić cart M3 ze slotem sd do odpalania czegokolwiek.
to sprzedaz mozliwosci (homebrew/nielegal), a nie lewego softu.
(ostatnio wielkie N zalozylo im sprawe bo costam, po 8 latach ;] )
jedynym legalnym sposobem grania w popa jest wlasnie ... ef :D
(imo dlatego tez ten port jest mega słaby)
edit: i geoaction?
Skull:
Myślę że to też dobry sprawdzian jego osoby.
może to być też sprawdzian dla RGCD czy brać gry z tej cześci europy.
comankh:
może to być też sprawdzian dla RGCD czy brać gry z tej cześci europy.
Moze byc sprawdzian i dlatego szkoda, zeby przez 11111jednego Olusia, wydawca postawil kreske na polskich produkcjach.
tak
comankh:
taka że sprzedajesz nośnik (cart) właśnie z taką zawartością. rozpowszechnianie w celu uzyskania korzyści majątkowej.
@kisiel nie flaszuj tym binem cartow to sie dowiesz ze nie ma supportu ale za to nie bedziesz posadzony o dorabianie sie z PD
Kisiel:
jak widzicie podróbkę proszę zgłaszać ją do organów ścigania
A jakiej to klasyfikacji ma użyć przeciętny user nie będący ekspertem od praw autorskich, że:
Kisiel:
podróbka Prince of Persia NIE aaaaaa GA MA . TAK
Jakich wykładni i czego ma się trzymać ?
Albo zgłaszać wszystko albo NIC
Czytam wasze mądrości i odpowiem jak Kargul
"Jeszcze wesela nie ma a mnie się już we łbie kołędzi"
Z polskiego na nasze - pierdolicie jak potłuczeni.
Kisiel:
zegarek Omega i nie wiesz że ten za pięć zyla to chińska podróbka
Przekornie stwierdzę, a co jeżeli trafiłem na filantropa, który ma ochotę sprzedać 20 Omeg za 5zyla bo jest multimilionerem i taka dzisiaj palma ekstrawagancji bije mu za łeb. Jutro dla przykładu, żeby utrzeć nosa sąsiadom wyjedzie potrzaskanym maluchem a nie Roycem bo KTO MU ZABRONI ???
Natomiast odpowiedź nie jest na moje pytanie które zmierzało do tego, jak przeciętny user ma stwierdzić, że POPa trzeba zgłaszać, a MA/GA nie ? Jeżeli cena jest wykładnikiem to co ? Wystarczy podróbki sprzedawać drożej ???
Waszych mądrości nie da się czytać. Darujcie sobie zabawy w prawników, bo nie jesteście nimi. Jeden zobaczy abandonware, drugi oprogramowanie porzucone, trzeci skorzysta "z płytek jakby referencyjnych" (Raf - to był typowy przykład prawotwórstwa na własne potrzeby) i zdaje mu się, że jest taki cwany bo wypyszczył jakąś mądrość w jego mniemaniu.
Kisiel:
MA GA nie udaje że jest oryginalnym AR,
Czyli podróba - zgłaszać należy
Kisiel:
natomiast POP jest podróbką oryginalnej gry co do szaty graficznej i znaku towarowego i na to ludzie na zachodzie dali się nabrać.
Uaaaaa !!!
Zatem POP powstał na C64 ?
Mr Sid mógł w grze zastosować logo Branderbound Software bo jako BS wydawał to na C64 ?????
Na to się też ludzie z zachodu dali nabrać ????
http://vimeo.com/37205012
od 5tej sec.
Co tam dalej ??? Mr Sid mógł bo to "oryginał" olo nie bo to "oryginał" ???
Czytam wasze popierdy i niekonsekwencje logiczne i mnie w dupie strzyka, czasem się sami wsypujecie, czasem zaprzeczacie samemu sobie takie bzdury pieprzycie że pała mięknie.
Dobra my będziemy sprzedawać CBM Asteroids na carcie i będzie to podróba, złodziejstwo, illegal, przestępstwo, kradzież własności intelektualnej i ze 3 inne stanowe przestępstwa stanowe i do całego tego tematu jak i waszych pseudoprawniczych bredni LOL
Kisiel:
GA MA nie jest wiernym naśladownictwem ani podróbką wg ustawy o prawie autorskim oraz wg praw pokrewnych.
