C64Power Forum

Inne => Offtopic => Wątek zaczęty przez: pajda w 09 Września 2009, 01:51

Tytuł: The Beatles Remastered
Wiadomość wysłana przez: pajda w 09 Września 2009, 01:51
Jakby kogos interesowalo jak wygladaja remastery nagran The Beatles  ktore dzis ukazuja sie na rynku to zapraszam do obejrzenia:

http://adayinthelife.whad.pl/wp/?p=725 tu troche przemyslen odnosnie remasterow.
http://adayinthelife.whad.pl/wp/?page_id=714 zdjecia stereo boxa.

Nie mozecie ciagle czytac tylko o dodzie \"Wink\"
Tytuł: The Beatles Remastered
Wiadomość wysłana przez: kotrobot__ w 09 Września 2009, 18:22
http://hvsc.perff.dk/MUSICIANS/T/The_Dungeon_Master/Eleanor_Rigby.sid

http://hvsc.perff.dk/MUSICIANS/T/The_Dungeon_Master/I_Am_The_Walrus.sid


A na koniec wszyscy zaspiewamy:

http://noname.c64.org/csdb/release/?id=829

http://hvsc.perff.dk/MUSICIANS/T/The_Syndrom/Yellow_Submarine.sid


 \"Wink\"



Testowales wersje stereo?
Tytuł: The Beatles Remastered
Wiadomość wysłana przez: pajda w 10 Września 2009, 06:56
                   
kotrobot napisal:
http://hvsc.perff.dk/MUSICIANS/T/The_Dungeon_Master/Eleanor_Rigby.sid

http://hvsc.perff.dk/MUSICIANS/T/The_Dungeon_Master/I_Am_The_Walrus.sid


Testowales wersje stereo?


\"Smile\"
http://noname.c64.org/csdb/release/?id=7265
Odpal czwarta pozycje \"Smile\"

I jeszcze:
http://hvsc.perff.dk/MUSICIANS/T/Twoflower/Lucy_in_the_Sky.sid
http://hvsc.perff.dk/MUSICIANS/F/Fulcrum/Come_Together.sid
http://hvsc.perff.dk/MUSICIANS/J/Jac/Come_Together.sid
http://hvsc.perff.dk/MUSICIANS/M/Merman/ - 3/4 SIDow tego goscia to Fab Four \"Smile\"


Co do wersji stereo to testuje ja caly czas \"Smile\"
Tytuł: The Beatles Remastered
Wiadomość wysłana przez: randall__ w 10 Września 2009, 14:55
co to jest \"sztuczna kompresja dzwieku\"?  \"Shocked\"
Tytuł: The Beatles Remastered
Wiadomość wysłana przez: pajda w 10 Września 2009, 17:37
                   
randall napisal:
co to jest \"sztuczna kompresja dzwieku\"?  \"Shocked\"


http://pl.wikipedia.org/wiki/Kompresja_dynamiki
http://en.wikipedia.org/wiki/Loudness_war
http://en.wikipedia.org/wiki/Remaster
http://gospodarka.gazeta.pl/gospodarka/1,33181,3558998.html
Tytuł: The Beatles Remastered
Wiadomość wysłana przez: randall__ w 10 Września 2009, 19:23
ale ja wiem co to jest kompresja dzwieku, chodzilo mi o \'sztuczna\'. bo raczej nie ma czegos takiego jak naturalna kompresja. moze gdybys napisal \'prasujaca\' albo \'ekstremalna\' albo \'niszczaca oryginalna dynamike\', to bym sie nie czepial \"Smile\"
moze dlatego sie uczepilem, ze sam przewaznie bardzo silnie kompresuje sume - i perspektywa tego ze caly moj wysilek i kombinacje (bo ustawic limitery nie jest wcale tak prosto) to SZTUCZNA KOMPRESJA i generalnie sluze zlemu loudnessowemu babilonowi, zupelnie mnie nie jara \"Very
Tytuł: The Beatles Remastered
Wiadomość wysłana przez: pajda w 10 Września 2009, 21:44
                   
