C64Power Forum

Inne => Imprezy => Wątek zaczęty przez: Kisiel w 06 Września 2012, 17:15

Tytuł: Damy czy nie damy ... czyli X'2012
Wiadomość wysłana przez: Kisiel w 06 Września 2012, 17:15
Witam,
Mam pytanie czy z kobiet ktoś się wybiera?
Cobra, Lolita?
Tytuł: Damy czy nie damy ... czyli X'2012
Wiadomość wysłana przez: wackee w 06 Września 2012, 20:48
Na c64scene jest to info \"\"
Tytuł: Damy czy nie damy ... czyli X'2012
Wiadomość wysłana przez: Kisiel w 06 Września 2012, 21:27
no ale po dzisiejszej czytance na c64pudelek.pl to się zaczynam zastanawiać nad sensem przyjazdu naszych drogich Pań.
Tytuł: Damy czy nie damy ... czyli X'2012
Wiadomość wysłana przez: wackee w 06 Września 2012, 21:29
No ale przecież wiochę to robią Seba i Splatter, a oni są na każdym polskim party, z Silezją na czele \"\"
Tytuł: Damy czy nie damy ... czyli X'2012
Wiadomość wysłana przez: Cobra of Samar w 07 Września 2012, 09:32
Ja odpadam z powodów finansowych,
więc możecie szaleć\"\" tylko kulturalnie proszę.
Tytuł: Damy czy nie damy ... czyli X'2012
Wiadomość wysłana przez: wackee w 08 Września 2012, 09:12
http://noname.c64.org/csdb/release/?id=111146
\"\"
Tytuł: Damy czy nie damy ... czyli X'2012
Wiadomość wysłana przez: Kisiel w 13 Września 2012, 21:44
"Odprawa internetowa: Jeżeli wybrano odprawę internetową, należy wydrukować swoją kartę pokładową i przedstawić ją przy bramce wejściowej wraz z dokumentami niezbędnymi podczas podróży (zatwierdzony dokument tożsamości ze zdjęciem). Jeżeli posiadane dokumenty podróżne nie zostały wydane w UE, należy udać się do bramki odpraw, gdzie dokumenty zostaną sprawdzone, a karta pokładowa podstemplowana. Następnie należy udać się do bramki wejściowej. Niezastosowanie się do tej procedury może spowodować odmowę wpuszczenia na pokład samolotu. W przypadku przewożenia bagażu nadawanego do luku (odprawianego) należy stawić się przy stanowisku odprawy bagażu nie później niż na 40 minut przed odlotem. Jeżeli nie ma możliwości przedstawienia wydrukowanej karty pokładowej, należy uiścić opłatę za odprawę na lotnisku przy bramce odpraw, aby otrzymać wydrukowaną na miejscu kartę pokładową"

Przeżył ktoś odprawę internetową????
Tytuł: Damy czy nie damy ... czyli X'2012
Wiadomość wysłana przez: ExciterELB w 13 Września 2012, 22:14
yhy... nic skomplikowanego, a już na pewno nie tak jak to opisali powyżej

ale o szczegółach Ci nie opowiem bo to było w zeszłym roku i niewiele pamiętam gdyż ja się zawsze muszę mocno znieczulić przed wejściem do samolotu :D
Tytuł: Damy czy nie damy ... czyli X'2012
Wiadomość wysłana przez: KB777 w 13 Września 2012, 22:20
Mi nikt nie stemplował. Ani w Ryanie (Waw-Dublin) ani w Wizzairze (Waw-Lon/Stansted; Waw-Kopenhaga). Jak tylko bagaż podręczny - to od razu do tej bramki gdzie siedzi straż graniczna.
Tylko jest myk że kartę pokładową można wydrukować jakoś tak nie wcześniej niż dzień przed - albo nawet 12h - nie pamiętam.
W Ryanie to jakoś zakombinowałem tak, że mnie wpuszczono jako pierwszego do samolotu - zresztą przewieźli mnie busikiem a nie autobusem. A wystarczyło chyba właśnie wydrukować kartę pokładową czy jakoś tak ;)
Tytuł: Damy czy nie damy ... czyli X'2012
Wiadomość wysłana przez: Kisiel w 13 Września 2012, 22:37
Ok, więc :
1. co to znaczy "Duży bagaż podręczny"
2. Jak wydrukować boarding card? Gdzie ja znajdę?

