C64Power Forum
Ogólne => Forum Ogólnodyskusyjne => Wątek zaczęty przez: cacodemon w 05 Stycznia 2011, 19:23
-
Chciałbym wszystkim polecić tę grę perełkę ze względu na bardzo ciekawą grafikę (widok FPP) oraz ciekawy klimat budowany przez wspaniałą muzykę !
http://www.gb64.com/game.php?id=1972&d=18&h=0
-
ostatnio gralem w drillera ;) ten engine (mindscape?) robi wrazenie (jest na pewno lepszy od raycastera z wolfensteina choc nie ma tu prawdziwych tekstur) ale niestety grac sie da dopiero na emulatorze w trybie as fast as possible :P
-
Znalazłem jeszcze kilka takich gier 3D na tym samym engine - Castle Master I i II, Eclipse, Infared, Remote Control, Sargon, Space Station Oblivion i chyba Time Crystal.
A już w ogóle niesamowite są Mood czy Nether :)
Fascynują mnie gry 3D na C-64 i poszukuję jeszcze innych.
-
pewnym ciekawym acz niedokonczonym eksperymentem bylo polygonamy: http://noname.c64.org/csdb/release/?id=62028
z nowszych proponuje demo Andropolis w ktorym mozna przejac kontrole nad dosc szybkim enginem 3d: http://noname.c64.org/csdb/release/?id=81157
Driller jest rewelacyjny ale przydalby sie jakis bonusowy megaherc w c64:( ciekawe o ile daloby sie przyspieszyc gre zmniejszajac pole widzenia ?
jezeli mialbym grac na c64 w cos z widokiem fpp to wytrzymalbym chyba tylko 2d,cos jak Elvira albo Newcomer.
-
Nigdy nie potrafiłem przekonać się do tego typu gier. Pamiętam, że próbowałem kiedyś grać w Eclipse, ale miałem tak jakby problemy :) Generalnie ciężko się w to grało. Wolne toto i czasami ciężko się było zorientować, co się dzieje. Zresztą, ja tam miałem problemy nawet z Stunt Car Racer:)
Niby-3d jest w niby-wolfesteinowym Complex:
http://www.gb64.com/game.php?id=1613
Była też taka strzelanka Narco Police:
http://www.gb64.com/game.php?id=5144
Tego typu produkcji było sporo (poszukaj wszelakich gier z gatunków cośtam-3D).W mojej opinii niezbyt to jednak wszystko grywalne. A może inaczej: jako że trochę w PCtowskie FPP grałem, tego typu gry mocno trącą myszką, w przeciwieństwie do bardziej typowo 8-bitowych gatunków.
-
Może trochę offtopicowo napiszę, choć nie do końca, iż obecnie pracuję nad grą Meonlawel napisaną 100% w ASM, to cRPG. I założyłem sobie, że o ile grę tę dokończę, kolejną pozycją, którą chciałbym napisać byłaby o wiele prostsza w strukturze gra pseudo 3d. Nie jest to co prawda 3d, ale chciałbym właśnie zrobić takie pseudo 3d z dużą ilością kroków (czyli nie skokowe przemieszczanie się). Już podjąłem takie próby w basicu tak na start i myślę, że to naprawdę może dobrze chodzić. W tym projekcie, który zacząłem pisać jeszcze w basicu była możliwość otwierania drzwi, były też takie potężne pijawki ;) - animowane do tego czy np: pochodnie na ścianach, których płomień także się animował. No i była automapa. Pod bejzolem chodziło to znośnie - i tak zoptymalizowałem to na poziomie wiedzy jaką wtedy posiadałem, więc można sobie tylko wyobrazić, że pod assemblerem powinno to zasuwać. Jeżeli ktoś jest zainteresowany, by taki projekt w przyszłości zobaczyć to piszcie, wzrośnie mi motywacja ;). Jeżeli chodzi o wektory to jednak o prawdziwym 3d nie mam zielonego pojęcia ;).
A z gier 3d lubię Encounter, jest szybki, prosty i wysoce grywalny ;).
-
space harrier mnie swego czasu zachwycal jak juz jestesmy przy totalnie pseudo-3d (Swoja droga na automatach to musiala byc znacznie lepsza gierka, tam sprzetowe skalowanie duzych sprzetowych sprajtow mieli...)
-
obecnie pracuję nad grą Meonlawel napisaną 100% w ASM
hmmm jak ostatni raz czytalem to byla jeszcze w basicu ? dobrze ze zrezygnowales z basica na rzecz asm -duzo wiecej sie nauczysz a efekt bedzie pod kazdym wzgledem lepszy. jak bedziesz mial jakas grywalna wersje testowa to wrzuc na forum,potestujemy.
-
@cheteau
Tak, przepisuję wszystko pod assa, który okazał się nad wyraz łaskawy dla mnie i bardzo fajnie mi się w tym cokolwiek pisze :). Oczywiście jakąś grywalną wersję udostępnię, na razie zrobiłem ekran tytułowy z muzyką + sfx co by sobie poćwiczyć ładowanie, odtwarzanie, obsługę joya+klawiatury no i przerwań IRQ, timing na animacjach, sprite`y etc.
-
A ja mam lamerskie pytanie: jak w zasadzie, grając w grę, odróżnić, czy to prawdziwe czy udawane 3D? Pomijam tutaj fakt, że to prawdziwe na ogół gorzej wygląda i wolno chodzi;)
-
te total eclipsy itd to widac ze to real 3d bo masz konkretne bryly, masz kucanie, patrzenie w gore i dol, jest zachowana odpowiednia perspektywa (to wyglada technicznie jak quake, tylko znacznie gorzej).
raycaster to najszybsze pseudo 3d, acz odczuwalne 3d (odsylam do terminu raycasting) -> wolfenstein (wszystko pod katem 90`, brak wysokosci itd). na c64 to np mood ;)
poszerzeniem raycastingu jest np doom, czy engine portalowy taki jak w engine build (duke nukem, blood, shadow warrior) - to bylo w tym przytoczonym demie wykorzystane (i np w numenie na atari).
inna para kaloszy to gry udajace 3d typu space harrier czy chocby (turbo) outrun gdzie sa jakies obiekty rozne na znakach rysowane ;)