randall napisal:
ale ja wiem co to jest kompresja dzwieku, chodzilo mi o \'sztuczna\'. bo raczej nie ma czegos takiego jak naturalna kompresja. moze gdybys napisal \'prasujaca\' albo \'ekstremalna\' albo \'niszczaca oryginalna dynamike\', to bym sie nie czepial \"Smile\"
moze dlatego sie uczepilem, ze sam przewaznie bardzo silnie kompresuje sume - i perspektywa tego ze caly moj wysilek i kombinacje (bo ustawic limitery nie jest wcale tak prosto) to SZTUCZNA KOMPRESJA i generalnie sluze zlemu loudnessowemu babilonowi, zupelnie mnie nie jara \"Very


No to pisze, zeby nie bylo niedomowien: NISZCZACA ORYGINALNA DYNAMIKE - czyli dla mnie sztuczna \"Smile\"

Juz jako mlokos \"Smile\"  wolalem, jak mi gralo ladnie a tych co mi grali nie
musieli sztucznie podkrecac zeby dudnili i bardziej wbijali sie w ucho.
Tak jak 3/4 tego gowna jakie sie teraz produkuje - wystarczy posluchac praktycznie kazdego wspolczesnego gownianego kawalka jakie serwuje zetka albo rmf.

Albo reklamy na polszicie \"Smile\"
Tytuł: The Beatles Remastered
Wiadomość wysłana przez: __moog__ w 11 Września 2009, 07:59
Loudness war to jest fakt. Ale trzeba miec tez na uwadze ze instytucje takie jak radio i telewizja (reklamy) dodatkowo przepuszczaja wszystko co wychodzi przez jakies klocki - polityka jest taka \"jestes najglosnieszy, to sluchacza uwage przykuje\" - nie wiem czy to ustawiaja ludzie glusi, ale tam THD juz jest liczone w dziesiatkach procentow \"Smile\"

\"Glosne\" nagranie da sie zrealizowac tak, zeby zniszczenia zminimalizowac \"Smile\"
Tytuł: The Beatles Remastered
Wiadomość wysłana przez: __moog__ w 11 Września 2009, 08:04
Termin pojawiajacy sie w tym artykle \"Sztuczna kompresja\" to kolejny eufemizm wynaleziony przez lobby poetow-realizatorow uzywajacych metafor na opisanie prostych zjawisk fizycznych. Mozna tutaj zaliczyc: \"punktualny bas\", \"dobrze zdefiniowana srednica\" czy \"jasny pad\". Zwykle tego typu realizatora mozemy spotkac przy aparaturze bardziej przypominajacej sprzet AGD z lat 20stych niz elektronike.
Tytuł: The Beatles Remastered
Wiadomość wysłana przez: Pampam w 11 Września 2009, 09:10
                   
moog napisal:
polityka jest taka \"jestes najglosnieszy, to sluchacza uwage przykuje


Na wiekszosc normalnych ludzi dziala to raczej odwrotnie (u mnie wywoluje wrecz agresje), niestety to dziala na dzieci ktore faktycznie zwracaja uwage na cos co jest glosniejsze i to jest niedobre \"Sad\"
Tytuł: The Beatles Remastered
Wiadomość wysłana przez: randall__ w 11 Września 2009, 11:25
\'jasny pad\' i \'punktualny bas\' akurat zaliczylbym do zargonu muzykow, nie realizatorow. przeciez nie bedziesz sie komunikowal z klawiszowcem czy basista za pomoca jezyka fizyki...
a wracajac do beatles, bo sie zajebisty offtop zrobil - jaki jest wasz ulubiony ich utwor ever? moj \'martha my dear\' i moge to udowodnic \"Smile\"
Tytuł: The Beatles Remastered
Wiadomość wysłana przez: booker__ w 11 Września 2009, 11:47
Zaden, moze oprocz \"Imagine\" :p
Tytuł: The Beatles Remastered
Wiadomość wysłana przez: kotrobot__ w 11 Września 2009, 00:00
Tomorrow Never Knows
Tytuł: The Beatles Remastered
Wiadomość wysłana przez: pajda w 11 Września 2009, 14:03
                   
booker napisal:
Zaden, moze oprocz \"Imagine\" :p


Imagine nie jest Beatlesow ignorancie \"Wink\"

