C64Power Forum

Inne => Scena => Wątek zaczęty przez: wackee w 20 Maja 2010, 17:17

Tytuł: a jednak kotek kabelkiem malowany...
Wiadomość wysłana przez: wackee w 20 Maja 2010, 17:17
http://noname.c64.org/csdb/release/?id=90319
Pierwszy koment od gory.
Jak dla mnie lincz, a co Wy na to?
Tytuł: a jednak kotek kabelkiem malowany...
Wiadomość wysłana przez: Skull w 20 Maja 2010, 17:29
hehe normalnie niemozliwe...
jak on sklonowal takiego samego kota w realu \"Smile\"))
Tytuł: a jednak kotek kabelkiem malowany...
Wiadomość wysłana przez: Sebaloz w 20 Maja 2010, 18:10
Juz na poczatku bylo powiedziane ze grafika byla rysowana, potem konwertowana z bmp do Project one i dalej do Pixel Perfect gdzie byla dalej pixelowana, wiec musiala byc jakos przeniesiona miedzy platformami. Nie wiem czy kabelkiem, teraz sa karty sd do tego. Tak wiec niekoniecznie grafika byla wirowana, mogla zostac po prostu ukartowana \"Smile\"

Na Breakpoint byla zasada na kompo, ze grafiki maja byc originalne.

Nikt Amn\'a nie pytal czy jego praca jest originalna i on sam tez nic o tym nie wspomnial, wiec jedynie o to mozna miec pretensje. Oczywiscie moze sie tlumaczyc, ze nie wiedzial ze akurat na tym kompo zabronione jest wystawianie przerysowywanych obrazkow.

Amn jest jednym z ostatnich komodorowskich grafikow, ktorzy dalej przerysowuja glowne motywy starajac sie zeby byly jak najbardziej zgodne z originalami, jedynie tlo dodaje od siebie. Kto zna jego poprzednie prace, mogl sie domyslec ze i tym razem cos przerysowal, ale do tej pory nie mial stawianych zadnych powaznych zarzutow.
Tytuł: a jednak kotek kabelkiem malowany...
Wiadomość wysłana przez: wackee w 20 Maja 2010, 19:07
Seba, ale dla mnie to jest ewidentny konwert, a nie przerys.
Tytuł: a jednak kotek kabelkiem malowany...
Wiadomość wysłana przez: Lobo w 20 Maja 2010, 19:32
Jak dla mnie to dobrze przerysowany obrazek, a jezeli zasada byla ze na Breakpoint ma byc wystawiona tylko oryginalna grafika to troche nie fer ze strony AmN. Chyba, ze on sam o tym nie wiedzil, tak samo jak i ja sie o tym dowiedzialem teraz czytajac posta Sebaloz\'a bo caly czas myslalem, ze do wystawienia rysunku wystarcza same fazy pracy.
Tytuł: a jednak kotek kabelkiem malowany...
Wiadomość wysłana przez: Sebaloz w 20 Maja 2010, 19:41
                   
wackee napisal:
Seba, ale dla mnie to jest ewidentny konwert, a nie przerys.


Reconvert - to undergo or cause to undergo conversion to a previous state or condition.

Amn udostepnil originalnego jpg narysowanego przez niego, ktory byl rekonwertowany do palety c64.
Zrobilem konwersje originalnego zdjecia i porownalem z tym jego odzyskanym jpg, sa znaczne roznice. Jesli umiesz tak to przekonwertowac zeby bylo zgodne z tym jpg to powiedz jak to zrobic.


                   
Lobo napisal:
a jezeli zasada byla ze na Breakpoint ma byc wystawiona tylko oryginalna grafika


To byla generalna zasada dotyczaca nie tylko grafiki.

All content that is used in your production and that wasn\'t produced by you or anyone else involved in it qualifies as third-party content (content includes not only graphics and sound, but also code).

Your work has to be copyrightable. This is the case as soon as your production contains a substantial amount of original work: if it doesn\'t, you\'re not allowed to submit it as per the general compo rules anyway, so this shouldn\'t be a problem.

Nie zapomijmy tez o zasadzie ze trzeba bylo byc na party zeby cos wystawic, a AMN\'a nikt nie widzial \"Smile\"
Tytuł: a jednak kotek kabelkiem malowany...
Wiadomość wysłana przez: Nitro__ w 20 Maja 2010, 20:20
Niemcy maja restrykcyjne prawo wiec rulesy party sa jakie sa, jak widac troche rozmijaja sie z rzeczywistoscia, ale organizatorzy problemow nie robia.
Kolejne przyklady to muzyki z dem: Agenda Circling Forth i Suicide Barbie.
Tytuł: a jednak kotek kabelkiem malowany...
Wiadomość wysłana przez: booker__ w 20 Maja 2010, 23:48
                   
wackee napisal:
Seba, ale dla mnie to jest ewidentny konwert, a nie przerys.