No niestety, ale taka arbitralna ocena NIE BO NIE, nawet gdyby była właściwa (szczerze mówiąc nie wiem czy jest właściwa czy nie) Natomiast skąd średni user na allegro ma wiedzieć, że ma się zgłaszać do kisiela na c64power, by ten mu objaśniał każdorazowo co się nadaje do zgłoszenia a co nie. Pomijając fakt własności niefortunnie wbijanego do flasza wsadu będącego własnością DATEL'a, jego modyfikacji ble ble......
Natomiast nadal nie wiem w czym to niby ZAWINIŁ olo z tym logo a niby w czym NIE ZAWINIŁ mr Sid, gdzie jest oryginalność tego POPa na C64, jak ją określić i ustalić, jeżeli mr Sid nie ma nic przeciwko, żeby ten cart był sprzedawany
edit
Kisiel:
Czyli pierdolniesz logo Atari i wyrypiesz oryginalną szatę graficzną jaką ta gra miała.
Czyli zrobisz to co dokładnie zrobił mr Sid powielił szatę graficzną gry i wziął logo Branderbound Software co ma jednoznacznie dowodzić - mr Sid jest OK ale olo to złodziej
LOL LOL LOL
Hola hola
1. http://csdb.dk/group/?id=201
Nie widzę tutaj nic z oficjalnych wieści
2. Do czasu udowodnienia winy każdy jest niewinny i wygłaszanie takich oszczerstw jest karalne
3. Jak mam rozumieć wybiórcze zastosowanie prawa ?
mr Sid wykupił te prawa, zastosował logo BS i szatę graficzną gry ? Robił to jako programista i pracownik Branderbound Software na zlecenie czy za przyzwoleniem tej firmy ???
Czy może mr Sid może olo nie może - to jest folwark zwierzęcy ??? "Wszystkie świnie są równe, ale niektóre są równiejsze ???"
edit
Kisiel:
http://c64power.com/forum/uploads/files/pop.jpg
No jakie ładne logo - dokładnie to samo co jest na 5 sekundzie filmiku z gry jaki zapodałem które użył mr Sid. Cie choroba ...
Kisiel:
MA GA nie udaje że jest oryginalnym AR, natomiast POP jest podróbką oryginalnej gry co do szaty graficznej i znaku towarowego
+1.
prosta sytuacja z zycia - zakupione plyty muzyczne na allegro okazuja sie ruskim tlokiem.
rypany jestem ja, zespol, oryginalny wydawca. fair, serio?
pop/bomberland sa ciekawymi przykladami, szczegolnie ze sa swieze i jeden z tych projektow jest stricte komercyjny (czytaj: ktos wladowal wen swoj czas i pieniazki w fizyczna produkcje) a drugi fanowskim portem starocia zrobionym dla funu (czytaj: ktos wladowal swoj czas czyli pieniazki).
bomberland chce pewnie zwrocic koszty produkcji, pojawia sie pan 5xolo i chce uszczknac kawalek tortu dla siebie. fair?
kod do pop'a zostal upubliczniony przez mechnera
https://github.com/jmechner/Prince-of-Persia-Apple-II
gdzie jasno okreslil warunki jego używania:
"As the author and copyright holder of this source code, I personally have no problem with anyone studying it, modifying it, attempting to run it, etc. Please understand that this does NOT constitute a grant of rights of any kind in Prince of Persia, which is an ongoing Ubisoft game franchise. Ubisoft alone has the right to make and distribute Prince of Persia games."
nikt nie twierdzi ze jest to autoryzowany produkt, ubisoft nie wykazuje zainteresownia (bo port dawno by zniknal w obliczu sily prawnej/finansowej firmy)
nikt na tym porcie nie proboje zarabiac do momentu pojawenia sie pana 5xolo. fair?