\'A Day In The Life\', \'I Am The Walrus\', \'Come Together\' - to co do mnie ale ja jestem nieobiektywny \"Wink\"
Tytuł: The Beatles Remastered
Wiadomość wysłana przez: booker__ w 11 Września 2009, 15:19
                   
pajda napisal:
                   
booker napisal:
Zaden, moze oprocz \"Imagine\" :p


Imagine nie jest Beatlesow ignorancie \"Wink\"

Napisalem \"zaden\", slepoto \"Wink\"
Tytuł: The Beatles Remastered
Wiadomość wysłana przez: __moog__ w 11 Września 2009, 20:26
Zargon muzykow to raczej \'wiecej gory\',  \'szybki atak\' (ew. rapido) - malo fizyki, malo poezji, i jest sensownie.
Tytuł: The Beatles Remastered
Wiadomość wysłana przez: randall__ w 11 Września 2009, 23:22
rapido? WSPOLCZECHE grales chyba \"Wink\"
Tytuł: The Beatles Remastered
Wiadomość wysłana przez: pajda w 11 Września 2009, 23:32
                   
moog napisal:
Zargon muzykow to raczej \'wiecej gory\',  \'szybki atak\' (ew. rapido) - malo fizyki, malo poezji, i jest sensownie.


Albo \"robbbbbbbbbbbbcie haaaaaaaaaaaaaalaaaaaaasss!!!!!\" \"Wink\"
Tytuł: The Beatles Remastered
Wiadomość wysłana przez: __moog__ w 12 Września 2009, 08:04
Hahah \"Smile\"  Bezprzewo to w sumie tez po wlosku \"Smile\"
Tytuł: The Beatles Remastered
Wiadomość wysłana przez: kotrobot__ w 29 Września 2009, 00:00
Pajda, sprawdz kapele:
http://www.myspace.com/kolorofon

Inspiracje TB wyrazne.
Chyba jakos na dniach wydaja LP.
Tytuł: The Beatles Remastered
Wiadomość wysłana przez: V-12/Tropyx w 29 Września 2009, 13:27
Ostatnio troche wglebialem sie w tematyke loudness waru i przyznam szczerze, ze jestem lekko zalamany tym, co sie dzieje na rynku muzyczym. Nie tylko remastery, ale nowe wydawnictwa np. Playing The Angel DM sprzed 4 lat zostalo potraktowane loudnessem i sluchanie takiej muzyki nie sprawia zadnej przyjemnosci a zwyczajnie meczy uszy. Zabijane sa wowczas detale utworu, ktorych juz nawet na sluchawkach sie nie wychwyci. Przykra sprawa. Zabijaja prawdzia muzyke. Ja dlatego staram sie unikac remasterow i preferuje z reguly 1. wydania.
Tytuł: The Beatles Remastered
Wiadomość wysłana przez: wackee w 29 Września 2009, 15:09
W temacie kompresji:
No jaha, koledzy po pianorollu \"Smile\" Czy jest cos takiego jak naturalna kompresja? W moim odczuciu wzmak lampowy daje kompresje ktora mozna by nazwac \"naturalna\" - w znaczeniu niewymuszona, nienatretna. Ktos popolemizuje? \"Wink\"

W temacie remasterow:
No nie przesadzajmy, zdarzaja sie i dobre remastery, np. te edycje Metalliki zgrywane z oryginalnych tasm studyjnych w 24bitach. Wedlug mnie sa o dlugosc lepsze. Tylko czarnulka w oryginale jest co najmniej rownie dobra. Ktos popolemizuje? \"Smile\"

