C64Power Forum

Hardware => Hardware => Wątek zaczęty przez: Jacek31 w 23 Lutego 2010, 15:42

Tytuł: Wasze metody na wylutowywanie scalakow z C64, aby nie zbic.
Wiadomość wysłana przez: Jacek31 w 23 Lutego 2010, 15:42
Jak w temacie jak wylutowujecie scalaki z plyty C64 aby ich nie zabic i nie zniszczyc laminatu. Licze na wasze sposoby, bo ja kombinuje jak wyjac Kernel ROM i po drodze nie zmascic ani plyty ani scalaka.
_________________
A szostego dnia Bog stworzyl czlowieka ... Aby mogl sie napic.
Tytuł: Wasze metody na wylutowywanie scalakow z C64, aby nie zbic.
Wiadomość wysłana przez: Kisiel w 23 Lutego 2010, 17:01
dobry odsysacz taki co reke urywa i stacja lutownicza z regulatorem temp. takie cus wystarczy. Do duzych powierzchni (GND) trzeba pomyslec i uzyc sily.
_________________
\"... taka choroba. Zreszta obrazki, ktore robisz tez cos o tym mowia.
Proponuje odwrocic proporcje, zamiast byc 100% scenowym trollem, skup sie bardziej na poprawieniu warsztatu...\"
Tytuł: Wasze metody na wylutowywanie scalakow z C64, aby nie zbic.
Wiadomość wysłana przez: zyga w 23 Lutego 2010, 17:44
W niektorych przypadkach dobrze sprawdza sie plecionka do odsysania:
http://allegro.pl/listing/search.php?string=plecionka&from_showcat=1&category=67225

Jak nie kijem go, to palka \"Smile\"
Tytuł: Wasze metody na wylutowywanie scalakow z C64, aby nie zbic.
Wiadomość wysłana przez: Kisiel w 23 Lutego 2010, 18:26
tez uzywam, w montazu przewlekanym lepszy jest dobry odsysacz.
_________________
\"... taka choroba. Zreszta obrazki, ktore robisz tez cos o tym mowia.
Proponuje odwrocic proporcje, zamiast byc 100% scenowym trollem, skup sie bardziej na poprawieniu warsztatu...\"
Tytuł: Wasze metody na wylutowywanie scalakow z C64, aby nie zbic.
Wiadomość wysłana przez: Jacek31 w 23 Lutego 2010, 20:01
Hm.. no wlasnie taki power odsysacz mam, ale pozyczylem nieco slabszy bo tamten byl jak smok, i potrafil zassac punkty lutownicze. A odrzut mial jak armata. No nic dzisiaj udalo mi sie odlutowac z 10 otworow, reszta sie nieco stawia, a nie chce przegrzac ani laminatu, ani scalaka, bo na jakis czas  tam wyladuje. Przynajmniej do puki nie zrobie PCB do ROMULATORA (w moim przypadku 27C512 czyli 4 Kernele + BASIC w C64) i nie wstawie nowego ROMa. Tak co zauwazylem to sprawe nieco poprawia naniesienie kalafonii na punkty, latwiej rozgrzac i roztopic cyne.
_________________
A szostego dnia Bog stworzyl czlowieka ... Aby mogl sie napic.
Tytuł: Wasze metody na wylutowywanie scalakow z C64, aby nie zbic.
Wiadomość wysłana przez: Skull w 24 Lutego 2010, 07:41
ja mam taki odsysacz z podgrzewana koncowka, nawet daje rade - nie trzeba uzywac dodatkowo lutownicy.
_________________
Bo pecet to zwykly banan...
Tytuł: Wasze metody na wylutowywanie scalakow z C64, aby nie zbic.
Wiadomość wysłana przez: Raf w 24 Lutego 2010, 13:14
do imadla, z jednej strony grzejesz lutownica z drugiej odsysasz... czesto potrzeba duzo kalafonii albo pasty . jak odessiesz z jednej storny i nie puszcza to ewentualnie zamien strony.

