C64Power Forum

Ogólne => Forum Ogólnodyskusyjne => Wątek zaczęty przez: BagoZonde w 13 Grudnia 2011, 01:09

Tytuł: Crackowanie nowych komercyjnych gier
Wiadomość wysłana przez: BagoZonde w 13 Grudnia 2011, 01:09
Witam!

Pewien czas temu pomyślałem, by sprezentować sobie grę It's Magic 2, która kosztuje wciąż 13 EUR ;). Ku mojemu zdziwieniu - szukając demka znalazłem zcrackowaną wersję na CSDB. Poczułem wtedy pewien niesmak... Gra jest świetna, na pewno jej napisanie, skomponowanie muzyki i przetestowanie całości zajęło sporo czasu. I co się okazuje, gra wyszła w 2001 roku i w tym samym roku Laxity ją zcrackowało. Jest to jakiś ciosik, cios, nie znam sprawy, ale wydaje mi się, że jest to niefajne.

Oczywiście kto chce to i tak zakupi tę grę, ale czy aby na pewno? Dlaczego nie wyszedł na przykład It's Magic 3? Czy ludzie odpowiedzialni za to wydali coś jeszcze od tamtego czasu?

Podobnie stało się z Jim Slim-em choć w tym przypadku był to odgrzewany kotlet, no ale się pojawił komercyjnie - zaś pół roku od premiery crack. Tutaj tłumaczono sprawę właśnie tym, że to stary tytuł. No tak, ale jednak niesmak jakiś pozostaje.

Patrzę tu na autorów i osoby zaangażowane w powstawanie takich tytułów. Oczywiście można to robić za darmo, czemu nie! Ale jeżeli wola autorów jest inna, dlaczego ktoś ją łamie, włożona w dany projekt praca staje się kwestią niedocenioną i zapomnianą.

Tak jeszcze dodatkowo zastanawiam się czy kupowanie gier od Protovision czy Psytronika czy czegokolwiek innego może w jakieś mentalności ludzkiej "nie być tak fajne" jak kupienie bezpośrednio od autora. Może to też ma wpływ na to, że jednak te cracki powstają?!

To tylko moje przemyślenia, co o tym sądzicie?

Pozdrawiam!
Tytuł: Crackowanie nowych komercyjnych gier
Wiadomość wysłana przez: WojT_GL w 13 Grudnia 2011, 10:35
Ja myślę, że z crackowaniem gier na C64 jest tak samo jak z crackowaniem na inne platrofmy.

Czym się różni takie c64 od pc lub xbox-a? Jedynie tym, że istnieje garstka zapaleńców takich jak my, którzy chcą jeszcze tych starych komputerów (ja oprócz c64 mam jeszcze amige 500 i atari 800) używać.

Są ludzie którzy kupują gry na PC, XBOX i na C64
Są ludzie którzy łamią gry na każdą platformę
Są ludzie którzy kopiują i grają w złamane...

Kwestia indywidualna każdego. A że łamanie i kopiowanie psuje rynek... no cóż - zawsze tak było niestety :/ Też mi się to nie podoba, ale jednostka nic nie zwojuje.
Tytuł: Crackowanie nowych komercyjnych gier
Wiadomość wysłana przez: BagoZonde w 13 Grudnia 2011, 11:01
WojT_GL
No tak, ale czy porównywanie rynku PC czy XBOX do C64 jest adekwatne? Lepiej napisać grę na wiodącą platformę, którą kupi np: 5 000 osób na świecie a reszta ją spiraci niż pisać grę na ośmiobitowce, którą kupi 30-50 osób a reszta zadowoli się piratem? Czyżby więc taki autor lepiej by zrobił, gdyby zrezygnował z takiego małego rynku czy może powinien poświęcić swój prywatny czas za totalną darmochę i puszczać wersje do ściągnięcia bez książeczek i dodatków ku chwale ośmiobitowców?
Tytuł: Crackowanie nowych komercyjnych gier
Wiadomość wysłana przez: WojT_GL w 13 Grudnia 2011, 11:27
Generalnie gry na c64 robia przeciez zapalency - nikt raczej nie zaklada ze na tym rynku sie dorobi - czy sie myle?
A wiec moze to zrobic za free, ale jego wola jest sprzedac to za 10 eur (bo ktos moze i tak kupi) - wiec jak kupi 5 osob - to ma 50 euro na kolacje albo cos tam jeszcze. A jak nikt - to po prostu ma satysfakcje z tego ze zrobil gre na taki stary sprzet....