Właśnie przeżeram sie przez język polski na wizz-air dział odprawa ;)
Masarnia
Tytuł: Damy czy nie damy ... czyli X'2012
Wiadomość wysłana przez: ExciterELB w 13 Września 2012, 23:34
1. Na lotnisku do odprawy samodzielnej masz takie jakby koszyki czy coś takiego odpowiednich rozmiarów i w ten koszyk musi się zmieścić bagaż, który możesz zabrać jako podręczny (jak pamiętam) i możesz wziąć TYLKO JEDEN ! (o ile w LOT-cie przymykają oko na np. laptopa i do tego torbe z aparatem i plecak z kanapkami o tyle w tanich liniach typu Wizz czy Ryan w ręku możesz mieć tylko JEDNO COŚ)

2. powinna być w PDFie i możesz ją wydrukować np. na drukarce :D (nie wiem czy z igłówki od Commodore przejdzie) \"\"

pamiętaj żeby w podręcznym nie mieć żadnych ostrych narzędzi ani płynów powyżej 100 ml (dziady zabrały mi nawet żel do włosów bo pudełko miało 150ml).

kolejny absurd to taki, że przy odprawie normalnej zabiorą Ci szklaną buteleczke bo stłuczonym szkłem możesz sterroryzować załogę... ale w bezcłowym po odprawie możesz już sobie kupić nawet pół litrową szklaną i zabrać ją na pokład bez problemów :-]
Tytuł: Damy czy nie damy ... czyli X'2012
Wiadomość wysłana przez: V-12/Tropyx w 14 Września 2012, 08:39
Kisiel:
Przeżył ktoś odprawę internetową????

Nic skomplikowanego, trzeba tylko czytać, co wyświetla się na ekranie. Wymiary bagażu podręcznego też są gdzieś tam podane.

Boarding card niekoniecznie trzeba drukować w kolorze.

ExciterELB:
kolejny absurd to taki, że przy odprawie normalnej zabiorą Ci szklaną buteleczke bo stłuczonym szkłem możesz sterroryzować załogę... ale w bezcłowym po odprawie możesz już sobie kupić nawet pół litrową szklaną i zabrać ją na pokład bez problemów :-]

Ano to są totalne absurdy. Co ciekawe, na różnych lotniskach inaczej nieco działają bramki, mi na jednej nie piszczało, a na drugiej zapiszczało - musiałem zdjąć buty lol :D
Tytuł: Damy czy nie damy ... czyli X'2012
Wiadomość wysłana przez: ExciterELB w 14 Września 2012, 09:26
V-12/Tropyx:
Co ciekawe, na różnych lotniskach inaczej nieco działają bramki, mi na jednej nie piszczało, a na drugiej zapiszczało - musiałem zdjąć buty lol :D

jak masz usztywnienie z blaszki w butach to na większości bramek będą piszczeć... ja już wiem w których butach co mam i od razu ściągam ze wszystkimi metalowymi gadżetami przy kontroli...

i jeszcze mi się przypomniało jak dostałem w LOT-cie na pamiątkę puszkę żywca 330 ml, a miałem przesiadkę w Szwajcarii to mi dziady zabrali tą puszkę \"\" a już byłem tak znieczulony, że chciałem ją wypić na miejscu przy kontroli :D... żona mnie powstrzymała :-]
Tytuł: Damy czy nie damy ... czyli X'2012
Wiadomość wysłana przez: Psychik w 14 Września 2012, 09:37
ExciterELB:
puszkę żywca 330 ml, a miałem przesiadkę w Szwajcarii to mi dziady zabrali tą puszkę a już byłem tak znieczulony, że chciałem ją wypić na miejscu przy kontroli :D... żona mnie powstrzymała

lol... mi faszysci z Lufthitlerhansy proponowali obalenie 0,7 kubanskiego ginu na bramce. ciekawe jaki bym mandat dostal... ;)
Tytuł: Damy czy nie damy ... czyli X'2012
Wiadomość wysłana przez: BagoZonde w 14 Września 2012, 15:21
ExciterELB:
kolejny absurd to taki, że przy odprawie normalnej zabiorą Ci szklaną buteleczke bo stłuczonym szkłem możesz sterroryzować załogę... ale w bezcłowym po odprawie możesz już sobie kupić nawet pół litrową szklaną i zabrać ją na pokład bez problemów :-]