plecionka bardziej sie do smd nadaje IMO, ale do przewlekancow tez stosuje \"Smile\" (mawaja ze latwiej przegrzac scalaki lub plytke w ten sposob)
_________________
www.vulture.c64.org
www.c64power.com
Tytuł: Wasze metody na wylutowywanie scalakow z C64, aby nie zbic.
Wiadomość wysłana przez: Kisiel w 24 Lutego 2010, 16:49
ja juz troche scalakow wyprulem,wiec... jak zostaja ci masy i zasilanie (tam gdzie nie dziala odsysacz). zakladasz dzwignie z jednej strony scalaczka i grzejesz ta nozke i podwazasz scalak. Metoda lewarowania oddzielisz scalak od plytki. Jak za duzo bedziesz grzal to i tak narobisz balaganu z plyta.
_________________
\"... taka choroba. Zreszta obrazki, ktore robisz tez cos o tym mowia.
Proponuje odwrocic proporcje, zamiast byc 100% scenowym trollem, skup sie bardziej na poprawieniu warsztatu...\"
Tytuł: Wasze metody na wylutowywanie scalakow z C64, aby nie zbic.
Wiadomość wysłana przez: Jacek31 w 25 Lutego 2010, 16:15
Coz po dzisiejszych bojach moglbym powiedziec jak w reklamie:
Podstawka pod ROMa 1.20zl, radosc i doswiadczenie bezcenne. Plac karta \"Very
Reasumujac badz co badz moj 3 dniowy boj z plyta glowna C64.
Tak na dzien dzisiejszy biorac pod uwage problemy jakie natknalem i metode ostateczna ktora wypracowalem, werdykt jest taki.
Najlepszym sposobem na pozbycie sie cyny z niewygodnych miejsc okazala sie plecionka miedziana zaproponowana przez kolege Zyge. \"Very
    Siostro skalpel. Czyli jak wygladala operacja krok po kroku
1. najpierw nalezy usunac tyle ile sie da cyny za pomoca odsysacza. Wystarczy od strony dolnej laminatu.
2. Za pomoca plecionki od strony elementow, usuwamy reszte cyny. Robimy to dociskajac plecionke grotem lutownicy do pola lutowniczego i jednoczesnie do pinu US. W ten sposob podgrzewamy tak pin US, jak i plecionke. Co jakis czas nalezy odciac kawalek plecionki, ktory napil sie juz cyny.
3. bierzemy plyte glowna i pod swiatlo sprawdzamy, czy usunelismy cyne z otworow. Swiatlo powinno przeswitywac przez otwory. Jezeli nie to powtarzamy czynnosc z punktu 2 az do skutku.
4. zanim zaczniemy wyjmowac US, nalezy sie upewnic czy wszystkie piny US zostaly faktycznie uwolnione w otworach, inaczej mozemy go wyjac z sciezkami. Mozemy to zrobic srubokretem. Wolny pin wyraznie bedzie sie dal poruszyc w otworze, taki ktory jeszcze sie gdzies trzyma na cynie bedzie sie stawial. Jezeli sie nadal trzyma, mozna delikatnie sprobowac ruszyc go rozgrzanym grotem lutownicy.
5. Jezeli wszystkie poprzednie operacje wykonales poprawnie, to US powinien sie dac delikatnie i bez wiekszych oporow dac wyjac z plyty.
Na co nalezy sie przygotowac \"Question\" \"Shocked\"
Przede wszystkim nalezy do takiej operacji podchodzic na spokojnie. Jak masz nerwowy dzien daj sobie spokoj, bo na pewno zabijesz pacjenta. Nie nalezy sie nigdzie spieszyc, to nie sprint, i dobrze sie zastanowic przed kazdym ruchem.
Jak dojdziesz do momentu w ktorym nie wiesz co zrobic dalej, tak jak ja. Odloz sprawe na drugi dzien i przemysl na spokojnie co dalej.
Nalezy sie najpierw przygotowac pod katem sprzetu, nic na dziko, i za pomoca mlotka czy imadla. Daj spokojnie i dobrze nagrzac sie lutownicy (grotowej, transformatorowka to inna historia), co w przyblizeniu zajmuje od 6 do 10 minut. Po 4-5 pinach znowu daj, lutownicy z 30-50 sek luzu aby sie nagrzala, poniewaz jej sprawnosc cieplna nie jest idealna, i wymaga pewnych przerw w pracy.
Staraj sie nie grzac za dlugo pinow ukladu, a tym bardziej nie grzej punktow na plytce. Maksymalny czas to tak 30sek nie dluzej bo ugotujesz sprzet. Jak czujesz ze uklad scalony robi sie wyraznie goracy to daj mu ostygnac i ponow dzialania.
Jezeli nie jestes wirtuozem lutownicy, lub dawno sie nia nie poslugiwales, kup sobie plytke uniwersalna lub wez jakie stare radio i na tym sobie potrenuj.
Konczac. Ogolnie problem z elementami przewlekanymi montowanymi fabrycznie polega na dwoch rzeczach.
1. Uklady sa lutowane automatycznie metoda na fali, co powoduje ze cyna dokladnie wnika otwory i pokrywa koncowki ukladow, niestety czasem tam gdzie nie mamy ni jako dostepu.
2. Lut jest nieco twardszy niz taki ktorego sie uzywa w domu, wynika to z nieco innego jego skladu, poniewaz przy lutowaniu na fali, jest on ciagle roztopiony i aby nie tracil swoich wlasciwosci zawiera nieco inne dodatki.
PS. Commodorek przezyl, i dziala. Jutro jak obrobie wstawie fotki z operacji.
_________________
A szostego dnia Bog stworzyl czlowieka ... Aby mogl sie napic.
Tytuł: Wasze metody na wylutowywanie scalakow z C64, aby nie zbic.
Wiadomość wysłana przez: kordiaukis__ w 25 Lutego 2010, 17:12
Jacek31.wez przyjedz na Stary Piernik..
Tytuł: Wasze metody na wylutowywanie scalakow z C64, aby nie zbic.
Wiadomość wysłana przez: Jacek31 w 25 Lutego 2010, 17:41
Oto fotki.   