comankh:
gdzie jasno okreslil warunki jego używania:
"As the author and copyright holder of this source code, I personally have no problem with anyone studying it, modifying it, attempting to run it, etc. Please understand that this does NOT constitute a grant of rights of any kind in Prince of Persia, which is an ongoing Ubisoft game franchise. Ubisoft alone has the right to make and distribute Prince of Persia games."
nikt nie twierdzi ze jest to autoryzowany produkt, ubisoft nie wykazuje zainteresownia (bo port dawno by zniknal w obliczu sily prawnej/finansowej firmy)
nikt na tym porcie nie proboje zarabiac do momentu pojawenia sie pana 5xolo. fair?
google translate
gdzie Jasno okreslil warunki Jégo używania:
"Jako posiadacz autora i praw autorskich do tego kodu źródłowego, ja osobiście nie mam problemu z ktoś studiuje je, modyfikując je, starając się go uruchomić, itp. Należy pamiętać, że to nie stanowi przyznania jakichkolwiek praw w Prince of Persia , która jest w toku Ubisoft gry franczyzy. Ubisoft sam ma prawo do podejmowania i dystrybucji gier Księcia Persji ".
So what ???
Było prawo nie było do wydania POP ?
Jeżeli mr Sid który zrobił ten port nie ma nic przeciwko to kto ma ???
Jeżeli skull wyraża zgodę to kto może zabronić ???
Co próbujecie udowodnić ???
Kisiel:
Oluś jest złodziejem dlatego że świadomie w celu uzyskania korzyści majątkowej używa czegoś co do niego nie należy.
tzn, kisiel jest znacznie gorzej niz myslisz, cytujac z ppa:
"Co potem zrobiłem ze swoją własnością to wyłącznie moja sprawa."
to sa powazne problemy z logicznym mysleniem. nikt kto kupuje licencje oprogramowania nie staje sie jego wlascicielem.
to pokazuje na jakim poziomie operuje ten czlowiek - giełda '91, okradanie kolegów ze stolika obok.
wegi:
Czy może mr Sid może olo nie może - to jest folwark zwierzęcy ???
ciagle nie chcesz zauwazyc ze naruszenie prawa autorskiego pojawia sie w momencie czerpania korzysci majatkowej. pokaz mi gdzie mrsid sprzedaje ten port.
comankh:
prosta sytuacja z zycia - zakupione plyty muzyczne na allegro okazuja sie ruskim tlokiem.
rypany jestem ja, zespol, oryginalny wydawca. fair, serio?
Wegiego nie przekonasz bo Ty jesteś korporacja która śmieszne pieniądze na tym traci.
Taki mały polski kali.
comankh:
ciagle nie chcesz zauwazyc ze naruszenie prawa autorskiego pojawia sie w momencie czerpania korzysci majatkowej. pokaz mi gdzie mrsid sprzedaje ten port.
Ale czy to ważne przecież użył :P A inny na tym zarabia więc olo na wolności a Mr.Sid do pierdla.
comankh:
ciagle nie chcesz zauwazyc ze naruszenie prawa autorskiego pojawia sie w momencie czerpania korzysci majatkowej. pokaz mi gdzie mr Sid sprzedaje ten port.
Czyli co ???
Jak Mr sid otrzyma dobrze płatną posadę w HP jako programista, bo wpisze do CV sobie, że zrobił port POP z komputera 16bit na 8 bit to dopiero wtedy naruszy prawo autorskie ???
Co do gry niewydanej przez TIMsoft - powinna ona ujrzeć światło dzienne dla potomności jako preserve !!!
Bo jest niszowa grupa fanatyków C64 kilkuset osób nie będąca żadnym rynkiem mogącym wpływać na działalność zarobkową.
Kisiel:
Ale czy to ważne przecież użył :P A inny na tym zarabia więc olo na wolności a Mr.Sid do pierdla.
