C64Power Forum
Software => Programowanie => Wątek zaczęty przez: emeryt_ w 20 Listopada 2002, 13:33
-
Wlasnie, moze to glupie pytanie, ale wiem ze mozna robic na C64 grafe (IFLI ?), gdzie uzyskuje sie wieksza liczbe kolorow...
Czy mozna na podobnej zasadzie pozyskac wiecej niz 3 kanaly w muzyce ? Np. na przemian puszczanie raz 3 kanalow, potem nastepnych 3 ? Wiem ze wygenerowanie pojedynczego dzwieku trwa dlugo, ale moze jakies proste pykniecia jak w starych gierkach mozna zrobic w ten sposob .. np. pianinko na 6 kanalow. Wiec jak to jest?
-
>:Czy mozna na podobnej zasadzie pozyskac wiecej niz 3 kanaly w muzyce ?
nie da sie IMHO. Jakby sie dalo, dawno ktos by to zrealizowal (np. Fenek
pozdrawiam.
-
>:Czy mozna na podobnej zasadzie pozyskac wiecej niz 3 kanaly w muzyce ?
jaaaasne ze sie da... postaw se 2 komodorki obok siebie i tworz!
Np. na przemian puszczanie raz 3 kanalow, potem nastepnych 3 ? Wiem ze wygenerowanie pojedynczego dzwieku trwa dlugo, ale moze jakies proste pykniecia jak w starych gierkach mozna zrobic w ten sposob .. np. pianinko na 6 kanalow. Wiec jak to jest?
juz pisalem - 2 komcie i zadnego pykniecia nie trzeba
albo wiem - kup sobie amige! koniecznie 500 z rozszerzeniem do 1MB. Enjoy and feel the power!
-
Scatee napisal:
>:jaaaasne ze sie da... postaw se 2 komodorki obok siebie i tworz!
to to ja wiem
>:juz pisalem - 2 komcie i zadnego pykniecia nie trzeba
>:albo wiem - kup sobie amige! koniecznie 500 z rozszerzeniem do 1MB. Enjoy and feel the power!
tez mozna, a najlepiej Atari ST.
-
Ludzie, posluchajcie sobie ":Solid": zrobione przez GRG i Rostoena (Vision 2002) !!! Tam slychac prawdziwe cztery kanaly na sida i piaty na sample!!!!!!!! Serio! A moze sie myle? Wymianiam: dwa kanaly na poczatkowy zajebisty lead i pozniejszy w duecie. Jeden na arpeggia, jeden na bas. I ostatni na samplowana perkusje. Nie dosluchalem sie szyuczek z naprzemiennym odtwarzaniem, wiec... dla mnie to cos niemozliwego.
-
Ciekawe zagadnienie z tym dzwiekiem.
Zasadniczo oszustwo analogiczne jak FLI i inne takie pierdoly jest niemozliwe do przeprowadzenia na uchu.
Zmysl sluchu jest zmyslem analitycznym a nie syntetycznym tak jak wzrok i tu tkwi podstawowa przyczyna problemu. Co to oznacza? Za pomoca wzroku nasz skolowany mozg otrzymuje jakis zlozony sygnal i nie potrafi okreslic jego czesci skladowych czyli np. widzimy kolor zolty zamiast mieszaniny czerwonego z zielonym. W przypadku dzwieku natomiast wyraznie slyszymy dwa tony zamiast slyszec jakis jeden nieokreslony gdyz sygnal z ucha jest w magiczny sposob automatycznie poddawany analizie.
Jednakze nie jest chyba az tak strasznie gdyz analizie nie podlegaja poszczegolne harmoniczne sygnalu, ktore to odpowiadaja za tzw. barwe dzwieku ,ale maja czestotliwosci wilokrotnie wyzsze od sygnalu podstawowego oraz charakteryzuja sie o wiele mniejsza amplituda.
Reasumujac, w pasmie slyszalnym trzeba faktycznie wygenerowac okreslona ilosc dzwiekow a zmyla z mnozeniem kanalow SID\'a niczym raczej nie wyjdzie.
Mozna jednak w celach rozmnozeniowych wykorzystac sample i tu praktycznie nie ma ograniczen. Istnieja procedurki umozliwiajace odtwarzanie dwoch sampli jednoczesnie ale nie koniecznie trzeba z tego korzystac bo jakosc jest raczej marna. Lepszym efektem powinno byc uprzednie zmiksowanie dwoch lub wiecej dzwiekow i odtwarzanie tego jako jednego sampla, jest wtedy wieksza mozliwosc regulacji czestotliwosci tegoz dzwieku.
Najciekawszym chyba doswiadczeniem byloby spiecie wielu Commodorkow tajemniczym kabelkiem sterujaco-komunikacyjnym (cos na ksztalt MIDI) i napisanie odpowiedzniego softu do obslugi sieci grajacych maszyn. Sygnaly dzwiekowe mozna by wpuscic do miksera sterowanego jednostka nadrzedna. Taka orkiestra Commodorkow.
THE COMMODORES
Pozdrawiam.
-
Nie da sie. Przyczyn jest wiele, ale najprostsza to taka ze wygenerowanie dzwieku musi trwac pewien okres czasu (wynikajacy chociazby z ADSR). Jezeli np. po pol ramki wpiszesz parametry nowego dzwieku to przerwiesz odtwarzanie poprzedniego. Proste.
Sample mozna miksowac dodajac po prostu wartosci probek w danej chwili do siebie.
Jezeli ktos by napisal player generujacy dzwieki programowo (synteza programowa) to jak najbardziej mozna to miksowac. Problem w tym ze procek jest za wolny. Moze na SuperCPU dalo by rade.
-
Teraz sobie uswiadomilem ze synteza programowa na c64 nie ma sensu
Wynika to nie tyle z ograniczen procka co samego SIDa. Ale nawet jesli mielibysmy przetwornik 8-bitowy to generowanie dzwiekow dla np. 6 kanalow programowo, o czestotliwosci max. powiedzmy 4kHz, wymagaloby raczej poteznego procka...
-
wizard >: wymagaloby raczej poteznego procka...
przyklad masz w takich programach na pececie jak rebirth czy reason tam wlasnie jest cos takiego generowane w locie ale i 500 mhz\'owy procek czasami nie daje rady wiec na 1 mhz tym bardziej ....
-
Bez przesady z tymi 500 MHz, SidPlay niezle sobie radzi na P 90, a najpierw zostal napisany o ile sie nie myle na Amidze (co prawda na 68030).
-
Wizard:
>:Bez przesady z tymi 500 MHz, SidPlay niezle sobie radzi na P 90, a najpierw zostal napisany o ile sie nie myle na Amidze (co prawda na 68030).
SidPlaya to ja mialem na golej A500 i 600... : -)
-
Powtarzam to do znudzenia ale zawsze twierdze, ze jak koder jest pizda i chce takie rzeczy pisac w Delphi albo jakims innym wynalazku to mu nawet Pentium 10 z zegarem 1.000.000 GHz za malo bedzie.
Ozdrawiam
-
>:...Ale nawet jesli mielibysmy przetwornik 8-bitowy to generowanie dzwiekow dla np. 6 kanalow programowo...
Ale wtedy na jeden kanal przypadalyby tylko ok. 42 poziomy (256/6), bo przeciez takie ":kanaly":, to nic innego jak jakies wartosci probek, ktore trzeba do siebie dodac.
Jest co prawda kilka sztuczek, ktora tak czy inaczej poprawiaja wrazenia, ale nadal pozostaje nam 8 bitow, ze swoja jakoscia niczym kaseciak Groudig\'a.
-
>:Ale wtedy na jeden kanal przypadalyby tylko ok. 42 poziomy (256/6), bo przeciez takie ":kanaly":, to nic innego jak jakies wartosci probek, ktore trzeba do siebie dodac.
A to jakim cudem?
>:Jest co prawda kilka sztuczek, ktora tak czy inaczej poprawiaja wrazenia, ale nadal pozostaje nam 8 bitow, ze swoja jakoscia niczym kaseciak Groudig\'a.
Amiga ma 8 bitowe przetworniki ale mam wrazenie, ze gra nieco lepiej od kaseciaka Grundig\'a.
-
>:>:Ale wtedy na jeden kanal przypadalyby tylko ok. 42 poziomy (256/6),
>:>:bo przeciez takie ":kanaly":, to nic innego jak jakies wartosci probek,
>:>:ktore trzeba do siebie dodac.
>:A to jakim cudem?
A to bardzo prosta matematyka. 6 kanalow generujacych probki 0-255. W dwoch sytuacjach skrajnych mamy 6*0=0 i 6*255=1530, a tej liczby nijak nie da sie zapisac na 8 bitach, wiec trzeba ja podzielic przez 6, i dopiero wtedy otrzymamy sygnal 8-bitowy, a jesli tak zrobilmy to oznacza to, ze zrezygnowalismy z mniej znaczacych bitow kazdej skladowej nowego sygnalu (256 poziomow / 6 skladowych = 42,666... poziomow).
Przeciez to sa podstawy samplowania>: Nie przypuszczalem, ze cos takiego trzeba tu bedzie tlumaczyc, no ale moze nie kazdy uwazal na matematyce.
>:>:Jest co prawda kilka sztuczek, ktora tak czy inaczej poprawiaja wrazenia,
>:>:ale nadal pozostaje nam 8 bitow, ze swoja jakoscia niczym kaseciak Groudig\'a.
>:Amiga ma 8 bitowe przetworniki ale mam wrazenie, ze gra nieco lepiej
>:od kaseciaka Grundig\'a.
Tu nie bede sie ":rozwodzil":, bo to zalezy od subiektywnych wrazen sluchowych, no i o tego, jakiego mialo sie kasieciaka
Tak czy siak, wg uposzczonego wzoru na liczenie teoretycznej wartosci odstepu sygnalu od szumu (SNR), wartosc ta dla sygnalu 8-bitowego, to:
8 bitow * 6 dB + 7dB = 55 dB (o ile dobrze pamietam ten wzor)
Ale w rzeczywistosci ta wartosc jest o wiele mniejsza...
-
Meczyl mnie ten uproszczony wzor na szum kwantyzacji, wiec sprawdzilem i podaje, jeszcze raz:
Lq = 6*q + 1.76 [dB]
gdzie:
Lq - odstep szumow kwantowania w dB
q - ilosc bitow na probke
[Magia sygnalu / Cyfrowa elektroakustyka - William von Mobius]
...co po przeliczeniu w ":naszym": przykladzie (8*6+1.76) daje 49,76 dB
-
>:Przeciez to sa podstawy samplowania>: Nie przypuszczalem, ze cos takiego trzeba tu bedzie tlumaczyc, no ale moze nie kazdy uwazal na matematyce.
Zaiste do roznych szkol chodzilismy bo w mojej poza czytaniem i matematyka uczono jeszcze logicznego myslenia zeby czlowiek wiedzial co czyta oraz liczy.
>:A to bardzo prosta matematyka. 6 kanalow generujacych probki 0-255. W dwoch sytuacjach skrajnych mamy 6*0=0 i 6*255=1530, a tej liczby nijak nie da sie zapisac na 8 bitach, wiec trzeba ja podzielic przez 6, i dopiero wtedy otrzymamy sygnal 8-bitowy, a jesli tak zrobilmy to oznacza to, ze zrezygnowalismy z mniej znaczacych bitow kazdej skladowej nowego sygnalu (256 poziomow / 6 skladowych = 42,666... poziomow).
No ja bym raczej powiedzial, ze jest to matematyka uprostaczona.
Dodanie do siebie 6 kanalow zlozonych z probek o wartosciach 0-255 i podzielenie tego nastepnie przez 6 z cala pewnoscia nie jest rownowazne operacji podzielenia tychze probek przez 6 a nastepnie ich dodania do siebie.
Co prawda wzmiankowany William von Mobius tak czynil ale trzeba zauwazyc, ze czynil tak w odniesieniu do dodawania tylko 2 probek i mial ku temu powody. Po pierwsze nie bardzo radzil sobie z normalnym dodaniem wartosci -127 do -128 bo wychodzilo mu 0. Po drugie wstepne podzielenie probek przez 2 a nastepnie ich wzajemne dodanie wprowadzalo do calej operacji blad obliczeniowy na poziomie szumu kwantowania zatem bylo w zasadzie do przyjecia a dalo sie zrobic szybko i w locie.