To jest tak samo jak z grami na mobile - sa gry po 10 euro na ios ktore ludzie kupuja i ludzie je tez kradna wgrywajac na zlamanego iphone'a

A sa gry po 0,79 euro ktorych nikomu sie raczej nie "oplaca" krasc - i na tym sie duzo zarabia (oczywiscie wazne by gra byla fajna \"\")
Tytuł: Crackowanie nowych komercyjnych gier
Wiadomość wysłana przez: BagoZonde w 13 Grudnia 2011, 11:58
Trudno się z Tobą nie zgodzić, zakładam jednak, że grę może kupić nie 5 osób a 50. Nie ma szans, żeby się na tym rynku dorobić, ale nie widzę nic przeciwko temu, żeby troszkę chociaż dorobić do pensji w ramach hobby ;).

Załóżmy więc, że tytuł jest na tyle dobry, że zainteresowało się nim 50 osób. Daje to sumę 500 EUR pomniejszoną o koszt wytworzenia więc na kilka kolacji i na waciki starczy ;). Zależy też dla kogo te euro, dla nas czy dla zagraniczniaków, przelicznik jest trochę inny. Pomniejszając koszt zakupu o połowę, nadal jest to 250 EUR. Prawie tysiąc złotych minus koszty wytworzenia za program, który założyliśmy, że kosztuje 5 EUR - a takich cen nie spotyka się na C64, są wyższe.

Zapaleńcy zawsze się znajdą, ale potężnych, dobrze dopracowanych i rozbudowanych gier wychodzi mało na C64. Myślę, że fajnie gdyby crackerzy docenili pracę jakiegoś zespołu, który przecież się na tym nie dorobi, ale lubi takie rzeczy pisać właśnie na komodę \"\".

Słusznie napisałeś WojT_GL odnośnie tej niskiej ceny, to fakt, też się nad tym zastanawiałem. Trzeba by się tylko dowiedzieć: ilu użytkowników C64 i emulatorów kupiłoby grę \"\". W przypadku komórek mamy znowu trochę inną sytuację, bo w przypadku C64 trzeba doliczyć nośnik, ewentualnie książeczkę i opakowanie/box. No i w Polsce i na świecie praktycznie każdy ma komórkę, w tym każdy gracz ma komórkę - a posiadaczem C64 lub emulatora są wyjątki. Znowu więc jednak inna charakterystyka platformy ;).
Tytuł: Crackowanie nowych komercyjnych gier
Wiadomość wysłana przez: Skull w 13 Grudnia 2011, 14:32
Niezła gra.
Tytuł: Crackowanie nowych komercyjnych gier
Wiadomość wysłana przez: WojT_GL w 13 Grudnia 2011, 14:45
Widzisz BagoZonde - to jest tak samo jak z posiadaniem starych samochodow lub starych ksiazek.
Tez niewiele osob to ma ale jednak ta garstka sobie to ceni i wie ze czesci do starego auta kosztuja i je kupuja.
Tak samo jest z grami - moze te scrackowane sluza ludziom do tego zeby sie wstepnie zapoznac z gra zeby wiedziec czy nastepnie wydawac 10-15 EUR za sztuke?