Jeszcze tylko podaj definicję "oryginału" na C64 który może być sprzedawany z logo Branderbound Software a który nie i potem zamykaj wszystkich. Bo jak rozumiem olo nie może na amibayu bo oszukał zachód TO KTO MOŻE ????????????????????
wegi:
Jeżeli mr Sid który zrobił ten port nie ma nic przeciwko to kto ma ???
mr sid nie wydal tej gry (sic!), upublicznil prace nad udostepnionym kodem.
w samej grze pozostaja informacje o oryginalnych autorach... (poprawcie mnie jesli tego...)
nie czerpie korzysci majatkowych, port dystrybuuje portal nie zwiazany z nim zadna umowa.
wegi:
Jeżeli skull wyraża zgodę to kto może zabronić ???
formalnie - jego wydawca, nawet jesli umowa byla ustna. carty sa nadal w dystrybucji wiec puszcznie lewizny to walenie w ch... nawet crackerzy to zrozumieli i uszanowali robote.
imo naklad rgcd wyjdzie, prdukcja się zwróci, gra sie upubliczni i nikt nie bedzie mial żalu.
comankh:
imo naklad rgcd wyjdzie, prdukcja się zwróci, gra sie upubliczni i nikt nie bedzie mial żalu.
Tak właśnie będzie i myślę, że skull wiedział, że może wydać na to zgodę, nie zrobił tego wbrew rgcd...
wegi:
Jak Mr sid otrzyma dobrze płatną posadę w HP jako programista, bo wpisze do CV sobie, że zrobił port POP z komputera 16bit na 8 bit to dopiero wtedy naruszy prawo autorskie
Apple II to komputer 8 bitowy [...]
jesli napisze ze stworzyl nieautoryzowany port w swoim CV bedzie to wysoce nierozsadne.
wegi:
TIMsoft - powinna ona ujrzeć światło dzienne dla potomności jako preserve
afair wg ówczenego prawa autorskego dwa lata od podpisania umowy i nieopublikowania jej przez wydawce prawa w pelni wrocily do autorow. zdecydowali(smy) nie wypuszczac gry. o tak, zły druid :D
wegi:
Bo jest niszowa grupa fanatyków C64 kilkuset osób nie będąca żadnym rynkiem mogącym wpływać na działalność zarobkową.
wydawnictwa takie jak rgcd czy protovision troche temu przecza. kto wie, moze chcemy podobnego releasa w dogodnym dla nas momencie, np na 20lecie :D
demo tu: http://csdb.dk/release/?id=34395
wegi:
nie zrobił tego wbrew rgcd...
Przecież zrobił bo się go już pytali o piraty bomberlandi od olo 
Przecież to oczywiste że nastało zaskoczenie jak olo wyskoczył z bombą na allegro.
Michał nie przewidział że olo będzie tak głupi że seria "kilka" sztuk będzie puszczana tak szumnie na allegro. I dobrze że go olo bez mydła wydymał :P
Nie zawiera się paktu z diabłem :P
337 osób ostatnio kupiło SD2IEC na mocno nasyconym rynku. Wegi pierdolisz wiesz ?
Nie masz bladego pojęcia ile olo sprzedaje na boku tego towaru.
wegi:
Tak właśnie będzie i myślę, że skull wiedział, że może wydać na to zgodę, nie zrobił tego wbrew rgcd
tylko ze carty rgcd sa nadal dostepne.
Kisiel:
Wegiego nie przekonasz bo Ty jesteś korporacja która śmieszne pieniądze na tym traci.
ja nie widze wielkiej roznicy wtedy i dzis. kiedys tez nam zalezalo zeby crack za szybko nie poszedl.
pomijam juz przyklady grup crackerskich ktore placily tyle co wydawcy. :D
comankh:
grup crackerskich ktore placily tyle co wydawcy
Legenda ?
wegi:
wbijanych wsadów AR6, AR4 (aka 7.3) do flasza MA ?
tak jak ma sie dwudziestokilku letni cartridge zhackowany po drodze na milion sposobow do zeszzlorocznej gry spiraconej przez jednego debila.
http://www.trademarkia.com/asteroids-77021999.html
BagoZonde:
Tylko dlaczego przymykamy oko na
...
na asteroids równiez, póki nie będzie na nich pricetaga
BagoZonde:
Czas teraz wydać coś z Polski - w Polsce - z naciskiem na jakość
chetnie zobaczę coś na tym poziomie:
http://1.bp.blogspot.com/-Q8TF7gxej0c/UVIyovhvq7I/AAAAAAAAD0g/tL_TRe8P9_E/s1600/neh+s tandard.png
BagoZonde:
czy ktoś robił z tego problem w stosunku do wymienionych wyżej gier? Po prostu wyszły / zostały wydane.
wydawnictwo zawsze podejmuje kwestie prawne i związaną z tym odpowiedzialność. np. ew. ryzyko wycofania takiej gry z rynku.