Przy dodawaniu jednak 6 probek blad obliczeniowy bedzie wiekszy a zatem w uzyskanym dzwieku pojawi sie cos co nazwalbym szumem iteracyjnym. Blad bedzie tu osiagal wartosci z przedzialu od 0 do 5.
A zatem stosujac warian Williama von Mobiusa fucktycznie mozna by powiedziec, ze na jeden kanal przypadalyby tylko ok. 42 poziomy (256/6) ale sygnal bylby zdeformowany.
Robiac to jednak jak Pan Bog przykazal, bez znieksztalcen, teoria o 42 poziomach kanalu stanowi pewne naduzycie na moj gust.
>:...co po przeliczeniu w ":naszym": przykladzie (8*6+1.76) daje 49,76 dB
A to malo?
Ozdrawiam (innych a siebie lecze).
-
Ja nie twierdze, ze najpierw skladowe nalezy podzielic przez 6, a nastepnie dodac. Kazdy kto ma ":glowe": na karku zrobi odwrotnie (najpierw doda potem podzieli), bo wtedy szumy (bledy) sa mniejsze, a nie znaczy to, ze nasze skladowe beda maly
pelna dynamike 8-bitowa.
>:>:...co po przeliczeniu w ":naszym": przykladzie (8*6+1.76) daje 49,76 dB
>:A to malo?
To wartosc ":czysto": teoretyczna (w tym wypadku wieksza od rzeczywistej).
Mozna by sie tylko spierac jak bardzo te wartosci sie roznia, ale to zalezy od bardzo wielu czynnukow wplywajacych na tor analogowy.
-
>:...a nie znaczy to, ze nasze skladowe beda maly pelna dynamike 8-bitow
Ano nie znaczy niestety, nad czym boleje. Podazajac jednak za mysla Wizarda trzeba by takiemu przetwornikowi sztucznie dodac bity (poziomy) zeby wyjsc na swoje co jednak wymagaloby juz zajebiscie szybkiego procka czego sobie i innym zycze.
Ozdrawiam (innych a siebie lecze).
-
Skoro sie nie da, to czemu zak GRG i Rostoena o ktorym wyzej wspomnialem gra bez oszustwa (IMHO) na pieciu kanalach? Wymienialem juz jakie partie sa w utworze.
-
Jammer >:>: kurde, faktycznie ja tam slysze 4 kanaly (chociaz do konca nie jestem przekonany...) - troche ciezko mi \'oddzielic\' sekcje rytmiczna (perkusja) od basu. Mozliwe, ze jest to zrobione na jednym kanale.
Jemasoft >:>: po ilu piwach pisales ten wyklad ?
Niezle, chyba minales sie z powoladniem (ale na uczelni slabo placa)
-
Moze i macie racje, ale ja nie mam tego kawalka. Ktos mi podesle?
-
Milku, wpisz do wyszukiwary na emu64 (strona glowna) VISION 2002
na pierwszej stronie dysku jest wspomniany utworek. Miodzio.
-
Na moj gust bas jest razem z bebenkami. W sumie da sie to zrobic dosyc prosto (mixowanie sampli nie jest szczegolnie trudne). W tym wypadku wydaje mi sie, ze bas jest generowany, a banki ida z probek. I tyle...
-
A moze by to wrzucic do jakiegos playera umozliwiajacego wylaczanie poszczegolnych kanalow podczas odtwarzania, wtedy wszystko bedzie jasne. Sztuczki z odtwarzaniem wielu instrumentow na jednym kanale to chyba normalka.
-
Wizard napisal:
>:A moze by to wrzucic do jakiegos playera umozliwiajacego wylaczanie poszczegolnych kanalow podczas odtwarzania
zak jest kilku speedowy wiec nie wiem czy to sie powiedzie. Smalltown Boy, Ty jestes pl.spec od rypania muzy
Help!!!
-
Jakby wyrypac muze, to mozna spokojnie zanalizowac utwor pod starym SidPlayem, hehe. Bzyk, jak moze byc bas polaczony z perkusja na jednym kanale, skoro perkusja jest samplowana?
-
Jammer powoli i zrozumiale wyartykulowal:
>:Bzyk, jak moze byc bas polaczony z perkusja na jednym kanale, skoro perkusja jest samplowana?
no wlasnie, sam juz nie wiem
-
Ja specem od rypania (muzy)... Oj, bo sie skrece w swider ze smiechu... Owszem, wycialem ten kawalek, z pomoca Boza i Waza. Ale jest to wersja RSID (czyli taka chodzaca na prawdziwym C64), totez nie poanalizujecie sobie chlopcy, bo na starym SIDPlayu RSID nie pojdzie. A wersji PSID robic mi sie:
a) nie chce
b) nie umiem
Zawsze mozna sie za RanSID zlapac. Ale tam przeczytacie tylko z $D418, ze sample sie odtwarza, a nie - jak brzmia.
-
Moze byc bas polaczony z perkusja, Bzyk dobrze gada. Niestety do konca nie slychac co jest co. Moim zdaniem sprytnie polaczono tu multispeed i arpeggio na dwoch generatorach ale moge sie mylic gdyz mam 1 kategorie sluchu muzycznego.
Bas jest tu tak charakterystyczny, ze tez przedl mi do lba miks z perkusja.
Z ciekawosci w weekend sprobuje zrobic sekcje temu kawalkowi.
Ozdrawiam.
-
Kontynuujac moja delire pragne nadmienic, ze nasze uszy maja inna fajna ceche, ktora umozliwia robienie z nas balonow. Otoz narzady te maja logarytmiczna skale slyszenia natezenia dzwieku. Stalo sie tak na drodze ewolucji i swego rodzaju selekcji naturalnej. Przedstawiciele naszego gatunku majacy liniowa skale wygineli nastepujaco:
1. Ci co normalnie slyszeli uderzenie pioruna nie slyszeli bzyczenia komara i natychmiast zdychali na malarie.
2. Ci co slyszeli bzyczenie komara gineli porazeni hukiem pioruna lub odglosem przelatujacego odrzutowca.
Przy zyciu pozostalismy my Homo Sapiens Laritmicus.
Taka charakterystyka powoduje jeden fajowy efekt. Sposrod grzmiacych dzwiekow slyszymy w zasadzie tylko ten co jest najglosniejszy. Wykorzystano to we wszystkich prawie edytorach muzycznych do np.robienia basiku i perkusyjki na jednym generatorze.
Inna fajowa cecha jest to, ze jasli dzwiek ma opoznienie ok. 20 ms to nasze zwoje mozgowe nie rejestruja jeszcze, ze cos jest nie tak. Poniekad ma to zbawienny wplyw na odczuwanie piekna efektu zwanego arpeggio czyli takiej symulacji akordu za pomoca szybkiego odtwarzania cyklicznie kilku powtarzajacych sie dzwiekow.
Nie brzmi to dokladnie jak akord ale jest bardzo przyjemne i jednym generatorem znakomicie zapelnia przestrzen dzwiekowa.
I bylo tego.
Ozdrawiam.
-
Ja dalej bede obstawial przy tym, ze bas jest oddzielnie i perkusja oddzielnie, bo bas jest zwyklym pulsem, a perkusja sampelkami. Widzial kto takie cus polaczone? A idealnego arpeggio w mulstispeedzie to sie chyba nie da zrobic, bo np jak damy ultraszybka zmiane nut C-1 i C-2, to nie bedzie fajnego dwuoktawowego basum tylko pojedynczy dzwiek grajacy pod G-1. Wiec nici z tych 20 ms.
-
Jak zrobisz to ultraszybko to raczej fucktycznie lajno z tego bedzie. Zamiast ultra- trzeba raczej zrobic to odpowiednio szybko. Mam wrazenie ze akurat arpeggio jest tu klasyczne a ciekawe grzmienie uzyskano kombinujac multispeedem. Zwykly puls to akurat idealna rzecz do odtwarzania digitaliza. Nie trzeba miec do tego w pamieci zadnych sampli przygotowanych.
Napisz sobie nastepujacy program w Basicu:
10 POKE 54296,15:GOTO 20
20 POKE 54296,0:GOTO 10
Uslyszysz swoj puls na samplach.
Ozdrawiam
-
Panowie - wymiekam!!!! Po tym co zobaczylem w tym watku. Nagle wszyscy ozyli ?
Podziwiam co-po-niektorych wiedze i poczucie humoru miejscami dzieki temu fajnie sie wszystko czyta, nawet jesili sie malo kuma
A tak podsumowujac okazuje sie, ze moze da sie zrobic cos na miare IFLI ? Tylko raczej w teorii hehehe. A jak jest z zakami multispeedowymi ? Przeicez jesli sa odtwarzane np. 6x szybciej, no to jednak mozna szybko puszczac dzwieki ? Czy ja czegos nie rozumiem ?
Uklony.
-
Emeryt:
Multispeed polega nie na tym, ze dzwieki sa odtwarzane szybciej, tylko na tym, ze parametry dzwieku sa zmieniane szybciej - kilka razy w ciagu jednej ramki. Parametry to znaczy: ksztal fali, puls, czestotliwosc graniczna filtra, czestotliwosc dzwieku itp. I tyle.
Pozwala to uzyskac znacznie lepsze i ciekawsze dzwieki.
Natomiast jezeli bedziesz bardzo szybko (ramka to 1/50 sek. !) odtwarzal dwa dzwieki na zmiane, to nie uslyszysz obu dzwiekow, tylko g... za przeproszeniem.
-
Wizard:
>:Multispeed polega nie na tym, ze dzwieki sa odtwarzane szybciej, tylko na tym, ze parametry dzwieku sa zmieniane szybciej - kilka razy w ciagu jednej ramki. Parametry to znaczy: ksztal fali, puls, czestotliwosc graniczna filtra, czestotliwosc dzwieku itp. I tyle.
dzieki !!!!!!!!
-
Jammer, Bzyk, Jemasoft, Longhair:
Wszyscy po trochu macie racje
Perkusja + bas zrobione sa na samplach (miksowanie dwoch kanalow),
reszta na trzech kanalach sida.
Niezly wypas.
-
Wizard napisal:
>:Jammer, Bzyk, Jemasoft, Longhair:
>:Wszyscy po trochu macie racje
proponuje wspolny wypad na browara
Tylko kiedy ?
>:Perkusja + bas zrobione sa na samplach (miksowanie dwoch kanalow),
>:reszta na trzech kanalach sida.
>:Niezly wypas.
a skad masz takie informacje Wizard ?
No, ale faktycznie utwor wypasny. Ze tez go predzej nie zauwazylem (tzn. nie doslyszalem).
ps. Czekam Piotrze na mejla z pewnym zalacznikiem do dowodu osobistego
-
>: a skad masz takie informacje Wizard ?
No, ale faktycznie utwor wypasny. Ze tez go predzej nie zauwazylem (tzn. nie doslyszalem).
Zak wczytalem pod Music Wizarda. Na zadnym kanale nie bylo ani basow ani perkusji, wiec jest tylko jedna mozliwosc: sa to sample. Tak jak pisal Longhair, nie ma problemu z miksowaniem dwoch kanalow (tak jak np. w Reflex Tracker), z jednym sie tylko nie zgodze. Po co traktowac bas jakos wyjatkowo, nawet jesli to prostokat to prosciej jest go zapisac w pamieci jako sampel a nie generowac w kodzie. Prostokat mozna zapetlic juz po 1 okresie, wiec nie zajmie duzo pamieci.
A procedurka odtwarzajaca digi bedzie wtedy uniwersalna i pozwoli na miksowanie dowolnych dzwiekow.
Nie wiem na jaki wariant zdecydowali sie panowie z Blues Muz, ale proste do napisania to na pewno nie bylo.
Jak ktos ma kontakt z BM to niech poprosi gosci o udostepnienie tego playera z edytorem. Ciekawe co by na to powiedzieli
>:ps. Czekam Piotrze na mejla z pewnym zalacznikiem do dowodu osobistego
Nie Ty jeden
Ale spoko, w koncu sie doczekasz
-
Jeszcze jedno.
