| kotrobot napisal: |
| http://hvsc.perff.dk/MUSICIANS/T/The_Dungeon_Master/Eleanor_Rigby.sid http://hvsc.perff.dk/MUSICIANS/T/The_Dungeon_Master/I_Am_The_Walrus.sid Testowales wersje stereo? |
| randall napisal: |
| co to jest \"sztuczna kompresja dzwieku\"? |
| randall napisal: |
| ale ja wiem co to jest kompresja dzwieku, chodzilo mi o \'sztuczna\'. bo raczej nie ma czegos takiego jak naturalna kompresja. moze gdybys napisal \'prasujaca\' albo \'ekstremalna\' albo \'niszczaca oryginalna dynamike\', to bym sie nie czepial moze dlatego sie uczepilem, ze sam przewaznie bardzo silnie kompresuje sume - i perspektywa tego ze caly moj wysilek i kombinacje (bo ustawic limitery nie jest wcale tak prosto) to SZTUCZNA KOMPRESJA i generalnie sluze zlemu loudnessowemu babilonowi, zupelnie mnie nie jara |
| moog napisal: |
| polityka jest taka \"jestes najglosnieszy, to sluchacza uwage przykuje |
| booker napisal: |
| Zaden, moze oprocz \"Imagine\" :p |
| pajda napisal: | ||
Imagine nie jest Beatlesow ignorancie |
| moog napisal: |
| Zargon muzykow to raczej \'wiecej gory\', \'szybki atak\' (ew. rapido) - malo fizyki, malo poezji, i jest sensownie. |
| moog napisal: |
| Jednakze zostalismy niejako \"przyzwyczajeni\" do brzmienia lamp |
| moog napisal: |
| Czarnulka jest ok jak ktos lubi stereo imaging maks 45 stopni. Nie zapominajmy ze igla jest jedna |
| moog napisal: |
| A dzieki takim zasranym potentatom jak phillips czy sony, mamy 5.1, 7.1 (czasem wiecej). I tak naprawde jestesmy daleko za murzynami |
| kisiel napisal: |
| a slyszysz roznice miedzy 24 a 16 bit? |
| wackee napisal: |
| Monsieur Moog, mamy tutaj kilka rownoleglych dyskusji i wszystkie ciekawe, jezeli ma sie duzo wolnego czasu Jednakze zostalismy niejako \"przyzwyczajeni\" do brzmienia lamp ...czyli odbieramy je jako bardziej \"naturalne\"? Za malo cudzyslowow bylo w mojej poprzedniej wypowiedzi? |
| wackee napisal: |
ja raczej pisalem o czarnulkach w kwestiach wspomnieniowo-sentymentalnych. Po prostu moje dziecinstwo to czarne plyty Ojca z muzyka, moje z bajkami (Witalis! O dwoch takich co ukradli ksiezyc!), a potem moje z muzyka (cala fala heavy metalu nie tylko polskiego na winylach - Kawaleria Szatana, ale rowniez Helloween czy Exumer chociazby). Jest za czym tesknic Technicznie - sam pomimo zakorzenienia dosyc mocnego w kregach klabingowych nie jestem winylowym fetyszem, wiec dyskusji o wyzszosci 12\" nad wytworami ery cyfrowej ciagnac nie bede. Zwlaszcza ze sklaniam sie zdecydowanie w strone cyfrowa. |
| wackee napisal: |
A tutaj bardzo ladnie moglibysmy pociagnac temat, czy technologie ktore sie upowszechniaja to te, ktore sa najlepsze. Oczywiscie, ze nie. I to nie jest koniecznie zle, bo zawsze trzeba wywazyc po jednej stronie zaawansowanie technologii, a po drugiej stronie potencjal biznesowy. Chyba wszyscy cieszymy sie, ze to jednak swego czasu VHS wygral wojne o rzad dusz, a nie Laser Disc? A co tu sie podniecac jakimis bardziej zaawansowanymi rozwiazaniami dotyczacymi dzwieku przestrzennego, kiedy 98% populacji nie slyszy roznicy miedzy dzwiekiem binauralnym a zwyklym stereo? Perly przed swinie |
| wackee napisal: | ||
Przeciez te plyty cd-audio nie sa 24-bitowe Chodzi o rozdzielczosc ktora dysponujesz podczas przetwarzania dzwieku. Uwierz mi, ze jezeli zgrasz sygnal na wejsciu po 24-bit, potem na przyklad odszumisz (skompresujesz, zequalizujesz, cokolwiek) w 24-bit, a nastepnie zkonwertujesz do 16-bitow, to wynik bedzie kilka razy lepszy (i nawet Ty to uslysysz Przerabialem to ostatnio przy zgrywaniu muzyki z SIDa, ktora mocno czyscilem do wlasnych zastosowan. Najwieksza roznice mialem przy soundtracku do naszego dema \"Applause\", bo tam jest taki bardzo czysty, acidowy poczatek kawalka. Ten sam processing robiony na zgraniu 32-bitowym i 16-bitowym jest diametralnie rozny. Jak masz ochote to wrzuce tutaj probki |