C64Power Forum

Inne => Scena => Wątek zaczęty przez: SUDi__ w 13 Listopada 2011, 17:31

Tytuł: Silly Venture 2011
Wiadomość wysłana przez: SUDi__ w 13 Listopada 2011, 17:31
Mi sie marzy takie pure \'back to the roots\' party, gdzie nie bedzie mozliwosci wstepu z PC-ami i innymi blaszakami poza Komodorem. Cos a\'la copy party z lat 90-tych \"Smile\"

Inicjatywa moze by i byla, ale czasu brak do licha...\"Sad\" Kiedys myslalem zeby cos takiego w Cieszynie zrobic, dojazd nie najgorszy z Kato, Bielska i Krakowa, blisko by mieli tez Pepiki i inne smazone sery. Pozyjemy, zobaczymy, na razie zycie wytycza inne priorytety...
Tytuł: Silly Venture 2011
Wiadomość wysłana przez: Sebaloz w 13 Listopada 2011, 20:18
                   
SUDi napisal:
Cos a\'la copy party z lat 90-tych \"Smile\"

Party w takim stylu dalej sie odbywaja \"Smile\"
http://noname.c64.org/csdb/event/?id=1869
Tytuł: Silly Venture 2011
Wiadomość wysłana przez: c---n w 13 Listopada 2011, 20:23
@sebaloz:
takie \"party\" gdzie nie ma releaseow? fajne.
Tytuł: Silly Venture 2011
Wiadomość wysłana przez: Sebaloz w 13 Listopada 2011, 20:28
                   
carrion napisal:
@sebaloz:
takie \"party\" gdzie nie ma releaseow? fajne.

Releasy byly ale na atari. Dla mnie najwieksza atrakcja byla sama jazda na party w towarzystwie Piesia i Ooza \"Smile\"
Tytuł: Silly Venture 2011
Wiadomość wysłana przez: c---n w 13 Listopada 2011, 20:34
czyli nie bylo....
 \"Laughing\"

mial byc wiekszy troll z mojej strony (vide atari, piesiu, ooz) ale bardzo boje sie reakcji wacka... znowu wyzwie mnie od \"kurew atencyjnych\"
[edit]
a wracajac do tematu to jak ktos podejmie sie zrobienia party na miare SP to obiecuje sponsoring i przywiezienie komodorka a nie blaszaka.
Tytuł: Silly Venture 2011
Wiadomość wysłana przez: Kisiel w 13 Listopada 2011, 20:40
Ciekawe czy Tomkowi podziekuje Walesa za przybycie z komodorkiem.... w koncu to jakis powrot do korzeni.
Tytuł: Silly Venture 2011
Wiadomość wysłana przez: Sebaloz w 13 Listopada 2011, 20:43
Ok, party ktorego nie bylo \"Smile\"

Oprocz 8 osob ktore wystawialy kiedys na komodore, byl tez Slawomir Losowski z grupy Kombi. Atarowcy od razu rzucili sie na niego z pytaniem dlaczego na poczatku mial komodore a dopiero potem atari, odpowiedz na to pytanie pewnie bedzie w moim raporcie. Na bigscreenie pojawil sie tez Rob Hubbard z pozdrowieniami dla partyzantow. Dodam jeszcze, ze demo Apparatus jest dosc popularne wsrod atarowcow i spektrumowcow.
Tytuł: Silly Venture 2011
Wiadomość wysłana przez: c---n w 13 Listopada 2011, 20:50
\\o/
rozdawales autografy?
Tytuł: Silly Venture 2011
Wiadomość wysłana przez: Sebaloz w 13 Listopada 2011, 20:56
                   
carrion napisal:
\\o/
rozdawales autografy?