Nichu tego kota nie przekonwercisz tak, zeby wygladal jak AMNa. Poza tym, proporcje mordy ze zdjecia i jego obrazka... jest lekcho inna. Znaczy sie, musialo byc w pipke kolorowane z reki.
Tytuł: a jednak kotek kabelkiem malowany...
Wiadomość wysłana przez: c---n w 21 Maja 2010, 06:04
ale kicha!
nie rozumiem tego zachwytu nad tym obrazkiem od poczatku.
kolory sa z dupy, kot (pomijam ze nie dokonczony) wyglada plasko a sama glowa jak wycieta z kolorowanki dzieciecej.

wackee
nie wiesz jak on to mogl konwertowac, wiec idealnie tak samo Ci sie na pewno nie uda.
to raczej bylo rysowane, i potwierdza to wlasnia ta plaskatosc tego kota.
uzycie kolorow (nie chodzi mi o tlo) jest bezsensowne.... jak do odcieni szarosci mozna dodac zolte i jasnozielone mazniecia. jesli mial byc taki srebrzysty - trzeba bylo zostawic sam szary, lub uzywac dodatkow typu $07, $0a, $09 subtelniej.
pixlowanie futra na komciu to nie latwe zadanie.
ten kot w oryginale ma malo \"swiatlocieni\" aby oddac przestrzen.
patrzac na inne grafiki AMNa uwazam ze porwal sie z motyka na ksiezyc.
a efekt jest marny.

disclaimer:
nie oceniam motywu/pomyslu a samoa technike.

jeszcze btw:
W koncu wyrzycilem to co mialem na mysli - od poczatku uwazam ze ta grafika jest beznadziejna. W ogule mam jakis niesmak patrzac na prace AMNa
http://noname.c64.org/csdb/release/?id=70263
http://noname.c64.org/csdb/release/?id=2426
http://noname.c64.org/csdb/release/?id=50926

Leona prace tez jakies takie plaskie.
Wegierska szkola pixlowania ma jeszcze spora droge zeby nas dogonic!
Tytuł: a jednak kotek kabelkiem malowany...
Wiadomość wysłana przez: booker__ w 21 Maja 2010, 06:28
                   
carrion napisal:
Leona prace tez jakies takie plaskie.

Eno, nie wszystkie - w IFLI Leon rzadzi.

A ten klauny AMNa zajebiste sa!
Tytuł: a jednak kotek kabelkiem malowany...
Wiadomość wysłana przez: Roody__ w 22 Maja 2010, 09:22
Picasso tez jakies takie plaskie te prace mial i swiatlocien spierdolony. Nie mowiac juz o Mondrianie i wielu innych. Czyzby tylko fotorealizm byl jedynym slusznym stylem. Popieram Bookera w calej rozciaglosci.
Tytuł: a jednak kotek kabelkiem malowany...
Wiadomość wysłana przez: wackee w 22 Maja 2010, 21:04
Odnosnie konwertu, chyba zapominacie wszyscy ze konwerterow do IFLI to jest kilka, a moze kilkanascie, i kazdy konwertuje ciut inaczej.

I nie wiem bookus czemu Cie jaraja te klauny? Chyba ze celem grafy bylo oddanie efektu jaki daje zakroplenie atropiny do obojga oczu...
Tytuł: a jednak kotek kabelkiem malowany...
Wiadomość wysłana przez: splatterpunk__ w 24 Maja 2010, 15:47
A co powiecie o tym:

http://noname.c64.org/csdb/release/viewpic.php?id=2200&zoom=1

Facet taki mial polot czasem, ja lubie.

A clowny sa zajebiste \"Smile\"
Tytuł: a jednak kotek kabelkiem malowany...
Wiadomość wysłana przez: c---n w 24 Maja 2010, 17:28
No jesli AMN i Picasso w jednel lini stoja to ja przepraszam...
Alez ja lubie te watki: konvertowanie_vs_niekonwertowanie
mam nadzieje na maly flame war B)
Tytuł: a jednak kotek kabelkiem malowany...
Wiadomość wysłana przez: kotrobot__ w 25 Maja 2010, 05:54
Ej, a pamietacie taka stronke, ktora robil Seven?
Nie pamietam jak to sie nazywalo - Art that isn\'t?
Generalnie to bylo porownanie obrazkow z c64 i oryginalow.
Nie moge jej znalezc...
Tytuł: a jednak kotek kabelkiem malowany...
Wiadomość wysłana przez: zyga w 25 Maja 2010, 06:47
http://www.kameli.net/nocopy/
Tytuł: a jednak kotek kabelkiem malowany...
Wiadomość wysłana przez: kotrobot__ w 25 Maja 2010, 06:53
Ladne. Ale to nie ta strona.
Strona Sevena byla tylko z obrazkami z c64.