No niby absurd, ale nie chodzi o tulipana a o zawartość płynu. Skąd wiesz czy tego asortymentu dostępnego w strefie bezcłowej nie sprawdzają przez co naprawdę na pokład samolotu mogą się nie dostać butelki z tajemniczą substancją. Gdyby mieli sprawdzać butelki każdemu, odprawa trwałaby godzinę dłużej dlatego też po prostu lepiej butelkę wyrzucić. W przypadku samolotów rozumiem to, ale denerwuje mnie, że nie można wnosić butelek choćby plastikowych zamkniętych z wodą mineralną na festiwale. I na Heinekenie tak było i na Offie i nawet w Dębicy na Goodfest. Tu z kolei sprawa sponsorów i firm, żeby u nich kupować, ech...

Co do bramek rzeczywiście czasem lubią pikać a czasem śpią ;).
Tytuł: Damy czy nie damy ... czyli X'2012
Wiadomość wysłana przez: Kisiel w 14 Września 2012, 15:34
ExciterELB:
i od razu ściągam ze wszystkimi metalowymi gadżetami przy kontroli...

No ja też ściągam buty, lapka na tackę, klucze itp. a i tak mi pika w paryżu... znaczy się robocop.
Tytuł: Damy czy nie damy ... czyli X'2012
Wiadomość wysłana przez: ExciterELB w 14 Września 2012, 18:22
BagoZonde:
denerwuje mnie, że nie można wnosić butelek choćby plastikowych zamkniętych z wodą mineralną na festiwale. I na Heinekenie tak było i na Offie i nawet w Dębicy na Goodfest. Tu z kolei sprawa sponsorów i firm, żeby u nich kupować,

Nie dalej jak tydzień temu był u nas festyn Specjal'a (szajs jakich mało - Grupa Żywiec). Udało nam się przemycić na teren imprezy 9 butelek EB. Kto pamięta to piwo? \"\" I nie po to aby pić swoje za darmo, a po to żeby drażnić ludzi i organizatorów... a jak? Otóż piwo EB nadal jest produkowane w browarze w Elblągu, ale Grupa Żywiec chcąc wypromować swoje piwo zlikwidowała sprzedaż EB w Polsce.. za to za granicą jest dostępne bez większego problemu. Chore co? Browar w którym robią EB widzę z balkonu, ale żeby je kupić muszę jechać 1200 km do DE, a temat EB to drzazga w oku GŻ :D Widziałem te złowrogie spojrzenia ludzi z zarządu na festynie kiedy stawialiśmy coraz to kolejne butelki EB na stole :D
Tytuł: Damy czy nie damy ... czyli X'2012
Wiadomość wysłana przez: flash05 w 14 Września 2012, 18:55
Co do "wizirka" to już nie latam i nie polecam.
Kartę można wydrukować już tydzień przed lotem, ale...
Czepiają się wszystkiego (choć nie zawsze) co do grama wyważą walizkę podręczną (max 10kg) i wymierzą do centymetra. Jak coś wykracza to opłata między 200-300 pln. Nie będę się w szczegóły wdawał jakie przejścia miałem. NIGDY WIĘCEJ!
Tytuł: Damy czy nie damy ... czyli X'2012
Wiadomość wysłana przez: wackee w 14 Września 2012, 21:08
Mógłbym o samolotach godzinami... ;)

Kisiel, odprawa internetowa jest prosta, robisz ją przez stronę, drukujesz boarding pass (wyrzuca ci ją w pdfie) i już. Ewentualnie nadajesz bagaż jeżeli takowy wykupiłeś. Lecisz z Kato? Pomożemy ;)

Odprawa internetowa jest różna w różnych liniach, jeżeli chodzi o "kiedy". W niektórych liniach można ją zrobić na długo przed wylotem, w innych nie wcześniej niż 24h przed (SAS). W SAS to powoduje problem, jeżeli planuje się przebywać za granicą dłużej niż kilka godzin - odprawisz się na lot "tam", ale już z powrotem może być ciężko jeżeli "tam" nie masz dostępu do drukarki \"\" ale SASowskie automaty na lotniskach bardzo fajnie się obsługuje i odprawia na nich.