Nikt nie chcial, bo na identyfikatorze podpisalem sie Carrion \"Smile\"
(pare osob dalo sie nabrac, pewnie beda o tym pisac na atarowskich forach)
Tytuł: Silly Venture 2011
Wiadomość wysłana przez: c---n w 13 Listopada 2011, 21:07
dobrze odrobiles lekcje kopiujac moj pomysl z X\'10 kiedy to ja na plakietce mialem STE\'86 \"Wink\"

@kisiel
nie wiem czemu ironizujesz... jestem przekonany do pomyslu aby kazdy kto przywiezie prawdziwa maszyne mial wstep za 20pln a pozostali za 100... moze odzyje dawny duch c64 parties.

dla przypomnienia: na SP3 albo 4 wtedy kiedy jeszcze zagraniczni goscie (ci znaczni) przyjezdzali to tylko oni  (i ten hiszpan z bielska) przywiezli sprzet (nie licze organizatorow) reszta (wliczam siebie) przyjechala sie po prostu naje....sc gabki..
Tytuł: Silly Venture 2011
Wiadomość wysłana przez: c---n w 13 Listopada 2011, 21:12
a moze zrobic party w okolicy euro 2012? pytam serio... benefit z przyjazdu do pasterskiego kraju podwojny dla ludzi zza Laby albo zza Baltyku...
co wy na to...
ogladanie wspolnie meczow - bezcenne!
Tytuł: Silly Venture 2011
Wiadomość wysłana przez: SUDi__ w 13 Listopada 2011, 21:36
pomysl naprawde swietny, a na party rozegrac dodatkowo krotkie meczyki albo zagrac w partyjke stolowego sokera. Na pewno miedzy meczami EURO beda jakies 2-3 dniowe przerwy, wtedy by mogli dewizowcy odskoczyc na partyplace lezace niedaleko od ktoregos z miast gdzie beda sie rozgrywaly mecze EURO2012.
Tytuł: Silly Venture 2011
Wiadomość wysłana przez: wackee w 13 Listopada 2011, 21:56
                   
carrion napisal:
mial byc wiekszy troll z mojej strony (vide atari, piesiu, ooz) ale bardzo boje sie reakcji wacka... znowu wyzwie mnie od \"kurew atencyjnych\"


Zjeby od Wacka w gratisie to benefit w ramach czlonkowania (sic!) w Elysium. Nie wiedziales? Popytaj kolegow... \"Smile\"
Tytuł: Silly Venture 2011
Wiadomość wysłana przez: kordiaukis__ w 13 Listopada 2011, 22:36
ta.. Wacek zawsze staje na wysokosci zadania \"Very
Tytuł: Silly Venture 2011
Wiadomość wysłana przez: kotrobot__ w 14 Listopada 2011, 08:13
Booker na pokeyu. No prosze. \"Wink\"
Tytuł: Silly Venture 2011
Wiadomość wysłana przez: elban__ w 14 Listopada 2011, 00:00
dobra ryje. to jest temat na serio - Nitro mozesz go wyczyscic (w calosci - az do pytania poczatkowego)?

interesuja mnie tylko dwie rzeczy

- co dalej z Silesia?
- czy jest ktos inny kto chce zrobic party?

tak, jezeli obydwie odpowiedzi beda negatywne przedstawie pewna propozycje dlatego, za kisielowo-sebalozowe wywody z gory dziekuje.
Tytuł: Silly Venture 2011
Wiadomość wysłana przez: Cobra of Samar w 14 Listopada 2011, 14:35
                   
elban napisal:

interesuja mnie tylko dwie rzeczy

- co dalej z Silesia?
- czy jest ktos inny kto chce zrobic party?

tak, jezeli obydwie odpowiedzi beda negatywne przedstawie pewna propozycje dlatego, za kisielowo-sebalozowe wywody z gory dziekuje.


Dobre pytania i zagadkowa propozycja.
Czekam na rozwoj wydarzen w kwestii imprez na C64. Mam nadzieje do tego czasu wyzdrowiec i pojawic sie. \"Laughing\"
Tytuł: Silly Venture 2011
Wiadomość wysłana przez: elban__ w 14 Listopada 2011, 15:09
skoro watek sie wydzielil.