BagoZonde:
Pyta o to autorów jeżeli samodzielnie wydają grę / program, bądź wydawnictwo jeżeli sprawuje nad programem pieczę.
sugerujesz ze olo
spytał RGCD i ... Ubisoft? please.
BagoZonde:
Osobiście przestałem się tym zbytnio przejmować, bo jest to zajęcie czysto fanowskie.
czekam na jakiś release bo na razie ... http://csdb.dk/scener/?id=20314 :D
BagoZonde:
Arthema naprawdę przyjemna.
thx. jeszcze w tej kwestii - nie wyszła bo rynek na c64 się kończył i afair Timsoft uznal to za nieopłacalne.
Skull:
więc jest wszystkiego świadomy
imo po jego wypowiedziach na forach śmiem twierdzić że to daleko idące pomówienia xD
Skull:
może tak, czy nie może ?
jeśli kupuję gre w sklepie (niech to będzie steam), robię kopie i idę z nią na giełdę to ... ?
Skull:
więc tu sprawa praw jest już "jakby" rozwiązana.
IP (intellectual property) o takim potencjale:
http://en.wikipedia.org/wiki/List_of_Bomberman_video_games
... raczej rzadko ląduje w śmietniku.
ostatnia rzecz jest raczej świeża:
https://play.google.com/store/apps/details?id=jp.hudson.android.bombermandojo&feature =search_result
"Hudson Soft ceased to exist as a company on March 1, 2012 and was merged with Konami Digital Entertainment."
już wiesz kto ma prawa.
z ciekawości zauważ jak ludzie nazywają klony:
http://en.wikipedia.org/wiki/List_of_Bomberman_video_games#Knock-offs
Skull:
a które już nie budzą emocji:
woooo, sporo :D bombsquad pamietam chyba z ktoregos party w tarnowie ;]
ten jest autorstwa naszego ziomka z bielska - Baldhorse/Trsi. testowało się ostro
http://emulacja.net/amiga/gra/megablast.html
comankh:
Skull:
a które już nie budzą emocji:
woooo, sporo :D bombsquad pamietam chyba z ktoregos party w tarnowie ;]
miałem na myśli emocji o prawach autorskich
BagoZonde:
Inna sprawa, nie wiem na ile znaczący w świetle prawa to fakt, że mimo tego, że gra jest wierną kopią oryginału - kod wersji na C64 jest całkowicie autorski
Poruszyles kluczowa rzecz. To tak, jakby klony Boulder Dash (ktorych bylo po kokardke) mialy byc nielegalne z powodu uzywania identycznego motywu. A Arkanoidy? Tetrisy? Polowa softu lekka reka musialaby pojsc do kosza w takim momencie. Nonsens. Pomijam fakt, ze gry te sa pisane od nowa, a nawet gdyby bylo inaczej, w prawie autorskim wiekszosci panstw UE jest zapis stanowiacy, ze modyfikacja 85% oryginalu uprawnia do uznania autorstwa (magisterkowicze go uwielbiaja).
Skull:
Zabawne, bo przy tworzeniu gry - nie korzystałem z żadnych źródeł Bombermanów etc.
Schody z Hudson Softem zaczelyby sie, gdyby Bomberland mial zostac wydany jako Dyna Blaster na C64 - licencja, pozwolenie, zgoda itd. itp. etc. W przypadku wyprodukowania "gry w stylu", nie ma z tym zadnego problemu. To juz w gorszej sytuacji sa parodie gier, poniewaz w bezposredni sposob odnosza sie do konkretnego tytulu - oslawiony Mortal Kumquat III chociazby, natomiast nie sadze, ze ktokolwiek bawil sie w podejmowanie podejmowanie krokow prawnych z powodu "oczerniania wizerunku". Wizerunek to wspolczesna bolaczka, kuriozalnie - nazwanie zlodzieja zlodziejem jest obrazliwe.