Na mocno obleganych trasach w tanich liniach opłaca się wykupić priorytet (priority boarding). Kosztuje ok 20zł a komfort wsiadania nieporównywalny. Cała reszta pasażerów najczęściej stoi w kolejce już 30 minut przed otwarciem gate'a. (po prostu Polska, niestety :D).

Bagaż podręczny to wieczna walka w tanich liniach ;) odpowiednio zwymiarowany neseser albo plecak - ja wolę to drugie rozwiązanie, nigdy nie miałem problemów. Ale tak naprawdę to po prostu jest specyfika tych linii, oni na tym robią kasę. Ale jak bilet na samolot kosztuje 200zł to co się dziwić. Jak płacisz za bilet "normalnie", czyli 1000+ zł, to nikogo Twoje podręczne bagaże i ich waga nie obchodzą ;)

Jeżeli ktoś narzeka na Wizzair, polecam przelecieć się Ryanairem - zatęskni za luksusami ;) i analogicznie jak będzie narzekał na Ryana - niech spróbuje czartera. "Masakra" jest pojęciem wybitnie względnym ;)
Tytuł: Damy czy nie damy ... czyli X'2012
Wiadomość wysłana przez: ExciterELB w 14 Września 2012, 23:19
od siebie mogę powiedzieć że tylko raz w życiu leciałem tanimi liniami i nie polecam... na 8km odpalają sklep i wciskają gówniane perfumy i miejsca są na zasadzie "kto pierwszy ten lepszy".. mam te szczęście że jak latam to firmowo więc mam w d... koszty i zawsze LOT-em albo innymi "bogatymi" liniami
Tytuł: Damy czy nie damy ... czyli X'2012
Wiadomość wysłana przez: wackee w 14 Września 2012, 23:28
Perfumy sprzedają we wszystkich liniach, również w LOCie - dziwne że Ci to umknęło ;)
Tytuł: Damy czy nie damy ... czyli X'2012
Wiadomość wysłana przez: ExciterELB w 14 Września 2012, 23:50
leciałem LOT-em jakieś 6 razy i nigdy nikt nie wyskoczył z perfumami... na pewno leciałeś LOTem a nie OLT ? :D
Tytuł: Damy czy nie damy ... czyli X'2012
Wiadomość wysłana przez: wackee w 14 Września 2012, 23:59
Następnym razem przejrzyj gazetkę - tak samo prowadzą "podniebną" sprzedaż jak wszyscy.
Ja mam najwięcej (dobrych) doświadczeń z SASem (fajnie jest latać małymi samolotami na 40 osób zamiast 200+ :D).
Tytuł: Damy czy nie damy ... czyli X'2012
Wiadomość wysłana przez: Kisiel w 15 Września 2012, 02:44
kurde air france nie daje perfumów.... co jest chanel no 5 upadło :P
Tytuł: Damy czy nie damy ... czyli X'2012
Wiadomość wysłana przez: wackee w 15 Września 2012, 10:01
http://www.airfrance.com/BG/bg/local/guidevoyageur/bienetre_sante/bienetre_sante_abor d.htm
Cyt.:
"Want to get away? [...] You can also take a moment to visit our onboard boutique. Perfume, jewelry, or chocolate… Treat yourself to something nice!"