Mozna zawsze sie pokusic o stworzenie jakiegos loopa i zmiksowanie linii basu i perkusji razem, wtedy bedzie jeden sampel i odpadnie problem z miksowaniem dwoch kanalow.
Cos mi sie zdaje ze wrzuce na warsztat ten ich player, bo jestem strasznie ciekaw jak to zrobili.
-
>: Po co traktowac bas jakos wyjatkowo, nawet jesli to prostokat to prosciej jest go zapisac w pamieci jako sampel a nie generowac w kodzie. Prostokat mozna zapetlic juz po 1 okresie, wiec nie zajmie duzo pamieci.
Teoretycznie tak ale:
1. Takie wykonanie nie zajmuje bezcennej pamieci na sampla ktory z punktu widzenia danych cyfrowych jest zupelnie prostacki. (bo jest to prostackont)
2. Generowanie takiego basiku daje sie latwiej stroic czyli mozna bardzo precyzyjnie regulowac jego czestotliwosc.
3. Metoda ta nie wplynie bardzo destrukcyjnie na jakosc odtwarzania sampla tak jak wplywa dodawanie dwoch sampli do siebie bo procesor mamy taki szybki jakim nas stworca C64 obdarowal. Amen.
Ozdrawiam.
-
>:
>:Teoretycznie tak ale:
>:
>:1. Takie wykonanie nie zajmuje bezcennej pamieci na sampla ktory z punktu widzenia danych cyfrowych jest zupelnie prostacki. (bo jest to prostackont)
Jest prostacki, bo zajmie 2 bajty.
>:2. Generowanie takiego basiku daje sie latwiej stroic czyli mozna bardzo precyzyjnie regulowac jego czestotliwosc.
Przy odtwarzaniu sampli na NMI liczy sie czestotliwosc wywolywania przerwania, wiec nie widze problemu przy potraktowaniu tego jako sampel w pamieci. A kod bedzie i tak prosty, bo nie trzeba rozgraniczac go na kod generujacy prostokat i pobierajacy dane z pamieci.
>:3. Metoda ta nie wplynie bardzo destrukcyjnie na jakosc odtwarzania sampla tak jak wplywa dodawanie dwoch sampli do siebie bo procesor mamy taki szybki jakim nas stworca C64 obdarowal. Amen.
>:
Przeciez i tak trzeba ten prostokat i sampel z pamieci zmiksowac razem. A procesor z dodawaniem sobie swietnie poradzi. To tylko kilkanascie cykli.
-
Ale przyznacie, ludzie, ze patent nieziemski jest, co nie?
-
Nie widze w tym nic nieziemskiego. Kiedys byl juz taki edytor (nie pamietam nazwy). Jednak jego mozliwosci ":programowania": SIDa byly dosc skromne, wiec brzmienia analogowe byly do bani.
-
>: Ale przyznacie, ludzie, ze patent nieziemski jest, co nie?
Sam patent Glenna (":robienie": basu z zapetlonej krotkiej probki) mial chyba na celu wylacznie redukcje zuzycia pamieci, bo pieciu kanalow (bas+bebny na samplach oraz trzy kanaly SID) to sobie mozna juz w ":Hot Rod": posluchac. Tyle ze tam to jest mniej ekonomicznie zrobione.
A co do playera / edytora, to widzialem w nowym numerze Domination (ale nie sprawdzalem) najswiezszy SID Duzz\' It z szykanami. A nuz jest.
Chociaz na miejscu Glenna raczej bym nie udostepnial czegos, co wywoluje taki zachwyt.
-
>:A co do playera / edytora, to widzialem w nowym numerze Domination (ale nie sprawdzalem) najswiezszy SID Duzz\' It z szykanami. A nuz jest.
Niestety:
":The 4th channel was originally designed for digi instruments.
But for the public spread SDI versions you can only control main transpose
and tempo. ":
>:Chociaz na miejscu Glenna raczej bym nie udostepnial czegos, co wywoluje taki zachwyt.
Sprawa spreadu uzytkow wielokrotnie byla przerabiana. Ja tez sie nie dziwie, bo po co udostepniac progam, na ktorym ktos moze zrobic \'cos-lepiej-niz-sami-autorzy\'. Rozumiem :-p
-
No tak, ale w Hot Rod bas i perkusja byly juz prawdopodobnie zmiksowane przed samplowaniem, czyli w sumie tylko jeden digi kanal wykorzystano. Tutaj slychac jak nic, ze czysciutkie dwa kanaly sa. U Tela czesto wysokosc perkusji zalezala od wysokosci basu, co czasami brzmialo ciut smiesznie. To wlasnie konsekwencje metody, ktora opisalem.
-
Byly pomiksowane przed zsamplowaniem, ale brzmienie (bardzo dobre, nie wiem czego Ty chcesz od jakosci ":Hot Roda": - moze to wplyw awersji do samej gry - hehe) sugeruje, ze Tel zrobil kilka miksow, po to by transpozycja nie znieksztalcala stopy za bardzo.
A moze sie myle?
-
>:Zak wczytalem pod Music Wizarda. Na zadnym kanale nie bylo
>:ani basow ani perkusji, wiec jest tylko jedna mozliwosc: sa to sample.
Mi sie nie chcialo go analizowac. Poza tym po brzmieniu basu wywnioskowalem, ze jest na $d418. Brzmial zbyt metalicznie - zwlaszcza na poczatku kazdej nutki, ze tak ujme
>:Tak jak pisal Longhair, nie ma problemu z miksowaniem
>:dwoch kanalow (tak jak np. w Reflex Tracker), z jednym sie
>:tylko nie zgodze. Po co traktowac bas jakos wyjatkowo,
>:nawet jesli to prostokat to prosciej jest go zapisac w pamieci
>:jako sampel a nie generowac w kodzie.
Nie zastanawialem sie zbyt mocno nad tym, skad sie on bierze. Kazda metoda jest dobra, jesli brzmienie jest odpowiednie. Wydaje mi sie jednak, ze generowanie ma jedna zalete ->: wieksza precyzje. Mozemy kombinowac z czestotliwoscia dosc mocno - lacznie z glisandami. Mozna tez kombinowac deczko z brzmieniem.
-
Longhair i Jemasoft:
Mozecie miec racje z tym generowaniem prostokata, bo patent ze zmiana czestotliwosci NMI przy miksowaniu dwoch kanalow o niezaleznych czestotliwosciach chyba jednak by nie przeszedl (chociaz sprawdza sie swietnie przy odtwarzaniu jednego kanalu digi).
Ale skoro Reflex Tracker moze miksowac dwa niezalezne sample, to i tutaj tak moze byc. Wydaje mi sie jednak ze prostokat dosyc dobrze sie miksuje przy tej marnej jakosci samplingow na C64 i dlatego kolesie z BM na to poszli.
Niezaleznie od tego jak to jest zrobione to musi byc dobry kawalek kodu. Moze zajrze w to w wolnej chwili.
-
Powiem wiecej. Podejrzewam, ze nie mamy do czynienia nawet z zadnym miksowaniem tylko co ktorys tam (a ktory to zalezy od czestotliwosci basiku) sampelek podmieniany jest na przemian na 0 lub 15. Dla ucha bedzie to oszustwo ubytku a w zasadzie podmianki probek w ogole nieslyszalne a efekcik uzyskany jest prima baleron.
Niech ktos biegly w kodowaniu sprawdzi to doswiadczalnie bo ja mam teraz taki zap...dol, ze nie ma nawet jak taczki zaladowac.
Ozdrawiam.
-
No fajnie, ale czy w basie generowanym w tej komorce mozna pokusic sie o udawanie filtra? W zaloopowanej - nie generowanej probce ksztalt fali moze byc dowolny, totez brzmienie moze byc np. z filtrem.
-
Jammer >:>: Filtr, to jest juz cos bardziej skomplikowanego. Poza tym rodzielczosc bitowa sampli w komodzie to 4 bity. Nie wiele da sie zrobic. Przeciez nawet dobrze zrobione probki brzmia metalicznie. Innymi slowy - bez szans.
-
Racja. Chociaz sygnaly cyfrowe da sie latwo filtrowac, to niestety wymaga to sporej ilosci operacji mnozenia i sumowania, a wiec silniejszego procesora. Szkoda ze komoda nie ma koprocesora matematycznego :-D Muzykom pozostaje wiec przygotowanie sampli uprzednio przefiltrowanych, a koderom sciemnianie, ze wektorowke licza w calosci w realtime
-
Oooo, z tym metalicznym grzmieniem sampli to jest cala teoria naukowa co to sie zowie Teoria Sygnalow i sluzy miedzy innymi do katowania studentow.
Ogolnie i w uproszczeniu, mowiac jezykiem bialego czlowieka, ta metalicznosc jest wypadkowa podlej rozdzielczosci probek (wartosci w zakresie od 0 do 15) oraz niskiej czestotliwosci odtwarzania tych probek lezacej jak najbardziej w pasmie dzwiekow slyszlnych przez drewniane ucho.
Zeby ten metal spilowac trzeba by odtwarzanego sampelka na sam koniec jeszcze przefiltrowac przez taki piekielnie dobry filtr, ktorego nie mamy. Prosze mi jednak wierzyc, ze ten przefiltrowany piekny sygnalik grzmialby jakby go ktos przez poduszke sluchal bo bylby pozbawiony harmonicznych, ktore powstaly podczas procesu prodykcji czyli odtwarzania. A tak mamy taki metalik, ze jak zamykam oczy to az widze, ze blyszczy (jak butelka szkockiej w sloncu).
Problemik powyzszy doskonale znali/znaja amigowcy, ktorzy maja mozliwosc filtrowania koncowego ale zawsze po wlaczeniu amigi do sieci natyczmiast ten filtr wylaczali/wylaczaja zeby dzwiek nie byl gluchy.
O filtrowaniu dzwieku w locie na drodze cyfrowej mozemy sobie natomiast raczej tylko pomarzyc ale nie jest to zasadniczo do niczego potrzebne. Lepiej poslugiwac sie odpowiednio obrobionym sampelkiem. Wazne natomiast jest zeby taki sampelek najpierw utworzyc na jakims obrabiaczu duzej mocy (Amiga/ przebrzydly smutniak/MAC) a dopiero po osiagnieciu zamierzonego efektu umiejetnie przerobic to na sampelek C64strawny, chodzi tu o tzw. antialiasing ale nie chce mi sie tego omawiac w szczegolach zeby nie doprowadzic do nadmiernego wysilku szczeki szanownych forumowiczow spowodowanego permanentnym ziewaniem.
Wszak napisane jest: ":... Szanuj szczeke blizniego swego jak siebie samego. ...":
Ozdrawiam
-
Jemasoft >:>: nie komentuje, bo mnie juz szczeka opadla po przeczytaniu Twoich wypocin
Reszta >:>: DLA ZAINTERESOWANYCH TEMATEM zapoczatkowanym przez Emeryta w tym watku: http://emu64.pl/mp3/pack.zip
Jest to \'niespodzianka\' od Fenka, ktora wszystko wyjasnia
-
Szczerze powiedziawszy tak sadzilem, ze Fenek nie wytrzyma i przedstawi rozwiazanie. Czyli moje przpuszczenia zostaly potwierdzone. Tera Panowie Szlachta pozostaje przerobic jakis istniejacy edytorek (tu kieruje slowa do Brusha choc nie tylko) i nasi muzycy beda mieli sie na czym wyzywac. Przydaloby sie jeszcze napisac specjalny edytorek do obrobki sampli (o ile cos takiego na C64 juz nie istnieje) zeby uatrakcyjnic cala zabawe. Od biedy mozna sie jednak posilkowac sprzetem obcym.
Ozdrawiam.
-
A moze ktos by tak chcial pecetowego Goat Trackera przerobic, he? Odpadaja problemy z pamiecia zajmowana przez edytor i w ogole.
-
Przeciez to nic nie wyjasnia
Bo to, ze bas i perkusja jest na samplach to juz wiemy. Chodzi o to jak-oni-to-zrobili.
-
>:Przeciez to nic nie wyjasnia
Bo to, ze bas i perkusja jest na samplach to juz wiemy. Chodzi o to jak-oni-to-zrobili.
(Player od !sampli! jest na NMI, timer A, CIA2 dd04/dd05, sid na IRQ.