Carrion - na North w Warszawie byly znizki 50% za przywiezienie C-64. Przywozili Ci sami ludzie co zawsze - to nie dziala.
Tytuł: Silly Venture 2011
Wiadomość wysłana przez: booker__ w 14 Listopada 2011, 16:10
                   
kotrobot napisal:
Booker na pokeyu. No prosze. \"Wink\"

No sie zdarzylo \"Smile\" 2nd place debiutem.... hyhy

http://tinyurl.com/warpsztaty-afterparty
Tytuł: Silly Venture 2011
Wiadomość wysłana przez: c---n w 14 Listopada 2011, 16:19
Wow panie booker!!!
Bardzo dobre to jest zwykly pokey?
Tytuł: Silly Venture 2011
Wiadomość wysłana przez: booker__ w 14 Listopada 2011, 16:34
Ano \"Smile\" Zwykle dwa czyste pokey\'e. 2x na ramke.

Separacje dalem tam na 30% aczkolwiek 100%-owa tez sie da przelknac (tak 30% efekciarsko na lans ojechalem :>)

Wiele jest zaslugi w zhackowanym edytorze RMT (Raster Music Tracker od ksywy autora, Rastera, obecnie RIP), w ktorym Analmux dodal kod grajacy cos, co znamy na SIDzie jako pulsewidth. \"Smile\" Generalnie to ten puls jest w RMT juz, aczkolwiek mi sie podoba bardziej wersja Analmuxa.
Tytuł: Silly Venture 2011
Wiadomość wysłana przez: c---n w 14 Listopada 2011, 16:58
whatever

czyli to jest stereo pokey czy 2 razy na ramke ale jeden?
bo chyba nie kumam
Tytuł: Silly Venture 2011
Wiadomość wysłana przez: Nitro__ w 14 Listopada 2011, 17:11
POKEY to uklad monofoniczny, tylko AY byl ukladem stereo(po jednym kanale na lewo/prawo i jeden na srodek).
Tak wiec to sa dwa POKEY\'e grajace 2x na ramke.
Tytuł: Silly Venture 2011
Wiadomość wysłana przez: V0yager w 14 Listopada 2011, 17:15
                   
carrion napisal:

a wracajac do tematu to jak ktos podejmie sie zrobienia party na miare SP to obiecuje sponsoring i przywiezienie komodorka a nie blaszaka.

przyjade z C64. Wespre rowniez party w miare mozliwosci.
Tytuł: Silly Venture 2011
Wiadomość wysłana przez: Kisiel w 14 Listopada 2011, 17:20
Voyager gdybys przyjechal na SP5 to bym uwierzyl \"Wink\"
Tytuł: Silly Venture 2011
Wiadomość wysłana przez: booker__ w 14 Listopada 2011, 17:33
                   
carrion napisal:
whatever

czyli to jest stereo pokey czy 2 razy na ramke ale jeden?
bo chyba nie kumam


Dwa pokeye (atarowcy nazywaja to STEREO POKEY).

Obydwa zagraly 2/ramke
Tytuł: Silly Venture 2011
Wiadomość wysłana przez: kotrobot__ w 14 Listopada 2011, 17:38
Chyba pierwszy pokey, ktorego nie wylaczylem po 10 sek.
Tytuł: Silly Venture 2011
Wiadomość wysłana przez: c---n w 14 Listopada 2011, 17:39
hehe ja podobnie dlatego dopytuje co to jest bo brzmi jak nie atari
Tytuł: Silly Venture 2011
Wiadomość wysłana przez: V0yager w 15 Listopada 2011, 09:56
                   
kisiel napisal:
Voyager gdybys przyjechal na SP5 to bym uwierzyl \"Wink\"

Tez prawie Cie widzialem na Nocce ze scena, ale chyba byles w innej kurtce i siedziales na stole.

Teraz powaznie: jeszcze do wtorku przed Silesia mialem zaplanowany wjazd, niestety, tego dnia RZycie kopnelo mnie mocno w dupe i nie bylem w stanie myslec o zabawie. Mialem i jechac na Borute, ale skonczylo sie na Silly Venture - z prostego powodu - zbyt wielu ludzi na Atarowej scenie nie znam, potrzebowalem wmieszac sie w tlum.