https://www.facebook.com/note.php?note_id=477421591514
Cyt.
"LOT rozszerza ofertę Sky shop
Polskie Linie Lotnicze LOT rozszerzają ofertę podniebnych zakupów na pokładach swoich samolotów. [...]W ofercie Sky Shop pojawiły się takie produkty jak krawaty GianFranco Ferre i Kenzo, apaszki Ungaro i Jean-Louis Scherrer oraz pióra, spinki do mankietów i zegarki. W katalogu znaleźć można również biżuterię Swarovski, markowe perfumy i kosmetyki, słodycze oraz maskotki. Oferta Sky Shop dobierana jest przede wszystkim pod kątem upodobań pasażerów, którzy najczęściej właśnie w samolocie robią ostatnie upominkowe zakupy dla najbliższych. Dotychczas Sky Shop dostępny był wyłącznie na rejsach poza kraje Unii Europejskiej. Teraz z podniebnego sklepu mogą korzystać również pasażerowie lotów trwających ponad 1,5 godziny, podróżujący z Polski do krajów Unii Europejskiej. Na rejsach powrotnych do Polski ze względów formalnych sprzedaż jest niedostępna."
Tytuł: Damy czy nie damy ... czyli X'2012
Wiadomość wysłana przez: flash05 w 15 Września 2012, 10:50
wackee:
Ale jak bilet na samolot kosztuje 200zł to co się dziwić.

Na pewno można lecieć za ową lub niższą kwotę jednak termin takiego lotu będzie z d..y, a rezerwacja musi odbyć się odpowiednio wcześniej. Mi się nigdy nie udało.
Dla porównania standardu obsługi proponuję lot Norwegianem.
Tytuł: Damy czy nie damy ... czyli X'2012
Wiadomość wysłana przez: wackee w 15 Września 2012, 11:22
flash05:
Dla porównania standardu obsługi proponuję lot Norwegianem.

Porównanie mam, leciałem LOTem, SASem i paroma innymi.
Jak się leci tanimi liniami to po prostu narzekanie uważam za śmieszne. Tanie to tanie, dobre to dobre. Jak sobie kupisz żelazko marki Clatronic to wiesz że kupujesz tani szajs - z lotami jest tak samo. Tylko Polak wsiada do tanich linii i spodziewa się Bóg wie czego \"\"
Tytuł: Damy czy nie damy ... czyli X'2012
Wiadomość wysłana przez: Psychik w 15 Września 2012, 11:30
wackee:
Tylko Polak wsiada do tanich linii i spodziewa się Bóg wie czego

ale chociaz zeby paliwa starczylo do konca lotu, ktory konczy sie na wlasciwym lotnisku... ;)
Tytuł: Damy czy nie damy ... czyli X'2012
Wiadomość wysłana przez: wackee w 15 Września 2012, 11:39
Śmiej się - ja miałem 2 razy taki przypadek w życiu - jeden w LOCie (!) a drugi w czarterze ;)
Nie ma to jak o 4 nad ranem wylądować w Poznaniu zamiast w Łodzi i tłuc się do domu kolejne kilka godzin autobusem ;)
Tytuł: Damy czy nie damy ... czyli X'2012
Wiadomość wysłana przez: flash05 w 15 Września 2012, 14:11
wackee
To co dla innych jest standardem tylko w Polsce jest "Bóg wie czym".
Każdy ma jednak prawo do swojego zdania na temat.
Tytuł: Damy czy nie damy ... czyli X'2012
Wiadomość wysłana przez: wackee w 15 Września 2012, 14:22
Tanimi liniami latałem z Anglikami, Szwedami - nikt nie narzekał bo mieli świadomość że mają dokładnie to za co zapłacili.
Polacy jednak myślą dokładnie tak jak Ty - że jak zapłacą 1/5 ceny, to dostaną 100% serwisu.
Jaśniej już nie potrafię tego wytłumaczyć, jeżeli wciąż nie rozumiesz że to co nazywasz "standardem" nie jest standardem za 200zł, to już trudno.
Tytuł: Damy czy nie damy ... czyli X'2012
Wiadomość wysłana przez: flash05 w 15 Września 2012, 16:18
Widzę że to niestety Ty masz ograniczenie niepozwalające zrozumieć czyjegoś punktu widzenia, i narzucasz swoją - jedyną słuszną opinię. Za bilet do Norwegii w interesującym mnie terminie nigdy nie zapłaciłem mniej jak 600zł w jedną stronę, a bywało i tak że kosztował 2000. I tylko wizz na tej trasie przyczepił sie kilka razy do mojej walizki Samsonite której jeden z wymiarów jest o 2-3 cm większy. I nie będę się tu chwalił z kim i gdzie latałem, a porównanie mam z przynajmniej pięcioma liniami lotniczymi. Jeśli dalej nie pojmujesz że każdy ma prawo do własnej opinii to trudno!
Tytuł: Damy czy nie damy ... czyli X'2012
Wiadomość wysłana przez: wackee w 15 Września 2012, 17:06
flash05, po co te emocje, nie jest moim celem Cię obrazić.
Mamy różne zdania, nie przekonamy się nawzajem, zgódźmy się więc że pięknie się różnimy i tyle ;)
Tytuł: Damy czy nie damy ... czyli X'2012
Wiadomość wysłana przez: Kisiel w 15 Września 2012, 20:44
no tak między bogiem a prawdą to podobno jako Polacy jesteśmy wymagającymi klientami... przeczy temu kupowanie chińszczyzny... więc jak się płaci to się wymaga !!!!
==============================
Kolega opisywał lot RA z krakowa na wyspy, odwołali lot dostał apartament jednoosobowy na noc w hotelu ibis wypił lodówkę a za bilet zapłacił 90PLN... można ?
===============================
Trzeba \"\"
Tytuł: Damy czy nie damy ... czyli X'2012
Wiadomość wysłana przez: Lolita w 21 Października 2012, 20:28
Panowie, co tu taka cisza? o której się widzimy na lotnisku?;)
Tytuł: Damy czy nie damy ... czyli X'2012
Wiadomość wysłana przez: ExciterELB w 21 Października 2012, 23:11
wackee:
Następnym razem przejrzyj gazetkę - tak samo prowadzą "podniebną" sprzedaż jak wszyscy.