Moze gdyby programisci C64 poszli za ciosem Mobilkow i udostepniali za darmo wersje Lite - z jednym levelem do pogrania - to tez by to zadzialalo?
Tytuł: Crackowanie nowych komercyjnych gier
Wiadomość wysłana przez: BagoZonde w 13 Grudnia 2011, 15:36
No ja tylko tak to widzę, że jeżeli ktoś chce kupić grę to trzeba go zachęcić czyli udostępnić parę leveli, zapewnić rozrywkę na wystarczający czas a później zachęcić do kupienia pełnej wersji, gdzie gracz może dalej kontynuować przygodę. Wersje demo/preview na komodorka powstają czego dobrym przykładem jest ostatni Jim Slim gdzie udostępniono dwa albo trzy światy po 3 levele w każdym. No i It's Magic 2 też, chlip! A takie Laxity świętuje teraz 20 lat (z przerwą co prawda) i wszyscy się z tego powodu cieszą gratulując grupie, brawo za dema, za pomysły, ale nie za piractwo ;).
Tytuł: Crackowanie nowych komercyjnych gier
Wiadomość wysłana przez: Kisiel w 13 Grudnia 2011, 20:25
jak tak bardzo ci zależy to mogę opracować specjalne sprzętowe zabezpieczenie dla tej Twojej gierki co by ją nikt nie złamał... chlip!!
Tytuł: Crackowanie nowych komercyjnych gier
Wiadomość wysłana przez: BagoZonde w 13 Grudnia 2011, 20:27
Kisiel
Na port joysticka czy coś bardziej wymyślnego? Ocieram łzy ;).
Tytuł: Crackowanie nowych komercyjnych gier
Wiadomość wysłana przez: Kisiel w 13 Grudnia 2011, 20:40
dongle nie zadzałają bo można przejąć system, jak opanujesz expansion port to masz kontrole.
Jak napiszesz grę to pogadamy, koszt gry pójdzie w górę przez sprzęt.
Tytuł: Crackowanie nowych komercyjnych gier
Wiadomość wysłana przez: BagoZonde w 13 Grudnia 2011, 20:51
Kisiel
No z expansion dobra rzecz, trochę jednak wzrastają koszty. No i nie da się ukryć, że tym samym mówimy emulatorom NIE, a z uwagi na to, że nie wszyscy mają komodorki a do takich osób też chciałbym dotrzeć - hardware'owe rozwiązania niestety nie są możliwe.

A masz na myśli zaprogramowanie jakiej kości?
Tytuł: Crackowanie nowych komercyjnych gier
Wiadomość wysłana przez: Kisiel w 13 Grudnia 2011, 21:27
sorki za głupi jestem na to.
Tytuł: Crackowanie nowych komercyjnych gier
Wiadomość wysłana przez: BagoZonde w 13 Grudnia 2011, 21:35
Kisiel
Nie sądzę.
Tytuł: Crackowanie nowych komercyjnych gier
Wiadomość wysłana przez: Kisiel w 13 Grudnia 2011, 23:29
na zabezpieczaniu emulatorów się nie znam.
Tytuł: Crackowanie nowych komercyjnych gier
Wiadomość wysłana przez: Raf w 13 Grudnia 2011, 23:32
Kisiel, bylo by chyba rozsadniej gdybys wprost napisal do BZ: wydaj najpierw jakakolwiek gre to pogadamy o zabezpieczeniach ;) (no chbya ze zle odczytalem Twoje intencje...)
Tytuł: Crackowanie nowych komercyjnych gier
Wiadomość wysłana przez: Kisiel w 13 Grudnia 2011, 23:42
nie zgadłeś ;)
Jak chce sprzedawać grę na emulec? Na CD ? przez internet?
Na atarynce bodaj powstają gry na kartach w pudełku, dla kolekcjonerów/pasjonatów, takie coś można zabezpieczyć w ten sposób że zwykły koder ze znajomością 6502 nie da rady tego złamać, wystarczy spreparować flash i cpld (read protect)
Tytuł: Crackowanie nowych komercyjnych gier
Wiadomość wysłana przez: Raf w 13 Grudnia 2011, 23:51
gre na emulec mozna sprzedawac z niepowtarzalnym tagowaniem... tyle ze coz po tagowaniu ktore ewentualnie da info kto spreaduje illegala, skoro taka osoba i tak pewnie zostanie bezkarna ;d
Tytuł: Crackowanie nowych komercyjnych gier
Wiadomość wysłana przez: BagoZonde w 14 Grudnia 2011, 00:03
Kisiel
Mówiąc o emulatorach myślałem o digital version: przez internet przesyłane po prostu. Załóżmy, że podarowałbym sobie te emulatory.