Timer ma wylaczone ":Force Load": chodzi na bicie start/stop.)
Moze przez zmiane czestotliwosci grania kolejnych wartosci sampla
podczas jego odtwarzania, tzn. pobierane sa kolejne bajty do $d418
ale dodatkowo sa parametry czasu np. te z vibratto, ktore
zmieniaja czestotliwosc timera dd04/dd05 - wywolanie kolejnego przerwania NMI.
Wydaje mi sie ze
np. ten ":pierdzacy dzwiek": na poczatku jest otrzymywany tylko
za pomoca trzech wartosci 8,C,B. Jak wchodzi perkusja to sie
to zmienia.
Cyklicznie do $d418 idzie 8,9,8,9,8,9 itd potem 8,C,8,C itd.
a efekt uzyskany jest przez zmiany czestotliwosci timera.
W ten sposob chyba moznaby generowac ten bas, przez cykl vibratt
na roznych wartosciach.
Jakby kogos to interesowalo to sprawdzalem to tak, ze
zostawilem tylko odtwarzanie sampli i to co idzie do $d418
idzie tez na ekran do $d020 i $d021 plus odpalilem to pod
CCS64 i ustawilem predkosc emulacji na 10%. Przez ekran
przechodza pomaranczowe i szare ":pasy": czyli 8,c,b.
Pytanie do muzykow czy hardrestart polega na zerowaniu
rejestrow fal SIDa ? Bo w tym playerze jest np. sekwencja
ktora w wyniku jakiegos tam warunku - jednoczenie zeruje fale
oraz rejestr ":start/stop": timera co = timer stop.
-
>: (Player od !sampli! jest na NMI, timer A, CIA2 dd04/dd05, sid na IRQ.
No to wiadomo, inaczej praktycznie sie nie da
(a raczej:: inaczej sie nie robi).
>:Moze przez zmiane czestotliwosci grania kolejnych wartosci sampla
>:podczas jego odtwarzania, tzn. pobierane sa kolejne bajty do $d418
>:ale dodatkowo sa parametry czasu np. te z vibratto, ktore
>:zmieniaja czestotliwosc timera dd04/dd05 - wywolanie kolejnego przerwania NMI.
Zmieniaja czestotliwosc NMI podczas grania??? To znaczy ze nie mamy miksowania dwoch kanalow? Bo jak by bylo mixowanie dwoch sampli o roznych czestotliwosciach i vibratach to troche byloby trudne IMHO...
>:Wydaje mi sie ze
>:np. ten ":pierdzacy dzwiek": na poczatku jest otrzymywany tylko
>:za pomoca trzech wartosci 8,C,B. Jak wchodzi perkusja to sie
>:to zmienia.
>:Cyklicznie do $d418 idzie 8,9,8,9,8,9 itd potem 8,C,8,C itd.
>:a efekt uzyskany jest przez zmiany czestotliwosci timera.
>:
Aha, wiec jednak bas jest odtwarzany cyklicznie na zmiane z perkusja? Dobrze zrozumialem? Eee, a wiec to taaaka sciema...
>:W ten sposob chyba moznaby generowac ten bas, przez cykl vibratt
>:na roznych wartosciach.
Moglbys rozwinac? Bo vibrato polega nie na zmianie amplitudy tylko czestotliwosci.
>:Pytanie do muzykow czy hardrestart polega na zerowaniu
>:rejestrow fal SIDa ? Bo w tym playerze jest np. sekwencja
>:ktora w wyniku jakiegos tam warunku - jednoczenie zeruje fale
>:oraz rejestr ":start/stop": timera co = timer stop.
Widzialem rozne implementacje hard restartu, ale oprocz rejestru ksztaltu fali (tam jest wpisywane przewaznie $09), odpowiednio ustawiane sa ADSR, nie wiem jak jest w tym playerze. Np. w JCH 20.g4 mozna samemu modyfikowac wartosci wpisywane do ADSR przed odtwarzaniem kolejnego dzwieku, domyslnie jest to $0f 00.
-
>: Aha, wiec jednak bas jest odtwarzany cyklicznie na zmiane z perkusja?
>: Dobrze zrozumialem? Eee, a wiec to taaaka sciema...
Jaka sciema, po prostu GRG rozwiazal sprawe inaczej niz sobie juz wszyscy na tym forum wmowili
Poza tym calosc zbyt dobrze brzmi, by zostac obrzucona takim epitetem.
A teraz panowie powiedzcie mi taka rzecz, bo sie tym martwie teraz: jak do cholery zmusic Komode by grala sample przez $D418 i jednoczesnie filtrowala kanal powiedzmy pierwszy, na ktorym jest powiedzmy bas ktory bez filtra brzmi zle. Jakos to jest rozwiazane w niektorych kawalkach (w tej chwili jestem w stanie przytoczyc tylko jeden, i to archiwalny: ":To Be On Top": Huelsbecka). Jak?
-
>:Jaka sciema, po prostu GRG rozwiazal sprawe inaczej niz sobie juz wszyscy na tym forum wmowili
>:Poza tym calosc zbyt dobrze brzmi, by zostac obrzucona takim epitetem.
Nie chodzi o brzmienie, chodzi o kod
>:A teraz panowie powiedzcie mi taka rzecz, bo sie tym martwie teraz: jak do cholery zmusic Komode by grala sample przez $D418 i jednoczesnie filtrowala kanal powiedzmy pierwszy, na ktorym jest powiedzmy bas ktory bez filtra brzmi zle. Jakos to jest rozwiazane w niektorych kawalkach (w tej chwili jestem w stanie przytoczyc tylko jeden, i to archiwalny: ":To Be On Top": Huelsbecka). Jak?
Zauwaz ze jak wlaczysz filtr to filtrowany bedzie zarowno 1 kanal, jak i sample. Chyba niekoniecznie chcialbys uzyskac taki efekt, jezeli czestotliwosc filtra ulegalaby zmianie (no chyba zeby byla stala i rowna co najmniej polowie czestotliwosci odtwarzania sampla, ale to mija sie raczej z celem - majac sample 8kHz musialbys dac co filtr na co najmniej 4kHz, co jest bez sensu bo jak wiemy SID generuje dzwieki wlasnie do 4kHz, wiec g... bys z tego filtra mial).
Wlaczanie filtra na czas grania zaka, a wylaczanie na czas odtwarzania sampla tez nie wchodzi w gre, bo sample odtwarzane beda kilkaset razy na ramke, a zak kilkadziesiat, wiec wyjdzie z tego kaszana.
Nie wiem czy w zaku Huelsbecka jest filtr, jak przeslucham to moze dojde do jakichs wnioskow
-
>:Wlaczanie filtra na czas grania zaka, a wylaczanie na czas odtwarzania sampla tez nie wchodzi w gre, bo sample odtwarzane beda kilkaset razy na ramke, a zak kilkadziesiat, wiec wyjdzie z tego kaszana.
Ehh, pier***e. Zak bedzie odtwarzany oczywiscie raz albo wiecej razy na ramke. Sorry
-
Smalltown Boy:
jeszcze jedno, jesli masz jakies digisy typu bas, ktore raczej nie zawieraja skladowych o wyzszych czestotliwosciach, to mozesz jakis tam filtr dolnoprzepustowy ustawic, powiedzmy na kilkaset do tysiaca Hz, moze cos z tego wyjdzie. Natomiast sample typu drum czy hihat raczej bedzie slychac zle, przynajmniej teoretycznie.
-
Panowie, to jeszcze raz ja... (chyba bije tu jakis rekord)
I w tym miejscu bije sie w leb, bo doszedlem do wniosku ze opowiadam pierdoly
Wyglada na to ze filtr w SIDzie nie jest jednak na samym wyjsciu ukladu, a PRZED koncowym przetwornikiem C/A, w ktorym to wlasnie zmieniamy glosnosc ($d418), wiec jednak sample nie sa filtrowane. (chociaz jeszcze sprawdze w ksiazce Frelka, bo juz sam nie wiem. W roznych zrodlach pisza roznie) Oprocz tego to co napisalem jest raczej prawdziwe, ale dla sampli generowanych metoda PWM.
ALE
Sample na c64 sa mozliwe dzieki zmianom skladowej stalej na wyjsciu SIDa podczas zmiany glosnosci w $d418. Jednak sam filtr tez ma jakas skladowa stala na wyjsciu, i jego wlaczenie powoduje zmiane DC na wyjsciu calego SIDa. Nie wiem dokladnie co sie dzieje przy zmianie czestotliwosci filtra (ale sie dowiem
), jednak przy wlaczonym filtrze sampelki beda brzmialy inaczej. W ogole analogowe uklady maja to do siebie, ze zmiana jakichs parametrow w jednej czesci ukladu pociaga zmiane parametrow bloku nastepnego, wiec IMHO to jest przyczyna tego ze nie mozemy sobie jednoczesnie filtrowac dzwieku i odtwarzac sampli. Byc moze jednak Huelsbeck tak dobral parametry filtra ze i zak brzmial dobrze, i digi brzmialo dobrze. Sprawa czysto eksperymentalna.
ALE #2
Sidplay nie uwzglednia w/w wlasciwosci SIDa (nie tylko ich zreszta), wiec rzeczywiste brzmienie zaka bedzie slyszalne jedynie na prawdziwym komie, a najlepiej z 6581.
Sorry za wprowadzenie w blad...
-
Wizard, zasadniczo masz racje ze nie wiadomo jak oni to zrobili
Ale zrobili - znalazlem jeszcze pare kawalkow (Taxim, Cavi) ktore tez klada dolnoprzepustowy i graja sample jednoczesnie. I nie jest to jakas proteza w rodzaju ":filtr off w trakcie podawania czegos na $D418": (ktorej zreszta probowalem, ale efekt jest nader mierny, brzmi jakby filtra nie bylo prawie w ogole). Myslalem, ze sie do jakichs informacji dokopie w C=Hacking #20, ale stamtad tez nie wynioslem zadnej metody - poza pomyslem, zeby zostawic jeden kanal wolny i postawic tam puls z zapalonym gatebitem i testbitem oraz ADSR 00FF. No ale ten pomysl jest totalnie bezuzyteczny, bo po co robic dodawac sample do dwoch kanalow - NIE O TO CHODZI...
>: Sidplay nie uwzglednia w/w wlasciwosci SIDa
Sidplay1 nie, podobnie zreszta jak CCS (oba odtwarzaja sample przez nieistniejace w rzeczywistosci rejestry, zdaje sie ze od $D500). W zwiazku z tym np. pod CCS wszystko gra az milo. Natomiast na...
- VICE 1.10
- Sidplay2/w
- prawdziwym C64
...NIE.
-
>:Ale zrobili - znalazlem jeszcze pare kawalkow (Taxim, Cavi) ktore tez klada dolnoprzepustowy i graja sample jednoczesnie.
Ale sluchales tego na prawdziwym komie czy na sidplayu?
>:I nie jest to jakas proteza w rodzaju ":filtr off w trakcie podawania czegos na $D418": (ktorej zreszta probowalem, ale efekt jest nader mierny, brzmi jakby filtra nie bylo prawie w ogole).
No dokladnie, po prostu czesciej go wylaczasz niz wlaczasz, bo jak by nie bylo digi jest odtwarzanie z wielokrotnie wieksza czestotliwoscia niz zak.
>:Myslalem, ze sie do jakichs informacji dokopie w C=Hacking #20, ale stamtad tez nie wynioslem zadnej metody - poza pomyslem, zeby zostawic jeden kanal wolny i postawic tam puls z zapalonym gatebitem i testbitem oraz ADSR 00FF. No ale ten pomysl jest totalnie bezuzyteczny, bo po co robic dodawac sample do dwoch kanalow - NIE O TO CHODZI...
Ale czy probowales wlaczyc filtr dolnoprzepustowy i ustawic go np. staly cutoff?
A tak BTW, niezly ten C=hacking, nie? Jakies pomiary napiec, obserwacje na oscyloskopie, to mi sie podoba
W podobny sposob ktos kiedys dawno temu wymyslil hard restart i na pewno wpadl na pomysl odgrywania sampli wogole.
>:>: Sidplay nie uwzglednia w/w wlasciwosci SIDa
>:
>:Sidplay1 nie, podobnie zreszta jak CCS (oba odtwarzaja sample przez nieistniejace w rzeczywistosci rejestry, zdaje sie ze od $D500). W zwiazku z tym np. pod CCS wszystko gra az milo.