   

                                                                                    
Koles po operacji plastycznej.JPG
 :Opis:                                                
      
 :Rozmiar: :202.94 KB
 :Wyswietlen: :Plik sciagnieto 1955 raz(y)

\"Koles

   

   

                                                                                    
Koles usuniety.JPG
 :Opis:                                                
      
 :Rozmiar: :178.4 KB
 :Wyswietlen: :Plik sciagnieto 1955 raz(y)

\"Koles

   

   

                                                                                    
Koles po usunieciu.JPG
 :Opis:                                                
      
 :Rozmiar: :109.65 KB
 :Wyswietlen: :Plik sciagnieto 1955 raz(y)

\"Koles

   


_________________
A szostego dnia Bog stworzyl czlowieka ... Aby mogl sie napic.
Tytuł: Wasze metody na wylutowywanie scalakow z C64, aby nie zbic.
Wiadomość wysłana przez: Skull w 26 Lutego 2010, 08:36
hehe, ladny referat wyszedl, brawo.
Brakuje chyba tylko informacji o temperaturze w jakiej powinien byc grot lutownicy.
_________________
Bo pecet to zwykly banan...
Tytuł: Wasze metody na wylutowywanie scalakow z C64, aby nie zbic.
Wiadomość wysłana przez: KB777 w 26 Lutego 2010, 10:04
Odsysacz Elwik z grzanym grotem (zasilany z 24V) + dwie stacje (Ersa 80W i Pace tez chyba 80W) + hot air + kilkanascie dysz + plecionki (\"wick\").

Malo co sie temu oprze \"Razz\" Kiedys marzyl mi sie odsysacz Pace (chyba byl w zestawie z Termo Flo). Kumpel takiego sobie sprawil i bez problemu wylutowywal nim (dla \"zabawy\") zlacza PCI i AGP z plyt glownych PC. Bez niszczenia sciezek.