W temacie bitli:
\"Here Comes The Sun\" i \"A Day In The Life\", OMFG.
A najlepiej cale \"Abbey Road\"* z oryginalnego placka na jakims starym gramcu, jak w dziecinstwie \"Smile\"

* zebys mnie pajdolinski nie poprawial - tak, wiem, kuzwa, ADITL nie jest z abbeya \"Smile\"
Tytuł: The Beatles Remastered
Wiadomość wysłana przez: Kisiel w 29 Września 2009, 16:13
a slyszysz roznice miedzy 24 a 16 bit?
Tytuł: The Beatles Remastered
Wiadomość wysłana przez: __moog__ w 29 Września 2009, 16:25
Cos takiego jak naturalna kompresja to zjawisko, dokonywane w osrodku slyszenia w mozgu, juz po tych calych historiach zwanych aparatem Cortiego. Dzieki czemu roznice poziomow nie sa tak dotkliwe w percepcji. To samo dotyczy akomodacji oka i percepcji jasnosci. W pomieszczeniu jest od kilku do kilkunastu razy mniejsze natezenie swiatla na zewnatrz. W przypadku obrazu zmniejszenie zakresu dynamicznego sprowadza sie do zastosowania np techniki HDR, aby uzyskac efekt podobny jaki daje ludzkie oko.

Wracajac do percepcji poziomow dzwieku, to mozna przeprowadzic prosty eksperyment. Odtwarzac fale sinusoidalna, a nastepnie wmiksowac szum o dosyc duzej energii. W chwili pojawienia sie szumu, sinus bedzie sie lagodnie zglasnial (w naszej percepcji), po lagodnej krzywej (dosyc mocno przypominajacej odpowiedz kondensatora na wymuszenie skokowe).
Tytuł: The Beatles Remastered
Wiadomość wysłana przez: __moog__ w 29 Września 2009, 16:31
Lampa nie posiada \"naturalnej\" charakterystyki. Uklady z lampami maja poprostu \"gorsza\" skutecznosc niz elemnty polprzewodnikowe. Kompresor zbudowany na polprzewodnikach ma o wiele lepsza skutecznosc - lepsza charakterystyka, miejsze znieksztalcenia. Jednakze zostalismy niejako \"przyzwyczajeni\" do brzmienia lamp, przez to, ze przez dlugi czas \"karmiono\" nas utworami zrealizowanymi w taki sposob. Kwestia przyzwyczajenia naszych mozgow \"Smile\"
Tytuł: The Beatles Remastered
Wiadomość wysłana przez: __moog__ w 29 Września 2009, 16:52
Czarnulka jest ok \"Smile\" jak ktos lubi stereo imaging maks 45 stopni. Nie zapominajmy ze igla jest jedna \"Smile\"

A dzieki takim zasranym potentatom jak phillips czy sony, mamy 5.1, 7.1 (czasem wiecej). I tak naprawde jestesmy daleko za murzynami, poniewaz \"zepchnieto\" bardzo obiecujace standardy: ambisonic, B-format, G-format - gdzie juz przy 4 zrodlach dzwieku, z odopowiednim dekoderem mozemy sie cieszyc w pelni przestrzennym dzwiekiem - a nie jakims fejkiem zwanym 5.1 surround.
Tytuł: The Beatles Remastered
Wiadomość wysłana przez: wackee w 29 Września 2009, 18:17
Zacznijmy od tego - Nitro, rozdzielisz watek? \"Smile\"

Monsieur Moog, mamy tutaj kilka rownoleglych dyskusji i wszystkie ciekawe, jezeli ma sie duzo wolnego czasu \"Smile\"

                   
moog napisal:
Jednakze zostalismy niejako \"przyzwyczajeni\" do brzmienia lamp


...czyli odbieramy je jako bardziej \"naturalne\"? Za malo cudzyslowow bylo w mojej poprzedniej wypowiedzi? \"Wink\"

                   
moog napisal:
Czarnulka jest ok jak ktos lubi stereo imaging maks 45 stopni. Nie zapominajmy ze igla jest jedna