Jak sie troche pozbieram, przyjade.
Tytuł: Silly Venture 2011
Wiadomość wysłana przez: Cobra of Samar w 15 Listopada 2011, 11:14
V0yager jak to nie widziales Kisiela?
Wszyscy go widzielismy \"Laughing\"
Tytuł: Silly Venture 2011
Wiadomość wysłana przez: randall__ w 17 Listopada 2011, 16:36
czekajczekajczekaj. to w normalnym music compo na atarowych party mozna wystawiac muzyke na dwa chipy? a mowi sie przed emisja czy jest na jednego czy na dwa?
Tytuł: Silly Venture 2011
Wiadomość wysłana przez: mazi__ w 17 Listopada 2011, 18:13
U nas podczas msx como dozwolone jest uzywanie zarowno jednego pokey\'a jak i stereo, czyli dwa pokey\'e, oraz sampli. Jednak sample moga byc tylko na dwoch kanalach. Jak chcesz wiecej to wtedy zak idzie na mod compo.
Tytuł: Silly Venture 2011
Wiadomość wysłana przez: booker__ w 18 Listopada 2011, 00:00
                   
randall napisal:
a mowi sie przed emisja czy jest na jednego czy na dwa?

Nie mowi sie ale w mono nie leci, wiec strony slychac.
Tytuł: Silly Venture 2011
Wiadomość wysłana przez: Raf w 19 Listopada 2011, 22:17
Booker, daj relacje czy warto bylo na Silly przyjechac alo czy event byl w ogole lepsiejszy nzi Silesia, bo naliczylem juz przynajmneij 3 osoby, ktore mialy byc na Silesii a byly tylko na Silly \"Wink\" a Ty jestes jedyny o ktorym wiem ze zaliczyl obie imprwezy.

PS. Sorry za bledy asle jestem najebany i nie chce mi sie tego poprawiac
PS2. Kto nie byl na silesii ten chuyj
Tytuł: Silly Venture 2011
Wiadomość wysłana przez: Sebaloz w 19 Listopada 2011, 22:25
Atarowiec Mazi byl zarowno na Silesii jak i na Sillyventure.
Tytuł: Silly Venture 2011
Wiadomość wysłana przez: booker__ w 21 Listopada 2011, 09:56
                   
Raf napisal:
Booker, daj relacje czy warto bylo na Silly przyjechac alo czy event byl w ogole lepsiejszy nzi Silesia, bo naliczylem juz przynajmneij 3 osoby, ktore mialy byc na Silesii a byly tylko na Silly \"Wink\" a Ty jestes jedyny o ktorym wiem ze zaliczyl obie imprwezy.

Impra byla fajna, jak Cie ataryna interesi \"Smile\" to przyjechac warto.

Czy lepsza od Silesii to  nie wiem - kwestia gustu \"Smile\" Jade na nastepne SV jak bedzie, ale o ile rozumiem - jezeli bedzie, bedzie z mniejsza pompa.
Tytuł: Silly Venture 2011
Wiadomość wysłana przez: booker__ w 25 Listopada 2011, 15:27
8bc.org lezy i kwicy. Zuploadowalem moje \"dzielo\" na tinyurl.com/afterparty-warpsztaty
Tytuł: Silly Venture 2011
Wiadomość wysłana przez: Sebaloz w 26 Listopada 2011, 12:06
Silly Venture 2011
10-13.11.2011, Gdansk

Boruta jesien 2011
10-13.11.2011, Grotniki


Zapowiadal sie szalony weekend, bo w tym samym czasie odbywalo sie atarowskie party i jesienny meeting scenowy. Nie mogac byc w dwoch miejscach naraz, postanowilem odwiedzic obie imprezy jedna po drugiej. Po opracowaniu planu podrozy wyszlo mi prawie 2 tysiace kilometrow do przejechania. W piatek z samego rana udalem sie na dworzec w Katowicach, zeby dostac sie do Wroclawia na umowiona godzine. Niestety pospieszny 8.25 byl opozniony godzine, a czas opoznienia mogl jeszcze ulec zmianie. Na szczescie podjechal spozniony express do Hamburga, ktory wpasowal sie w moje ramy czasowe. Po uzyskaniu informacji ze jedzie przez Wroclaw, kupilem bilet placac dwa razy wiecej niz za normalny pociag. Zadzwonilem do Ooza, ktory mial wsiasc po drodze w Opolu. Tymczasem pociag zaczal blyskawicznie nadrabiac opoznienie, ale jak zatrzymal sie w Opolu to kolega juz na niego czekal. W koncu mialem okazje poznac doktora Ooza, ktory przyjezdzal kiedys na Forever, ale nie udalo nam sie nigdy spotkac.