No i wlasnie dlatego trzeba sie pomeczyc zeby przeniesc kawalek z samplami pod Sidplaya (odwrotnie zreszta tez).
>:Natomiast na...
>:- VICE 1.10
>:- Sidplay2/w
>:- prawdziwym C64
>:...NIE.
Na Sidplayu w kawalkach przerobionych specjalnie pod niego digi brzmi zajebiscie, bo po prostu goscie rzucaja to bezposrednio na przetwornik z tego dodatkowego rejestru.
A to co sie dzieje w prawdziwym komie to jest w pewnym sensie oszukanstwo dla naszych uszu. Ale i tak ten kto na to wpadl, znaczy sie Hubbard, mial leb.
-
>: Ale sluchales tego na prawdziwym komie czy na sidplayu?
Na Sidplay2/w (":jedynki": w ogole nie uzywam), a potem upewnilem sie pod RanSIDem, ze mam racje
>: No i wlasnie dlatego trzeba sie pomeczyc zeby przeniesc kawalek z samplami
>: pod Sidplaya (odwrotnie zreszta tez).
Po to wprowadzono format RSID, ktory grajet bez przerobek na prawdziwym komie...
>: Ale i tak ten kto na to wpadl, znaczy sie Hubbard, mial leb.
Nie chce strugac fachowca - ale to akurat wymyslili Galway i Huelsbeck. Przy czym do dzis nie ma zgody, ktory pierwszy.
-
>:>: Ale sluchales tego na prawdziwym komie czy na sidplayu?
>:
>:Na Sidplay2/w (":jedynki": w ogole nie uzywam), a potem upewnilem sie pod RanSIDem, ze mam racje
No dobra, ale nie wiesz tak naprawde jak to brzmi na komie...
>:>: Ale i tak ten kto na to wpadl, znaczy sie Hubbard, mial leb.
>:
>:Nie chce strugac fachowca - ale to akurat wymyslili Galway i Huelsbeck. Przy czym do dzis nie ma zgody, ktory pierwszy.
Fakt, zawsze myle Galwaya z Hubbardem
Wracajac do sprawy, Galway mowi ze to on, ale ciekawe jest to ze o sposobie odtwarzania sampli dowiedzial sie analizujac czyjs kod
-
>: Wracajac do sprawy, Galway mowi ze to on, ale ciekawe jest to ze o sposobie odtwarzania sampli dowiedzial sie analizujac czyjs kod
Bo odtwarzanie sampli wymyslono o wiele wczesniej. Nie pamietam niestety kto stworzyl pierwszy edytor umozliwiajace granie muzyczki generatorami i samplami jednoczesnie.
Hubbard natomiast mial zawsze zajebiscie pogiete pomysly i jak dorwal sie do nowej technologii to wszystko powywracal do gory nogami. Dotychczas sample wykorzystywano jako instrumenty perkusyjne natomiast Hubbard olal konwencje i perkusje zrobil sobie z generatorow a z sampli porobil gitary elektryczne i inne cuda-wianki.
Natomiast chlopaki z legendarnej grupy The Dutch USA Team wpadli w amok, przerobili Soundmonitor Huelsbeck\'a na Rockmonitor i zaczeli sie wyzywac na calego. W wyniku stopniowego udoskonalania technologii Rockmonitora zaczeto odtwarzac sample korzystajac z przerwan NMI.
Wczesniej sample odtwarzalo sie jedynie piszac odpowiednie cyklorownomierne petle w maszynowce. Mialo to niestety taka wade, ze jakiekolwiek pojawiajace sie przerwanie powodowalo zaburzenie regularnosci odtwarzania kodu i sample po prostu charczaly.
Zeby osiagnac szczytujaco-orgazmistyczna jakosc odtwarzania wylaczalo sie na czas grania sampelka przerwania oraz ekran zeby ten cholerny VIC nie bruzdzil procesorowi i wowczas byl prawdziwy KISIEL W MAJTACH.
To byly czasy!
Ozdrawiam
-
>:>: Wracajac do sprawy, Galway mowi ze to on, ale ciekawe jest to ze o sposobie odtwarzania sampli dowiedzial sie analizujac czyjs kod
>:
>:Bo odtwarzanie sampli wymyslono o wiele wczesniej.
No raczej. Skoro analizowal cudzy kod...
A ja pamietam taki programik z zajebistej jakosci samplami, w ktorych jakis facet gadal cyfry, i byl bodajze fragment przemowienia Kennedy\'ego.
Ten programik raczej powstal pare ladnych lat przed rokiem 1986, i do tego czasu \'technologia\' odtwarzania sampli byla dobrze znana, stad takie programy jak Digi Drums, z ktorych Galway \'nauczyl\' sie jak odtwarzac sample. Chodzi jednak o to kto wymyslil odtwarzanie zaka + sample na NMI.
>:
>:Natomiast chlopaki z legendarnej grupy The Dutch USA Team wpadli w amok, przerobili Soundmonitor Huelsbeck\'a na Rockmonitor i zaczeli sie wyzywac na calego. W wyniku stopniowego udoskonalania technologii Rockmonitora zaczeto odtwarzac sample korzystajac z przerwan NMI.
Ale wlasnie ten pomysl odtwarzania na NMI podchwycili chyba od panow Galwaya, Huelsbecka czy Hubbarda.
-
>:A ja pamietam taki programik z zajebistej jakosci samplami, w ktorych jakis facet gadal cyfry, i byl bodajze fragment przemowienia Kennedy\'ego.
Oczywiscie byl to stary jak swiat programik o nazwie speech sample. Byla to niedoscigniona w jakosci forma odtwarzania mowy ludzkiej na C64 czyli tzw. Electronic Speech System firmy Electronic Arts.
Dla podniesienia adrenaliny dodam, ze to co bylo slychac z glosnikow to nie byly sample. Osobiscie do dzis nie wiem jak oni to zrobili ale jakosc doslownie poraza.
Domyslam sie jedynie technologii gdyz jak sie mocno sqpie to wychodzi mi, ze czlowiek otwierajac paszcze generalnie tylko brzeczy i szumi (a baby to juz w szczegolnosci). Na bazie odpowiedniej analizy takiego fragmentu wypowiedzi moznaby wypracowac pewien zestaw danych do nakarmienia SID\'a. Dane zajmuja relatywnie niewiele miejsca w pamieci bo to nie sa probki. Sadze jednak, ze u podstaw wszystkiego lezy odpowiednie wykorzystanie generatorow szumu, ktore to C64 ma doskonale (a nie jakies tam atarowskie kwadratowe wypierdziny).
Ozdrawiam.
-
>:>:A ja pamietam taki programik z zajebistej jakosci samplami, w ktorych jakis facet gadal cyfry, i byl bodajze fragment przemowienia Kennedy\'ego.
>:
>:Oczywiscie byl to stary jak swiat programik o nazwie speech sample. Byla to niedoscigniona w jakosci forma odtwarzania mowy ludzkiej na C64 czyli tzw. Electronic Speech System firmy Electronic Arts.
>:Dla podniesienia adrenaliny dodam, ze to co bylo slychac z glosnikow to nie byly sample. Osobiscie do dzis nie wiem jak oni to zrobili ale jakosc doslownie poraza.
No to zeby wsadzic kij w mrowisko to ja powiem, ze to SA sample.
>:Domyslam sie jedynie technologii gdyz jak sie mocno sqpie to wychodzi mi, ze czlowiek otwierajac paszcze generalnie tylko brzeczy i szumi (a baby to juz w szczegolnosci). Na bazie odpowiedniej analizy takiego fragmentu wypowiedzi moznaby wypracowac pewien zestaw danych do nakarmienia SID\'a. Dane zajmuja relatywnie niewiele miejsca w pamieci bo to nie sa probki. Sadze jednak, ze u podstaw wszystkiego lezy odpowiednie wykorzystanie generatorow szumu, ktore to C64 ma doskonale (a nie jakies tam atarowskie kwadratowe wypierdziny).
Pudlo
Musze Cie rozczarowac.
W programie nie ma ani jednego odwolania do rejestrow ksztaltow fal zadnego z generatorow, powiem wiecej: nie ma odwolania do ZADNEGO rejestru SIDa oprocz $d418...
No wiec? ...
-
Aaaa, i jeszcze jedno. Archaiczny program do syntezy mowy o dzwiecznej nazwie SAM tez nie korzystal z technologii sampli, o ile mnie oczywiscie sklerotyczna pamiec nie myli. Tak, ze obawiam sie panie Kolego, iz wowczas technologia sampli byla jeszcze nieznana i wymyslono lepsze rozwiazania alternatywno-analogowe.
Ozdrawiam (i wskrzeszam).
-
>:Aaaa, i jeszcze jedno. Archaiczny program do syntezy mowy o dzwiecznej nazwie SAM tez nie korzystal z technologii sampli, o ile mnie oczywiscie sklerotyczna pamiec nie myli.
To prawda. Wlasnie dlatego porownaj fragment przemowienia Kennedy\'ego z \'speech sample\' z tym, w jaki sposob mowi SAM.
>:Tak, ze obawiam sie panie Kolego, iz wowczas technologia sampli byla jeszcze nieznana i wymyslono lepsze rozwiazania alternatywno-analogowe.
>:
Eeee tam (patrz wyzej i post wyzej)
-
Jemasoft, a co z Impossible Mission, albo Barbie? Te gry o ile wiem nie wychodza poza ramy czasowe 1983-85, a sample jakos sa i to dobrej jakosci
-
Jesli chodzi o scislosc to w tych grach zostal wlasnie uzyty ten rodzaj odtwarzania mowy.
Mozemy siegnac jeszcze dalej wstecz, a w grze Ghostbusters to co mamy? Tu chyba byl ten system uzyty poraz pierwszy.
Sadze, ze nie sa to sample w sensie jaki rozumiemy dzis, za dobrze to grzmi tak na moje drewniane ucho.
Ozdrawiam
-
Jemasoft:
>:Jesli chodzi o scislosc to w tych grach zostal wlasnie uzyty ten rodzaj odtwarzania mowy.
>:Mozemy siegnac jeszcze dalej wstecz, a w grze Ghostbusters to co mamy? Tu chyba byl ten system uzyty poraz pierwszy.
>:Sadze, ze nie sa to sample w sensie jaki rozumiemy dzis, za dobrze to grzmi tak na moje drewniane ucho.
Hmm.... A dlaczego niby to nie sa sample??? We wczesnych latach 80 ciemnota jakas byla czy co?
-
Ciemnota? Wrecz przeciwnie ale pewne technologie wynaleziono dopiero z czasem. Pobiezne ogledziny jakie 100 lat temu przeprowadzilem na tym kodzie wykazywaly brak obecnosci playera sampli jak i samych sampli grzecznie ulozonych w pamieci. Jesli to mialyby byc sample to ich dlugosc bylaby niespotykanie krotka jak na tak zarypista jakosc. Dobre sample wpierdzielaja pamiec szybciej niz Bzyk czekolade. Prosze zauwazyc, ze jest taka gierka do nauki jezyka angielskiego napakowana calym stadem mowionych wyrazow a zowie sie Cave of the Word Wizard i zajmuje toto chyba 1 strone dyskielki.
A wracajac do tej ciemnoty to pragne podkreslic, ze kiedys nie bylo rowniez zadnego z tych smiesznych trybow graficznych w stylu FLI czy Super Hires, nie znano takich sztuczek jak chocby wyswiechtane FLD, a nawet ze stawianiem glupich barow na ekranie poczatkowo byly problemy. Nie od razu Krakow zbudowano panie kolego, co nie znaczy, ze wtedy ludzie byli ciemni bo to oni powynajdywali z czasem takie dzikie sztuczki a kolejne pokolenia mialy juz ulatwiony start zyciowy.
Ozdrawiam
-
Jemasoft wyjawil:
>:Dobre sample wpierdzielaja pamiec szybciej niz Bzyk czekolade.
nie zaprzeczam, nie zaprzeczam
A przyszluchujac sie Waszej rozmowie zauwazam, ze moze jestem muzykiem, ale wiedzy teoretycznej to mi baaaardzo brakuje.