hola hola... jest różnica między gazetką, którą przeglądasz z nudów i dowiadujesz się, że możesz coś kupić w samolocie, a stewardesami, które podlatują z wózkowym sklepem i wciskają perfumy z ręki w oczy namawiając do sprzedaży
Tytuł: Damy czy nie damy ... czyli X'2012
Wiadomość wysłana przez: kenji w 22 Października 2012, 09:21
Lolita:
Panowie, co tu taka cisza? o której się widzimy na lotnisku?;)

Chcąc nie chcąc powinienem być na lotnisku +/- o 7 rano

Gorzej mam z powrotem. Zanosi się na to, że będę łaził z 5h po Katowicach, alternatywą jest siedzenie tyle samo godzin na dworcu w Poznaniu. \"\"

Chyba, że zdarzy się cud i jakoś dostanę się w niecałą godzinę od lądowania na dworzec PKP. \"\"
Tytuł: Damy czy nie damy ... czyli X'2012
Wiadomość wysłana przez: Kisiel w 22 Października 2012, 21:12
Ja wybieram się chyba samochodem, parking ok 40PLN za fr-sun, więc tracić czasu nie będę. Jest opcja że nie dostanę urlopu bo mam zajoba w robocie i będzie się E. z A. bawił bez kiślowania :P
Powinienem być ok 9-10 rano bo ja lubie sprawdzić ochronę jako pierwszy, ostatnio przemycałem noż w air-france i się udało !

Jedno pytanie:
Na boarding card mam rysunek plecaczka lub torebki o wymiarach, co ja mogę wnieść na pokład bo piszą że torebka to 45PLN. A na karcie mam napisane duży bagaż podręczny.
Fuck WA.
Tytuł: Damy czy nie damy ... czyli X'2012
Wiadomość wysłana przez: KB777 w 23 Października 2012, 12:30
kenji00:
Zanosi się na to, że będę łaził z 5h po Katowicach

Skocz do Nikompa i kup sobie parę slotów Expansion do C64 ;)
I odwiedź ROM-Bit, może jeszcze mają jakieś carty do komody hehehee :P
Tytuł: Damy czy nie damy ... czyli X'2012
Wiadomość wysłana przez: Kisiel w 26 Października 2012, 10:03
Fuck!!!! Zaspałem  \"\"