We Wroclawiu znalezlismy sie 20 minut wczesniej niz planowalismy. Od czasu Horizon party zmienilo sie tu troche, ale nie na tyle zeby w widocznym miejscu pojawily sie budy z kebabami. Na dworcu tymczasowym poczekalismy na naszego kierowce Xeena, ktory pojawil sie o umowionej godzinie. Na pobliskim parkingu wsiedlismy do bialego samochodu i ruszylismy w podroz do Gdanska. Po drodze zatrzymala nas policja czajaca sie z radarem, ktory wskazal przekroczenie dozwolonej predkosci o ponad 30 km. Policjant udzielil tylko pouczenia i pojechalismy dalej. Minelismy Pleszew, gdzie odbywalo sie kiedys Center party. Kiedys to miejsce odwiedzi Amelia, corka organizatora.

Zatrzymalismy sie na stacji benzynkowej w miejscowosci Rychwal kolo Poznania. Z samochodu kierowanego przez zone, wysiadl Piesiu, a moment jego poznania zapamietam do konca zycia. Na Orlenie zjedlismy po hotdogu i ruszylismy dalej. Szybko do dna zostal oprozniony zapas piwa zabrany przez Ooza i Piesia. Rogaliki tez sie skonczyly. Jak slusznie zauwazyl Ooz, mialem najwyzsze tempo picia piwa. Na nastepnej stacji kazdy z nas zaopatrzyl sie w czteropak. Piesiu opowiedzial jak kiedys pojechal na Rush Hours 98, a razem z nim wybral sie wtedy Condic/Lepsi. Posmialismy sie jak Comanche z Dafem sciagneli Carrionowi majtki podczas tarzania sie na trawie na Rush Hours 99. W takiej atmosferze podroz szybko minela, a koncowke przejechalismy autostrada placac 17 zl.

W Gdansku pojawilismy sie okolo 19. Party place miescilo sie w szkole, a portier zapytal czy przyjechalismy na konwent. Seniorow? Nie spotkalem sie jeszcze z takim okresleniem party, ale dalem sie skierowac na sale gimnastyczna. Juz na korytarzu powitali nas weseli partyzanci z kuflami w rekach. Zostawilem plecak w jednym ze sleeping roomow zrobionych w salach lekcyjnych na pierwszym pietrze. W rogu siedzial sobie Booker i ze sluchawkami na uszach komponowal kawalek na kompo. Nagle wpadla jego zona z ktora przylecial z Londynu. Donka debiutowala na scenie wystawiajac grafike na Silesii w 2009 roku. Atarowcy tymczasem rozpijali rakije przy szkolnej tablicy. Wejsciowka kosztowala 50 zl, razem z identyfikatorem dostawalo sie bezplatna biala koszulke z logo party. Wstep na party mialy tylko te osoby, ktore wczesniej zglosily organizatorowi swoj przyjazd i zostaly wpisane na oficjalna liste uczestnikow.

Tymczasem na glowna sale wparowal zaproszony Slawomir Loskowski z zespolu Kombi. Pierwszym pytaniem bylo dlaczego mial wczesniej komodore, a dopiero pozniej atari. Staruszek na pozegnanie dostal prezent, emulator stacji dyskow Lotharka czyli taki ultimate do atari. Wszyscy zostali zaproszeni do stolowki, w ktorej byl bezplatny poczestunek w postaci kanapek. Wyglodniali partyzanci uporali sie z nimi szybko. Natomiast za 5 zl mozna bylo kupic talerz goracej grochowki. Zupa byla reklamowana haslem, ze na Silesii wszyscy taka jedli i spali potem w jednym pomieszczeniu. Raczej zniechecilo to ludzi do jedzenia. Poznalem Kaza, grafika i admina AOL. Na party bylo ponad 100 osob, w tym sporo zagranicznych gosci pijacych polska wodke z gwinta. Zona Voyager opowiedziala jak to wracal tydzien wczesniej z nocy z demoscena (probowal przeniknac przez zamkniete drzwi i sciane). Z bywalcow Riverwasha byl komodorowiec Michu oraz pecetowiec Reg.