Mam programator EPROMów i w tym kierunku zmierzam więc temat preparowania, o którym wspomniałeś to ciekawa sprawa. Popytam atarowców chyba, że masz jakieś pomysły.
Tytuł: Crackowanie nowych komercyjnych gier
Wiadomość wysłana przez: matra w 14 Grudnia 2011, 00:46
moim zdaniem zabezpieczanie gier na c-64 to para w gwizdek. prawda jest taka, że kto ma grę kupić, ten kupi (a kupią tak czy siak tylko pasjonaci/kolekcjonerzy).
pozwolę sobie nawet na przewrotną tezę, że crack może zwiększyć sprzedaż - wielu woli ewentualny nabytek przetestować niż kupować w ciemno, a już zwłaszcza gdy autor jest debiutantem.
Tytuł: Crackowanie nowych komercyjnych gier
Wiadomość wysłana przez: WojT_GL w 14 Grudnia 2011, 08:32
Wydaje mi się że matra ma rację - sam wolę przed kupieniem płyty CD ściągnąć ją w postaci MP3. Jeśli mi się spodoba - kupuję, jeśli nie - kasuję.
Natomiast gdybym miał czas na gry - to wiem, że kupowałbym oryginały - tak samo jak CD, DVD czy książki - najwięcej frajdy daje kolorowe pudełko, książeczka i świadomość, że zapłaciłem za coś fajnego \"\"
Tytuł: Crackowanie nowych komercyjnych gier
Wiadomość wysłana przez: Mef w 14 Grudnia 2011, 10:30
Jeśli chodzi o dystrybucję dla specyficznego grona retromaniaków to w tym właśnie cały myk, nie wersja elektroniczna typu prg/d64 etc. tylko fizyczny nośnik z ładnym labelem, okładką na opakowaniu i książeczką.

Frajdą nie jest posiadanie pliku w folderze z emulatorem, liczy się jakość namacalnego wydania które działa na kupującego jak zastrzyk melancholijnych endorfin.

Często bywało, że gra była chałą albo produktem straszne prostym i ograniczonym a mimo to generowała ostry "hype" właśnie ze względu na okładkowy artwork, naciągane komentarze do screenów na odwrocie i manual z wstępem godnym dobrej noweli.

Dla przykładu, leży koło mnie tekstowe "Dungeon Adventure" z 1984go w pudle wielkości niemal jak na kasetę VHS. W środku obok kilkustronnicowego manuala, kasety i ulotki reklamowej znajduje się najbardziej epicki wynalazek jaki widziałem w grach przygodowych - koperta zaadresowana do twórców z gotowym liścikiem z prośbą o hinta. Po prostu wypas, takiego podejścia brakuje współczesnym wydaniom.

Polecam sobie też przejrzeć okładki z kartów na Atari 2600, Intellivision i artykuły w Nintendo Power, to się dopiero nazywa nakręcanie wyobraźni kupującego!

Zamiast podejścia w stylu "fajną gierkę ostatnio napisali" wchodzi odczucie wskrzeszenia starych dobrych czasów kiedy pudełko z grą generowało wizje epickich przygód i z czcią kładło się je na półce a w instrukcji była nie tylko klawiszologia i disclaimer o mruganiu powodującym padaczkę. Właśnie na to bym stawiał na Twoim miejscu - taką jakość, że posiadanie pirata byłoby ciężkim wstydem a zakup oryginału z wszystkimi bajerami - powodem do dumy i chwalenia się znajomym.
Tytuł: Crackowanie nowych komercyjnych gier
Wiadomość wysłana przez: BagoZonde w 14 Grudnia 2011, 11:27
Mef
...o ile ktoś ma C64 jeszcze. A tak jak pisałem, myślę, że o emulatorowcach nie można zapominać. Mamy jeszcze do tego przecież JaC64, którego co prawda nie testowałem zbyt mocno, ale jak do tej pory mnie nie zawiódł. Świetne rozwiązanie dla tych, którzy nie mają gdzie rozłożyć się ze swoim C64, albo nie mają nigdzie tego komputerka pod ręką.

Box boxem, rzecz święta \"\". Choć trzeba powiedzieć, że nie wszyscy przykładają do tego wagę, ja owszem ale nie piszę gry tylko dla siebie, stąd te pytania ;). Także możliwość dokupienia książeczki brałem pod uwagę w ogólnym rozrachunku, jako, że zawierać może garść hintów i dobry background \"\".