F7sus4:
ze modyfikacja 85% oryginalu uprawnia do uznania autorstwa (magisterkowicze go uwielbiaja)
fajnie. tylko w przypadku softu reverse engineering jest niedozwolony. dotyczy to upublicznionych źródeł afaik?
comankh:
fajnie. tylko w przypadku softu reverse engineering jest niedozwolony.
Poniewaz wszystko rozbija sie o end-user license, ktory zabrania uzytkownikowi modyfikowania kodu zrodla, w przypadku prac literackich czegos takiego po prostu nie ma.
comankh:
BagoZonde:
Pyta o to autorów jeżeli samodzielnie wydają grę / program, bądź wydawnictwo jeżeli sprawuje nad programem pieczę.
sugerujesz ze olo
spytał RGCD i ... Ubisoft? please.
Nie zrozumiałeś kontekstu, to był warunek, trochę to źle napisałem bo chodziło mi o opisanie procedury postępowania. Jeżeli olo tak będzie robił i tę zgodę będzie miał - to oczywiście nie mam nic przeciwko.
comankh:
F7sus4:
ze modyfikacja 85% oryginalu uprawnia do uznania autorstwa (magisterkowicze go uwielbiaja)
fajnie. tylko w przypadku softu reverse engineering jest niedozwolony. dotyczy to upublicznionych źródeł afaik?
Trzeba by pytać Skulla, czy w Bomerlandzie był reverse-engineering ale nie sądzę. Sam pisał, że pikselował od nowa itd. To samo z Asterami. Pytanie: jak reverse-engineering może dotyczyć upublicznionych źródeł? Gdyby były publiczne, nie ma sensu robić reverse-engineeringu.
wegi:
Raf - to był typowy przykład prawotwórstwa na własne potrzeby
kontekst uzycia bezzasadny, po raz kolejny
to juz predzej powinienies sie Kisiela czepiac ze nie udostepnil plytek do tego micro xu1541, albo i ola, niz mnie o to ze uzylem tych, ktore Tim udostepnil, bo w GPL dla HW jest napisane ze modyfikacje plytek nalezy udostapniac publice (zupelnie tak jak kody zrodlowe - a tutaj plytka i schemat jest zrodlem - rzeczy typu linux sa dostepne a to czy potem sprzedajesz plyty cd z linuxem na ogol nikogo nie interesuje, wykonanie sprzetu natomiast kosztuje, w przeciwienstwie do open softu ktory sie duplikuje/replikuje za darmo lub w niskiej cenie nosnika, zupelnie inaczej niz byt fizyczny jakim jest hardware) , ale Ty i tak dalej tego nie kumasz
Raf:
ze nie udostepnil plytek do tego micro xu1541
Kurwa udostępniłem wersję z USB-A oraz USB-B .. wersja B poszła do produkcji.
PCB jest w formacie protela, jest na stronie projektu. Można sobie to robić jak się podoba.
Produkt sprawdzony. Raf czytać nie pierdolić.
http://projekt64.filety.pl/index.php?dir=xu1541/
http://wiki.projekt64.filety.pl/doku.php?do=show&id=projekt64/XU1541
W tym temacie odwaliłeś tylko taką popelinę że nie zapytałeś się autora.
Na rozgrzeszenie powiem że taki Dudi co sprzedaje na allegro też ją nie ma :P
F7sus4
O kurwa to mnie zdziwko hapło..
BagoZonde:
Jeżeli olo tak będzie robił i tę zgodę będzie miał - to oczywiście nie mam nic przeciwko.
Złodzej olo nie ma zgody (Skull potwierdził) więc przypuszczalne wydawanie Bomberlandi przez niego jest nie legalne.
Jakby babcia miała wąsy...
PS. ciekawe co on zrobi z tymi zamówieniami przez kanały szemrane ?
Kisiel:
Ploteczki pod dywanem a oficjalnie na allegro nie sprzedaje. Umieszczanie tego na allegro jest zbieraniem zamówień.
http://allegro.pl/bomberland-gra-roku-2013-na-c64-i4124156062.html