-
>:Ciemnota? Wrecz przeciwnie ale pewne technologie wynaleziono dopiero z czasem.
Aaaano wlasnie. Dlatego cos takiego jak kompresja bylo doskonale znane. Teoria sygnalow cyfrowych (przesylania/kodowania/kompresji) powstala duzo wczesniej.
>:Pobiezne ogledziny jakie 100 lat temu przeprowadzilem na tym kodzie wykazywaly brak obecnosci playera sampli jak i samych sampli grzecznie ulozonych w pamieci.
Hmmm.... W \'speech sample\' dane sa od $5000, start playera od $c800, wiekszosc kodu jest wogole od $c080 bodajze.
Jezeli dla Ciebie rozkazy
lda costam
sta $d418
to nie jest player sampli no to sorry...
>:Jesli to mialyby byc sample to ich dlugosc bylaby niespotykanie krotka jak na tak zarypista jakosc. Dobre sample wpierdzielaja pamiec szybciej niz Bzyk czekolade.
Patrz wyzej.
A poza tym, wystarczy przejrzec kod i widac, ze pobierane dane sa w jakis sposob obrabiane, buforowane od $c000 chyba do $c07f i po podzieleniu przez 2 wstawiane do $d418.
Nie wiem dlaczego ci klienci, ktorzy to napisali, mieliby jawnie przechowywac nie zakodowane sample w pamieci. Jezeli technologia sampli nie byla powszechna to logiczne byloby takie zamotanie kodu, zeby trudno bylo dojsc co i jak.
Wiec albo one sa zakodowane specjalnie, albo tak zeby zajmowaly malo miejsca.
>:A wracajac do tej ciemnoty to pragne podkreslic, ze kiedys nie bylo rowniez zadnego z tych smiesznych trybow graficznych w stylu FLI czy Super Hires, nie znano takich sztuczek jak chocby wyswiechtane FLD, a nawet ze stawianiem glupich barow na ekranie poczatkowo byly problemy.
Ale co to ma wspolnego z samplami? A tak BTW, uwaza sie ze Super Hires wymyslil Polonus, a nie bylo czasem tak ze podpatrzyl ta technike w Cover Girl Strip Poker? To tak na marginesie...
>:Nie od razu Krakow zbudowano panie kolego, co nie znaczy, ze wtedy ludzie byli ciemni bo to oni powynajdywali z czasem takie dzikie sztuczki a kolejne pokolenia mialy juz ulatwiony start zyciowy.
Jak narazie to nie ja upieram sie ze byla ciemnota, wiec...?
-
>: nie wiesz tak naprawde jak to brzmi na komie...
Zakladam, ze identycznie jak na Sidplay2/w. Testowalem akurat te wlasciwosci i naprawde - jak nie gra, to i tu i tu, a jak gra, to tez. A czy nie gra ledwo pierdzac, czy nie gra ledwo trzeszczac, to juz ma mniejsze znaczenie, aczkolwiek i tu wierze w niezawodnosc engine\'u Simona White\'a.
>: SAM tez nie korzystal z technologii sampli
Ja do dzisiaj tego nie wiem - to rzeczywiscie nie do konca brzmi jak sample (no i JAK mozna by bylo modulowac sample tak jak w SAM-ie???), ale w programie jest kupa odwolan do $D418, a z rejestrow SID - tylko postawienie pulsu na pierwszym kanale (ADSR 00FF, wypelnienie $FFF). Nie rozumiem...
Pierwszym programem odtwarzajacym sample byl Impossible Mission. To byl 1983 rok, a Barbie napisano zaraz pozniej, i wykorzystano tam metode czytania na biezaco odzywek z dysku - cos jakby odtwarzac plyte z $D418 (chyba) jako igla
-
>:Zakladam, ze identycznie jak na Sidplay2/w. Testowalem akurat te wlasciwosci i naprawde - jak nie gra, to i tu i tu, a jak gra, to tez. A czy nie gra ledwo pierdzac, czy nie gra ledwo trzeszczac, to juz ma mniejsze znaczenie, aczkolwiek i tu wierze w niezawodnosc engine\'u Simona White\'a.
Ja bym sie jednak upieral przy prawdziwym komie
Ukladu analogowego w 100% nie zaemulujesz.
>:>: SAM tez nie korzystal z technologii sampli
>:
>:Ja do dzisiaj tego nie wiem - to rzeczywiscie nie do konca brzmi jak sample (no i JAK mozna by bylo modulowac sample tak jak w SAM-ie???), ale w programie jest kupa odwolan do $D418, a z rejestrow SID - tylko postawienie pulsu na pierwszym kanale (ADSR 00FF, wypelnienie $FFF). Nie rozumiem...
Tu sie nikt nie upiera ze SAM korzysta z sampli (a przynajmniej nie w sensie takim ze poszczegolne gloski zostaly zsamplowane przez kogos).
Co do drugiej czesci wypowiedzi - w ktoryms poscie juz sobie odpowiedziales na to pytanie, dlaczego wypelnienie $FFF. Pamietasz sposob boostowania sampli?
W SAMie nie zauwazyles chyba, ze na gen. 1 jest puszczany prostokat ($41). Wypelnienie $FFF jest bliskie 100% (a moze nawet dokladnie 100%), wiec jest to de facto staly poziom napiecia. Tego \'prostokata\' wiec nie slyszymy, ale dzieki temu skoki napiecia na wyjsciu SIDa przy manipulowaniu $d418 sa wieksze i przez to \'sample\' glosniejsze. To jest takie jakby \'wzmocnienie\'.
A w kodzie znalazlem pare takich rzeczy:
lda $a000,x
sta $d418
Pod $a000 (o ile dobrze pamietam, wiadomo kleroza nie boli) sa rozne \'ksztalty\' fal (z poblizszych ogledzin). Mamy tu wiec synteze w zasadzie programowa tych roznych \'trzaskow\' ktore skladaja sie na mowe SAMa. A wiec pada kolejny mit o analogowym \'pochodzeniu\' mowy SAMa...
-
Korzystajac z chwili czasu zajrzalem do kodu \'SOLID\', wiec chcialbym znow obalic pewne mity/domysly/pomysly (niepotrzebne skreslic) ktore tutaj sie pojawily.
ftp://ftp.elysium.pl/incoming/other/wiz_tmp/SOLID_BM.ZIP
Sa tam dwa backup\'y: jeden z samplami oryginalnymi (SID wylaczony), drugi z podmienionymi samplami.
Wnioski sa oczywiste:
- mamy dwa kanaly sampli miksowane ze soba.
- basy to tez sa sample zapisane w pamieci (pisze \'basy\', bo sa dwa rodzaje: o ksztalcie prostokatnym i piloksztaltnym - ten ktory wchodzi pozniej).
- jak sie muzyk nie zabierze do analizowania kodu to kto?
(a tak na powaznie: kod jest troche zamotany i trudno go analizowac, bo modyfikuje sam siebie: \'szczegolow implementacyjnych\' juz nie odkrywalem, nie mam na to sily
jak ktos jest bardzo zainteresowany to niech sam zajrzy
).
To tyle z mojej strony.
-
>:A poza tym, wystarczy przejrzec kod i widac, ze pobierane dane sa w jakis sposob obrabiane, buforowane od $c000 chyba do $c07f i po podzieleniu przez 2 wstawiane do $d418.
Nie wiem dlaczego ci klienci, ktorzy to napisali, mieliby jawnie przechowywac nie zakodowane sample w pamieci. Jezeli technologia sampli nie byla powszechna to logiczne byloby takie zamotanie kodu, zeby trudno bylo dojsc co i jak.
Wiec albo one sa zakodowane specjalnie, albo tak zeby zajmowaly malo miejsca.
No dobra panie Wizard, tylko tej procedurce obslugi przerwan trzeba sie dokladniej przyjrzec. Dane sa w pewien sposob buforowane od $C000 to fuckt, ale dlaczego dane z tego bufora odtwarzane sa najpierw w przod a potem w tyl? Licznik odtworzenia bufora w przod jest pod $00AD, licznik odtworzenia w tyl pod $00AE i maja oczywisciwe jednakowa liczbe. Potem wykorzystywany jest jeszcze tajemniczy licznik $00AF. Dane digitalizy leza od $5000 ale zawieraja jeszcze jakies dodatkowe dane operacyjne, jak w tym bloku namieszasz to Commoda chce odtwarzac sample na okraglo i z dziwnych obszarow pamieci. Co do kodowania danych to dlaczego niby dane sa pomnozone przez dwa co daje nam przewalenie najstarszego bitu nibbla mlodszego do nibbla starszego i skutkiem tego bezcenne pol bajta wyrzucamy do kibla? Wystarczyloby wszakze uzyc zwyklej roznicy symetrycznej i kodowanie byloby bezstratne. W okolicach $C400 leza jakies metnie napisane relokatory, ktorych jeszcze nie diagnozowalem. Sens dzielenia przez 2 widze wowczas gdy nastapilo dodanie do siebie dwoch probek wiec bycmoze w innym miejscu programu wystepuja jakies operacje (jeszcze tego nie sprawdzilem).
Wysnuwam zatem kolejna deliryczna teorie. Do syntezy uzyto czegos w rodzaju zsamplowanych fonemow. Malo tego, wykorzystano ich okresowa charakterystyke czasowa i zapisano w postaci pojedynczych okresow a moze nawet i polokresow.
Prawdopodobnie intonacja wypowiedzi jest uzyskana manewrami czestotliwoscia ale to tez musze sprawdzic bo to tylko moje nauszne delirium.
Jedno jest pewne, jakosc dzwieku, wyrazistosc i dykcja sa nie do wyjebania a byl rok 1984. Calosc kod+sample zajmuje ok. 8kB a tekstow to tam pare jest. Nie chcialbys zeby Ci z zegarka padal taki tekst o godzinie jak jest w tym programiku?
>: A tak BTW, uwaza sie ze Super Hires wymyslil Polonus, a nie bylo czasem tak ze podpatrzyl ta technike w Cover Girl Strip Poker? To tak na marginesie...
Nie wiem czy Super Hires wymyslil Polonus czy jakis inny Zdzislaw Pacyniak gdyz w tych czasach bawilem sie juz zanikowo na Amidze (zostalem studentem) i C64 pokryl sie kurzem. Pamietam natomiast jak duzo wczesniej dyskutowalismy w gronie Quartetu nad mozliwosciami wykorzystania sprite\'ow do podrasowania kolorow w hires\'ie ale jakos nikt z nas nie kwapil sie do dokonania niezbednych eksperymentow z niewiadomych juz przyczyn. Jak masz tego typu dylematy i nie mozesz przez to w nocy spac to zapytaj bezposrednio Polonusa.
Bez watpienia natomiast Polonus ustanowil kilka rekordow Swiata o czym juz pisalem na forum i tego bylem naocznym swiadkiem a co za tym idzie w pelni to potwierdzam.
>:Jezeli dla Ciebie rozkazy
>:
>:lda costam
>:sta $d418
>:to nie jest player sampli no to sorry...
No jesli chodzi o scislosc to rozkazy:
lda#$0E
lsr
sta$D418
nie sa playerem sampli
Ale oczywiscie masz racje jest tam player sampli, zawsze jednak twierdzilem, ze mam skleroze i po 16 latach moge juz czegos nie pamietac a poza tym w 1986 roku mialem raczej blade pojecie o samplach a chyba wtedy ogladalem ten kod poraz ostani.
Ozdrawiam.
-
>:Wysnuwam zatem kolejna deliryczna teorie. Do syntezy uzyto czegos w rodzaju zsamplowanych fonemow. Malo tego, wykorzystano ich okresowa charakterystyke czasowa i zapisano w postaci pojedynczych okresow a moze nawet i polokresow.
>:Prawdopodobnie intonacja wypowiedzi jest uzyskana manewrami czestotliwoscia ale to tez musze sprawdzic bo to tylko moje nauszne delirium.
Ja bym taki odwazny w swoich teoriach nie byl. Dla mnie to sa zwykle sample i tyle. I bije zaklad ze zadnej intonacji tam nie ma
Nizej wyjasnienie.