W Commodorowsko-Amigowskim serwisie w Warszawie (- \"Stodola\" - jak jeszcze tam sie miescili kilkanascie lat temu) praktykowano grzanie nozek od strony elementu a odsysanie od spodu (od strony lutowania). Kolega robil u nich praktyki i podpatrzyl ten patent. To rzeczywiscie sprawdza sie lepiej \"Smile\"
_________________
always @(posedge Clk)
Tytuł: Wasze metody na wylutowywanie scalakow z C64, aby nie zbic.
Wiadomość wysłana przez: Jacek31 w 26 Lutego 2010, 13:51
Skull Lutownica firmy Solomon model SR-963 230V~40W. Czyli sprzet za 20 zl, nie liczac odsysacza i plecionki. Wlasnie dla tego nie ma temperatury, to zwyczajny sprzet jaki mozna kupic w kazdym sklepie z elektronika.
KB777 Tak jasne fajnie sie to robi na stanowisku lutujaco-rozlutowujacym za 15-20 tys zl. Mialem nawet okazje sie czyms takim pobawic swego czasu. Ale kto ma do takich rzeczy dostep ? Szczegolnie w mniejszych miastach czy wioskach.
Mi chodzilo o zrobienie tego zwyczajnym sprzetem, takim jaki wiekszosc ma, i aby dal sobie rady z tym przecietny \"Kowalski\", ktory wie jak trzymac lutownice i umie czytac ze zrozumieniem, oraz konstruktywnie myslec.
_________________
A szostego dnia Bog stworzyl czlowieka ... Aby mogl sie napic.
Tytuł: Wasze metody na wylutowywanie scalakow z C64, aby nie zbic.
Wiadomość wysłana przez: KB777 w 26 Lutego 2010, 21:23
Jacek: moje stanowisko do lutowania kosztowalo duzo mniej niz 1/10 tej mniejszej podanej przez Ciebie kwoty. Polowa sprzetu to skladaki (kupowalismy ze znajomymi hurtem na eBayu rozne rzeczy luzem - a to raczki do Pace\'a a to zasilacze, a to groty itp itd) lub uzywki.
Kumpel ktory kupil Termo Flo - wcale duzo nie zaplacil (u nas nowa porzadna stacja lutownicza - Pace, Ersa, Denon czy Weller kosztuje wiecej). Oczywiscie - uzywany.
_________________
always @(posedge Clk)
Tytuł: Wasze metody na wylutowywanie scalakow z C64, aby nie zbic.
Wiadomość wysłana przez: Jacek31 w 26 Lutego 2010, 21:36
Oczywiscie ze tak, ale nie kazdy od razu chce inwestowac, aby zrobic jakas prosta rzecz, czy uzyc sprzetu 2 razy. Co innego jak ktos siedzi w tym mocno i dlubie ile tylko moze.
No nic ale ja musze sie zabierac do etapu nr2. operacji TUNING, czyli przelotki dla nowego ROMa z ukladem selekcji bankow i automatycznego generowania sygnalu RESET. A jak dobrze kombinuje to uda sie to na jednym uniwersalnym przycisku RST/SELECT obslugiwac. Ale to juz historia na nowe opowiadanie z serii DR.Herdware  \"Wink\"  \"Laughing\"
Tytuł: Wasze metody na wylutowywanie scalakow z C64, aby nie zbic.
Wiadomość wysłana przez: Jacek31 w 28 Lutego 2010, 18:19