Można założyć pewną strategię związaną z ustawieniem niskiej, bardzo przystępnej ceny gry. Pytanie tylko ilu znajdzie się chętnych na taki tytuł? Taki pre-order po zobaczeniu grywalnego dema mógłby być rozwiązaniem. Przy odpowiednim zwrocie nakładów można uznać "inwestycję" za opłacalną i potraktować piratów profesjonalnie: zwisa mi to ;). To jest  chyba rozsądne wyjście ;).
Tytuł: Crackowanie nowych komercyjnych gier
Wiadomość wysłana przez: Skull w 14 Grudnia 2011, 21:16
myślę że tak wydaną produkcję nie mała liczba osób z "czystego" obowiązku że wydano coś nowego na c64 i to jeszcze w Polsce by kupiła (ja też, ale nie rozpędzaj się z ceną za 100 zł będzie ciężko :P)
Sam miałem taki pomysł już dawno, aby opakować tak swego bomberman-a (tzn kolejną wersję) z rozszerzeniem gry na 5 osób, ale...
po pierwsze projekt trochę mnie przerósł, skupiłem się na uniwerslaności loadera (a w tym systemu zapisu highscore), wykorzystaniu możlwych przystwek ram, oraz innych znanych fjuczersów, niestety raz że w pojedynkę, dwa że entuzjazm mi przeszedł i uważam że taki projekt nie jest potrzebny. Trzy to nie jest mój pomysł autorski na grę (patrz dynablaster) co prawda nie ma tam nawet jednej liniijki kodu skopiowanej,ale co z tego , a jest już Bombmania itd.
Twoja przygodówka to już inna para kaloszy.
Tytuł: Crackowanie nowych komercyjnych gier
Wiadomość wysłana przez: BagoZonde w 15 Grudnia 2011, 18:16
Skull, 100 zł nijak ma się do tego co napisałem posta przed Tobą więc bez obaw. Zresztą nie będę zdradzał teraz szczegółów, mam nadzieję, że zaskoczą pozytywnie w dniu premiery. Odnośnie Bombermana jest to naprawdę dobry kawałek kodu. Nie odpuszczałbym tego, stąd też domniemywam, że po prostu na razie odpoczywasz w tej materii ;). Jak na mój gust: dodać wystarczy światy, muzaki do nich no i z tym bossem zastanawiałem się czy taki wygląd "autor miał na myśli". Bombmania to trochę inna bajka, Bomberman C64 jest bardziej grywalny, widać co się dzieje na planszy. Jeżeli chciałbyś wskrzesić ten projekt to w niektórych kwestiach mógł pomóc, byłoby super.
Tytuł: Crackowanie nowych komercyjnych gier
Wiadomość wysłana przez: Skull w 15 Grudnia 2011, 19:27
projekt nie jest umarły, ale zmęczył mnie.
Tak, nowe światy, bossowie. Nowa muzyczka już jest i to świetna, też zresztą Conrada, tyle że już teraz "liznął" dynoblestero podobne gierki i zrobił to teraz na 110 %, jest też tryb multiplayer na, do 5 osób (4joye + klawiatura).
Tyle że te nowe światy i bossów zostawiłem sobie na koniec, puki cały kod będzie działał bez błędów. W zasadzie zawiesiłem się najbardziej na sztucznej inteligencji komputera w trybie multiplayera.
Tytuł: Crackowanie nowych komercyjnych gier
Wiadomość wysłana przez: BagoZonde w 15 Grudnia 2011, 19:51
O! Taką postawę to rozumiem. Tryb gry dla pięciu graczy = epika. Żeby nie robić OT: myślałeś o zabezpieczeniach? ;) :D. Przypomnę Ci się jeszcze kiedyś z Bombermanem gdybyś szukał rozsądnego wydawcy + dystrybucji ale to po tym gdy udowodnię, że mogę tego dokonać ;).
W każdym bądź razie powodzenia! Gdybyś potrzebował wsparcia w grafice plansz to mogę wykonać jakiś próbny level z wielką przyjemnością!
Tytuł: Crackowanie nowych komercyjnych gier
Wiadomość wysłana przez: WojT_GL w 16 Grudnia 2011, 08:34
BagoZonde
A kiedy mozemy sie spodziewac premiery \"\" ?
Tytuł: Crackowanie nowych komercyjnych gier
Wiadomość wysłana przez: BagoZonde w 16 Grudnia 2011, 09:09
Ciężko powiedzieć, bo pracuję nad całą "kąpanią" i rozkminiam jeszcze pare rzeczy a jak wiadomo wszystko po godzinach :/.
Tytuł: Crackowanie nowych komercyjnych gier
Wiadomość wysłana przez: comankh w 13 Grudnia 2013, 01:53
nie zarobisz, nie o to dziś na scenie 8bit chodzi.
dema, preordery, digital edition - zapomnij o dolarach z tego. to nie jest steam :D