Mialem okazje poznac Probe, czolowego kodera na malym atari, ktoremu podobalo sie nasze demo Apparatus wystawiane na Silesii pod szyldem grup Miracles i Lepsi. Ja juz nawet nie pamietam ktore miejsce zajelo na demo kompo, ale na Silly Venture duzo dobrego mowilo sie o tej produkcji, nawet delegacja spektrumowcow wyrazila swoja opinie. Nie pozostalo nic innego jak napic sie. W rogu stal dystrybutor z darmowym piwem z beczki. Kazdy mogl wziac kubek i nalac do pelna. Czynnosc ta byla powtarzana do znudzenia. Spowodowalo to koniecznosc czestej wymiany pustych beczek na pelne. Do dyspozycji partyzantow byly ubikacje rozmieszczone na dwoch poziomach, w sumie 5 kabin oraz kilka umywalek i to z goraca woda co raczej sie nie zdarza na party. Brakowalo jedynie papieru toaletowego, ktory byl ale na glownej sali przy stoliku organizatora. W jednej kabinie ktos polamal deske co kosztowalo 50 zl, ale wiecej zniszczen nie bylo.

Najbardziej wzrok przyciagala mala czarna, ktora kusila z dwiema blondynkami. Wczesniej widzialem jak pod sleeping roomem cwiczyly uklad taneczny. Z glosnikow ogloszono, ze dziewczyny ida sie przebrac. Po chwili wrocily w krotkich spodniczkach. Wygladaly jak animowane bitmapy ze strip pokera. Przy muzyce Rammsteina zaczely tanczyc i sie rozbierac. Chodzily po sali i tanczyly przed wybrancami zarzucajac nogi na barki partyzantow. Udalo mi sie zajac dobre miejsce z widokiem na \"moze\", ale niestety tancerka nie rzucila sie na mnie. Lotharek krzyknal z zachwytu: Czarna, kocham cie! Zona jeszcze o tym nie wie. Pokaz zakonczyl sie zerwaniem koszulki Microsoft z ciala modelki i podciagnieciem drugiej koszulki az pod szyje. Widac bylo sexowny brzuszek i nic wiecej. Pokaz fajny, ale biedny w porownaniu z lap dance z X2008. Nie wroca juz chyba czasy striptizow czy nagrod na crazy kompach w postaci sexu z zamowiona dziewczyna (Intel 5).

Na bigscreenie zostaly zaprezentowane filmiki z pozdrowieniami dla partyzantow od znanych ludzi tworzacych na 8-bit np Rob Hubbard. Z pelnym kuflem poszedlem do stolowki zobaczyc co sie tam dzieje. Pare osob konczylo produkcje na kompo. Poznalem Tebe, autora edytora graficznego G2F, ktory konczyl demo. Reszta sluchala koncertu 12-letnich harcerek (ale wygladaly na starsze). Nagle przyszedl rosly druh i powiedzial, zeby tutaj nie pic. Druga polowa szkoly byla wynajeta harcerzom na weekend, a ich noclegownia byla na drugim pietrze. W nocy rowniez byl tam wartownik, ktory wypatrzyl spiacego tam Xeena i kazal wracac na dol. Natomiast pijany jak bela, Pin zasnal pod bigscreenem z butelka wina w rece. Ludzie zaczeli rozchodzic sie do sleeping roomow. Polozylem sie tylko na 2 godziny.