No akurat ja na takiej metodzie kiedys dawno sie juz przejechalem, bo razem ze scalakiem i punkt lutowniczy mi odszedl. Ale prawda jest taka, ze wiele zalezy od wprawy i umiejetnosci.
Ciekawe zdjecia z twojej przerobki C64, natomiast ja nie mam zamiaru az tak \"masarzyc\" komputera.  \"Smile\" Chce jednak jak najblizej pozostac oryginalnemu dizajnowi. Diode Power zastapie 2 lub nawet 3 kolorowa RGB, w ten sposob na jednej LED-ce bede mial mozliwosc prezentowania kilku stanow kompa, a jak nie znajde ladnego przycisku do RESETa i selekcji bankow w ROMie, to zrobie to prawdopodobnie programowo, wykorzystujac niewykorzystane polbajty w przestrzeni VICa do sterowania tym. Oczywiscie to skomplikuje caly projekt, ale tez da od razu wieksze mozliwosci, bo z VICa mozna od razu i TURBO wyprowadzic. Ale wtedy to juz od razu CPLD zaciagne do pracy.
Tytuł: Wasze metody na wylutowywanie scalakow z C64, aby nie zbic.
Wiadomość wysłana przez: Jacek31 w 03 Marca 2010, 21:02
Jak pisalem wczesniej to jest temat na nastepny wyklad, ale zdradzajac rombka tajemnicy, staram sie budowac przelotke pod MULTIROMa juz wlasnie pod tym katem, wiec licznik wskazujacy bank bedzie takze programowany, aczkolwiek jeszcze nie wiem czy bedzie to uklad 74LS163 czy 74LS197. Wszystko zalezy od ich dostepnosci i pewnych wlasciwosci. Co do VICa nie wiem dokladnie ktory rejestr, poniewaz to bedzie takze w duzej mierze zalezec od tego dla ktorego prosciej zbudowac dekoder adresu, bo jest ich kilka, ktore sie nadaja.
Tytuł: Wasze metody na wylutowywanie scalakow z C64, aby nie zbic.
Wiadomość wysłana przez: Jacek31 w 06 Marca 2010, 18:22
Najprosciej bedzie to chyba zrobic na wolnym polbajcie rejestru ramki, adres 53280 ($DO20). Natomiast jak dobrze czytam mape pamieci ukladow I/O to wynika z niej ze VIC ma tylko 48 rejestrow sterujacych, a jego przestrzen to az 1024 bajty ? jezeli 976B pozostalej przestrzeni adresowej jest niewykorzystanie, to mozliwosci sa ogromne np. 2 SID czy co tam komu jeszcze sie podoba.
Tytuł: Wasze metody na wylutowywanie scalakow z C64, aby nie zbic.
Wiadomość wysłana przez: Jacek31 w 06 Marca 2010, 18:30
To akurat mozna latwo sprawdzic, wystarczy napisac prosty program ktory ci odczyta, wszystkie (wlasciwie wystarczy pierwsze 64) komorki z przestrzeni adresowej VICa i wyswietli na ekranie. Zreszta chyba zaraz sprobuje cos takiego sklecic, sam jestem ciekaw co mi na ekranie sie pokarze \"Question\"  \"Very
Tytuł: Wasze metody na wylutowywanie scalakow z C64, aby nie zbic.
Wiadomość wysłana przez: Nitro__ w 06 Marca 2010, 18:40
Polecam lekture Mapping the C64
                   