jedyny sens tej dyskusji widzę jeśli mówimy o wydaniu gry na carcie. dobrym przykładem jest bomberland i postawa triadu.
wiadomo że koszt takiej produkcji jest znacząco wyższy, crack fanowskich cartów to byłby overkill dla dzisiejszego devu.

jeśli chodzi o dyskowe - krakerzy aż tak nie spieszą się dziś z releasami, nie ma dziś die hard supplierów puszczających 0day, byliby po prostu wrogami sceny. możesz ewentualnie którejś z grup zaproponowć firsta za flaszkę i chwałę.

co do $$$
wyobraź sobie że robisz w modelu pay-what-you-want... kto będzie chciał - kupi. jeśli zejdzie ci cały fizyczny nakład - to będzie twój zarobek.
Tytuł: Crackowanie nowych komercyjnych gier
Wiadomość wysłana przez: Skull w 13 Grudnia 2013, 09:45
Aleś wygrzebał... zapomniałem już o tym wątku. No ale tym razem się rozpiszę.

Crackowanie gier było jest i będzie - a co miałyby innego robić grupy które się określają jako crackerskie?\"\"
O tym czy ktoś kupi oryginał czy poczeka na pirata, to raczej mentalność jednostki. A szczególnie u nas w Polsce, gdzie rynek komputerowy zaczął się od całkowicie darmowego dostępu do software - i piractwo wcale nie ma zabawienia negatywnego. Myślę że do tej pory większość mieszkańców naszego kraju rozważając zakup sprzętu komputerowego, koszty liczy tylko na hardware, a oprogramowanie traktuje jako coś oczywistego gratis - tak nie jest, a w zastosowaniach profesjonalnych, koszt sprzęt już schodzi w ogóle na drugi plan.

Z racji takich początków, trudno się też dziwić takim postawom - sam się jeszcze do końca "nie przestawiłem" \"\". Odmienna sprawa to zamożność naszego społeczeństwa, w porównaniu do krajów "zachodu". Można by również śmiało założyć, że gdyby taki czas nie zaistniał, to ciężko by było sobie wyobrazić tak szybki rozwój informatyki w naszym kraju, jak również sceny c64 \"\"

Wracając do wydawania gier na rynek niszowy, jakim jest platforma Commodore 64, słowo "zarobek" jest trochę na wyrost\"\" Ale suma przychodu jest już  Szczerą miarą oceny produktu, prawdziwą - nie taką jak np. ocena na csdb z "strategicznymi" downvotam/upvotami.
A w tym środowisku jest to wartość najistotniejsza. Jest to odpowiedź czy warto było czy zmarnowałeś tylko czas.
Udało mi się ukończyć ten "Bomberland", i nie ukrywam też szczerej satysfakcję z oceny tej produkcji, na którą również składa się wielu nabywców wersji fizycznej.
Uważam również że Cartridge, jest to jedyny nośnik który najlepiej "opiera" się Crackowaniu, a co za tym idzie - jest warty zakupienia, bez obawy że ktoś za chwilę wypuści scrackowaną jego wersję (mowa o fizycznym nośniku).
Nie bawiłem się nawet w żadne zabezpieczenia, szkoda było mi bajtów (spakowanych), upchałem rom cartridge na maxa- i w zasadzie ciekaw jestem czy ten crack  GP na EasyFlash jest na 64k czy więcej (ktoś ma?) , czy nic nie wycieli - bo to jedyne zabezpieczenie jeśli już o tym mowa.