>:Nie wiem czy Super Hires wymyslil Polonus czy jakis inny Zdzislaw Pacyniak gdyz w tych czasach bawilem sie juz zanikowo na Amidze (zostalem studentem) i C64 pokryl sie kurzem. Pamietam natomiast jak duzo wczesniej dyskutowalismy w gronie Quartetu nad mozliwosciami wykorzystania sprite\'ow do podrasowania kolorow w hires\'ie ale jakos nikt z nas nie kwapil sie do dokonania niezbednych eksperymentow z niewiadomych juz przyczyn. Jak masz tego typu dylematy i nie mozesz przez to w nocy spac to zapytaj bezposrednio Polonusa.
Jasne. Co noc mam delirium :-D
>:No jesli chodzi o scislosc to rozkazy:
>:
>:lda#$0E
>:lsr
>:sta$D418
>:
>:nie sa playerem sampli
lda $c060
lsr
sta $d418
tez nie?
Poza tym ten kod modyfikuje sam siebie, zwiekszajac to $c060 o jeden.
A to wstawianie $07 (czyli $0e po podzieleniu przez 2) do $d418 to \'wstawianie ciszy\' do SIDa... Juz sie domyslasz dlaczego sample malo zajmuja? A po co zapisywac \'cisze\', czyli odstepy miedzy slowami, w pamieci ?
-
>:tez nie? Poza tym ten kod modyfikuje sam siebie, zwiekszajac to $c060 o jeden.
>:A to wstawianie $07 (czyli $0e po podzieleniu przez 2) do $d418 to \'wstawianie ciszy\' do SIDa... Juz sie domyslasz dlaczego sample malo zajmuja? A po co zapisywac \'cisze\', czyli odstepy miedzy slowami, w pamieci ?
No qrde w zyciu bym NATO nie wpadl (jak NATO wpadles drogi Holmsie?)
A tak powaznie to milo podyskutowac z fachowcem.
Tylko jak wyjasnisz odtworzenie sampelka najpierw w przod a potem w tyl po czym nastepuje ta bloga chwila ciszy?
Dlaczego wszystko jest dzielone przez 2, z czystej rozrzutnosci? Jesli tak,to oznacza to ni mniej ni wiecej tylko tyle, ze mozna ten programik znaczaco skrocic dokonujac modyfikacji w kodzie i danych. W ten oto sposob mozemy uzyskac gadajace 4k intro.
Bardzo pouczajace bedzie z pewnoscia spowodowanie aby ten warunek licznika $00AF byl zawsze spelniony (mozna rowniez wyrzucic gnoja) i odsluchanie efekciora. Potem, z kolei, zapakowalbym ten licznik jakims stalym badziewiem i ponowil eksperyment. Niestety nie mam dostepu do Commody wiec nie moge kontynuawac tej zabawy a jestem ciekaw czy osiagniesz przewidywany efekt.
Oooooo. Wlasnie doznalem olsnienia. Moze moglbys mi przeslac ten programik internetem gdyz spalilem flopa i nijak tego na smutniaka przeniesc nie moge a tu predzej cos sobie grzebne.
Moj adres: jemasoft@plusnet.pl
Za pozytywne rozpatrzenie mojej prosby z gory dziekuje.
Ozdrawiam.
-
>:No qrde w zyciu bym NATO nie wpadl (jak NATO wpadles drogi Holmsie?)
A tak powaznie to milo podyskutowac z fachowcem.
Sorry, moze i gadam banaly. Ale dzieki drogi Watsonie.
>:Tylko jak wyjasnisz odtworzenie sampelka najpierw w przod a potem w tyl po czym nastepuje ta bloga chwila ciszy?
>:Dlaczego wszystko jest dzielone przez 2, z czystej rozrzutnosci? Jesli tak,to oznacza to ni mniej ni wiecej tylko tyle, ze mozna ten programik znaczaco skrocic dokonujac modyfikacji w kodzie i danych. W ten oto sposob mozemy uzyskac gadajace 4k intro.
Cholera wie, az tak biegly w kodzie nie jestem zeby w to sie wglebiac
No i trzebaby nad tym posiedziec dluzsza chwile, a na to czasu za wiele nie mam, a i checi szczerze mowiac tez nie.
Kolesie mieli jakas wizje i jej efektem jest ten zamotany kod (a raczej nie kod co sposob kodowania sampelkow). Albo moze tak tylko sie wydaje ze to jest zamotane, a naprawde zasada jest banalna... Nie wiem.
A co do tego dzielenia, to dzielone sa dane pobrane z bufora od $c000, a ten bufor jest odpowiednio zapelniany zdekodowanymi samplami pobranymi spod $5000, wiec moze rozrzutnosci nie ma.
Jedyne co probowalem to zastapienie sta $d418 skokiem do procedury, ktora zapisywalaby poszczegolne probki w jakims obszarze pamieci (tak z czystej ciekawosci chcialem sobie te dane obejrzec), ale - cholera - program sie wtedy wysypuje. Moze niechcacy zmodyfikowalem jakies znaczniki i ich nie przywrocilem, a moze jeszcze cos innego... Dodalem tez zmiane kolorkow ramki w czasie wstawiania probki do $d418 i oczywiscie kolor nie zmienia sie kiedy Kennedy robi pauze pomiedzy wyrazami
>:Oooooo. Wlasnie doznalem olsnienia. Moze moglbys mi przeslac ten programik internetem gdyz spalilem flopa i nijak tego na smutniaka przeniesc nie moge a tu predzej cos sobie grzebne.
>:
>:Moj adres: jemasoft@plusnet.pl
>:
>:Za pozytywne rozpatrzenie mojej prosby z gory dziekuje.
>:
Nie ma sprawy.
Tak przy okazji... Ja tez nigdy w takie rzeczy sie nie wglebialem, dopiero kilka watkow na tym forum zdopingowalo mnie do poznania rzeczy ktorymi wczesniej sie w sumie nie interesowalem. Patrz, cholera, zeby miec taka wiedze z 15 lat temu...
A poza tym ja bym chetniej zajrzal jednak do playera \'SOLID\'
-
>:A poza tym ja bym chetniej zajrzal jednak do playera \'SOLID\'
Spoko, oblooka sie go dokladnie.
Za sofcik dzieki. Bede mial sie czym pobawic w zimowe wieczory ale poki co pisze programy do sterownikow programowalnych i jestem zajebiscie zatyrany bo mam trzy obiekty do oddania w grudniu.
Ozdrawiam.
-
>:Cholera wie, az tak biegly w kodzie nie jestem zeby w to sie wglebiac
Jestes wystarczajaco biegly i qmaty.
Ozdrawiam.
-
Qrde jak zmusic Vice zeby speech sample bylo slychac? Czy to w ogole mozliwe czy tez moze emulatory to wielkie lajno?
Narazie widze, ze programik dziala ale slysze krzyk ciszy.
Ozdrawiam (innych a siebie lecze).
-
Jemasoft: a zobacz ustawienia New/Old Sid, moze to cos pomoze... No i sprawdz jeszcze na CCS64. Mi na jakims z nich (sorki, nie pamietam juz dokladnie...) wszystko dzialalo jak nalezy - chociaz najlepiej odsluchiwac na C64, co nie musze chyba dodawac.
-
Na VICE 1.10 wszystko powinno chodzic, no chyba ze wlaczyles 8580 - jak nadal nie dziala, to moze mi to przyslij (chbrown@wp.pl) zobacze co z tym.
Emulatory rzadza
A jakze...
-
Niniejszym dementuje swoje wczesniejsze stwierdzenio-przypuszczenia!!!
Zaciekawiony dyskusja zrobilem na predce (bo nie mam tyle wolnego czasu ile bym chcial gdyz na chleb zarabiam) sekcje programikowi SPEECH SAMPLE, ktory to powala jakoscia technologii Electronic Speech System. Mamy tu do czynienia z zaawansowana technologia odtwarzania sampli przy uzyciu przerwan NMI. Nie jest to jednak chamskie i kretynskie odtwarzanko z jakim mamy do czynienia na co dzien.
Wszystkim fachowcom goraco polecam przejrzenie kodu, ktory startuje od adresu $c800.
Szczegolnej uwadze Kolegow polecam fajniusie procedurki obslugi przerwanek rozpoczynajace sie od adresu $c083.
Jestem ciekaw wnioskow szanowenego grona po analizie.
Tymczasem tradycynie wszystkich ozdrawiam i zaraz wyjezdzam na 2 dzionki do Poznania (podraznic kibicow Lecha
-
>:Jestem ciekaw wnioskow szanowenego grona po analizie.
No to patrz pare postow wyzej
-
widze ze rozmowa zeszla na bardzo wysoki poziom. Dla mnie w tym momencie juz jest to czyta abstrakcja - powiem szczerze, ze nie bardzo rozumiem o czym gadacie (Jemasoft, Wizard, Smalltown Boy..) - no i juz macie sposob, zeby zaimponowac kobiecie hehehe
Jak dalej bedzie takie zainteresowanie C64, to podejrzewam ze ktos wreszcie wpadnie na pomysl zrobienia muzyki chociaz na jednym kanale wiecej.
Uklony.
-
>: Jak dalej bedzie takie zainteresowanie C64, to podejrzewam ze ktos wreszcie
>: wpadnie na pomysl zrobienia muzyki chociaz na jednym kanale wiecej.
No przeciez dopiero co umowilismy sie wszyscy, ze mozna zrobic muzyczke pieciokanalowa
-
>:No przeciez dopiero co umowilismy sie wszyscy, ze mozna zrobic muzyczke pieciokanalowa
A Dolby Digital 5.1 mozna? Bo ja wielkim fanem jestem.
-
CHOLERA JASNA!
Jak to sie stalo ze mnie taka dyskusja ominela??
Tak to jest jak sie pobieznie forum przeglada :wink:
Wlasnie przeczytalem sobe caly ten watek (przyznam sie bez bicia - Z WYPIEKAMI NA TWARZY)...
Do poczatkowej czesci dyskusji jeszcze bym moze cos dorzucil (przeprowadzilismy kiedys bardzo owocna dyskusje z Olsenem i Praiserem (chyba dobrze pamietam) na temat pozornego zwiekszania ilosci kanalow, wniosek byl taki, iz wiekszosc muzykow ma jakies tam swoje patenty, najciekawsze jest to ze ja swoj patent tlumaczylem chyba ze trzy razy i chyba nie do konca skutecznie, hie hie).
Ale od momentu jak weszly sample to juz bym chyba nie dal rady. Nie znam sie po prostu. Pogadac o samplach i syntezie na PC to moglbym (zajebiscie duzo na ten temat czlowiek lyka, jak siedzi w Buzzie, lub tez interesuje sie troche historia muzyki elektronicznej i starymi (ladne angielskie slowko \'vintage\') syntezatorami analogowymi). Ale to zupelnie inna para kaloszy.
Innymi slowy - dzieki dla wszystkich udzielajacych sie w powyzszym watku, i respekt!
.wenrzowy [your.favourite.noizz.dealah]
-
WACEK:
>:Jak to sie stalo ze mnie taka dyskusja ominela??
trzeba zagladac czesciej
>:Wlasnie przeczytalem sobe caly ten watek (przyznam sie bez bicia - Z WYPIEKAMI NA TWARZY)...
nieskromnie powiem, ze jestem dumny ze odwazylem sie zapytac o te kanaly i powstal chyba najciekawszy watek na tym forum.
>: wniosek byl taki, iz wiekszosc muzykow ma jakies tam swoje patenty, najciekawsze jest to ze ja swoj patent tlumaczylem chyba ze trzy razy i chyba nie do konca skutecznie, hie hie).
tzn. mas 3 kanaly ale slychac jakby bylo ich wiecej ? Tylko prosze: wytlumacz to najprosciej jak potrafisz bo ja na muzyce nie bardzo sie znam (tehnicznie).
POZDRO
-
Emeryt:
(Pozwolicie ze wtrace cos od siebie)
Pozorne zwiekszanie ilosci kanalow to po prostu uzywanie wielu instrumentow na jednym kanale, ale rowniez rozdzielanie poszczegolnych partii utworu (granych przez jeden instrument) na wiecej niz jeden kanal. Np. na jednym gra nam perkusja+bas (oczywiscie nie naraz, tylko sekwencyjnie-po sobie), na drugim arrpeggio i tez perkusja, gdzieniegdzie mozna wrzucic pojedyncze dzwieki basu, na trzecim lead i moze cos jeszcze...