Jak wstalem 4.30 to Booker, Lisu i 505 dalej komponowali swoje kawalki na glownej sali, a obok nich siedzial Mazi, ktorego pamietalem z Silesia Party 5. Zamowilem taxowke i juz chcialem wychodzic z plecakiem w reku, gdy zauwazylem ze zapomnialem kurtki. Szkola nie byla zamykana na noc, ale portiera tez nie bylo na bramce. Wyszedlem przed party place i pojechalem na dworzec. Pociagu mialem dopiero 5.34, wiec kupilem bilet i zaczalem rozgladac sie za jakims kebabem, ale nic nie znalazlem. Wyspalem sie w pociagu i wysiadlem w Zgierzu o 12.28. Wiadomo za czym sie rozgladalem, ale okazalo sie ze jest to miasto zapomniane przez Turkow. W pizzerii odprawili mnie z kwitkiem, podobno nie da sie tak szybko zrobic pizzy. Jakos w Katowicach da sie zamowic z dowozem w 45 minut i jeszcze kebaba dorzuca. Pozostal tani bar u Wietnamca, ostry kurczak z dodatkami byl na tyle dobry, ze zamowilem druga porcje na wynos. W drodze na dworzec uzupelnilem zapas piwa i o 13.25 wsiadlem do nastepnego pociagu.

Po kwadransie powitaly mnie Grotniki. W sklepie na stacji kupilem kielbase na grilla i drugi kwadrans zajelo mi dojscie do osrodka wypoczynkowego Boruta. Obszedlem caly osrodek, ale wszedzie panowala zlowroga cisza. Nagle Gorzyga wyszedl na balkon i powiedzial jak sie do niego dostac. Normalnie na meeting przyjezdza po 20-30 osob, ale tym razem nie bylo tlumow. W pokoju siedziala skacowana banda chuja, Fei, Alex, Alien, Inqb, Deadman, Nabij i Marta. Nie spodziewali sie ze dam rade przyjechac z party, ale nie moglem odpuscic jesiennej Boruty. Byla to ostatnia oficjalna impreza przed zimowa przerwa i przez kilka miesiecy nie bedzie nic sie dzialo na scenie. Byly wynajete dwa pokoje, a ja poszedlem zalatwic sobie nocleg u dziada Boruty. Tym razem mieszkalismy w ekskluzywnej czesci osrodka, wiec dostalem pokoj z lazienka i prysznicem za 50 zl (stawka 1,5).

Gdy zaczelo sie juz sciemniac, Marta zrobila w swietlicy porzadki po wczorajszej imprezie. W Grotnikach nie ma kebabowni, ale przynajmniej mozna zamawiac pizze z pobliskiego Ozorkowa z dowozem za 5 zl. Dubstep do internetu to juz standard nie tylko na kazdym party, ale nawet na Borucie. Niska temperatura nie zachecala do ruszenia dupy na podworko. Meeting polegal wiec glownie na piciu piwa i wodki na pokojach, a na koniec Alien wyciagnal litrowego Jacka Danielsa. Bonzaj wywolany do telefonow powiedzial ze nie przyjedzie, bo opiekuje sie dzieckiem. Zawalilo sie jedno lozko, ale ogolnie osrodek jakos sie trzyma mimo 10 Borut i meetingu Arise, ktory mial tu miejsce kiedys. Wieczorem Deadman rozpoczal projekcje dokumentu o tworczosci Gigera, na ktory przyszla tez banda psychopatow z drugiej grupy mieszkajacej w osrodku. Do swietlicy sciagnal ich zapach palonych lisci. Ogladajac film zauwazylem kilka motywow przypominacych obrazki narysowane na komodorku.

Tymczasem nad morzem w Gdansku trwaly kompa na Silly Venture, duze wrazenie robily grafiki Piesia i Ooza. Podobno bylo tez dobre demo na male atari, ale nie bylo streamu z party, a demo jeszcze nie zostalo wypuszczone. Rano obudzilem sie troche pozno, a jeszcze osrodek mial brame zamykana na noc. Plot wydawal sie byc nie do pokonania na kacu. Zanim dziad Boruta wszystko otworzyl to moj pociag juz odjechal. Slyszalem tylko gwizd odjezdzajacego skladu. Na szczescie za 30 minut byl nastepny pociag do Kutna, gdzie dworzec zostal zrownany rowno z ziemia. O 11.15 przesiadlem sie w Warszawie Centralnej, a do Katowic przyjechalem o 15. Zaraz po wyjsciu z pociagu udalem sie nie do domu, ale oczywiscie do kebabowni \"Smile\"

Sebaloz/Lepsi.De