Czy warto dla pieniędzy?
Profit jaki uzyskuję na jednej sprzedanej sztuce to:
0,85 funta (download) do 3 (versja Deluxe) - a muszę zaznaczyć, że "umowę" mam na 50% zysku! \"\"
Trzeba też pamiętać, że projekt się się ciągnął blisko 10 lat!\"\", oczywiście z różnymi przerwami itd - ale nawet jakbym zaczął pisać go w 1982 roku, to nie zdążyłbym ukończyć w czasach "świetności" c64 \"\")))

Nie będę też ukrywał, że cena za cartridge jest spora - dla mnie drogo, ale nie mam wpływu na ceny zachodnie, uzyskania hardware, obudowy itd - "zdzierają" i tyle, do tego jeszcze podatek.
Jakby nie liczył, zawodowo się na to nie przerzucę \"\"))

Czy to wszytko?
- okazuje się że nie.
Jak już szczęśliwe uruchomisz, i uznasz, TAK, już wszystko działa jak powinno, już usunąłeś pierdyliard małych wrednych błędów, to teraz przygotuj się na pisaninę. Na początku instrukcję, a potem wiele odpowiedzi i wyjaśnień mailowych.
Odrębna kwestia, to marketing, ja już się tym nie zajmowałem, ale człowiek który wydaje. A więc rozsyłanie po portalach,zinach, trailery, listy mailingowe itd.
Niestety wystawić na csdb to za mało \"\"))))

Oczywiście, nie mam zamiaru tu nikogo zniechęcać, ale warto poznać trochę kuchni, bo wszystko wydaje się proste jak uruchomienie gry.
Tytuł: Crackowanie nowych komercyjnych gier
Wiadomość wysłana przez: comankh w 13 Grudnia 2013, 11:08
Skull:
Aleś wygrzebał... zapomniałem już o tym wątku. No ale tym razem się rozpiszę.

jak juz napisalem spojrzalem na date xD. panie Bango zonde commocore robisz pan cos czy tylko bullshoty do poogladania?
Tytuł: Crackowanie nowych komercyjnych gier
Wiadomość wysłana przez: comankh w 13 Grudnia 2013, 11:22
Skull, dokladnie - tylko cart.
Poza tym jesczze inne pozytywne zjawisko:

here are no downloads because:
Commercial game. Support the developers. http://www.rgcd.co.uk/

gp, onslaught i triad zachowaly sie w ten sposob.
imo zeby sprawdzic jakosc tych crackow mozesz spokojnie do nich napisac i je dostaniesz.
Tytuł: Crackowanie nowych komercyjnych gier
Wiadomość wysłana przez: Skull w 13 Grudnia 2013, 12:39
tak, zapomniałem wspomnieć,
postawa grup Crackerskich również mnie zadziwiła, nie dość że do tej pory nie "zwolnili" cracka to jeszcze docenili produkcję.
Tytuł: Crackowanie nowych komercyjnych gier
Wiadomość wysłana przez: F7sus4 w 14 Grudnia 2013, 15:46
Gdyby nie wersje pirackie gier, oprogramowania, czy muzyki, sam nie dotarlbym do wielu z pozycji, ktore znajduja sie u mnie obecnie w scislej czolowce (wsrod blisko 2000 plyt). Podejscie grup crackerskich rowniez zmienialo sie w perspektywie dziesiecioleci. Dawniej chodzilo o czysty rebel z flaga piracka na czele lub skontrowanie braku dostepnosci oprogramowania, dzisiaj wiekszosc grup legitymuje sie haslami w stylu: "try before buy", "if you like the software you downloaded, buy it!" itd. I to ma sens.
Tytuł: Crackowanie nowych komercyjnych gier
Wiadomość wysłana przez: comankh w 15 Grudnia 2013, 01:56
a gdzie w polsce w latach dziewiecdziesiatych kupilbys oryginaly?;]
Tytuł: Crackowanie nowych komercyjnych gier
Wiadomość wysłana przez: slawera w 15 Grudnia 2013, 09:24
Można buło jeszcze na "yumę" jeździć, jak się miało blisko do Niemiec \"\" (i tam "nabyć").
Tytuł: Crackowanie nowych komercyjnych gier
Wiadomość wysłana przez: F7sus4 w 15 Grudnia 2013, 11:16
comankh: A gdzie napisane jest, ze "scena crackerska" dzialala wylacznie w Polsce? \"\"