Raf:
ad b) zalezy. Popadles w paraoks... powolujesz sie na zasady ktorych nie przytaczasz w momencie "powolania" a jesli domyslnie uzywasz zasad niepisanych to ciezko znalezc wlasciwy punkt odniesienia w Twoich wypowiedziach wykorzystujacych te powolania.
Żaden to paradoks, zasady demosceny mają charakter niepisanych, przy czym każdy kto na niej był/jest, w tym również Ty i Kisiel, doskonale je zna. Zasady takie jak niewykorzystywanie cudzej pracy, niezabezpieczanie produkcji przed kopiowaniem etc. Nie przytaczam ich ponieważ znacie je obaj na pamięć, natomiast do celów prowadzonej dyskusji gra się tu jakąś "amnezję wybiórczą" momentami. Kopiowanie projektów Kisiela przez Olo - beeee, kopiowanie postów z innego forum - cacy

Tak, wiem, zaraz napiszecie że różnica to korzyści materialne, z tym że po lewej stronie jest przycisk "donate" i link do shopu, więc każde działanie zwiększające liczbę odsłon strony jest działaniem którego wynikiem
mogą być korzyści materialne właściciela.
Tudzież wracamy do zasad sceny - wyobraźmy sobie sytuację w której grupa wydająca magazyn dyskowy umieściła w nim 1:1 większość artykułów magazynu innej grupy.
* Czy musiałaby uzyskać zgodę drugiej grupy?
* Czy gdyby skopiowała te artykuły bez zapytania, 1:1, uznano by to za lamę?
* Czy zaakceptowano by to jako "agregację artykułów w jednym miejscu dla wygody czytelnika", czy tani manewr w celu zwiększenia objętości/poczytności?
* Czy ogół sceny potępił by to działanie i odsunął grupę na margines?
* Czy w rozpoczętej na temat tego zdarzenia dyskusji między stronami, argumentem byłyby (potencjalnie nienaruszone) paragrafy, czy zasady sceny dotyczące rypania?
* Ile wygenerowanoby fejków na temat tego zdarzenia i czy powstałaby grupa "Federation Against Xxx"? ;)
Tak do ewentualnego rozkminienia, bez jadu ;)