Ja raczej pisalem o czarnulkach w kwestiach wspomnieniowo-sentymentalnych. Po prostu moje dziecinstwo to czarne plyty Ojca z muzyka, moje z bajkami (Witalis! O dwoch takich co ukradli ksiezyc!), a potem moje z muzyka (cala fala heavy metalu nie tylko polskiego na winylach - Kawaleria Szatana, ale rowniez Helloween czy Exumer chociazby). Jest za czym tesknic \"Wink\"

Technicznie - sam pomimo zakorzenienia dosyc mocnego w kregach klabingowych nie jestem winylowym fetyszem, wiec dyskusji o wyzszosci 12\" nad wytworami ery cyfrowej ciagnac nie bede. Zwlaszcza ze sklaniam sie zdecydowanie w strone cyfrowa.

                   
moog napisal:
A dzieki takim zasranym potentatom jak phillips czy sony, mamy 5.1, 7.1 (czasem wiecej). I tak naprawde jestesmy daleko za murzynami


A tutaj bardzo ladnie moglibysmy pociagnac temat, czy technologie ktore sie upowszechniaja to te, ktore sa najlepsze. Oczywiscie, ze nie. I to nie jest koniecznie zle, bo zawsze trzeba wywazyc po jednej stronie zaawansowanie technologii, a po drugiej stronie potencjal biznesowy. Chyba wszyscy cieszymy sie, ze to jednak swego czasu VHS wygral wojne o rzad dusz, a nie Laser Disc?

A co tu sie podniecac jakimis bardziej zaawansowanymi rozwiazaniami dotyczacymi dzwieku przestrzennego, kiedy 98% populacji nie slyszy roznicy miedzy dzwiekiem binauralnym a zwyklym stereo? \"Smile\" Perly przed swinie \"Smile\"
Tytuł: The Beatles Remastered
Wiadomość wysłana przez: wackee w 29 Września 2009, 18:30
                   
kisiel napisal:
a slyszysz roznice miedzy 24 a 16 bit?


Przeciez te plyty cd-audio nie sa 24-bitowe \"Smile\" Zgranie z oryginalnych tasm jest po 24 bitach, potem remaster i dopiero zrzut do 16-bit.

Chodzi o rozdzielczosc ktora dysponujesz podczas przetwarzania dzwieku. Uwierz mi, ze jezeli zgrasz sygnal na wejsciu po 24-bit, potem na przyklad odszumisz (skompresujesz, zequalizujesz, cokolwiek) w 24-bit, a nastepnie zkonwertujesz do 16-bitow, to wynik bedzie kilka razy lepszy (i nawet Ty to uslysysz \"Very) niz ten sam workflow zaczynajacy sie od zgrania 16-bit. Dlatego wlasnie oprogramowanie muzyczne musi wewnetrznie pracowac z precyzja 24- lub 32-bitowa, zeby efekt byl zadowalajacy - nawet jezeli rezultat wychodzi na karte muzyczna w postaci chipa na plycie glownej (fuj) \"Smile\"

Przerabialem to ostatnio przy zgrywaniu muzyki z SIDa, ktora mocno czyscilem do wlasnych zastosowan. Najwieksza roznice mialem przy soundtracku do naszego dema \"Applause\", bo tam jest taki bardzo czysty, acidowy poczatek kawalka. Ten sam processing robiony na zgraniu 32-bitowym i 16-bitowym jest diametralnie rozny. Jak masz ochote to wrzuce tutaj probki \"Smile\"
Tytuł: The Beatles Remastered
Wiadomość wysłana przez: __moog__ w 29 Września 2009, 18:41
Ksieze proboszczu Wacku \"Smile\"

                   
wackee napisal:
Monsieur Moog, mamy tutaj kilka rownoleglych dyskusji i wszystkie ciekawe, jezeli ma sie duzo wolnego czasu \"Smile\"
Jednakze zostalismy niejako \"przyzwyczajeni\" do brzmienia lamp

