Jericho/Draco:
kto jest z C64? Wybiera się ktoś z Wawy/okolic? Może bym się przejechał...
Buuu myślałem, że będziesz 
Oj działo się, pierwszego wieczoru popis dał Sebaloz, a drugiego Nitro
Skull:
to zdjęcie w połączeniu z jego zdjęciem z ojcem dyrektorem może tworzyć niezły demotywator
Może ktoś by zrobił zdjęcie z "ujarania" na SP6 i na WeCan2012.... i podpisał czy widzisz różnice w zabawie? Osobiście to uważam takie działania za bardzo wujowe, kolega ma ewidentnie problem z tym stuffem a reszta rebiaty zadowala się organizowaniem pisanki.
Dla mnie to debilizm, to podobno jest nasz kolega?
Gdzie, żeście mordy byli jak go malowali ?
Fuj.
PS.
Scena tak jak narkotyk,
Scena to wielka siła,
obiecuje tak wiele
... czasami też zabija ;)
Kisiel:
Osobiście to uważam takie działania za bardzo wujowe, kolega ma ewidentnie problem z tym stuffem a reszta rebiaty zadowala się organizowaniem pisanki.
Zbyt emocjonalnie podszedłeś do sprawy. Zakładam, że jakbyś był na party, to byś pękał ze śmiechu
. A tak na serio, może dla Nitro będzie to nauczką, by przestał ćpać swoje dziwne specyfiki. I tak niech się cieszy, że nie został podwójnie wyprowadzony przez ochroniarzy, jak to uczyniono z Sebalozem :D
Kisiel:
słabo bym się śmiał z takiego poziomu żartów, jak samemu nie doświadczysz to nie zrozumiesz. Publikowanie takich zdjęć na pewno nie propaguje idei sceny, partia tak zwyrodnienia nie ;)
Ależ przecież ten tegoż, żarty były na zawsze wpisane w scenę
A że ich poziom był różnorodny, to już inna sprawa...
Kisiel:
Co do Sebaloza, może byś przybliżył tematykę wyprowadzeń... może później poznamy jak to było naprawdę w Sebalozowym stylu ;)
Poczekaj na raporcik
Kisiel:
Zwierze wyłazi po żubrze haha
Trafiłeś w 100%, Sebaloz raczył się Żubrem z Biedronki
Cobra of Samar:
To jest ten postęp ludzi sceny komputerowej
Moim zdaniem to raczej chłopy nie wyrośli jeszcze z bycia dzieciakami albo dają upust swoim flustracją... zapytalibyśmy członków grupy A. ale się zaraz nam Wacek poruszy ;)
carrion:
na polskie party nie jeżdżę odkąd organizowane są w slumsach...
Dlatego bardziej pasi z Lepperem na wersalu.
Kiedyś dorośniesz i poznasz wartości większe niż lokalizacja.... nie ważne co, nie ważne gdzie, ważne z kim... jak to mawiała moja pierwsza dziewica ;P
Kisiel:
Moim zdaniem to raczej chłopy nie wyrośli jeszcze z bycia dzieciakami albo dają upust swoim flustracją... zapytalibyśmy członków grupy A. ale się zaraz nam Wacek poruszy ;)
Na tym party nie było ani jednej osoby z mojej grupy. Generalnie masz straszny problem z grupą na A., może porozmawiaj o tym z kimś albo napisz do Bravo?
Tak, będę się obruszał, ponieważ znowu kalasz dobre imię czegoś, co jest dla mnie ważne. Dla mnie jest to mało zabawne, a nawet wkurwiające. Jako człowiek który nigdy w nic nie wierzył i nie czuje do niczego przywiązania możesz tego nie rozumieć.
Fajnie że nawet nie masz tyle klasy żeby skończyć z tymi podjazdami, chociażby przy okazji naklejek do multiactiona. Żal.
Nie będę przepraszał za zdania kolegów :
carrion:
hakenkrojce, pasta do zębów na okularach i tym podobne rzeczy to niestety jest norma na demo parties...
sam żałuję że tak się działo/dzieje
Oczywiście mogę przeprosić za literkę A bo to nie Niemcy są złe to H.
Więc przepraszam.
Średnio podobają mi się ekscesy kolegów Wacka i ja go za nie nie winie....
"aby zło zatriumfowało wystarczy aby dobry człowiek niczego nie robił"
Wiara czyni cuda Wacku
Grupa się nie liczy liczą się zasady. Ufam, że dojdziesz i do tego.
I tak na chwile zastanowienia, jakbyś był na miejscu Nitra..... w pożo kolegów ma no nie?
PS. Czy mogę użyć sformuowania Hitler z Niemiec, czy Hitler z N. ? Czy może Hitler ze Sceny.
kenji:
Podobnie jak szczytem idiotyzmu jest założenie koszulki z Che, Mao czy innym mordercą.
Wynika to pewnie z odległości, jak mnie to nie dotyka to każdy idiotyzm to pewnik. Jakby takiemu gościowi dupę skopał Che to by inaczej gadał... reszta to polityka. Talib o imieniu Osama też był kiedyś cacy dla USA był bohaterem itp. bo zabijał Rosjan.
Mordeca to morderca, chuligan to chuligan.... do wszystkiego można dorobić ideologię aby nie było to już takie proste. Jak bije obcych to jest śmiesznie jak bije mnie to larum.
Relatiwizm moralny pełną gębą.
Ja w dalszym ciągu uważam, że jak ćpasz - tak masz. Nie interesuje mnie w tym przypadku kto został pomalowany, ale w jakich okolicznościach to nastąpiło. Na necie krąży tysiące fotek poimprezowych - czy pomalowani markerem ludzie nie są winni tego, ze stali się ofiarą żartu?
Natomiast zdecydowanie jestem przeciwnikiem odwalania numerów, jakie miały miejsce na jedynej Silesii, na której akurat nie byłem, a także czynienia jakiegokolwiek zua osobom, które zwyczajnie śpią na party place i nie są naćpane/nachlane. Na szczęście od wielu lat nie było żadnych takich problemów na partiesach w PL, a przynajmniej ja o żadnym takim przypadku nie słyszałem.
wackee:
Co do tego wydarzenia - Nitra pomazało tzw. "zuo". Piętnuję je i ja.
Między innymi poprzez bojkot WeCan.
Bzdoory wygadujesz. Przecież w ogóle nie jeździsz na multiplatformowe partiesy, a na ostatnim byłeś 11 lat temu. Więc po co ta gadka o bojkotowaniu, które nie istnieje, tylko jest zagrywką słowną.
Kisiel:
... tłumaczcie jak chcecie dla mnie to co nie zrobiliście jest wykładnikiem waszego człowieczeństwa.
Pokaż, jakie Ty masz w sobie człowieczeństwo. Na zdjęciach widać, kto malował Nitro. Wyszukaj te osoby i daj im w mordę.
Ps. Nitro nie jest moim kolegą.
kenji:
To jeden z Commodorowców w końcu.
Commodorowiec używa C64, a nie peceta :D
A tu nieoficjalna reklama WeCan:
http://sphotos-h.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-ash3/565021_397961903604656_984841874_n.jpg
V-12/Tropyx:
Bzdoory wygadujesz. Przecież w ogóle nie jeździsz na multiplatformowe partiesy, a na ostatnim byłeś 11 lat temu.
No właśnie o to mi chodzi - bojkotuję multiplatformowe party, a lata lecą 
Pierwsze "zuo" w moim "dzienniku" było w Trzciance.