Glowna idea jest taka, ze jezeli na danym kanale mamy w pewnym momencie ":wolne miejsce": (cisze) to przenosimy tam dzwiek ktory normalnie gralby na innym kanale i przez to robi sie ":wolne miejsce": na tym innym kanale
Wrazenie jest takie jakby gralo wiecej sciezek instrumentow niz jest w rzeczywistosci, jest tylko zasadnicza wada, ze wybrzmiewanie tych instrumentow nie moze byc zbyt duze (bo po prostu nowy zagrany dzwiek utnie nam poprzedni).
Sa jeszcze patenty z robieniem pojedynczego instrumentu, ktory brzmi jak dwa (przynajmniej bardzo podobnie), ale to juz osobny temat
PS. Zgadzam sie ze to jeden z ciekawszych watkow na tym forum, dlatego przyjmij moje podziekowania i zarazem gratulacje za ":zainicjowanie": tej dyskusji
-
ooo, watek zmartwychwstal
wizard >:>: no, to co opisales niezmiennie stosuje od kilku lat. U mnie dokladnie wyglada to tak:
#1 kanal - \'stopa\' + bass
#2 kanal - appregio (":woda": - (C) by Milosz Ignatowski) + \'talerz\'
#3 kanal - solowka
dzieki takim zabiegom mozna tez robic echo na hardtracku (nie wiem jak to jest na innych edytorach, moze tam echo jest jako efekt na jednym kanale?). Tzn. na jednym kanale rozdysponowac bass+appregio+talerz (da sie, da, chociaz nie brzmi to najlepiej) a na dwoch pozostalych robic solowke (na jednym kanale normalne solo, na drugim na instrumencie ":sciszonym": i wszystko przesuniete o 2 jednostki do przodu..).
emeryt >:>: przeczytaj to co napisalem do wizarda. Moze to ci rozjasni co nieco. Domyslam sie, ze to wlasnie ten patent Wacka, chociaz... jesli Olsen nie mogl tego zrozumiec........ hmmmm. To moze jednak co innego ma wacek w rekawie
-
A propos robienia ":jednego instrumentu brzmiacego jak dwa": - to czy ktos kiedys zrobil inny miks niz bas+cos?
Ja mam na koncie juz: bas+werbel, bas+hihat (to robi prawie kazdy), bas+stopa, bas+krotkie dzwieki niby-syntezatora.
A nie, przepraszam - jeszcze arpeggio+hihat.
Co do echa - mozna zrobic patent taki, by np. na kanale z melodyjka wstawiac ten sam instrument, ktory prowadzi melodyjke, tylko z opoznieniem i ciszej. Czasem mozna go jeszcze skrocic (zmiana adsr).
-
Kwestia kanalow to w ogole jak dla mnie jest maksymalna wtopa, bo marza mi sie naprawde glebokie pady i solidne stringi nakladajace sie na siebie... Do zrobienia ambientu na c64 rzecz IMHO niezbedna (jedno z moich idee fix jako kompozytora na c64). Dlatego chyba do dnia dzisiejszego nikt nie zrobil naprawde dobrego ambientoidalnego brzmienia na SIDzie - ja pare razy probowalem - w ":Life In Forms": chociazby. Ale jest to bardzo trudne, bo przy trzech kanalach ciezko zrobic ladne \'przelewanie sie\' brzmien ze soba + jakies fxy w tle...
Co do mojego patentu, to rzeczywiscie zostalem w sumie troche rozpracowany przez Wizarda i Smalltown Boya
ale nie do konca. Rzeczywiscie chodzi mi o granie dzwiekiem ktory udaje dwa dzwieki, ale mam na mysli polaczenia w rodzaju stopa + krotki synth lub dlugi bas + krotki synth. Patent mozna wykorzystac przede wszystkim przy muzyce robionej na kompo, kiedy wiadomo jest, ze bedzie ona odgrywana na sali z poglosem (wiekszosc party place ma niezle poglosy, prawda?)
...Teraz robimy sobie kilka (zagadka nr.1 - ile?) identycznych brzmieniowo instrumentow, ale z innymi tabelami przebiegow fal (jak przy instrumentach perkusyjnych). Przykladowo, laczac bas oparty o $4x z synthem $2x, tworze sobie instrument w ktorym pierwsze dwie ramki to $2x, a reszta do konca - $4x, przy czym $2x jest wyzsze od $4x o +3 oktawy
Nastepnie tworze sobie kolejny instrument - identyczny, ale $2x jest wyzsze od $4x o +3 oktawy i jeden polton
Nastepny instrument ->: analogicznie + 2 poltony i tak dalej. Tak samo tworze instrumenty przesuniete ":w dol":, aby moc zagrac kazda \'odleglosc\' w poltonach miedzy basem a synthem.
Jak latwo przewidziec, ustawienie tego wszystkiego w patternie przy niezaleznosci tych dwoch linii melodycznych jest dosc karkolomne
i nierzadko wymaga kawalka kartki i dlugopisu.
Efekt moze byc niezly, jezeli dodatkowo wrzuca sie po drodze to brzmienie $2x na innym kanale z innym instrumentem lub luzem (maskuje to wrazenie zaleznosci rytmicznej miedzy linia basu a rzeczonym $2x). Oczywiscie, nie w kazdym kawalku da sie w ogole cos takiego zrobic aby mialo rece i nogi - im wiecej dzieje sie w kawalku, im jest on dynamiczniejszy i bardziej \'zamotany\' - tym bardziej jest to niezauwazalne... No i oczywiscie nalezy sie modlic, iz poglos sali zrobi swoje
tzn. uczyni z tych krotkich piskow cos co przypominac bedzie syntha
Nie wiem czy ten patent jest dla kogokolwiek czyms zaskakujacym
pewnie nie
Jezeli chodzi o (pseudo) echo, to moja metoda najczesciej jest zrobienie dzwieku w miare szybko wybrzmiewajacego, na ktorym grane sa zapetlone trzy krotkie dzwieki. Dzieki temu kazde powtorzenie jest cichsze od poprzedniego
no i mamy pseudo-echo
-
Wlasnie dlatego robienie muzy na komie to niezla jazda. Trzeba troche poglowkowac i poprobowac wycisnac z tych trzech kanalow maksimum mozliwosci. Jak sie okazuje muzycy powinni cieszyc sie rownie wielkim uznaniem jak koderzy
No ale coz, niektorzy chcieliby pojsc na latwizne i dolozyc sobie kilka kanalow sprzetowo. Co prawda, tak jak mowi Wacek, porzadnych padow czy stringow sie raczej nie otrzyma (mnie tez nieraz te arpeggia za bardzo ucho kluja, a takie cichutkie trojdzwieki na trzech kanalach to bylby dopiero ":niezly spas":
), ale cieszmy sie tym co mamy.
Co do patentow z ":dzwiekami sklejanymi": jak ja to nazywam (SS - Spline Sounds
-
No kurza twarz, nie wiem dlaczego tego posta mi ucielo...
Jeszcze raz wiadomosc (mam nadzieje ze tym razem pelna):
Wlasnie dlatego robienie muzy na komie to niezla jazda. Trzeba troche poglowkowac i poprobowac wycisnac z tych trzech kanalow maksimum mozliwosci. Jak sie okazuje muzycy powinni cieszyc sie rownie wielkim uznaniem jak koderzy
No ale coz, niektorzy chcieliby pojsc na latwizne i dolozyc sobie kilka kanalow sprzetowo. Co prawda, tak jak mowi Wacek, porzadnych padow czy stringow sie raczej nie otrzyma (mnie tez nieraz te arpeggia za bardzo ucho kluja, a takie cichutkie trojdzwieki na trzech kanalach to bylby dopiero ":niezly spas":
), ale cieszmy sie tym co mamy.
Co do patentow z ":dzwiekami sklejanymi": jak ja to nazywam (SS - Spline Sounds
-
O kurr... Nieee no, poddaje sie
Nie ma jak telekomuna+modem (wysylanie posta=10 minut), w poniedzialek zapostuje z akademika.
Nie wiem czy to tez mi wytnie???
No i w tak pieknym watku powstal burdel, ale to juz nie moja wina
-
wacek >:>: niezle kombinujesz. Ja w sumie nigdy w ten sposob nie glowkowalem. Moze to kwestia tego, ze wiekszosc moich zakow to nie_techno i umiejetnosc rozdzielenia odpowiednich intstrumentow do odpowiednich kanalow jest dla mnie wystarczajaca. Np. na jednym kanale dajac stope + bass, na drugim appregio + talerz a na trzecim solo nie musze juz nic wciskac miedzy te dzwieki. A moze sie myle.... w kazdym badz razie to co opisales to chyba sie spelnia przy szybkiej muzie, z szybka sekcja perkusyjna. A to pseudo-echo na jednym kanale to doprawdy ciekawe, jak znajde chwile potestuje na HDT.
wizard >:>: jesli uciecie posta wynika z nieprawidlowego dzialania forum, daj znac na emaila i dokladnie opisz ":jak to sie stalo":. Z gory dziekuje
-
Bzyk: zaraz sie przekonam czy to wina forum
Post ktory wyslalem mial taka tresc:
":
Wlasnie dlatego robienie muzy na komie to niezla jazda. Trzeba troche poglowkowac i poprobowac wycisnac z tych trzech kanalow maksimum mozliwosci. Jak sie okazuje muzycy powinni cieszyc sie rownie wielkim uznaniem jak koderzy
No ale coz, niektorzy chcieliby pojsc na latwizne i dolozyc sobie kilka kanalow sprzetowo. Co prawda, tak jak mowi Wacek, porzadnych padow czy stringow sie raczej nie otrzyma (mnie tez nieraz te arpeggia za bardzo ucho kluja, a takie cichutkie trojdzwieki na trzech kanalach to bylby dopiero ":niezly spas":
), ale cieszmy sie tym co mamy.
Co do patentow z ":dzwiekami sklejanymi": jak ja to nazywam (SS - Spline Sounds
-
He he...
No niestety Piotrze, wyglada na to ze to jest blad forum. Wyglada na to ze ucina tekst przed ciagiem znakow skladajacych sie ze znaku mniejszosci i dwoch minusow
Wiec z uporem maniaka wkleje jeszcze raz tekst wiadomosci, pozbawiajac go wszystkich podejrzanych (?) ciagow znakow:
":
Wlasnie dlatego robienie muzy na komie to niezla jazda. Trzeba troche poglowkowac i poprobowac wycisnac z tych trzech kanalow maksimum mozliwosci. Jak sie okazuje muzycy powinni cieszyc sie rownie wielkim uznaniem jak koderzy
No ale coz, niektorzy chcieliby pojsc na latwizne i dolozyc sobie kilka kanalow sprzetowo. Co prawda, tak jak mowi Wacek, porzadnych padow czy stringow sie raczej nie otrzyma (mnie tez nieraz te arpeggia za bardzo ucho kluja, a takie cichutkie trojdzwieki na trzech kanalach to bylby dopiero ":niezly spas":
), ale cieszmy sie tym co mamy.
Co do patentow z ":dzwiekami sklejanymi": jak ja to nazywam (SS - Spline Sounds - nazwa copyright by Wizard
) to konkretne rozwiazania biora sie u mnie z potrzeby chwili. Wymyslac mozna najrozniejsze zestawienia, ale stopa+bas to w zasadzie podstawa, a to o czym mowi Wacek (zabawy z tabelka ksztaltow fali i wysokosci, z nieodlacznym elementem w postaci kartki i dlugopisu) to juz czysty hardcore
-
Wizard:
>:No niestety Piotrze, wyglada na to ze to jest blad forum.
naprawione
>:Wiec z uporem maniaka wkleje jeszcze raz tekst wiadomosci, pozbawiajac go wszystkich podejrzanych (?) ciagow znakow:
podziwiam Twoja wytrwalosc
>: a to o czym mowi Wacek (zabawy z tabelka ksztaltow fali i wysokosci, z nieodlacznym elementem w postaci kartki i dlugopisu) to juz czysty hardcore
..moze i hardcore, ale trudno zrobic takie utworki na c64 w takim stylu jak to potrafi Wacek.