Cytat:
Location Range: 53312-54271 ($D040-$D3FF)
VIC-II Register Images
Since the VIC-II requires only enough addressing lines to handle 64
locations (the minimum possible for its 47 registers), none of the
higher bits are decoded when addressing this 1K area.  The result is
that every 64 byte area in this 1K block is a mirror of every other.
POKE53281+64,1 has the same effect as POKE53281,1 or
POKE53281+10*64,1: they all turn the screen background to white.  For
the sake of clarity in your programs it is advisable to use the base
address of the chip.

                   
Cytat:
Location Range: 54304-55295 ($D420-$D7FF)
SID Register Images

Since the SID chip requires enough addressing lines for only 32
locations (the minimum possible for its 29 registers), none of the
higher bits are decoded when addressing the 1K area that has been
assigned to it.  The result is that every 32-byte area in this 1K
block is a mirror of every other.  For the sake of clarity in your
programs, it is advisable not to use these addresses at all.
Tytuł: Wasze metody na wylutowywanie scalakow z C64, aby nie zbic.
Wiadomość wysłana przez: Jacek31 w 06 Marca 2010, 18:52
Co prawda angielski znam prawie wcale, ale na tyle sie orientuje z tego co napisal NITRO, ze jednak w calym tym KB, mamy po prostu powtarzajace sie obszary, czyli kopie pierwszych 64 bajtow. Szkoda. No ale coz nie nasza wina, my VICa i C64 nie projektowalismy.
Tytuł: Wasze metody na wylutowywanie scalakow z C64, aby nie zbic.
Wiadomość wysłana przez: zyga w 06 Marca 2010, 19:06
Jak chcecie sobie przestrzen IO podzielic, to juz jest gotowy uklad:

http://www.cling.gu.se/~cl3polof/IO/
Tytuł: Wasze metody na wylutowywanie scalakow z C64, aby nie zbic.
Wiadomość wysłana przez: Jacek31 w 06 Marca 2010, 19:24
Fajny kolorowy schemat, prawie jak dla przedszkolaka. Tylko ten co go rysowal, chyba za bardzo skupil sie na kredkach i wyjscia dekodera zamiast opisac I/O0, I/O1 itd. napisal D0, D1 .... co mylnie by sugerowalo ze to linie danych.
Tytuł: Wasze metody na wylutowywanie scalakow z C64, aby nie zbic.
Wiadomość wysłana przez: Kisiel w 06 Marca 2010, 19:38
z opisu wynika ze tylko Ty tak rozumiesz.
Tytuł: Wasze metody na wylutowywanie scalakow z C64, aby nie zbic.
Wiadomość wysłana przez: Jacek31 w 06 Marca 2010, 19:48
Nie rozumiem cie. Ogolnie przyjetym standardem w opisach schematow jest to ze oznaczania D0 do Dx sa przypisane dla linii DANYCH, a nie innych sygnalow magistrali czy sterowania. W przypadku dekoderow, w tym 138 ogolnie przyjetym standardem sa oznaczenia I/O_nr lub S_nr (od Slect), czasami spotyka sie inne oznaczenia jezeli sygnal jest przeznaczony dla danego ukladu np. ROML, wiec dla mnie jest oczywistym bledem stosowanie oznaczen D0 do D7, bo jest to nazwa zarezerwowana dla szyny danych.
Oczywiscie warunek jest taki ze trzymamy sie jakis standardow.
Tytuł: Wasze metody na wylutowywanie scalakow z C64, aby nie zbic.
Wiadomość wysłana przez: Kisiel w 06 Marca 2010, 19:50
czasem trzeba przeczytac opis pod schematem. ja oznaczam linie danych jako C. Zreszta krytykowanie cudzych rozwiazan jak sie nic samemu nie zrobilo jest na miare naszych czasow.
Tytuł: Wasze metody na wylutowywanie scalakow z C64, aby nie zbic.
Wiadomość wysłana przez: Jacek31 w 06 Marca 2010, 20:05
Oczywiscie ze masz racje. Tylko ze ja np. jestem nauczony tak a nie inaczej (wg. standardow jakich ucza na elektronice), i jak widze ze dekodera adresu ktos wyprowadza linie oznaczone D, no to jest to dla mnie fuszera.
Wiem, moze to i zboczenie zawodowe, ale uwazam ze jak standard jest taki a nie inny, to dobrze bylo by sie go trzymac. Przynajmniej nauczyciele w szkole tlukli mi to do glowy, i odejmowali za to punkty przy rysowaniu schematow na kartkowkach, jak cos bylo niezgodnie z zestandaryzowanymi oznaczeniami.
Moze i dla kogos to malo istotny element, ale juz w praktyce to sie sprawdza. Wyobraz sobie naprawianie maszyn, kiedy karzdy producent robil by sobie schematy po swojemu. Oj byla by to masakra.
Tytuł: Wasze metody na wylutowywanie scalakow z C64, aby nie zbic.
Wiadomość wysłana przez: Kisiel w 06 Marca 2010, 20:13
tak naprawde to jest to maly standard. Kazdy producent rzezbi w gownie robiac DTR. Ogolnie wyglada to tak, projekt nowego urzadzenia robia najlepsi inzynierowie w danym temacie, dokumentacja dla klienta, DTR-ka zajmuja sie ludzie z ulicy (najslabsi). Tak robia wszystkie firmy w europie. Dlaczego ? Szkoda czasu najlepszych jak moga to robic rzemieslnicy.
Tytuł: Wasze metody na wylutowywanie scalakow z C64, aby nie zbic.
Wiadomość wysłana przez: Jacek31 w 06 Marca 2010, 20:25
Jako elektryk na etacie nie powiem ze nie masz racji. Kazdy producent robi jeden uniwersalny schemat dla calej rodziny maszyn, a potem sie okazuje ze wersja ktora masz na zakladzie jest nowsza a schemat powstal raz dla pierwszej serii i nikt go nie aktualizowal jak wprowadzali poprawki. Norma niejako, szczegolnie dla chinszczyzny. Schematy swoje, a jak otworzysz maszyne to i tak trzeba samemu sobie rysowac. Ale sa i wyjatki, jak Gebelsy, ci zas sa dokladni do przesady, istne encyklopedie pisza.
No ale to ze inni robia jak robia nie oznacza ze my musimy isc za ich przykladem.
Tytuł: Wasze metody na wylutowywanie scalakow z C64, aby nie zbic.
Wiadomość wysłana przez: zyga w 07 Marca 2010, 13:45
Zastanowiles sie dlaczego linie IO sa opisane jako D0, D1, D2 az do d7 ?
Dlatego ze wybieraja one odpowiednio strony pamieci: $d000, $d100, $d200 az do $d700.