...czyli odbieramy je jako bardziej \"naturalne\"? Za malo cudzyslowow bylo w mojej poprzedniej wypowiedzi? \"Wink\"


A to przepraszam \"Smile\" w mojej tych codzyslowiow bylo sporo \"Smile\" dlatego tez uwazam to zawsze za sprawe osobnicza (zwyczajne gusta) \"Smile\"

                   
wackee napisal:

ja raczej pisalem o czarnulkach w kwestiach wspomnieniowo-sentymentalnych. Po prostu moje dziecinstwo to czarne plyty Ojca z muzyka, moje z bajkami (Witalis! O dwoch takich co ukradli ksiezyc!), a potem moje z muzyka (cala fala heavy metalu nie tylko polskiego na winylach - Kawaleria Szatana, ale rowniez Helloween czy Exumer chociazby). Jest za czym tesknic  

Technicznie - sam pomimo zakorzenienia dosyc mocnego w kregach klabingowych nie jestem winylowym fetyszem, wiec dyskusji o wyzszosci 12\" nad wytworami ery cyfrowej ciagnac nie bede. Zwlaszcza ze sklaniam sie zdecydowanie w strone cyfrowa.


Aboslutenie zgoda, poprostu nie wyczulem tonu wspominkowego \"Wink\", ale fakt faktem jest, ze kiedy przypomni sie te chwile przy gramofonie “:bambino”: albo “:daniel”: na probach nieudolnego skreczowania –: to lza sie w oku kreci. Moi rodzice posiadali calkiem niezla maszynke (nie kojarze modelu), ze zmieniaczem plyt (10 winyli na stosie). A w kolekcji mieli albumy Bilinskiego, Jarra, Tangerine Dream –: ktore sa mi cholernie bliskie.

                   
wackee napisal:

A tutaj bardzo ladnie moglibysmy pociagnac temat, czy technologie ktore sie upowszechniaja to te, ktore sa najlepsze. Oczywiscie, ze nie. I to nie jest koniecznie zle, bo zawsze trzeba wywazyc po jednej stronie zaawansowanie technologii, a po drugiej stronie potencjal biznesowy. Chyba wszyscy cieszymy sie, ze to jednak swego czasu VHS wygral wojne o rzad dusz, a nie Laser Disc?

A co tu sie podniecac jakimis bardziej zaawansowanymi rozwiazaniami dotyczacymi dzwieku przestrzennego, kiedy 98% populacji nie slyszy roznicy miedzy dzwiekiem binauralnym a zwyklym stereo?  Perly przed swinie


Troche zle porownanie, jezeli wybaczysz \"Smile\"  VHS analog magnetyczny i Laser Disc analog optyczny. Raczej przytoczylbym tutaj historie Beta Cam\'a , ktory na owen czas konkurowal z VHSem. Bil go na glowe pod wzgledem jakosci. Jednakze VHS przyjal sie z jednej prostej przyczyny --- mozna bylo wiecej kanalow poupychac (przepustowosc) na laczu transmisyjnym (telewizja kablowa, antenowa), gdyz o wiele mniej linii to cacko mialo. Beta Cam mial sie dobrze przez dlugi czas w zastosowaniach profesjonalnych.

No niestety ja sie podniecam (moze nie nowinkami, bo to sa dosyc stare rzeczy, tylko niepopularne) \"Very Kurcze, binaural, pyszota --- jedyna jego wada jest koniecznosc stosowania sluchawek. Fajna modyfikacja jest transaural, ktory poprzez transformacje HRTF (czyli fazowo-amplitudowej charakterystyki perpecji stereo czlowieka) odzwierciedla to na glosniki \"Smile\"  Cos na ksztalt holografii akustycznej. Wada jest taka, ze niestety nie mozemy sie ruszyc z jednego punktu (ktory mozna nazwac sweet spotem).
Tytuł: The Beatles Remastered
Wiadomość wysłana przez: __moog__ w 29 Września 2009, 18:49
A wogole taka ciekawostka odnosnie binauralu. To czlowiek, dzieki ktoremu mamy stereo, radar i omikrofonowanie X-Y, czyli Alan Blumlein poczatkowo nazywal stereo wlasnie binauralem \"Smile\" Potem to zmieniono.
Tytuł: The Beatles Remastered
Wiadomość wysłana przez: __moog__ w 29 Września 2009, 19:00
                   
wackee napisal:
                   
kisiel napisal:
a slyszysz roznice miedzy 24 a 16 bit?