A schemat rysowal pan Mager Valp dosc dawno temu. Jest to postac zasluzona w swiatku C= od lat, udziela sie na liscie cbm-hackers, pisal artykuly do C=hacking, wiec napewno wie co robi. Zreszta nie trudno to zrozumiec czytajac opis.
Tytuł: Wasze metody na wylutowywanie scalakow z C64, aby nie zbic.
Wiadomość wysłana przez: Jacek31 w 07 Marca 2010, 15:57
Nie chce sie wyklocac o w sumie pierdol, bo nie o to tak defakto chodzi, ale Zyga twoje argumenty i tak mnie nie przekonuja. Mowisz strony pamieci? Nawet idac tym tokiem rozumowania, nadal jest do bledne oznaczenie, bo w takim przypadku uzywa sie pelnych oznaczen $D000, $D100 itd. co jest po prostu bardziej czytelne.
Mowicie jest to w opisie. Owszem, ale patrzac na schemat, masz byc w stanie bez wiekszych problemow dojsc jaki sygnal jest do czego, bez czytania opisow. Tym bardziej jak schemat to 2 scalaki za 50gr kazdy.   

   

                                                                                    
Schemat dekodera.gif
 :Opis:                                                
I prosze nie musisz juz czytac zadnego opisu, bo z schematu wiadomo wszystko.
      
 :Rozmiar: :6.8 KB
 :Wyswietlen: :Plik sciagnieto 380 raz(y)

\"Schemat

   


_________________
A szostego dnia Bog stworzyl czlowieka ... Aby mogl sie napic.
Tytuł: Wasze metody na wylutowywanie scalakow z C64, aby nie zbic.
Wiadomość wysłana przez: Sebaloz w 07 Marca 2010, 16:40
                   
zyga napisal:
pan Mager Valp dosc dawno temu. Jest to postac zasluzona w swiatku C= od lat


Nie wiem skad wiedzial kim jestem, ale podbil do mnie na LCP z pytaniem o nazwe mojej grafiki.

_________________
_________________
Ramos o kooperacji Lepsi+Miracles: wasza ekipa oprocz Carrion\'a to przecietniacy i tak jest duzo.