Przeciez te plyty cd-audio nie sa 24-bitowe \"Smile\" Zgranie z oryginalnych tasm jest po 24 bitach, potem remaster i dopiero zrzut do 16-bit.

Chodzi o rozdzielczosc ktora dysponujesz podczas przetwarzania dzwieku. Uwierz mi, ze jezeli zgrasz sygnal na wejsciu po 24-bit, potem na przyklad odszumisz (skompresujesz, zequalizujesz, cokolwiek) w 24-bit, a nastepnie zkonwertujesz do 16-bitow, to wynik bedzie kilka razy lepszy (i nawet Ty to uslysysz \"Very) niz ten sam workflow zaczynajacy sie od zgrania 16-bit. Dlatego wlasnie oprogramowanie muzyczne musi wewnetrznie pracowac z precyzja 24- lub 32-bitowa, zeby efekt byl zadowalajacy - nawet jezeli rezultat wychodzi na karte muzyczna w postaci chipa na plycie glownej (fuj) \"Smile\"

Przerabialem to ostatnio przy zgrywaniu muzyki z SIDa, ktora mocno czyscilem do wlasnych zastosowan. Najwieksza roznice mialem przy soundtracku do naszego dema \"Applause\", bo tam jest taki bardzo czysty, acidowy poczatek kawalka. Ten sam processing robiony na zgraniu 32-bitowym i 16-bitowym jest diametralnie rozny. Jak masz ochote to wrzuce tutaj probki \"Smile\"


Wacku? ty masz jakis dibox do C64 podpiety, albo wew zsymetryzowany sygnal, albo totalnie ekranowane audio? bo kurcze probkowanie w wysokiej rozdzielczosi jest jak najbardziej wskazane przy pozniejszej obrobce, szczegolnie gdy sie dobieramy do dynamiki. Ale jezeli szumy maja poziom powiedzmy pow. -90db (16bit) to wydaje mi sie ze zamaskuja nam najmlodszy bajt i nie wiem czy w takiej sytuacji to cos pomoze. Wszelakie wspolczesne wynalazki digi pracuja na doubla\'ach (64bit) wiec wew jakosc jest zadowalajaca.

Jak masz jakies sampelki to z checia poslucham, niestety moj \"goly\" C64 szumi \"Smile\"

EDIT: chociaz po namysle jednak stwierdzam, ze z szumu okresowe sygnaly da sie \"odrestaurowac\" \"Smile\"
Tytuł: The Beatles Remastered
Wiadomość wysłana przez: Nitro__ w 29 Września 2009, 19:07
Na CSDB jest temat o podpinaniu jednej nogi SID\'a do masy, podobno poprawia jakosc dzwieku.
Tytuł: The Beatles Remastered
Wiadomość wysłana przez: __moog__ w 29 Września 2009, 19:13
Kurcze, musze obadac temat, bo za przeproszeniem 90db dynamiki to \"w chuj\" \"Smile\" Ja przy zsymetryzowanych kablach, samplujac bardzo dobrej jakosci zrodlo, w miare dobrym przetwornikiem osiagam jakies -98db..-101db na 1khz EDIT (mowie o odstepie od szumu w tym przpadku) \"Wink\"
Tytuł: The Beatles Remastered
Wiadomość wysłana przez: wackee w 30 Września 2009, 20:56
Probki tutaj.
http://www.c64scene.pl/viewtopic.php?t=255